soozee
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez soozee
-
Barburko POpieram POlske w Europie. ;)
-
Barburko nie az tak ostro ale jednak, dawno ktos mnie nie ochrzanial zwlaszcza za jedzenie, ale to bardzo dobrze!! Ogolnie ja tez jestem dla siebie dosc surowa, ale wczoraj po prostu nie mialam czasu... a i tak sie zazwzielam ze wytrzymam i nie siegne np po jakiegos batona w chwili odetchnienia :) Co wczesniej mi sie zdazalo czesto. Ale dzieki bardzo, wlasnie chodzi o taki obiektywny komentarz. Nie martw sie - takie rzeczy mnie nie zrazaja. :) A z tymi tluszczami to macie racje, w drodze do domu wstapie do apteki i kupie tabletki z kwasem omega 3. Kiedys nawet lekarz mi takie polecal na moje skoki cisnienia, a przeciez po nim i wlosy, i paznokcie sa lepsze. Nie wspominajac jak dobrze dziala na stawy i odpornosc czlowieka. Wiec to bardzo dobry pomysl. Zupelnie o tym zapomnialam.Dzieki dziewuszki
-
Barburko jejku, jejku, nie krzycz juz na mnie. Przeciez wczesniej Wam juz tlumaczylam,ze to wczoraj mialam taki dzien, bo zabiegana bylam. Czy Wam sie nie zadazaja takie dni? Czy to moze tylko mi czasami nie wystarcza czasu na porzadne jedzenie? Nie zywie sie w ten sposob codziennie i o tym tez mowilam. Postanowilam od poniedzialku pisac moje punkciki tutaj, pisalam Wam o tym, a ze wypadlo akurat na taki dzien... no coz. Zrobilam przynajmniej to uczciwie. Jak juz wczesniej pisalam mam w pracy mikrofale wiec normalnie jem w pracy wiekszy cieply posilek, a wieczorkiem juz mniej- bardziej dla towarzystwa. Sniadania tez jadam, wczoraj jednak musialam wstac wczesniej no i nie zdazylam. No, ale ochrzan dostalam, no. ;p Ale przynajmniej poczulam sie kilka lat mlodsza jak kto mnie tak karci za przewinienia.
-
Dobrze Szalijko zrozumialam- bede pamietac o dwoch porcjach zdrowych tluszczy- tylko szkoda mi troche na to punktow czasami. :p Bo to akurat punkty, ktorych az tak bardzo nie lubie:)
-
No gdzie Wy Kobietki jestescie?? ;) U mnie w Bedford prawdziwa polska jesien :) a ja jeszcze jakies 3 godzinki i pojde do domu. Zrobie dobry obiadek a potem chce miec mily wieczor wypisujac kartki do kilku przyjaciol.:) Dawno nie pisalam, a jednak maile czy smsy to nie to samo. Dzis mam nieco luzniejszy dzien, jutro pewnie znowu mlynek. Ale ja chyba dobrze sie w tym czuje, lubie jak cos sie dzieje, od czasu do czasu potrzebuje tylko chwili na regeneracje sil. Nie moge doczekac sie niedzieli, wybieramy sie do Birmingham. Pozwiedzac, zaglosowac, a przy okazji mam zamiar odwiedzic kilka sklepow i kupic sobie cos na grzbiet i powoli zaczac gromadzic prezenty swiateczne. Moze akurat cos sie trafi fajnego. Musze byc wczesniej gotowa w tym roku, bo jedziemy do Polski 7.12.2007 i zostajemy tam tylko do 16.12.2007 Wiec Gwiazdor w tym roku wczesniej zostawi prezenty dla mojej rodzinki.Niewiele wiec mu czasu zostalo, a rodzina duza. :) :) A swieta spedzimy w Anglii, zreszta tak samo jak ostatnie dwa lata.
-
I jeszcze pomyslalam sobie wczoraj,ze moge zjesc cos bardziej punktowanego, bo w ciagu dnia nie wyjadlam za duzo punktow, wolalam wiec zjesc cos bardziej kalorycznego o tej 18 niz zeby poznym wieczorem dopadl mnie glod. Nie musialam wczoraj tak bardzo oszczedzac tych punktow. No ale faktem jest, ze warzyw brakuje:( Z moich obliczen wynika ze powinnam jesc 19P. A wyszlo mi wczoraj 16.5 P. Dzis juz sie poprawiam. :)
-
Szalija - wiem,ze moglam zrobic z warzywami, radzila mi tez tak Barburka, ale jak wrocilam z pracy, zrobilam obiad dla meza to juz nie mialam ochoty na ciecie tych warzyw i tym bardziej czekanie az beda dobre, no wiec poszlam na latwizne.:) Dzis zjem warzywka. A jesli chodzi o te tluszcze, to myslalam ze jem je w orzeszkasz ziemnych.Dzieki wielkie za Twoje rady.
-
Melduje wczorajsze moje jedzonko. Sorki, ze dopiero dzis, ale wczoraj nie moglam otworzyc kafeterii. 6.30- herbata + mleko = 0.5 P jablko= 0 10.00 -kawa z mlekiem= 0.5P delicja= 1 P 12.00- herbata owocowa z lyzeczka cukru=1P 14.00 - znowu herbata, tym razem bez cukru =0P jogurt WW- 1P banan- 1P 16.00 Orzeszki zieme- kilka sztuk 1,5 P Znowu herbatka tym razem mietowa- 0P 18.00 makaron ( nie wiecej niz 300 gram)- 4 P z serkiem wiejskim i cebulka- 3P smazone na lyzce oleju 3P= razem 10 P 20.00 - znowu herbata, tym razem carmelowa ( nie wiem jak ja liczyc, ale pije bez cukru, wiec mysle ze powinno byc 0P) Oprócz tego przez caly dzien wypilam jeszcze przeszlo poltora litra wody. Wiem-dosc sporo tych plynów.:) Aaaaa I zulam gumy mietowe bez cukru niby takie: sztuk dwie :) Czy powinnam cos za nie liczyc? Razem wyszlo mi 16,5 P Wiem,ze to jedzenie malo urozmaicone i ma braki, ale tylko na tyle mialam wczoraj czas.Dzis juz bedzie lepiej. Barburko warzywka zrobie dzis ale z ryzem.
-
Dzieki Barburko - tak pewnie zrobie, z jakimis warzywkami. Mam papryki, pomidorki, brokuly, cebulke i kapuste w domu- wiec cos wymysle. Dzieki za pomysl. Dla meza zrobie dodatkowo jakies mieso i bedzie ok. Nie bedzie trudno to policzyc, bo w sumie musze policzyc punckciki tylko za makaron i olej. Czy powinnam cos dodac za przyprawy? Ja to tak zawsze je ,, na oko\'\' dodaje i do smaku- zalezy co mi w lapska wpadnie :)
-
Dopiero znalazlam chwilke zeby zajrzec tu znowu.Normalnie jem sniadanie i bez niego nie wychodze, ale dzis zacznalam wczesniej prace, lekko zaspalam wiec po drodze zjadlam tylko jablko.Teraz wcinam jogurcik z musli. Potem banan, a w drodze do domu pomysle co ugotowac na obiad.Mam ochote na makaron- musze tylko pomyslec z czym :) Jutro powinno byc juz spokojniej.
-
A ja sie wazylam wczoraj, moja waga sie utrzymuje tzn. od poczatku schudlam dwa kilogramy, ale w tym tygodniu bez zmian.Zadnych!! No wiec pewnie popelniam bledy.A moze organizm po prostu przyzwyczaja sie do nowego stanu rzeczy i potrzebuje wiecej czasu. Za rada Barburki postaram sie wiec pisac tu co zjadlam danego dnia. Prosze wiec o pomoc w liczeniu punktów i obiektywna krytyke w razie moich bledow. Problem tylko taki,ze ostatnio brakuje mi czasu na przygotowywanie porzadnych posilków. :( No ale zobaczymy. Dzis nie wystartowalam zbyt dobrze bo poki co zjadlam tylko jablko i pije teraz kawe z mlekiem. Brak czasu!! Mam nadzieje, ze pozniej nie dopadnie mnie mega glod. Pozdrawiam Was serdecznie. Filateo gratulacje, bardzo sie ciesze z Twoich sukcesow. Reszta dziewczynek- dla Was rowiez
-
Barburko ja moge pisac co zjadlam kazdego dnia, tylko czy to Ciebie intersuja. ;) Poki co pisze sobie w kalendarzyku. Troche dziwnie to wyglada jak na przyklad otwieram zeby umowic sie z kims na spotkanie.Ludzie robia wielkie oczy. :) :)
-
Witam Drogie Panie ...tez tu sobie siedze tzn zagladam co jakis czas i pije herbatke mietowa. Aaaaa mowilam,ze takie grypy zoladkowe trzymaja zazwyczaj okolo 2 dni ;P i dobrze
-
Ja też nie spie. Faktycznie dzis pusciutko tutaj. Mhm- ja natomiast z checia cos jeszcze bym zjdła. ale opanuje sie. :)
-
Barburko jesli nikt sie nie zglosil, to zrob to pierwsza. Sprobuj zalozyc klase. Zaloguj sie, znajdz swoja szkole, potem odpowiedni rocznik i po prostu zapisz Was. :) Dolacz zdjecia, napisz kilka slow o sobie. Jestem pewna,ze niedlugo zacznie przybywac ludzi. Ja tez sprawdzalam kilka razy swoich i nikogo nie widzialam. Postanowilam wiec sama zalozyc klase. W ciagu kilku tygodni znalazly sie 3 osoby, z jedna z nich nie rozmawialam od matury.Nikt nie mial z nia kontaktu, nie mialam wiec pojecia co sie z nia dzieje. Mowie Ci to cos wspanialego- odnalezc znajomych po latach :) :) Okazalo sie, ze tez tylko tak zagladali, nikogo nie widzieli, wiec nie zapisywali sie. Wierze, ze pojawi sie wiecej osob. To dopiero poczatki tego portalu.
-
Barburkoprzesle, tylko troche cierpliwosci, prosze. Ostatnio ciezko u mnie z czasem i nie mam kiedy poszukac. Wreszcie troche sie rozpogodzilo za oknem. Mam teraz chwile przerwy.Musze odetchnac. Przegladam sobie portal www.nasza-klasa.pl. Szukam znajomych, kilka osób juz znalazlam. A Wy zapisalyscie sie juz? :)
-
Justynkobiedaku. Kurujcie sie. To pewnie taka grypa zoladkowa, bardzo nieprzyjemna sprawa, pocieszajace jest to,ze nie trwa zazwyczaj dluzej niz dwa dni.
-
Barburko Witam. Myslisz, ze tylko my tu jestesmy a te spiochy jeszcze w lozkach? Ja dzielnie pracuje od wczesnego ranka. A Ty jakie masz plany na dzis?
-
Filateo dzieki. Wlasnie zauwazylam Twoje wyniki. Piekne.!!Szybko Ci idzie zrzucanie tych kilosków. No, no- jestem pod wrazeniem kolezanki. :) Gratulacje!! :)
-
Filateo wiem, ze powinnam nastawic sie bardziej pozytywnie. Poki co jestem bardzo sceptyczna. On z zapalem jezdzi na kolejne spotkania, a mi jakos trudno sie cieszyc z takiego obrotu sprawy. Ja sie chyba za bardzo przyzwyczailam do tego miejsca. Mamy grupke znajomych, podoba mi sie to miasteczko, jest zielono, jestem zorietnowana w tym co sie tu dzieje, mam wszedzie blisko, lubie nasze mieszkanie, prace. A tam nawet nigdy nie bylam, nikogo nie znamy.
-
Witam w kolejny pochmurny dzien. Mam nadzieje, ze w Waszych serdusiach sloneczko jasno swieci. Barburko ja zapisuje te punkty, licze- czasami przekraczam, ale staram sie to potem spalic. Ja wiem,ze to wina poznych posilkow. ale nie martw sie- waga ruszyla :) W sumie mam przeszlo 2 kg mniej na liczniku. Tylko, ze ja nie widze tego np.po ciuchach, moj walek z brzucha tez nie znika- i to mi sie nie podoba. No, ale na takie efekty musze dluzej poczekac moze. Alez ja zazdroszcze naszej Pani z Ameryki tej slonecznej pogody. :) Moj Maz pojechal dzis na ostateczne spotkanie w sprawie pracy... jesli ja dostanie, to bedziemy musieli przeprowadzic sie o jakies 100 km.A ja przyzwyczailam sie do tego miejsca gdzie jestesmy.W sumie polubialam tez swoja prace, ludzi ktorzy pracuja ze mna. Troche sie napracowalam zeby moc robic to, co teraz robie.Wiem,ze nie powinam tak myslec, bo trzeba isc do przodu. Tam raczej mam lepsze perspektywy. Moze tam bede mogla robic to co naprawde lubie. Ale ja chyba nie moge sobie wyobrazic tego,ze znowu mialabym zaczynac od nowa.:( Nie wiem czy to strach przed nowym, czy moze chec osiedlenia sie juz gdzies na dluzej. - a to dla Was, tak zupelnie bez powodu. :)
-
Barburko alez staram sie, licze, waze. Problem w tym, ze ja czesto ten glowny posilek jem wieczorem- okolo 19, bo tak zazwyczaj wracam do domu i mam czas. Mowiac szczerze ostatnio rzadko chce mi sie gotowac cos na drugi dzien do zabrania do pracy. Mysle,ze to moj glowny grzech. Dlatego musze sie zmobilizowac chociaz do wieczornych cwiczen. Nie mowie,ze nie widze zadnych efektow ww- bo na pewno czuje sie lzejsza ostatnio i samopoczucie tez lepsze. Ale jednak potrzebuje wlozyc w to wiecej wysilku. Nie ma nic za darmo. Mam nadzieje, ze u Was pogoda lepsza Kobietki, bo u mnie deszczowo i sennie, a mam jeszcze dzis troche do zrobienia.
-
Witam Kobietki. Ach... ten weekend tak szybko minal. Znow kolejny tydzien rozpoczety. Od dzis postanowilam codziennie troszke pocwiczyc- chociaz te 20- 30 minut.Na to musze znalezc czas!! Punkty staram sie liczyc, chociaz mam wrazenie, ze mi to nie wystarcza- a moze po prostu robie to nieumiejetnie. Mam sporo pracy, dlatego sie nie odzywalam. Zaraz jednak przeczytam co i jak u Was. Pozdrawiam.
-
Witam Kolejny dzien sloneczny...chyba znowu wybiore sie na spacer w czasie lunchu- zamiast siedziec w biurze skazujac sie na czekoladki i ciasteczka ,,serwowane\'\' przez kolezanki z pracy. Wieczorkiem idziemy na imieniny, wiec moze byc ciezko. Moze sprobuje zarobic na wiecej punktów? Nie wiem tylko jak to liczyc. Ile punktów mozna dodac za godzinne cwiczenia lub spacer? :) Forever a na jakie tance uczeszczasz? My tez z mezem lubimy tanczyc. Do czerwca chodzilismy na kurs- potem byla przerwa na wakacje. Myslimy jednak zeby tanczyc dalej, wiec pewnie zaczniemy jeszcze w tym miesiacu, bo czegos brakuje.
-
Barburko a glosy macie tez podobne? Ja mam trójke starszego rodzenstwa- dwojka z nich- siostra i brat to bliznieta ( oczywiscie dwujajowi). Trudno mowic o podobienstwach fizycznych, ale charakterki wbrew pozorom maja bardzo podobne. W mojej rodzinie bliznieta to dosc czesty przypadek- mojej mamy bracia tez blizniacy, a teraz z kolei moj brat ma parke. :) Kto wie- moze i mi sie trafi ?! :) U nas piekna pogoda. Na przerwie bylam na spacerze. Jest cuuuudownie!! Zal tylko w pracy siedziec.