Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agoosiaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agoosiaa

  1. Mnie się podobają te co Motka przysłała (ciuszki do chrztu) bo ja wolę takie skromniejsze.......
  2. Dobry wieczór:) My dzis świętowaliśmy pół roczku :) tzn wpadli dziadkowie z ciastem:) Jeju jak ten czas leci, aż się wierzyć nie chce.. Pogodę mamy kiepską bardzo dzisiaj, zobaczymy jak jutro chcialam się może na grzyby wybrać...a potem basen, mieliśmy tydzień przerwy zobaczymy co nas ominęło... kupiliśmy dywan stasiowi:P żeby mógł biedak nauczyć sięraczkować a nie ślizgać i pełzać po parkiecie:P zobaczymy...co do siadania Pigi to mojemu też kompletnie się nie chce..on chyba nie widzi potrzeby...pełzać-tak, stać-tak a siedzieć..e tam:P stać oczywiście jak ktos go trzyma sam nie wpadnie że mozna się podciągnąć...ale..ma czas...buziaki na jutro dla Oliwki:)
  3. Ola mój miał np tak że nauczył się przekręcać z brzucha na plecy bardzo szybko..ale po jakimś czasie zapomniał:P i kombinował, wściekał się i nie mógł...ja to taka jestem :P że mu pokazywałam...pewnie się nie powinno...ale ćwiczyłam z nim obroty i on to łapie....co do podciągania to on tez nie ma odruchu...jak juz go złapie i podciągne (baaardzo rzadko..naprawde:P) to jakoś tak się trzyma ale akurat zaciekawia go sciana gdzies z ktorejś strony i się wygina...póki co się nie stresuj skoro mowisz że potrafi...dzieci bywają leniuchami...:) a jak za 2-3tyg nic się nie zmieni to zawsze możesz to skonsultować zamiast się martwić...ja chodzę na basen ze stasiem i tam jest taki maluszek z 3 maja czyli jakieś 2 tyg młodszy...i słuchajcie on jak taki 3-4miesięczny bobas...zero reakcji na jakieś uśmiechy z zewnątrz...jak go widzę to on za każdym razem tak niemrawo wtulony w mame lub tate..i jestem w szoku bo mojego juz trudno utrzymac na rękach bo przecież wszystko jest wokół ciekawe..ile razy z bani zaliczyła...więc jak widać każde dziecko rozwija się w swoim tempie ale...martwienie się rozumiem...sama tak mam:)
  4. Denim-masakra....oto Polska właśnie........... Aniu-kochana...najważniejsze ze Kuba ok...to sie zdarza najlepszej matce...a taką jesteś bez wątpienia...
  5. http://nauka.wp.pl/title,Zagrozone-noworodki,wid,10463130,wiadomosc.html paranoja
  6. W tesco mówisz Aniu? muszę tez się przejść..ja to większość na lumpkach kupuje..w sumie to 90%... Najlepsze dla półroczniaków, Pigi fakt nasze też już za moment będą mialy 6 m-cy...a jeszcze pamiętam jak pisalam do Ciebie ze szpitala :) Autko:) Peugeot 307SW jak zrobię jakieś zdjęcie to wyślę..fajne..i nawet dobrze mi się jeździ..tylko parkowanie równoległe muszę poćwiczyć:P Suzanke..Vicek już siada???? ładnie..moj się nie kwapi, za to stać uwielbia i jak tylko go podnoszę i znajdzie oparcie w nogach juz stoi...ale póki co nie pozwalam zbytnio...no i na czworakach staje juz bardzo często..i pełza... Właśnie zjadł obiadek w swoim krzesełku...i nowy numer..bierze jedzenie do buzi i...pfffffffff...no i w śmiech a jedzenie wszędzie :P:P:P
  7. Lida ależ chwal się chwal bo jest czym...nasze maluszki są cudowne a każda mama jest dumna z drobiazgów...u nas np karmienie jest coraz trudniejsze bo w buzi naraz stopy(zdejmuje juz skarpetki) obie łapki, pielucha, rękawy i wszystko co pod ręka przy okazji próbuje się obrócić w leżaczku podczas jedzenia więc caly jest rownież w żarełku:P
  8. Liliankas wsypujesz kaszkę manną z Bobovity na przykład surową dosypujesz do zupki czy deserku..i..już:)
  9. Ja właśnie też gotuje cielęcine i warzywka:) kalafior bedzie nowością :)
  10. Aniu mój też za każdym razem jak dostanie banana to taką kupę robi...ja myślę że po prostu to takie resztki niestrawione..tylko podobno z bananem nie za często bo ma za duzo białka czy coś...podobno Bobvita trochę przyspiesza z niektorymi rzeczami..mnie rozwalila śliwa po 4 m-cu...dostał ale po 5 mu dalam...
  11. A ja Wam powiem że nie szaleję z tą ekologią..jasne że jakbym miała dostęp do własnej, ogródkowej żywności to bym taką dawała...ale tak to kupuję na ryneczku warzywa a mięso u znajomej rzeźniczki więc świństwa mi nie da... Olcia..na kolanach kuca?? cwaniak mały :P Zmykam na aero, Staś z babcią (mama M) na spacerze...laski też tak macie że Waszej mamie na luzie moglisbyscie powierzyć dziecko a tej drugiej babci jakoś tak trudniej?? ja to zaraz zazdrosna jestem:P
  12. Lida założyłam raz pałąk bo on podciąga główkę bo chciałby usiąść ale mu nie wychodzi i faktycznie jeszcze siedzi za daleko żeby móc się złapać bo my mamy włożony koc pod jego pupe żeby miał płasko do spania na brzuchu i dlatego on cały czas nawet przy podniesionym oparciu jest jakby pod ukosem czyli nie siedzi a jakby leży cały czas (trochę niejasne to...)
  13. Pigi, po płaczu jesteś w stanie wyczuć że to bol i coś poważnego a nie marudzenie....co do gotowania to ja też gotuje czasem, mięsko jest ok ale tak jak liliankas pisala gotowane osobno i dodawane potem do ugotowanych jarzyn...a co do reszty jeśli malej nic nie bylo to luzik, widac jej pasuje:) ja daje na zmiane, jak mam czas i wenę to gotuje a jak nie to daje słoiczki...
  14. No i Staś juz staje na czworakach od kilku dni..i się buja :p
  15. Hejka:) Musze Wam pochwalic sie ze Stas zniósł rewelacyjnie, do 2 spał a ostatnią godzine pół drzemał, pół gadał, smiał się i próbował wyprostować..już mu bylo niewygodnie...jak wrócilismy to go przewinęlam, przebralam i położyłam do łóżeczka...najpierw gadał dość długo potem go zagluszyłam i poszedł spać... U nas znów szaleństwo z bratanicą, za chwile jedzie do szpitala:( u nas zostaje ta starsza i pogoda do d... Pigi kuruj się i oby Oliwka szybko wyszła z tego... Aniu Kubuś słodki...i też pięknie siedzi:) Brzuchata może to zęby..mój jak marudzi i nawet pierś nie pomaga uznaje że to ból i daję panadol..
  16. Dzień dobry:) Noc ojjj noc...o 4 moje dziecko uznało że jak juz jest w nowym miejscu to można pozwiedzać i nie chciał spać bawiąc się przednio...do 6....pełen czad:P a dziś w Wawie pogoda drętwa..a ja chciałam do Lazienek..
  17. Witajcie kochane:) My w Warszawie:) podroż ok, stas nawet nawet...spal nawet dwukrotnie bez mleka mojego ktore mialam odciagniete i teraz dostanie na noc...teraz stas leży na kocu i ćwiczy raczkowanie:P odbylismy spacer po Starówce...jedna gafa, nie wzięlismy stasia łozeczka i bedzie spał z nami...ale co tam..teraz mam nadzieje maly zaśnie spokojnie i da rodzicom spędzić miły wieczór:) buziaki
  18. Dzień dobry:) My zaraz do warszawy, z poniedziałku na wtorek odbieramy rodziców z lotniska, i wracamy na noc...trochę się boję tego powrotu...ale zobaczymy
  19. Ojej Pigi a cóż Ci?? A my chyba się zdecydowaliśmy na to auto a w sumie mój M bo jedyne co ja mogłam powiedzieć to to że wolałabym inny kolor...teraz tylko znów w środe trzeba jechać, dać go na przegląd i wtedy się okaże wszystko...z jednej strony się cieszę a z drugiej sama nie wiem...nie no fajnie będzie mieć autko, duże przestronne..tylko jak ja tym zaparkuje.... Staś w podróży jak zwykle, tzn większość super..dopiero ostatnie 50km było kombinacji czym go zająć, już wszystko mu dawałam...ale w końcu zasnął jeszcze na chwile i dojechaliśmy...i nawet nad morzem byliśmy, piękna pogoda takie jesienne słońce..
  20. Wow Iwona..super..jaka kochana córeczka:) Wiesz że ja chyba też do tej pory nie spałam ze stasiem w dzien...choć może raz...ale nie pamiętam..
  21. Witajcie! Jutro jedziemy do Gdyni po auto, trzymajcie kciuki żeby nie okazało się powypadkowe, albo jakieś nie takie..juz taki kawał jadę to mogłoby to być to...zobaczymy... Poszliśmy dziś ze zbójem wieczorem na spacer (18) z myślą żeby sobie popatrzyl a zbój co? poszedł spać...i teraz musimy go przemęczyć bo o 19.30-20 na pewno nie zaśnie...teraz wsunął kaszkę z bananem i gada sobie...
×