agoosiaa

Suzanke nie wydaje mi sie żeby to byl problem medyczny...po prostu nie lubi i tyle..skoro śpi jednak na płasko to znaczy ze nic go nie boli ani takie tam..moze z czasem polubi bardziej...

JA juz wlasnie zaczynam sie odstresowywać jeśli chodzi o to karmienie..trudno..najwyżej..za bardzo mnie to stresuje a maly nie potrzebuje nerwowej matki która jęczy co chwila..

Pigi a co, nie przypięlaś jej?? no trzeba juz uwazac bardzo..ja czasem malego na przewijaku zostawiam...i juz mi nie powinnam...absolutnie...ale przyzwyczajenie... Mały zasnął, my meczujemy:P

Hejka..ja nie mam do żadnej z Was Sad Daję sobie czas do niedzieli jesli chodzi o karmienie...poprawy brak a z małym coraz gorzej..placz i walka przy kazdym karmieniu pomimo ze w piersi jeszcze jest..nie wiem o co mu chodzi ale ja jestem coraz bardziej zmęczona... trudno... My dzis 3h w galerii..troche maly chciał nam popsuc plany ale w koncu dał sie uspic i moja mama z nim spacerowała...a my prawie cale becikowe wydalismy :P

Pigi ja pisałan o Oliwce :)

Suzanke a jakVicek ma dobry humor i np bawi sie grzechoitka to moze wtedy próbuj..ma jakis widok przez szczebelki?? moze z czasem bedzie lepiej...a np na Waszym łózku lezy sam?? mój spał od 21 do 0.30 potem do 5 a potem do 8..nie jest zle choc kazdy dzien inny...

Dzień dobry! Widzę że u nas sprzeczne obozy piłkarskie :P ja to w ogóle bym chciała żeby Hiszpania wygrała :) Mały jeszcze śpi w łóżku u nas a ja już nie moge..bez sensu..:P Co do łóżeczka to nie jest tak że on tam w ogóle nie leży, ma karuzelkę i codziennie troche tam sobie na nią popatrzy, potem śpi pierwsze dwa nocne sny a dopiero ok 5-6 biorę go do nas szczerze mówiąc trochę z lenistwa bo jakbym go nakarmila to pewnie też mogłabym bez problemu odłożyć...no ale to wtedy z godzina prawie schodzi a tak to po kwadransie śpię..zależałoby mi na tym żeby umiał sam zasnąć tzn nie podczas karmienia i nie po \"ubijaniu\" w wózku...no ale póki co ciężko..a problemem jest właśnie to że nie używa smoczka, śpi na brzuchu no i nasza wina..nie nauczyliśmy go tego od pierwszych dni... Denim ja jak skończę socjologie to zapewne nic nie znajdę :P a najgorsze jest to że nawet nie do końca wiem co chciałabym robić :/ chcę zrobić jeszcze psychologię biznesu zaocznie w Poznaniu a potem to jedyne co do głowy mi przychodzi to otworzyć coś własnego...myślałam o knajpce jakiejś dostosowanej dla matek z dziećmi...mam jeszcze taką dodatkową wizję w głowie ale z drugiej strony troche się boję bo tak łatwo splajtowac i wdać się w długi...zobaczymy...na szczęście mój M ma dużą szanse na lepszą pracę i już teraz dorabia w domu... My dziś wypuszczamy się na zakupy do Galerii..

ALe z Was poetki:)

Pigi na pewno załąpie...mój już coraz więcej czai i lubi patrzeć na te światełka i jak mu ruszam tymi pozostałymi, kopie zapamiętale w te stópki a juz i zdarzylo mu sie podczas machania włączyć melodyjke ale to w ogole trudno myśle...bo rączkami nie sięgnie a nóżkami to musiałby mocno kopnąć...

Ja póki co nie mam sposobu..ale powoli chcemy próbowac nauki samodzielnego zasypiania chocby dlatego ze nie wiem co dalej bedzie z karmieniem..Marysiu mój tez tak czasem potrafi..najczesciej jak jest zmeczony..mam wrazenie ze chce mi powiedziec \"matka ty mnie nijak nie kumasz..nie chce jesc..chce spac!!\" ale on nie potrafi zasnc bez cyca..chyba ze mocno bujany w wózku...ale to tez kiepski sposób :(

Aniu-trzymaj się... Denim podziwian Cie ze jeszcze ja potrafisz bronic... a my dopiero wstalismy tzn ja wstałam.....moi panowie śpią oczywiscie z przerwami ale i tak... i co ja mam robic:P odciagam...ehh

Pigi jak mąż??

Oczywiście kapitulacja..ale on tak się drze aż sie zanosi, krztusi i wyje...juz sama nie wiem co dalej...zobaczymy...mój tylko na brzuchu sypia wiec karuzela odpada...smoczka nie bierze...a jak sie rozhisteryzuje to dluuugo uspokajac i w sumie przewaznie tylko cycek pomaga...ciężki chłopak do wychowania... Denim..a Twoja mama nie może się małą zająć?? szczerze Ci powiem że ja wolałabym oddać małą do żłobka albo znaleźć niańke niz dawać do takiej kobiety...na serio...ja wiem ze ona dziecku krzywdy pewnie nie zrobi ale to WY jesteście rodzicami i ona musi się w pewnych kwestiach podporządkować...a skoro wie ze nie macie wyboru to potem bedzie tylko gorzej...takie jest moje zdanie...i bez względu na to co robicie ona nie ma prawa Was krytykować...a potem moze tez tak przy małej i kiepsko z autorytetem...ja jestem baaardzo wyczulona na tym punkcie i może dlatego tak stanowczo piszę..ale musicie tę kwestię dobrze przemyśleć.. zmykam spać..dzielne laski z tą dietą jesteście...ja w sumie juz żadnej nie trzymam...moze kapuchy nie wcinam i smażonych ostro ale reszta na luzie...no i przez to nic nie ubywa..

U nas walka..chciałam zeby nauczył się zasnąć sam w łózeczku..tzn my obok i szyszam tak ze mi slabo sie robi (szszszszszsz....) teraz M poszedł ale cos czuje ze zaraz go weźmie..o juz przyszedl z blagalnym wyrazem twarzy...\"może ja go jednak wezmę?\" ehh...cos mi się wydaje że nie uda nam się ta nauka :( Pigi a jak mąż?? a co do smoczka mój mówi absolutne NIE każdemu rodzajowi...a byłoby łatwiej...

Ciesze sie że wszystko ok u Toski :) Mój tez coraz bardziej kontaktowy...:) My po 40min histerii..był juz tak zmęczony ze z tej wscieklosci nie mógł zasnac...w koncu w wózku go uśpiłam, a w pewnym momencie ataku smiechu dostałam: pomyslalam jakby ktos ter z mnie widział: oba cycki na wierzchu < puste wiec nie pomogly>, włos rozwiany, energiczne bujanie i głosne szszszszszszsz....i tak rytmicznie :P :P :P

Co do antykoncepcji to ja gapa zapomniałam zapytac moja ginke o to...i nie dostałam recepty...wiec chyba póki co zostaniemy przy gumkach...zreszta przy aktualnej aktywnosci to i tak taniej wyjdzie :P

Pigi 100 lat :) :) :)

ano burza była ostra u nas, az sie obudziłam...dzień ojca..faktycznie..musze cos dla mojego M wykombinowac no i dla taty mojego...a ja zaraz na aerobik a potem na 16 dentysta..brrr

Denim moze jakies nowe fotki Twojej przylepki?? Mój syn postanowił sie po 40min obudzic...i dopiero znów go uspilam bo ogólnie to fajnie mu było...a brzuch to mial tak pełen bo przed 19 moje odciagniete jakies 70ml a potem troche z cycka choc tam to raczej przewiew i butla..połowe wypił Laughing zobaczymy ile pośpi...ja znów padam..a mielismy sobie z M zrobic miły wieczór ehhh

Iwonko, ja mam ją na żywo...całkiem fajnie napisana..szkoda że nie miałam szybciej może nauczyłabym od razu małego zasypiać w łóżeczku...a myslałaś \"jakim\" dzieckiem jest Lukrecja?? mój chyba wrażliwcem....Motka Ty też chyba ją czytałaś, prawda??

Denim ja tez staram sie na maxa go czyms zajac zeby nie nosic chic niedlugo zacznie sie okres poznawania swiata i tez wtedy dzieci chca cos widzien..moze nosidło kupcie?? u mnie działa zabawa z malym np na lezaco..z grzechotkami itd..on mnie widzi, czuje i nie płacze... Pigi ano..mało nas i cicho tu..musze z tym smokiem spróbowac choc on głównie na brzuszku spi...bede walczyc jak tylko laktacja mi sie zwiekszy i walka z pokarmem sie skonczy...

Dzień dobry! Dzis juz nie było tak pięknie w nocy choć I sen trwał prawie 6h więc niezle :) dziś juz nie zdecydowaliśmmy sie na jezioro choć mój brat jechał na cały dzień ale za daleko...my pojdziemy sobie na spacer..w ogóle mały najbardziej sie wścieka jak jest zmęczony a ze nauczył sie zasypiac tylko przy cycku to jest walka bo a. albo mało pokarmu i b. wcale nie jest głodny...niedługo musimy cos wymyslic..w wózku czasem jeszcze sie udaje ale to tez srednio a sęk w tym ze jak on sie rozbeczy to wzięcie na rece i przytulenie nie pomaga tylko znów cycek

no wiec mama-poczekaj z tydzień i spróbuj znowu..i pamietaj o tych min 8h :) mój póki co nic nie ma..oby tak zostało..

Pigi ja jestem :)

no wiec mama-ale tylko buzie?? bo alergia to raczej na kilku partiach ciała...moze to np potówki?? tak od razu nie zrażaj sie do truskawek...ja za to myslalam ze alergia to głównie wysypka..aha upewnilam sie u specjalisty-reakcja na pokarm który zjadłas najszybciej po 8h Iwona moze faktycznie idz prywatnie lepiej....