Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agoosiaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agoosiaa

  1. 1967 no małemu smoczek na chwile sie spodobał ale potem uznał że jednak jeść chce i od 19 juz masakra po prostu musielismy szybciej kąpać bo ja próbowałam \"zachować\" prawą pierś na po-kąpieli:P żeby ta noc była lepsza....co do kąpieli to mały bardzo lubi, chlapie nóżkami i w ogóle...i my kąpiemy codziennie...
  2. AAA dałam mu smoczek:( i teraz płaczę...nie chciałam używać smoczka, położne mówilły ze robią to rodzice którym nie chce się dzieci uspokajać i że to takie zastępstwo...źle mi...:(
  3. 1967 za ten link...uspokoiłam się...wczoraj płakałam razem z nim:( dziś spał na spacerze 1.5h potem papu i znow prawie 1.5 teraz zjadł i przysypia na mnie, zaraz wszyscy razem idziemy poleżeć..bo noc była ciężka...buziaki dla wszystkich a szczególne dla oczekujących..juz niedługo..:)
  4. ja w ogóle nie zauważyłam zeby czop odszedł, wczesniej dużo śluzu bylo wiec moze z tym...mały się drze...mam chyba za mało pokarmu..wisi na cycku ale mam wrazenie ze nie je, ciągnie go na boki i na dół normalnie bede je miala do pasa i krzyczy:(( ehhh
  5. denim to tez tak masz ze wychodzisz jak spi? bo ja to musze go do oporu karmic..az zasnie i wtedy szybko w droge:P dzis byłam 2h i całe spał wiec teraz wcina:) a noc znów niezbyt...spać...ehh bedzie lepiej...musi:P
  6. Isa-współczuje..II to luz bo chyba III to do porodu, a dopiero potem się starzeje, wód jeśli dobrze pamiętam to minimum 7 musi byc czegoś tam...co do szpitala to ja bym na Twoim miejscu nie chciała tam leżeć i wolała spędzić ten czas na spacerach z ukochanym...naprawdę póki co się nie martw...Ty już jesteś w ogole po terminie? ja wiem że mnie łatwo mówić bo już mam małego obok...ale trzymam kciuki żeby odbyło się jak najszybciej..to naprawde przychodzi nieoczekiwanie:) Dziś mały nerwowy choc popołudniu zasnął na tatusiu i bardzo lubi tak sobie kimać..i potem na spacerze tez spał godzine ale przed wyjsciem 2 razy musiałam go dokarmiać...żarłok...od 6 tak ciągnął że ok południa już nic nie było bo nie miało kiedy napłynać więc biedak tak krzyczał...aż mi serce się krajało:(
  7. isa trzyam kciuki;] mam patent na odbijanie..jak polezy mi lub michalowi na piersi to zaraz sobie pobek i popruta..tylko tak pod katem 30 stopni nie wiecej..my dzis po gorszej nocy, od 6 to juz prawie wcale nie spal..ale bedzie dobrze:)
  8. Pigi www.becikowe.com tu masz dokumenty do wypełnienia...co do macierzynskiego to ja nie znam się ale na pewno coś ze szpitala...
  9. Isa ja jedynej rzeczy jakiej bardzo nie chciałam to dyżuru takiego lekarza co jest potwornie niedelikatny, ma wielkie łapy i laski wrzeszczą na fotelu podczas badania...i oczywiście na niego trafiłam ale mnie badał jak juz mialam pełne rozwarcie a wczesniej inny wiec wiesz nie musi byc tak źle..moze bedzie spokojnie, beda starac sie wypuszczać na dlugi weekend wiec beda mieć czas dla Ciebie:)
  10. No laski pogoda przepiękna to do roboty...długi spacer+romantyczny wieczór i na porodówkę:P my po spacerze...maly od razu sie rozbeczał prawie i karmiłam go...na przystanku...:P a teraz śpi sobie słodko ale myślę że zaraz jedzonko:)
  11. Dzień dobry:) My już na nogach. Mały od 7 już tylko drzemał w naszym łóżu, idziemy dziś znów na spacer ale mam problem jak go ubrać....25 stopni ma byc i niewiele mniej w cieniu...i się boję żeby go nie przegrzać, jak bylam wczoraj to miał na bluzeczke i body ubrana bluze a nóżki w cienkich spodenkach pod kocykiem ale dzisiaj to juz nie wiem, na pajaca powinnam jeszcze chyba coś mu włożyć...czy lepiej tylko body pod spód...help....
  12. No wiec mama-trzymaj się ale masz pecha..ale karm to dostanie przeciwciała i nic nie złapie... Aniu podobno suszona śliwka pomaga, jedna, dwie bo wiecej nie możemy..na mnie działa poranna kawa z mlekiem, ja pije taką 80%zbożową...próbuj jeszcze jabłka...i może wodą poij...
  13. Pigi zdjęcia doszły, Oliwka śliczna:) A teściową zlej jak najmocniej..niech Ci się nie miesza...moja też próbuje się wtrącać ale nie dajemy się..my własnie po pierwszym spacerku..małemu średnio się podobało ale mam nadzieję że polubi spacerki:)
  14. Dzień dobry! Mój mały ma \"miły\" zwyczaj jedzenia sobie 10minut, zasypia i nie da się go obudzić tzn tak wiecie no delikatnie no i jak go odłożę to po 10 minutach już się budzi....łobuz:P
  15. To prawda..Adaś jest wyjątkowy:) zastanawiam się czy mojemu się włoski wytrą czy może nie? póki co zasnął i ja też zaraz do łóżeczka bo nic nie wiadomo kiedy sie obudzi...buziaki, jutro idziemy na pierwszy spacer:)
  16. Wiesz co no na odbijanie to faktycznie pozycja pionowa, lekkie klepanie po pleckach..na mojego działa zmiana pozycji, mozesz go na chwile polozyc i podniesc, i od razu jak skonczy jesc podnies, moze rób przerwy w trakcie karmienia to sobie \"po drodze\" odbije..ale też zdarza mi się odkadać jak nie może mu się odbić..tylko pilnuj wtedy zeby był na boku lub choć główke miał z boku! My mamy lepszą noc za sobą...ale wolę nie zapeszać..no i dziś mały spał u siebie..aż mi go brakowało:(
  17. Ehh no Staś dziś daje mamie popalić..po prostu wciąż wisi na cycku..jak zaśnie to na kwadrans, a jak popołudniu chcieliśmy żeby choc troche pospał u siebie to w ogóle po kilku minutach ryk i do cyca...bosh...jakby mi chociaż ktoś zagwarantował że to minie...ja wiele nie wymagam ale tak ze 2-3h przerwy..albo choć dobra noc...bo ja już się martwię że coś mu jest, albo z moim pokarmem...
  18. Oj dzisiaj mały coś nie chce spać, chyba ze dwa razy po kwadransie śpi:( ja to zaraz łapię schizę że może mam kiepski pokarm albo za mało...ehh Dziś pierwszy raz go werandowaliśmy ale za ciepło go ubraliśmy i w ogóle słońce waliło i było mu tak ciepło że po 5 minutach skończyliśmy...jutro zdecydowanie musimy go lżej ubrac i może zmienić pore...no bo na spacer to się mówi że koło południa ale teraz jak jest tak ciepło i zreszta samo werandowanie może można jakoś np ok 10 albo po 15?? jak myślicie? a w ogóle mały dziś leżał na brzuszku i sam przełożył głowę z lewej na prawą..:) muszę uważać żeby kurcze przepukliny się nie nabawił bo siłacz niezły z niego:)
  19. No to mi połowę zjadło..ehh Isa poczekaj na razie bez nerwów do terminu, potem zbierz się do szpitala na ktg, bo to jest najważniejsze, ruchy i ktg więc jeśli mu dobrze w środku nadal to będzie dobry zapis...i po prostu wymuś na kimś kontrolę wód..w szpitalu muszą Ci zrobić..zawsze możesz coś ściemnić, że spuchłaś a póki co idź na długi spacer, może męża pomęcz:) u nas noc średnia..2 razy spał po 2 h a poza tym to 2 h przerwy i potem takie ciumkanie co chwile...ale trudno mam nadzieję że z czasem będzie lepiej bo tak to nawet nie próbuje go do łóżeczka odkładać bo bym co kwadrans biegała... Dziś pierwsze werandowanie planujemy:) Stasiu kończy tydzień..
  20. Isa Ty faktycznie masz jeszcze czas do terminu, 4 dni to dużo czasu...martw się potem i faktycznie idź prywatnie po terminie żeby ktoś sprawdził wody, stan łożyska no i ktg..a resztą się nie martw:) Dzisiaj Staś trochę lepiej popołudniu sporo spał, tzn jak na niego bo kilka razy po 1-1.5h:) wyskoczyłam dziś na sekundkę do taty z życzeniami mały zdecydowanie jest towarzyski najlepiej spi przy nas, albo na:P
  21. Isa..spokojnie..stres naprawdę Tobie niepotrzebny, ja urodziłam 8 dni po terminie, maluszek w stanie idealnym, wody idealne, więc mysl pozytywnie...faktycznie do konca 42 jest to poród w terminie ale wiem jak to męczy...idź na dłuugi spacer, jest piękna pogoda, ciesz się słoncem, najedz czekolady Będzie dobrze!!! Mój w nocy znów 2h akcje, byla druga położna. Ależ mnie rano zaczął boleć jajnik albo coś w prawym boku, byłam prawie pewna ze to wyrostek albo coś sie dzieje tym bardziej ze te szwy bola itd...ale położna kazała mi odpoczywać..będzie w piątek, ale podobno mam dość wysoko macicę..zobaczymy.
  22. Cisza u nas coś:) mały zasnął troszkę i mam nadzieję że pośpi..zobaczymy..ale mnie szwy dziś bolą..a już było dobrze prawie, mam nadzieje że nic mi się nie dzieje...
  23. 1967 też tak pomyślałam i staram się..wkurzyłam sie troche bo mój brat zadzwonił, wypytywał i stwierdził ze wpadnie zobaczyć co i jak robie..wrrr mam nadzieje ze jednak sobie odpuści kurde no ja wiem ze on ma doświadczenie ale nie lubie jak ktos mnie kontroluje chetnie rady posłucham ale to NASZE dziecko nie jego...póki co napisałam ze mały śpi i jest ok i najwyżej bede dzwonic ale wątpie zeby zrozumiał aluzję...myślę sobie że mały ma dopiero 5 dni i jak chce jeść co pół godziny to widocznie tak potrzebuje..powiedzcie mi czy na kolki pomaga pierś? tzn jak być pewnym że to kolka a nie np własnie chęć ssania...bo jak płacze to też ma twardy brzuszek i wywija nogami więc skąd mam wiedziec??
×