agoosiaa

za link dziękuję, właśnie jeden zamówiłam:)

Hehe biedne suczki w majtach i podpaskach:P to im się porobiło...ciekawe czy miewają też PMS??? moja suczka też w galotach chodziła ale już daaawno jej nie ma:( a psy mają ten plus że cieczki nie mają... ja zasnęłam po tej kanapce...a teraz zabrałam się za obiad, mój kochany cierpi bo wymyśliłam ze ten ostatni tydzień przed świętami odpuszczamy sobie mięso i wędliny żeby potem choć apetyt na tę świąteczną szynkę mieć...a on bez mięsa..oj ciężko:P co do staników to ja mam wciąż jeden:/

ale mam lenia dzisiaj..w ogóle jakoś tak bez sensu z jednej strony czuję że nic się nie dzieje i bym chciała coś porobić a z drugiej nawet jak coś wymyślę np sprzątanie to mi się nie chce...a teraz jeszcze mi się niedobrze zrobiło:( po kanapce z jajkiem..ehh

no więc mama..a z tym niesmarowaniem niczym po przewijaniu to masz jakies doświadczenie? bo nam położna mówiła że koniecznie trzeba po przewijaniu oliwką albo czyms, oczywiście niekoniecznie leczniczym bo to nie ma sensu, ale ochronnym... a w ogole u nas ohydnie..sypie coś z nieba ni to deszcz ni śnieg aż się nie chce ruszyć...

wiesz co Brzuchata, niby tak byłyśmy ułożone ale potem już nie kombinowałyśmy i kolejne dopisywały się na dole..więc spoko...no czyli we środę zaczynamy 38tc:)) to tym bardziej można rodzić...a wiecie że własnie powiedzili w tv ze do konca marca taka beznadziejna pogoda??? wprawdzie z maluchem i tak pierwsze 7-10dni sie nie wychodzi no ale ludzie jak chcę wiosnę....

hehe brzuchata..ja pisałam już kilka razy jak to wcinam kebaba labo pizze albo pudełko lodów...więc z tym zdrowym odżywianiem średnio...może po porodzie, żeby co nieco zrzucić:)

Denim-a ja własnie skończyłam męczyć socjologie prawa dla pop...Fina!! yuhuu!!

no wiec mama masz rację to kolejny argument, wieczorna kąpiel uspokoi malucha i przygotuje do snu...i u nas też to będzie rola tatusia:) no a przez pierwsze dni zanim pępek odpadnie bardziej uważać żeby go nie zamoczyć ale podobno tragedii nie ma, byleby potem dobrze osuszyć..

Mag u nas na szkole mówili że jest taka \"szkoła\" żeby nie myć na początku albo raz na kilka dni, ale nasza położna mówiła że ona preferuje wersję codziennej kąpieli, bo wyobraźmy sobie że my mielibyśmy się kąpać raz na tydzień:/ a przecież maluchy też się pocą, że nie wspomnę o siusianiu, kupkaniu itd...co do rzeczy do kąpieli to radziła używać jakieś delikatne, można mydełka dla niemowląt podobno najlepsze przez pierwsze dni, no i oliwka koniecznie!! można do pupy przy przewijaniu no i całe ciałko po kąpieli(no chyba że jakiś balsam specjalny masz) ja myślę że jednak ta kąpiel codzienna to dobra rzecz..jasne że czasami może się zdarzyć że np maluch zaśnie krótko przed planowaną kąpiela czy jakieś inne sytuacje ..ale jednak kąpać chyba, co dziewczyny??

hehe ja poproszę!! Ale coś mi się wydaje że kilka osób ma większe szanse..jakieś skurcze przepowiadające już były, jakies odejście czopu...ale może..kto wie, nie każdy w sumie ma takie objawy może ja po prostu zacznę rodzić:))

Liliankas a może zadzwoń do swojej lekarki i zapytaj wprost czy możesz na świeta wyjść, bo myślę że każda z nas ciut się boi Ci coś radzić, zawsze lepiej upewnić się u lekarza, mnie się wydaje osobiście że jak nie wpadniesz na pomysł pomagania teściowej, mycia naczyć itd...to chyba luz..w koncu to na kilka godzin... Ale u nas zawrzało na forum...ja też chcę...chcę Stasia mieć już przy sobie...ojj i teraz się boję że to jeszcze potrwa..tak na złość:P

Ale super!!!! Gratulacje dla Alex!!! Ale chłop-nie powiem....:))

dzień dobry!! A mój fryzjer zrobił mnie w balona i wyjechał do Łodzi pracować...może na święta przyjedzie to mnie obetnie bo tak długich włosów to już dawno nie miałam...

zawsze do usług:)

ja mam akurat MPM firmę, ale własnie moje kochanie mnie uświadomiło że każdy parowar ma tę funkcję...bo sterylizacja zachodzi w 100 stopniach, tylko nie na każdym opakowaniu to pisza...

hehe a ja mam sterylizator w urządzeniu do gotowania na parze:P

dostałam smsa od ali-cji, czyli od Gośki...że bardzo dziękuję za wszystkie smsy i słowa otuchy...czują się lepiej, jutro, może pojutrze wyjdą..i trzyma za nas kciuki:))

hehe a propos Polic...własnie walczę z tekstem z socjologii prawa po ang i tam jest o policji..a że muszę z tego jakiś nudny pseudo esej zrobić to jak zwykle grzebię w necie..i wpisuję police...i wyskakuje że to miasto w Polsce:)) co do prania to myślę że dobrze robisz bo tak się mówi ale jak np gorzej poczujesz się w ostatnim m-cu i bedziesz chciała odpocząć to tylko stres Ci dojdzie że nie zdążysz...co do pościeli to ja mam 3 komplety ale sądzę ze 2 bez problemu na początku wystarczą, zresztą ja mam kołdrę 120na90 chyba i ona taka duża mi sie wydaje dla maluszka:P pewnie początkowo będzie spał pod kocykiem albo w rożku, ma być ciepło w końcu prawda???

aaa liście malin!! a więc pytaj w sklepach zielarskich a nie aptekach...ja właśnie musze kupić ale wczoraj w jednym facet powiedział że mu się skonczyła..za dużo porodów w Toruniu:P

hehe no więc mama ja póki co karmię moje małe zoo tylko (koty, żółwie i faceta:)) ale już bym chciała mojego maluszka też...co do świąt to ja za tymi nie przepadam, jeszcze jak jest ładnie, ciepło to ok ale jak w tym roku ma padać śnieg:/ a z małą Alicją też nie wiem, Gosia nic mi nie odpisała...ale na pewno będzie dobrze...moja znajoma 2 tyg spędziła w szpitalu..najpierw żółtaczka a potem zakażenie od pępka..więc dziewczyny jak nas tam potrzymają (nie daj Boże) więcej niż 2 doby to weźcie spirytus i same dbajcie o pępki...

pigi to może dwie kupcie:P tylko tam nie ma łóżeczka..czy myślisz o nich na teraz już czy na potem??

Hehe Pigi, dobrze Ci, ja rozmawiałam z mamą, o świętach ale w tym roku zakręcenie, nic nie wiadomo...wzięłam apap..czekam na efekt... co do dziecka...ja tak patrząc na bratanice widzę że 2 lata różnicy to mało, więc chciałabym tak 3-4 lata...ale zobaczymy..

eh pojechałam po drugi stanik, chciałam taki niedrogi i był jeden model z bezndziejnym zapięciem takim wiecie jak sa odpinane ramiączka...w ogóle dopadło mnie chyba coś, głowa mnie nadal potwornie boli, wzięłam oscillococcillum może pomoże bo boję się żeby się nie rozkręciło...piję herbatke z miodem i cytrryną..a i apteke zaliczyłam w końcu, tylko tego preparatu do lewatywy nie mieli, muszę poszukać..Aniu...to widzę bedziesz kolejna...w ciągu 2 tyg będziesz miałam Kubusia...aaa ja też chcę, dziś w galerii tyle takich maluszków było ze aż sie dziwiłam rodzicom ze takie 1-2 m-czne ciągają w przedświąteczne szaleństwo kichających ludzi....

ale fajnie Alex...ale Ci zazdroszczę...no ale fakt to moze byc juz albo za 2 tyg...ale dawaj znać..i zycze zeby albo do czwartku albo po poniedziałku:)

no własnie chciałam to co Pigi poradzić żeby nogi wyżej trzymać...a poza tym to chyba w ciąży się zdarza, może w necie coś będzie, wiem ze sól powoduje zatrzymanie wody ale w ciąży chyba tak po prostu bywa... Pigi...kurcze to babcie trzeba by opukiwać bo to się kiepsko może skończyć...w sumie moja babcia od zapalenia płuc ostatecznie zmarła..podobno dobrze jak by np balonik dmuchała...