agoosiaa

Wow!!!!!!!!! ale wiadomość..Iwona!!!! super...ale gormadka Ci rosnie..pełen czad...oj mi tez marzy sie drugie.......odezwij sie plis na grupie!!! :)

Dziewczyny, jakbyście znalazły chwilkę..będę wdzięczna za pomoc... http://ankieta.xerbiol.com

Idę spać..nerwowo było dzisiaj...buziaki

Ehh:( Mogłaby się reszta odezwać..Brzuchata coś znikła...jak tam Adasiek? :) Iwona pewnie szaleje z nowym mieszkankiem... Ja czytam po raz drugi to co do tej pory napisałam bo muszę mojej promotorce wysłać...jakoś nie mogę tego zmęczyć...

Ja bardzo długo nie chciałam wierzyć że to możesz być Ty, chyba nadal nie chcę w to wierzyć...byłaś mi bliska też dlatego że Oliwka urodziła się dzień po Stasiu..pamiętam jak cieszyłam się jak odczytałam smsa od Ciebie że też już masz ją obok...nie wiem jak można najpierw odpisywać komuś, doradzać jak często robiłaś, po to by za chwile kogoś obrażać..przecież mogłaś napisać normalnie że uwazasz jakieś moje zdanie za dziwne czy sie z nim nie zgadzasz (chociażby wyśmiana suszarka..pewnie dla wielu dziewczyn było to \"inne\") ale po co było to robić w takiej formie...jak to się stało że po chyba 1.5 roku wlaściwie codziennego pisania nie związałaś się z nami jakoś..emocjonalnie..jest mi naprawdę bardzo przykro :( a najbardziej że wiem że i tak nic nie odpiszesz na to i nigdy nie dowiemy się co Cię do tego skłoniło...

:(

:( a ja się wcale nie cieszę...wolałabym się mylić :(

??

Ojj ja też..czekam na jakieś opowieści..może fotki??

HEj, my po spacerze, zimno jak cholibka, ale takie piękne słońce było...tata juz w domu od piątku..jest lepiej ale szybko bardzo się męczy...mały dziś miał 2 pobudki w nocy więc tym bardziej sądzę że zęby..oby...ciekawe jak tam Alex w górach....zazdroszczę jej :D Iwona jak remonty?????gdzie mieszkacie..?

a my...zasnęliśmy...po kolacji, w połowie filmu...starość nie radość :D dziecko nas obudziło..Motka u nas też gorzej..obudził się np właśnie przed chwila..to mu się już od miesiąca czy dwóch nie zdarzyło...ale po niedługim czasie się zorientował ze gafa..ale dziąsła posmarowałam..niech ma :P a maruda w dzień że szok...dobra idę dokończyć film...dziewczyny..nie obstawiajmy...poczekajmy do południa...

Motka dowiemy się jutro...:( mam nadzieje ze to choc ktos kto faktycznie dawno z nami pisal i zniknął..dobra..nie ma co nad tym sie rozwodzić...jak tam Niko? śpi??

Mój też właśnie zasnął..bez miauknięcia nawet..moje słoneczko..ostatnio wieczorem jak podchodzę do łózeczka to zaraz paluszkiem pokazuje podusie (tzn powłoczkę od podusi bo śpi płasko) z kotkiem i swoją zabe, i wyciaga łapki ja go kładę a on się wtula tak słodko...

No tak, to teraz masz z głowy...:D będzie się tak bawił aż do kompletnego wyczerpania...jednego z Was :P

Ola ja myślałam też ze po 15min wyszlam i juz bedzie koniec a wytrwałam dłużej niż M :P raz na jakiś czas fajne choć jakąś fanką pocenia się nie jestem :D Iwona..halo....Pigi...Gosia...MArysia..co tu tak cicho.... M dziś robi kolacje..ale póki co się kąpią chłopaki :) Ola..też ciekawość mnie zżera...zwykła babska...ale też mi smutno...wierzyłam że to żadna z nas :(

jeszcze a propos fotelików, znalazłam taki, niedrogi ale na jakimś forum bardzo polecali...http://www.allegro.pl/item544668087_nowy_ramatti_venus_comfort_14_gratisow_wys_0zl.html

No Aniu..jestem pełna podziwu mój M nie miał pojęcia jak to zrobić :D co baba to baba :) A bal robiłaś dla dzieciaków?? A z wizytą..co się odwlecze to nie uciecze....będzie dobrze :) My dziś byliśmy w saunie...fajna sprawa...potem na basenie z małym...teraz zbój śpi...

Kurcze tyle mnie nie było a widzę że pomarańczka nadal aktywna..masz prawo twierdzić że mam dziecinne zdanie ale przynajmniej piszę je zawsze na czarno..a Ty dojrzałością swoją jakoś tutaj się nie chwalisz, a jeszcze do tego boisz się pisać pod swoim jak twierdzisz czarnym nickiem. Aniu daj znać jak tam po....

hahahha:D jadę po tate do szpitala..buziaki :)

No właśnie..za suszarkę już wielokrotnie mi się "dostawało" więc to nietrudne:P :P

ja mala ja nie używałam więc nie pomogę, może w necie poszukaj w jakichś aptekach internetowych?? eee śmieszna jest ta pomarańcza i dość niedokładnie czyta :P

Nie moja droga, nie mam męża :P

Hehe nie....ale w takie okazje jest jeszcze przyjemniej....dziękuję że tak troszczysz się o moje życie seksualne :D

Gosiu i najgorsza była scena jak on operował to dziecko w środku i ono go złapało paluszkami za rękę...takimi maleńkimi..a za minute on juz chcial przecinać pępowinę i je zabić....................:( Ola ja też wierzę że pies się znajdzie...naszego nam ukradli jak był maleńki i normalnie okup za niego płaciliśmy...ale teraz niestety nie ma juz go :(

Ola to tata mojego M takie jest, zawsze gdzieś coś znajduje, dostaje..teraz też jakiś używany fotelik po kimś..z podatrą tapicerką :D czad... dziś 13 piątek..heheh Gosi jak się czujesz?? Pigi a Ty się zapadłaś pod ziemię??