Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rebeka72

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rebeka72

  1. Melduje sie z kawa (Libra - special dedicace ;-) ) ... : > > > > > > > > ... Poczytalam coscie naskrobaly ale nie mam nrazie za bardzo czasu na pisanie... tylko tyle napisze ze u nas katar przeszedl :-) ale pojawil sie brzydki kaszel :-(... no i apetyt na mleczko w dalszym ciagu na poziomie -10 :-(... no nic, przezyjemy. I tak mam szczescie ze nocki mamy ladnie przespane :-)... jak to stwierdzial ostatnio moja mama, powinnam isc do na kolanach Czestochowy za to ze mam takie grzeczne dziecko :-P :-D Ala sie rozchodzila na calego :-) : inaczej juz sie nie porusza tylko na nozkach i jak sie jej chce podac raczke to odpycha ;-) , moja kochana Zosia Samosia :-) No i mam chorego faceta w domu :-O... ale musze uczciwie przyznac ze za bardzo nie marudzi, tylko spi :-D... w niedziele dal sie nawet namowic na mala wizyte u rodzicow i tylko po powrocie zakopal sie w sypialni, wstal na kolacje i poszedl spac z Alice o 20h30 :-D Rodzinny week-end, hehe... Sorki babulce ze tak tylko o sobie, narazie z czasem bardzo krucho :-O... moze po poludniu bedzie luzniej... dla wszystkich maluchow i po dla wszystkich mam MILEGO DNIA !!!
  2. Jestem :-)... z popoludniowa kawa :-) Dea - gratulacje i dla Olenki za zabka !!! Ten pierwszy jest najbardziej wyczekiwany, prawda :-) ? Ja jestem aktualnie na etapie "kiedy sie to skonczy" :-D... chociaz kilka dni przerwy byloby mile widziane :-) Maila dostalam i bardzo Ci dziekuje ... odpisze jak bede miala troszke wiecej luzu... Kaszubko - u mnie w komputerze masakra :-O... zdjacia, filmy, dokumenty nieposortowane i po 3 razy w roznych miejscach poutykane, dysk 500Go a miejsca brakuje... istna stajnia Augiasza :-P ... pilnie poszukuje jakiegos bezrobotnego Heraklesa :-D Ania - brawo za butelke :-) ... kto zyw niech nie traci nadziei :-) A to ze corka ma powodzenie i takiego wytrwalego adoratora to mnie akurat wogole nie dziwi, ale mam nadzieje ze w przyszlym roku jeszcze Dnia Babci nie bedziesz obchodzic ;-) :-P Rzena - no ja tez mam nadzieje ze tata dotrzyma slowa ;-) Fotki super, widze ze Dawidek sporo urosl od wakacji :-)... tylko dlaczego nigdzie Ciebie nie widac :-( ? Rudamaxi - zycze zdrowia !! Wesola - wpadnij do nas sie ogrzac ;-)... tyle ze ryzykujesz ze zlapiesz jakies dziadostwo, bo sie u nas przez te dodatnie temperatury chorobska rozpanoszyly na dobre :-P... Od nas choroba sie nie chce tak latwo wyniesc :-O... Kataru juz nie mamy ale teraz mamy brzydki kaszel :-(... Syrop z cebuli bede musiala dzisiaj znow zrobic... Pociesza mnie to ze Ala ma 1-2 dni spoznienia w przebiegu choroby w stosunku do mnie, a ja juz dzisiaj czuje sie niezle :-) wiec jest nadzieja ze i u Niej za dzien-dwa bedzie ok :-) Teraz dla odmiany M wrocil w sobote chory :-O... a niestety, wiadomo jak to jest z chorym facetem w domu ;-)... choc musze przyznac ze nawet za bardzo nie marudzi ;-), bylismy nawet wczoraj na chwile u rodzicow i tylko po powrocie uciekl do sypialni, po 3 godzinach wstal na kolacje i poszedl spac razem z Ala o 20h30 :-D Z naszej zmiany planu dnia nic narazie nie wyszlo bo w niedziele i dzisiaj Ala znow sie przed 7h00 obudzila ... ale nic to, nie bede jej przeciez zmuszac, poczekamy az sama dorosnie do "doroslych godzin" ... Ufffff, zdazylam jeszcze przez wyjsciem z pracy tego posta skonczyc... a juz nadzieje tracilam :-) Pozdrawiam serdecznie !!!
  3. Stawiam kawe : > > > > > > > > >... i narazie to by bylo na tyle, bo mam sporo pracy.... postaram sie zagladnac po poludniu...
  4. Troszke podjadlam, zagladam i co widze ? Ania i Dea mi umknely :-D Chyba ci gangsterzy Was porwali bo Was nie widzialam :-D Ala spi to ja tez zaraz na kanape wskakuje ;-)
  5. Maja - to by sie zgadzalo bo Ala, jak wczesniej wogole nie chorowala, tak od konca grudnia sie za nia caly czas cos wlecze a w tym czasie sie nam 3 zeby wyszly i 2 nastepne sa "w toku" :-P... Za meza Ghana - bede z Toba w pracy myslami ;-) Paula - nie ma to jak ploteczki z kumpela na poprwienie humoru :-) Przed chwila dzwonil M... dalej obrazony krolewicz ;-) ... chcial sie tylko upewnic czy wroce punktualnie do domu bo sie boi ze sie do pracy spozni... hmmmm, moze wstapie po drodze na jakies drobne zakupy :-P... ?
  6. Przyszlam sie przywitac i poobiednia kawe w Waszym towarzystwie wypic :-) Minidou - no to ja sobie stawiam cel -10 kg do wakacji.... hehe, nierealne, wiem, ale juz i 5 kg mnie ucieszy :-) A palenie rzuce pozniej ;-) ... w kazdym razie Tobie gratuluje, widze ze wytrwala z Ciebie bestyjka i jak sobie cos postanowisz to to osiagniesz :-) Zuska - ja praktycznie zyje na kawie, niestety :-O... Rano przed wyjsciem z domu jedna, pozniej w pracy "na dzien dobry" druga, czasami jeszcze przed obiadem dodatkowa no i obowiazkowo po obiedzie... Byl taki okres ze po powrocie z pracy jeszcze jedna pilam ale teraz juz na szczescie nie... Tyle ze ta kawy nie za duze sa, bo w domu mam "nespresso" a w pracy mamy "senseo". Herbaty... mnie sie wydaje ze jest tutaj spory wybor... moze nie takiej typowej herbaty ale roznych "infusion" ziolowych i owocowych to nie brakuje... Ja akrat za tym nie przepadam ale od czasu do czasu wypije ze smakiem :-) A jesli chodzi o soki to rzeczywiscie w Pl jest bardzo duzy wybor (i czesto takie smaki o jakich nawet bym nie pomyslala) ... tylko ze w Pl mialam spory problem zeby kupic naprawde 100% sok... wiekszosc to "nektary" albo soki "100%" ale z koncentratu.... Rrrrany, jeszcze tylko poltorej godziny i week-end :-)... dzisiaj wieczorem czeka mnie wprawdzie sprzatanie domu, ale za to jutro jak otworze oczy to bede miala juz looz :-)
  7. Hejka !! Smutasku - dobrze ze to tylko trzydniowka... ja tez taka szybka do lekarstw nie jestem, ale lekarze powinni sie czasami 3 razy zastanowic zanim antybiotyk przepisza... Za meza w domu , znam ten bol : pierwsze dni ok, pozniej mi tez zaczyna na nerwy dzialac ;-) Mamo_Oli - glowka do gory... takie slowa rzeczywiscie bola :-(... tez sie wczoraj z M poklocilam... w sumie poszlo o duperele, ale bylam taka podminowana wieczorem (bylam po pracy na zakupach :-P... ) ze wystarczyla iskierka ... I nawet sie dzisiaj nie pogodzimy bo sie tylko wieczorem w drzwiach bedziemy mijac... Mandzia - ja tylko smaruje, ale podobno juz mozna dawac do picia. A co do ziemniakow to wydaje mi sie ze sa "bezpieczne" dla maluchow... w sumie to jeden z pierwszych stalych pokarmow jakie sie podaje .... no lae wszystko mozliwe. Stawiam kawe : > > > > > > > > > > ... i uciekam... jak to dobrze ze dzisiaj piatek !!!!
  8. Paulamarc - narazie tylko smaruje, rano i wieczorem... podobno mozna juz podac do picia ale ja troche straszek jestem ;-) Sirusho - Maja - no jak nie ma wyjscia to mowi sie trudno... ale za to w nagrode bedziesz pozniej miala zajefajna prace :-) Suselek - az wstyd sie przyznac ale ja zadnego kremu dla malej nie mam :-P... Na moje usprawiedliwienie mam to ze tu zima taka nie za zimna ;-) A tak na marginesie to uwazajcie z zabawkami dla waszych maluchow ... http://www.koreus.com/video/pub-ikea-jouet-enfant.html
  9. Melduje sie :-) z filizankami kawy : > > > > > > ... bo widze ze zadna nie postawila :-P Ghana - u nas Dzien Babci dopiero 1 marca, mam czas ;-) ... ale do babci w Pl bedziemy dzisiak dzwonic :-) Ponti - 5 cm to juz sliczny maly czlowieczek :-) Mandzie - docekasz sie, Qba zrobil bardzo duze postepy przez ostatnie tygodnie ! Urq - jakie niedlugo, no cos ty ! :-D Chociaz ja juz chrzestna babcia jestem ;-) Gallardo - dla malego za klejnoty :-D :-D :-D Masz racje, ja tez dopiero od niedawna zdaje sobie sprawe jakie to niesprawiedliwe i ile traca dzieci ktore dorastaja bez jednego z rodzicow... A jedzeniem Pucki sie nie martw... ja wie ze to sie latwo mowi ale ona musi sama dojrzec do "doroslego" jedzenia. Probuj caly czas, powolutku, bez zmuszania (zeby nie dostala urazu) ale proponuj moze nie codziennie ale co -3 dni i powinna zalapac... Ala niby je wszystko, ale jak dostaja wieksze kawalki (takie ktorych sie nie da polknac) to nie umie ich pogryzc i sie jeszcze dlawi :-(... ale to nic, poczekamy, kiedys sie nauczy :-) Paulamarc - milej lektury i powodzenia! Jak juz znajdziesz swoja metode i bedziesz nieugieta to napewno sie uda. Trzymie kciuki ! Maja - przypomnialo mi sie ... wydawalo mi sie czy ty rzucilas palenie ... ? to co oznacza ta faja w czasie poniedzilakowej kafeteryjnej imprezy!?!? Nuuu nuuu !!! Nie wolno !!! :-D Ghana - sprobuj ominac poranna drzemke a ta popoludniowa zrob czesniej... u nas tez juz od ponad tygodnia jedna drzemka funkcjonuje i doskonale sie sprawdza. Maja - Nula moze jeszcze potroic, jeszcze troche czasu ma ;-) U nas zycie powoli wraca do normy... noce znow przespane bez jednej pobudki :-), katar malej przechodzi :-) i juz prawie wogole nie kaszle :-)... no i znalazlam winowajce braku apetytu( a w zasadzie dwoch winowajcow ;-) ) : dwie dolne dwojeczki juz przez dziaslo przeswituja ... pare dni i bedziemy mieli komplet 8 :-) Dla mam chorych dzieci mam lekartwo, poradzila mi znajoma z sasiedniego topiku ktora ma coreczke o 3 miesiece mlodsza... syrop z cebuli (cebula, czosnek i cukier) ... kazdy wie ze dla starszych dzieci i dla doroslych taki sie robi do picia ale malo kto wie ze dla maluchow mozna go stosowa do posmarowania piersi i pleckow :-) U nas stosuje od 2 dni i dziala :-) wiec mozecie i wy sprobowac jak macie ochote... Dobra, spadam ... dzis na zakupy po pracy chce jechac to musze sie z robota pospieszyc ... MILEGO DNIA !!
  10. ... i DZIEN DOBRY :-) !!! Dzisiaj w Pl Dzien Babci ( u nas dopiero 1 marca) ... wiec dla naszej jedynej (narazie ;-) ) babci posylam bukiet kwiatow : ... z najlepszymi zyczeniami :-) Kaszubko - cos mi sie wydaje ze dzisiaj to sie u Ciebie drzwi nie beda zamykac :-) Dea - u Was tez jest "tlusty wtorek" ? Pamietam jak ktoregos roku bylismy akurat w tym okresie w Pl i oczywiscie objedlismy sie paczkami w tlusty czwartek... i jeszcze zalapalismy sie tydzien pozniej na tlusty wtorek we Fr :-) To byl "ltusty" rok :-D Moze w tym roku tez sobie dwa takie "tluste" dni zrobimy ;-)... a co !! Ania - humorek dzisiaj lepszy ...? Tego zycze !!! A z tym ogladaniem filmiku u Ciebie to nie mow dwa razy, bo kto wie ;-) ...? U nas coraz lepiej :-). Ala znow pieknie nocki przesypia, katar sie konczy, juz prawie nie kaszle i w prawdzie mamy nadal male problemy z butelka ale znalazlam winowajce (a wlasciwie dwoch) : dwie dolne dwojeczki nam juz przez dziaslo przeswituja :-) ... Kilka dni i bedziemy mieli komplet :-) No i zapomnialam Wam powiedziec ze przedwczoraj Ala postawila swoje pierwsze samodzielne kroczki : wprawdzie M ja przytrzymywal dla pewnosci za bluzeczke z tylu, ale przeszla sama ponad 3 metry zeby wpasc w ramiona mamy :-) Tradycyjnie kawa na stol :-) wjezdza : > > > > > > > ... nie wiem czy zauwazylyscie ale dzisiaj w innych filizankach ;-) :-D ... te poprzednie juz mi sie znudzily :-P Zycze wszystkim milego dnia !!!
  11. Jestem... podobno lepiej pozno niz wcale :-) ale bedzie krotko ... Gallardo - :-(... naprawde przykre. Gratuluje chlopaka ! Mamo_Oli - ja zazwyczaj M na spacer z mala wysylam :-D i wtedy dom pucuje :-D... Dzisiajsza noc juz bedzie bez pobudki, zobaczysz ! Urq - takie upojne wizje tu roztaczasz :-) a u mnie za oknem bryja konkursowa :-O... Ghana - special dedicace : http://fordoh.wrzuta.pl/audio/1LCyDqsAMC2/kabaret_potem_-_wal_glowa_w_sciane ;-) Maja - u nas teraz wlasnie majkowe przeboje rzadza :-) W sprawie gruczolow nic nie wiem... Suselek - za meza rekownalescenta Sorki ale teraz juz spadam do domu ... moze wieczorem sie uda ...
  12. Wpadlam sie tylko pochwalic ;-) : wczoraj Ala przydreptala SAMA na wlasnych nozkach do mamy :-) (odleglosc ponad 3 m) ... wprawdzie przytrzymywana przez M za bluzeczke dla pewnosci ale i tak SAMA !!! Jestem z niej duuuuuuuumna :-D Spadam na obiad, bede po poludniu.... Pozdrawiam !!!
  13. ...ale nie da sie obejrzec :-(... snif, snif :-( !!!
  14. No i sie nie jednak nie dalo :-(... ale za to dzisiaj sie da :-) Pomimo tego ze dzisiaj sroda ;-) to postanowilaùm ze MUSZE dzisiaj czas dla Was znalezc ;-) ... wiec witam serdecznie i kawe na dobry dzien serwuje :-) Zuska - jasne ze taki wyjazd to zmiana... ale jak sie nie jest zadowolonym z tego co sie ma to sie chyba powinno wlasnie dazyc do zmiany, prawda ? Ja wiem, to sie tak latwo mowi ale jakbym ja miala sama podjac decyzje to tez bym miala powazny dylemat... w kazdym razie nie ma nic nieodwracalnego, mysle ze nie bedziecia za soba palic mostow wiec moze warto sprobowac...? Minidou - dobilas do tych -1.5 kilo ? Bo ja sie caly czas motywuje ;-)... koktajle juz w domu czekaja od tygodnia :-D Atam - widze ze potezna jest sila reklamy : "Brico, deco, bati, jardin..." :-D Mnie gniazdko w laziece ze sciany wylazi ;-).... moze wpadniesz na kawe :-P :-D Takie piekne letnie fotki nam tutaj serwujesz... a tu do lata jeszcze daleko ... Popatrz za okno... dzisiaj pogoda taka ze nic tylko wziasc metr gumy i w leb sobie strzelic :-O Margot - Montiniaka poczytalam... ale dalej wydaje mi sie to skomplikowane i niewiele z tego rozumiem ... ot, chyba po prostu za tepa do tego jestem :-D Ale jeszcze nie powiedzialam ostatniego slowa, ja sie tak latwo nie poddaje :-) A co do tego Twojego "Code" ... hmmm, znam przyjemniejsze lektury ale aktualnie nawet za taka bym sie nie obrazila :-D Powodzenia na jazdach ! U nas juz troche lepiej ... jeszcze sie za nami katar i kaszel wlecze ale przynajmniej nocki juz mamy przespane :-) A tak odnosnie tego jezyka... tak jak pisze Niedoswiadczona, na okreslenie jezyka ojczystego jest przeciez zwrot "langue maternelle" ... definicja : "pierwszy jezyk ktorego uczy sie dziecko"... tyle ze niektore dzieci ucza sie rownoczesnie dwoch a niejednokrotnie i trzech jezykow :-P... i zazwyczaj jest tak, ze jeden jezyk jest dominujacy... i co wtedy ? Te pozostale juz nie sa "maternelle" ? :-P A "bilingue" oznacza dla mnie po prostu biegla znajomosc jezyka w mowie i w pismie... i wg mnie bilangue moze napisac ktos, dla kogo nie ma roznicy w jakim jezyku rozmawia... a ze ma akcent ? To co z tego, w Quebec'u i w Marsyli tez maja akcent :-P... A wszystko to pisze tylko po to zeby moc stwierdzic co nastepuje ;-): osobiscie nie mam problemu co wpisac na CV bo w rubryce "jezyki obce" nie wpisuje francuskiego ktory to we Fr jezykiem obcym nie jest :-P... a zadnego innego jezyka nie znam (niestety ;-) ) w stopniu ktory by mogl podejsc pod "bilingue" albo "trilingue" :-D Dobra, mile panie, wracam do pracy ... moze jeszcze po poludniu na kawe wpadne ... moze sie Monia pokaze ...? Bisous ;-) !!
  15. No to ja sie tez zamelduje i kawa i buleczka poczestuje :-) Wczoraj w koncu dotarl do nas fotelik dla Ali ... i nie powiem fajny jest :-) ... Ala go poogladala ze wszystkich stron i chyba tez go zaakceptowala bo sama probowala sie w nim usadowic :-D W czwartek jedziemy na zakupy to bedzie proba generalna i chrzest bojowy :-P Zycze wszystkim milego i spokojnego dnia... moze dzisiaj Ania bedzie mniej zabiegana i znajdzie chwilke zeby do nas zagladnac ...?.
  16. Ooooooo, widze ze mnie impreza ominela :-( ...ale za to kac tez :-P Madzia - alkazetzer zostal juz wycofany z uzytku... bo sie za glosno rozpuszczal ;-) :-D Pomi - za jony Znow sie poplakalam ze smiechu :-D U nas dalej Ala chora, ale juz coraz lepiej, dzisiaj juz nie mielismy zadnej pobudki w nocy :-) W sobote mi Ala poprzestawiala klawiature, ale tak artystycznie ze zadne + nie pomagaly :-O i musialam troche w systemie doglebniej pogrzebac a pozniej juz stracilam serce do kompa. W niedziele bylismy u rodzicow i objadlam sie ptasiego mleczka i zupy ogorkowej :-) ... znajoma wrocila z Pl i same dobrze rzeczy przywiozla :-) A wczoraj mnie praca zawalili i na dokladke po poludniu na posiadowke wyslali :-O... W takie dni jak wczoraj zaluje ze nie jestem na wychowawczym :-D ... dobrze ze takie dni zdarzaja sie rzadko... Narazie tyle... zycze milego dnia i wracam do pracy ...
  17. Kawa juz jest (dzieki Goja ) wiec w dobrym humorze dzien zaczynam :-) A w dodatku noc dzisiaj mialam krolewska ;-) : zero pobudek :-) Rzena - Ala z butli juz pije od ponad 8 miesiecy ;-) ... i poza tym ze ostatnio na mleczko nie ma za bardzo apetytu :-P to nie mamy z butla problemow. A co do Dawidka to Dea ma racje : musi nabrac troche niezaleznosci, w koncu z Niego juz duzy chlopak :-) .. ale rozumiem ze serce boli jak widzisz ze jest smutny :-(... Ania - nic nie doszlo :-(... moze sprobujesz jeszcze raz na wanadoo ? Plizzzz, bo mi ciekawosc nie daje spokoju !!! !! Skrzynke oproznilam... Brianek ciagle jeszcze je "na zadanie" czy ma juz stale pory posilkow ? Kaszubko - troche sie boje Ali dac ten syropek do picia (cebula) ale dostalam inna rade zwiazana z syropkiem ;-) dzisiaj bedzie wyprobowana :-) Dea - randka u isabelli ...? Ali zajelo bardzo dlugo zanim zalapala jak sie z kubka pije, tez go na poczatku tylko gryzla :-D ... a i tak do dzisiaj pije bardzo malo i trzeba jej caly czas przypominac i proponowac... Nie bede tu zasmiecac ale mam do Ciebie mala pytanko odnosnie jedzenia, bo Ala tez niejadek ostatnio... napisze pozniej maila... Posylam po i zycze milego dnia !!!
  18. Wlasnie przed chwila zrobilam syrop z cebuli ;-) (Dea : :-) ) D O B R A N O C
  19. Pracy mam sporo ale nie moglam nie zagladnac, juz chocby tylko po to zeby naszej Goi zyczenia zlozyc :-) ... Goja Kochana, zycze Ci duzo zdrowka, radosci, milosci, usmiechu nawet w pochmurne dni i przede wszystkim wytrwalosci ... i przesylam Ci caly bukiet ... niestety tylko wirtualny ale za to z calego :-) U nas wszystko po staremu tzn Ala dalej przeziebiona :-( (ja zreszta tez, ale to juz mniej wazne). Noce mamy nieciekwe bo ja nie moge spac a jak juz zasne to sie Ala budzi :-O... Jak jest M w domu to jeszcze jakos mozna wytrzymac, ale jak jestem sama, tak jak tej nocy, to masakra :-O... no ale nic to, przezyjemy ;-) Wczoraj bylismy u rodzicow i objadlam sie do wypeku ptasim i zupa ogorkowa (nie ma to jak znajomi wracajacy z Pl ktorzy przywoza dobre rzeczy :-D ) Erato - tylko mi sie nie waz tej wizyty w srode odwolywac !!!! Wszystko inne jest niewazne !!! Kaszubko - myslisz ze mage Ali syrop z cebuli podac ...? Ja okropny straszek jestem jesli chodzi o padawanie jej czegokolwiek nowego ;-)... Dea - powodzenia w walce z butla ! Jak Olenka nie chce butli to moze kubek ...? Sama nie wiem, u nas sie butla przyjela bez bolu, wiec niewiele Ci pomoge :-O... Ania - wspolczuje pobudki , hehe :-D U nas sie jeszcze nic takiego nie przytrafilo ale mam zamiar kupic Ali prawdziwa "dorosla" pidzamke" ;-)... i az sie boje co to bedzie jak sie do pampersa dorwie :-D A co do tej przesylki to moze rzeczywiscie skrzynka byla przepelniona ... ciekawosc mnie zzera ;-) wiec wysylaj :-) Rybko - :-) She - powodzenia i czekamy !! Rzena - dla Dawidka pozdrowienia i caluski od Ali !! Zycz mu zeby nastepne dni byly lepsze... Klawiaturka juz ok (dziekuje Kaszubko za chec pomocy !! ) ... nie pomoglo (to bylo to o czym w pierwszej chwili tez myslalam) ale sobie poradzilam ;-) tylko juz pozniej stracilam ochote na siedzenie przy kompie, a wczoraj go nawet nie wlaczalam... moze dzisiaj wieczorem mi sie uda na chwilke do Was wpasc i dwa slowka napisac... a teraz juz lece na posiadowke :-O ... Pozdrawiam !!
  20. nie nqpiswe wa; duwo bo malq mi klqziqture prwestawilq /// Pomocy /////
  21. mala mi klawisture prwestawila nawet sie zalogowac nie ;oge
  22. Ponti - my dostalismy bon na szczepienia dla malej jakies 2 miesiace temu... pozniej dostalismy tez bony dla nas ... Postanowilismy nie szczepic, jakos nie mamy zaufania do tej szczepionki... ale to juz kazdy musi sam zdecydowac... Paulamarc - Ala tez za mlekiem ostatnio nie przepada... wczesniej pila na noc ponad 240ml teraz ledwo do 180ml dobijamy... a wczoraj wypila tylko 130ml :-O... Powody moga byc rozne : katar, zabki, przejsciowy spadek apetytu... tez na poczatku swirowalam, teraz wrzucilam na luz... Marcelek, piszesz, zakatarzony to pewno dlatego, zle sie mu, przez zatkany nosek, z butelki pije... Beatris - u nas szaro, buro i ponuro :-O... troceh zazdroszcze takiej ladnej, bialej zimy... nawet te 16 mrozu mnie nie przeraza :-D Zapomnialam Wam powiedziec jaka jest ostatnio ulubiona zabawa Ali : chowie zabawki po szufladach w bufecie, przeklada z jednej szuflady do drugiej, otwiera, zamyka i ubaw ma z tego po pachy :-D Oczywiscier pare razy sobie musiala paluszki przybic ;-) ale teraz juz sztuke otwierania/zamykania opanowala do perfekcji, wiec usunelam z dolnych zuflad nasze rzeczy i niech sie bawi :-) No i nauczyla sie sama sobie nosek czyscic ;-) : wyciaga sobie z paczki chusteczke, przyklada ja do noska i normalnie wydmuchuje nos :-)... chyba tak serdecznie nienawidzi czyszczenia w naszym wydaniu ze postanowila to zalatwiac sama :-D Ide na poczte cudenka poogladac.... :-) Jeszcze pol godziny i zaczynam WE to nie bede sie juz przepracowywyac :-P
×