Rebeka72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Rebeka72
-
Maja - oranzada w woreczkach :-D.... syf to byl straszny ale codziennie na przerwie musialam zaliczyc :-D... I pamietam ze latalismy do sklepiku po drozdzowki :-)... ale bym zjadla taka dobra z serem :-) Ide w lodowce pobuszowac bo zglodnialam :-O...
-
Uczesalam sie ;-)... nie jest wiele lepiej ale humor lepszy... mala dalej spi :-) Smutasek - Ala dostaje mleko do kazdego posilku * ok 6h30 - 180ml mleka *ok 11h00 sloiczek (jarzynki+ miesko) + ok 120ml mleka * ok 15h00 sloiczek owocow + ok 120ml mleka * ok 19h00 mleko ze zbozami ok 230ml Pogoda sie nam zepsula :-(... ani grama slonca i tylko 6°C... BRRRRRR !! DObrze ze w domu cieplutko :-)
-
Wpadlam Wam pomachac ... mala spi a ja sie za obiad powinnam sie zabrac, tylko ze nie mam ZADNEGO pomyslu :-O... Chyba zadzwonie do M zeby po pizze po drodze wstapil :-P Pomi - hehe, ja moja tez rozpiescilam niemilosiernie prze te 2 tygodnie. Musze z tym cos zrobic przez najblizsze 3 dni bo jak babcia wroci to sie nam dostanie :-D Maja - dla Nuli za wiadomosc :-) Mandzia - za nocke Farfalle - duzo zdrowka zycze... mam nadzieje ze nie mozna sie zarazic prze internet ;-) Libra -tez na M czekam :-) ... zazwyczaj lubie week-end'y ale tym razem jakos nie specjalnie :-O... bo po WE do roboty trzeba isc :-O !! Wasze maluchy tez tak namietnie po kapieli sikaja w recznik ? U Ali to morma, po kazdej kapieli na reczniku zolta plama :-O, jak tak dalej pojdzie to zbankrutuje na wybielaczu :-D Ide sie w koncu uczesac bo od rana taka rozczochrana wrona chodze :-D... Narazie
-
Czolem kochane !! Ooooo, kawa na stole :-)... Dzieki Goja ! Juz pewno ta Twoja kawa goraca nie jest, ale do mikro wloze i podgrzeje bo mi sie swiezej nie chce robic :-P Kaszubko - no widzisz, nie pomyslalam ze to moze byc ta "zima"... Moze dzisiaj Ania sie pojawi ...? Dea - ja siedzialam przy kompie do 24h00 :-O... dobrze ze Ala sie zlitowala i dala dzisiaj mamie pospac do 9h30 :-) Nic sie nie martw, jeszcze kilkanascie lat i bedziemy mogly odpoczac :-D Fotek nie dostalam :-(.. ostatnie byly z poprzednich wakacji ... Wesola mmm757 - Nie mam dzisiaj pomyslu na obiad :-O... moze pizza ;-) Buziaczki !!
-
Polnocny melduneczek :-) Na poczatku wszystkim jubilatom posylam i glosne "sto lat" spiewam... wybaczcie ze tak hurtowo ale gwarantuje ze szczerze i z glebi serca :-) Maja - przede wszystkim wielki uklon dla Ciebie za akcje "poczta" ! Jeszcze nie zwizytowalam ale moze w koncu znajde czas... albo raczej poswiece chwile czasu ;-), narazie staram sie lapac minutki z moim szkrabkiem bo za 3 dni do pracy wracam :-(... za szybko ten czas leci !!! Sirusho - brawo, kochana, nie daj sie glupim pindom !! Paula, Maja, Libra - hehe ,Ala miala mate, ale teraz jej mata to cale mieszkanie :-) Ale o tych duzych puzzlach tez myslalam... jeszcze sie zastanawiam... Paula - zycze Ci choc jednej przespanej w calosci nocy ! Mam nadzieje ze lekarstwa pomoga ! Mama_Oli - no to widze ze na zakupach zaszalalas ;-) Ja szukam plaszcza... juz od 2 lat ;-)... nie umiem znalezc takiego jaki chce :-O... Gratuluje nocek ... i oby tak dalej :-) Madziulinko - masakra z ta Twoja kumpela :-O.... ludziom czasami naprawde odbija :-O... Farfalle - zdaje sie ze 5 sezon Doktorka tu leci ... ale glowy sobie uciac nie dam :-P.... Jakbym miala takiego prowadzacego jak House to bym sobie chyba w leb strzelila ;-) ale z zewnatrz UWIELBIAM :-) Mandzia - baw sie dobrze a pana mlodego omijaj szerokim lukiem i bedzie git ;-) Suselek - fajny taki wypad na Andrzejki :-) U nas pasy w samochodzie sa przyjmowane moze bez zachwytu ale jako cos oczywistego... ale my fotelika w domu nie uzywamy wiec moze dlatego ...? Nigdy w tym foteliku nie siedzi niezapieta wiec moze uwaza to za norme ....? Libra - hehe, tez sie boje co to bedzie jak sie bedzie trzeba cieplej ubrac, bo na dzien dzisiejszy u nas cieniutka kurteczka i juz problem bo pannie "niewygodnie" ... :-D Gallardo - w Zabolandii tysz drogo :-O... Glupia zwykla wizyta u fryzjera to 40€ (pasemka juz ponad 90€), puszka mleka dla malej to ponad 20€... Trgedii nie ma, stac nas na zycie na przyzwoitym poziomie, w sumie przy odrobinie uporu praktycznie na wszystko mozna sobie pozwolic, czlowiek tak nie uszarpie i wie ze jak mu pralka czy telewizor wysiadzie to tragedii nie bedzie i bez wiekszego uszczerbku w domowym budzecie po prostu pojdzie kupic nowy, ale kokosow tez nie ma... Wiele razy mi zarzucano ze zniechecam ludzi do wyjazdow, ale ja tylko mowie ze kazdy kto tak chwali "zagranice" powinien sam przyjechac i zobaczyc jak to wyglada... I nie zapieprzac po 12-14 godzin dziennie, mieszkac z kumplami na kupie i zywic sie zupkami z torebek i daniami z puszek i udawac pozniej w kraju bogacza :-O , tylko zyc normalnie : miec czas dla rodziny, , samochod, zaplacic wynajac albo kupic mieszkanie/domza paliwo, ubezpieczenia rozne i podluzne, prad, podatki... Bo wtedy okazuje sie ze ten "raj" wcale taki rajski nie jest... Juz nie wspomne o biurokracji i problemach jakie mieli ci co przyjechali przed wejsciem Polski do Unii, bo zalatwic zezwolenie na prace to byla droga przez meke :-O... Tutaj mowia ze "trawa jest zawsze bardziej zielona u sasiada"... Ale mnie ta tutejsza "zielen" calkowicie wystarcza :-) Tez osobiscie wole nawet mechaniczne "ça va :-) " niz tych wiecznie narzekajacych i warczacych na siebie w autobusach ludzi ... No i zajebisty plus mieszkania tutaj : nikt mi z buciorami w moje zycie nie wchodzi, gowno innych obchodzi jak zyje, jakim autem jezdze, jak wygladam i jak sie ubieram... nie natykam sie na kazdym kroku na "poduszkowce", z sasiadami wymieniam uprzejme "bonjour" i zyje SWOIM ZYCIEM :-) i gowno mnie obchodzi co inni o mnie mysla :-) I TO JEST DLA MNIE BEZCENNE !!! A temat szkoly (bajka :-) )... podejme moze nastepnym razem bo mi nocy braknie :-D Paulamarc - duzo zdrowka zycze ! Kropka - za 8.30 dla Ewci :-) Ala tez sie turalala tuz przed tym jak zaczela raczkowac :-) Ponti - za nocki Wszystkim znow nie odpisze... prosze o wybaczenie Wyjde na swinie :-P ale sie pochwale ze u nas (NARESZCIE!!) od 4 dni sliiiiczna pogoda : bezchmurne niebo i tylko troche chlodno sie zrobilo :-P... dzisiaj bylo 12°C... no po tych 24°C dwa tygodnie temu to przeciez zimno, nie ? Wiec spacerujemy codziennie, mala sie dotlenia i mamusia tez :-). Taka pogoda ma byc do polowy przyszlego tygodnia :-) BAJKA !! Jeszcze pare slow co u nas ... We wtorek bylismy u pediatry wszystko jest OK :-)... moja kruszynka to naprawde kruszynka w porownaniu do Waszych, bo ma tylko 67cm i wazy 6650g... ale pediatra zadowolona bo mala rowniutko swoja krzywa wagowa i wzrostowa idzie :-)... Nie wiem jak to jest w Pl ale tutaj norma jest taka ze dziecko powinno w 6-tym miesiacu podwoic mase urodzeniowa a w 12-tym potroic wage i osiagnac 150% wzrostu urodzeniowego... Ala ostatnio opetyt ma wysmienity, ale ruchliwa jest strasznie, pieciu sekudnd spokojnie nie posiedzi, ona juz teraz biega :-D Ostatnio zalozylam na szczotke swiffer'ka i po podlodze kuz zbieralam ... myslalam ze mala dostanie zadyszki i oboje z M prawie sie poplakalismy ze smiechu :-D No i staje przy kazdym meblu a najgorzej to ma przy lawie bo oczywiscie, pomimo skarpetek z gumkami, nogi jej pod lawe wjezdzaja i tak wisi na rekach pod katem 45°:-D... tak ze wcale sie nie dziwie ze te kalorie spala :-D Od przedwczoraj dostaje sloiczki z miesem i na noc mleko ze zbozami (wyprobowalismy juz waniliowe i karmelowe :-) )... narazie wcina wszystko jak maszyna :-) Rybki jeszcze nie dostala... moze jutro ... no i jutro musze jej nogi sprawdzic ;-) :-D Tyle na dzisiaj... zagladne znow... a teraz juz spadam w objecia Morfeusza... z braku laku :-P... Czolem marcoweczki !!
-
No i ani ani mi nie wyczedl :-O... To caly bukiet dostaniesz : ... Papa !!
-
No widziesz Rzena,[kwiat) tak sie slimaczylam z moim wpisem ze Cie nie widzialam :-) Duza (kiss] dla Ciebie !!!
-
Wieczornie Wam pomacham Dea - przykra wiadomosc z tym paralizem :-(... ciezko patrzec na cierpienie bliskich :-( trzymie mocno kciuki zeby bylo dobrze !! No widzisz ponad 3 miesiace roznicy a mamy prawie wagowe i wzrostowe "rowiesniczki" :-D... Fajnie ze Olenka tak ladnie rosnie :-) Ala sie drobinka urodzila (47cm i 3090g) wiec "klocka" z Niej raczej nie bedzie :-P... A z tego co mowila pediatra, wedlug tutejszych norm, dziecko powinno w 6-tym miesiacu podwoic mase urodzeniowa a w 12-tym potroic wage i osiagnac 150% wzrostu urodzeniowego... Ala sie teraz strasznie ruchliwa zrobila, juz nie raczkuje tylko biega ;-) po calym domu a trzeba bylo widziec co robila jak zalozylam na szczotke swiffer'ka i po podlodze kuz zbieralam ... myslalam ze dostanie zadyszki i oboje z M prawie sie poplakalismy ze smiechu :-D:-D:-D:-D:-D Goja - napewno sie skonczy :-) Kaszubko - masz szczescie bo jak moj M w kuchni urzeduje to slysze zgrzytanie zebow :-D Nasza Ania sie drugi dzien nie pojawila... hmmm, pewno duzo obowiazkow... U nas dzisiaj dzien jak codzien :-)... obiad, spacer, troche wypoczynku... Korzystam ile moge, jeszcze tylko 3 dni i powrot do pracy :-O... ale za to mama wraca :-) i znow pysznosci przywiezie :-P ... Oj, niepoprawny lakomczuch ze mnie :-D Zycze wszystkim milego wieczoru i spokojnej nocy... a na rano na kawe do Was wpadne :-)
-
Dzisiaj tylko pomacham ze zyje i zamelduje ze z Ala mamy sie dobrze... tylko zycie rodzinne uprawiamy :-) Postaram sie jutro zagladnac to poczytam co i jak bo narazie to wiem tylko tyle co z maili ... No i napisze cos wiecej, aj promis :-D Buziaki marcoweczki !!
-
Melduje sie wieczorowo :-) No to ja dzisiaj za czarna owce i za swinie ;-) bede robic i pochwale sie ze u nas piekna pogoda :-), bezchmurne niebo tak ma byc przez najblizsze kilka dni :-) Jedyne co to zrobilo sie tylko troszke chlodniej : w dzien mamy ok 13°C ... po tych 24 stopniach 2 tygodnie temu to baaaardzo zimno :-D... no i otwarlismy sezon grzewczy ;-) bo dzisiaj w nocy ma byc 2°C.... Mimo wszystko, taka jesien to ja kocham :-) Wczoraj dobrze ponegocjowalam ;-) i mialam dzisiaj prawo dluzej pospac a pozniej zaliczylam spacer i jeszcze popoludniowa drzemke :-)... zyc nie umierac i tylko jutro juz chyba musze Ali rekawiczki zalozyc bo dzisiaj po powrocie miala lodowate raczki ... w sloneczku cieplo ale jak wiatr zawieje to mozna zmarznac... Kaszubko - wyglada rzeczywiscie imponujaco ! Mam nadzieje ze sie na noc uspokoilo i nie bedzie duzych strat ... Dea - witajcie z powrotem :-) Mysle ze jak sie jest pozytywnie do ludzi nastawionym to spotyka sie z uprzejmoscia... Najbardziej narzekaja na nieuprzejmosc ci co sami na innych warcza ... Wypoczelas troszke ? Jak mama i przede wszystkim jak stan zdrowia ojczyma...? Wesola - o wiele za wczesnie, przeciez to dopiero polowa pazdziernika :-( ... a jeszcze czeka nas przestawianie czasu ... to dopiero bedzie "swietnie" jak sie o 16h00 zacznie robic ciemno :-O... Dlugie wieczory przed nami ;-) Rzena - nareszcie !! Dobrze ze wygraliscie wojne z Netia !!! I trzymie kciuki zeby tak zostalo :-) Witaj z powrotem i nic sie nie martw, nie bedziemy bily :-P :-D Goja - urlop mam do konca tygodnia... za szybko ten czas leci :-O... Wiec zeby sobie zycie troszke oslodzic i poniewaz tez uwazam ze troche tluszczyku na zime nie zaszkodzi :-P to wlasnie deserem sie opycham :-P : http://a7.idata.over-blog.com/500x427/2/38/78/89/Photos-recettes/recette-ile-flottante.jpg ... moge poczestowac ;-) Erato - no to mnie teraz zastrzelilas :-D... !!! Ja myslalam ze tak jak ostatnio kilka tygodnie bedziemy czekac na kontakt a ty juz po 3 dniach jestes :-). Kochana, trzymie mocno kciuki za mieszkanie ! Skarbik - dolacz :-) Pewnie ze damy rade :-) Zmykam pod prysznic i do M sie przytule :-) to moze zasne bo po tej popoludniowej drzemce wogole mi sie spac nie chce :-P MILYCH SNOW !!
-
Noz quuuuuuuurde !! Takiego pieknego posta mi zjadlo !!! !!!! Wiec jeszcze raz :-O... Przepraszam za poranna pomylke :-(... szybko czytalam i szybko pisalam i to dlatego, bo przeciez nie mam problemow z rozroznieniem Kaszubki i Wesolej Wesola - no widzisz rzeczywiscie "na psa urok" :-D :-D Musze poszukac w necie skad sie to wzielo...? Kaszubko - z taka piosenka i z takimi obrazkami to zaden 13-ty nie straszny ... nawet piatek i przy pelni ksiezyca :-D Ania - ta pogoda to chyba do Was rzeczywiscie polazla :-P... u nas dzisiaj slonecznie i wprost cuuudnie bylo :-)... i tylko ziiiiimno sie robi : dzis w nocy zapowiadaja nam 9°C a jutro juz tylko 2°C.... BRRRRRR!!! Chyba tez M do piwnicy wysle ;-)... czyli grzejniki kaze wlaczyc :-D A co do tego rodzenstwa... nie jestem tak do konca przekonana czy to dobry pomysl ;-) ... Poqtnica - oj bylismy, bylismy ;-)... i dalej jestesmy :-) !! My po wizycie u pediatry, Ala wazy 6650g i ma 67cm "wzrostu" :-P ... Kruszynka z Niej, ale idzie sobie swoja krzywa wagowa i wzrostowa i wszystko jest OK :-) Zaczynamy jej podawac mieso i ryby a na noc dostaje teraz mleko ze zbozami ... Pani Doktor stwiedzila ze Myszka taka ruchliwa :-) ze nie zaszkodzi jej troche wiecej kalorii :-D. No i padlo stwierdzenie : "... ale charakterek to ona juz ma, patrzy prosto w oczy i nawet wzroku nie odwroci !" Hehe, cos mi sie wydaje ze ciezkie lata przed nami ;-) :-D :-D Nastepna wizyta w grudniu na szczepienie :-O... ale do grudnia jeszcze daleko :-) Widze ze Kaszubka juz o kawe na jutro zadbala, to bede sobie mogla troche dluzej pospac :-), tylko jeszcze musze z M ponegocjowac :-D... Skladam wiec juz teraz zyczenia dla jutrzejszego solenizanta ;-) i zmykam do lazienki ... i moze jeszcze w pidzamce w okienko zerkne :-) Dobranoc !!
-
No prosze, kawa od Goi juz jest, to pozostalo mi tylko sie poczestowac :-)... no i od Kaszubki mamy zapewniona szczesliwa 13-tke :-)... Zdaje sie ze dzisiaj Dea wraca :-)... ZYCZE MILEGO DNIA !!
-
Wylazlam spod prysznica i zaraz przed dr House zasiadam ;-)... wiec tylko na dwa slowa... No widze ze sie porobilo :-O... Ciekawa jestem ogromnie co to za pizda (bo innego okreslenie na takie nie ma) sie przypieprzyla i swoje frustracje tu wylewa... Wiem ze nie jest przyjemnie czytac obrazliwe komentarze na swoj temat :-O... moze ten "prive" to nie jest zly pomysl ...? Sama nie wiem, bo w sumie otwarte forum ma swoje plusy : jak to ktoras pisala, zyczliwe komentarze i dobre rady od przypadkowych mam (Mama Grzesia ) czasami sa ciekawe... Co "starszyzna" zadecyduje to ja sie podporzadkuje ... i tylko mam nadzieje ze mnie na priva przyjmiecie :-) ... posylam cobyscie przyjely :-) Ponti - za cierpliwosc i jeszcze jeden za pieczen :-D Trzymie kciuki za ciag dalszy ! Suselek - moja tez pic nie chce :-(... a powinnismy juz jeden posilek (obiad) calkowicie na "stale" jedzenie przejsc (czyli sloiczek plus deserek mleczny) ale mala tak sie po sloiczku na mleko rzuca ze nie mam serca jej jeszcze deserka dawac. Probowalam jej juz dawac pic miedzy posilkami, w trakcie posilku i nic z tego :-( ... ledwo pare lykow wody wypije i zaraz sie krzywi i pluje :-O... Wszystkim nie odpisuje bo znow by mi epopeja epicka wyszla :-P... Dla tych w depresji po posylam. Nie dajcie sie babulce !! Wiosna za pasem !! :-D Co do tej sterylnosci... hmmmm, Ala sie zazwyczaj na podlodze w salonie bawi, zreszta teraz juz lazi po calym domu, do dzuba bierze wszystko co jej pod reke wpadnie, i chyba musialabym jej wszystko z rak wyrywac :-O... nie pamietam kiedy ostatni raz zabawki wyparzylam, od czasu do czasu je po prostu umyje pod bierzaca woda i tez uwazam ze nie mozna przesadzac... Staram sie glownie pilnowac bezpieczenstwa ... Syfu w domu nie mam, butami innym syfem sie jej bawic nie pozawalam i jedyne co, to pilnuje jak bawi sie papierem to zazwyczaj wkladam jej do dzioba smoczka zeby sie za duzo celulozy nie najadla bo podobno ciezko sie trawi :-P... U nas wszystko po staremu... Wczoraj po poludniu pojechalismy do rodzicow, zaliczylam z Ala maly spacer a M pilnowal i wietrzyl mieszkanie (czytaj : strzelil sobie drzemke na kanapie :-D ) Wrocilismy do domu w sam raz na kapiel malej i jakos tak pozniej padlam na kanapie :-D Przedwczoraj na Ale spadlo zlozone krzeselko do karmienia :-O... przezylismy chwile grozy (na szczescie nic sie nie stalo, mala plakala troche, ale w sumie tylko ze strachu) oczywiscie zaraz sie z M poklocilismy, bo na kims przeciez trzeba nerwy wyladowac :-P i przez caly dzien gadalismy ze soba polgebkiem ale juz jest OK :-). A dzisiaj troszke dluzej pospalam (tylko do 11h00 :-) ), bo tatus w domu :-P a pozniej obiad, spacer... i nawet nie wiem kiedy dzien zlecial Ala oczywiscie ciagle "zajaczki lapie" bo wspina sie po czym tylko sie da (rowniez po naszych nogach :-D ) i probuje przy wszystkim stawac no i od czasu do czasu ja zachwieje... ale w mysl zasady "jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz" staramy sie ja tylko asekurowac zeby glowa gdzies nie uderzyla... Jutro po poludniu jedziemy do pediatry na kontrole, zobaczymy jak jej sluza jarzynki i owoce :-) no i musze zapytac czy moge jej dodawac jakies zboza do mleka, bo widze ze myszka juz ilosciowo raczej wiecej na raz nie zje (na noc wypija ok 230ml mleka) ale widze ze jakosciowo chyba jej brakuje bo rano sie wczesniej budzi... Zmykam bo sie juz do mnie Hugh Laurie z okienka usmiecha ;-)... Zagladne znow ;-) ... zaleglosci na poczcie mam straszne :-O ale teraz moja mala najwazniejsza :-) Wybaczcie !!
-
Melduje sie :-)... dzisiaj wieczorowo :-) Goja - jestes nareszcie :-) bo juz sie troszke martwilam :-P... Kochana, zmeczenie to nieodlaczny towarzysz kazdej kobiety, niestety :-(... Kobiety ktore powaznie traktuja swoje "obowiazki" niestety maja malo czasu dla siebie... Nie bede Cie namawiac zebys "odpuscila" bo wiem ze to nie jest w Twojej naturze... wiec zycze Ci wytrwalosci i odrobine odpoczynku fizycznego i psychicznego. Kaszubko - tez mowie ze szkoda czasu na klotnie... i dlatego juz OK :-)... Nasze slonko, Ala, nas zawsze pogodzi ;-) i dzisiaj M stwierdzil : "Jakbysmy wiedzieli ze nam taka fajna wyjdzie ;-) to chyba bysmy tak dlugo nie czekali " :-D :-D :-D Garnek ogladam zawsze z przyjemnoscia :-) Wesola - dobry humor telepatycznie odebralam :-) Ania - no to dzisiaj nas ugoscilas :-) Ja o jeden maly kawalek ciasta prosilam a tu cale przyjecie :-) A co do tego rozladowywania emocji to swiete slowa :-D Erato - szerokiej drogi !!! I jak juz gdzies "zakotwiczycie" to czekamy na sygnal :-) POWODZENIA !!! Rudamaxi - dla dzieci ... mam nadzieje ze juz lepiej i humor tez lepszy ...? U nas wszystko po staremu... Wczoraj po poludniu pojechalismy do rodzicow, zaliczylam z Ala maly spacer a M pilnowal i wietrzyl mieszkanie (czytaj : strzelil sobie drzemke na kanapie :-D) Wrocilismy do domu prosciutko na kapiel malej i jakos tak pozniej oklaplam na kanapie :-P A dzisiaj troszke dluzej pospalam ;-)... pozniej obiad, spacer... i nawet nie wiem kiedy dzien zlecial :-) Ala oczywiscie ciagle "zajaczki lapie" bo wspina sie po czym tylko sie da (rowniez po naszych nogach :-D) i probuje przy wszystkim stawac no i od czasu do czasu ja zachwieje... ale w mysl zasady "jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz" staramy sie ja tylko asekurowac zeby glowa gdzies nie uderzyla... Jutro po poludniu jedziemy do pediatry na kontrole, zobaczymy jak jej sluza jarzynki i owoce ;-) Musze zapytac czy moge jej dodawac jakies zboza do mleka, bo widze ze myszka juz ilosciowo raczej wiecej na raz nie zje (wieczorem wypija ok 230ml mleka) ale widze ze jakosciowo chyba jej brakuje bo rano sie wczesniej budzi... Buziaki, kochane ... zaraz zmykam pod prysznic i bede Dr Hous'a ogladac... zamelduje sie jutro :-)
-
Dostalam maila ( Maja !!) ale teraz tylko pomacham , bo musze zaraz mojego glodomora nakarmic... jak juz mi moje dziecie zasnie to do Was zagladne na dluzej bo widze ze tu cos à la "jazda bez trzymanki" :-D Narazie :-) !!
-
Witam niedzielnie :-) Postawie dzisiaj kawe w termosie ;-) bo week-end ma swoje prawa i przypuszczam ze duzego ruchu to dzisiaj nie bedzie ;-) Ania - widze ze ostatnio sie u Ciebie drzwi nie zamykaja :-)... moze dzisiaj zostanie troche ciasta dla nas ...? Kaszubko - mojem M przed slubem Jego ciocia pod kosciolem wiazala krawat :-P... :-D Wczoraj przezylismy chwile grozy :-(... na mala spadlo krzeselko do karmienia :-O... Na szczscie nic sie nie stalo, Ala plakala wiecej ze strachu niz z czegos innego, ale oczywiscie w tych nerwach poklocilismy sie z M ... i dalej ze soba polgebkiem gadamy :-P Po obiedzie jedziemy podlac kwiaty wyciagnac listy ze skrzynki u rodzicow, wiec jak pogoda dopoisze to moze przy okazji spacer nad jeziorem zaliczymy ... Tym co do stolu siedaja zycze smacznego ;-)... a calej reszcie MILEGO NIEDZIELNEGO POPOLUDNIA !!
-
No to ja sie kawa i ciachem poczestuje ;-)... dzieki Wesola :-) Ania - rzeczywiscie duzo tych badan u Was... no coz, co kraj to obyczaj... Ja tam nie jestem za przesadnym lataniem po lekarzach a widze ze w Pl bardzo duzo mam jezdzi po roznych specjalistach (neurolog, kardiolog...) w sumie bez zadnego specjalnego powodu... Zauwazylam ze czesto pediatrzy "strasza" rodzicow... a rodzic, wiadomo, zrobi wszystko zeyb dziecko zdrowe bylo... i jak pediatra mowi ze powinna to jedzie... Kaszubko - ja sama czasami bledy wale takie ze mnie pozniej zeby bola (jak ostatnio "Zadko" :-O )... Zapominam powoli jak sie po polsku pisze :-D Zycze milego dnia i uciekam mala troche porozpieszczac ;-)... dla wszystkich !!
-
She - "luc" hehe :-D ... Cos mi ten twoj link nie dziala... nawet z numerkiem i usunieta spacja :-(... Ta 4+ i wyjazd to super sprawa dla syna... Moze wlasnie sport Go zmotywuje do nauki :-)...? Kaszubko - przetworow czas... :-) Ziola w tym roku tez suszysz ? Ania - jakie Brianek ma sliczne oczy !!! Normalnie cudo !! Wydaje mi sie ze coraz bardziej do Ciebie podobny :-) A corka... no coz, my tez bylismy mlodzi I gniewni... teraz juz jestesmy tylko mlodzi :-P Sama to zrobila czy mimo wszystko dostala Wasza zgode ? Ja dzisiaj raczej przy kompie nie posiedze bo chce troche domek oganac zeby miec juz spokojny WE... cos za cos :-P ... ale jutro sie na kawe zamelduje :-) MILEGO WIECZORU I SPOKOJNEJ NOCY !!
-
Mala spi wiec mam luz :-)... Powiem Wam ze te dni w domu to dla mnie bajka :-) : na wszystko mam czas, dom posprzatany, obiad ugotowany, spacerki codziennie zaliczamy i nawet mam czas na blogie lenistwo ;-)... A jak chodze do pracy to wieczorem jak mala poloze to nie wiem do czego mam rece wlozyc :-O... Oj, tesknie troche do macierzynskiego :-P... ale wiem ze to takie piekne tylko na krotka mete bo pozniej juz sie do ludzi chce :-D Libra - hehe, moja sie zakochala w dracenie... i garsciami ziemie z doniczki wyciaga :-D. Na slowa "nie wolno" reaguje : zamiera w pol ruchu i podkowka na buzi ale jak tylko wzrok odwroce to wraca do ukochaneg zajecia :-D. Aaa i jeszcze papier z drukarki nalogowo wyciaga :-D... Po kazdej "zabawie" mam skladnice makulatury na podlodze :-D Suselek - meza masz na 6-tke :-) !! Smuatsku - gratuluje nocy i jeansow z przed ciazy !! Na temat nietolerancji laktozy nic nie wiem wiec nie pomoge ... :-( u nas kupy prawie jak tecza :-D :-D :-D... ale nie ma sie co dziwic jak marchewka na zmiane z brokulami i ziemniaczkiem leci :-D Ponti - wazna jest obecnosc przy malej... nie martw sie, Maja zrozumie ze moze na Ciebie liczyc ale ze jak jest pora na sen to nie ma "zmiluj sie"... Te nasze male szkrabki rozumieja wiecej niz sie nam wydaje ! Jak mi mala marudzi to po prostu ide do Niej co chwilke, poglaskam, otule kocykiem i znow wychodze ... Zlotej metody nie ma ale zycze powodzenia ! Urq - milego wyjazdu. Pozdrow odemnie Wisle ;-)... uwielbiam te okolice :-) !! Ghana - oby wiecej takich nocy ! Maja - jak tam goraczka ? Lepiej dzisiaj ? Mama_Oli - moze popros babcie zeby caay czas nie siedziala nad mala tylko od czasu do czasu wyszla do innego pomieszczenia... nawet jesli nie ma nic do roboty to moze na chwile wyjsc i tylko Ole dyskretnie obserwowac. Ja tak robilam z lezaczkiem bo mala na poczatku baaaaardzo nie lubiala na nim lezec wiec kladlam ja co jakis czas, nawet jesli trwalo to minute i stopniowo sie ten czas sie wydluzal... My chodzika nie kupujemy... tyle sprzecznych opinii na ten temat ze sama nie wiem czy to dobre czy nie... a mala z przemieszczaniem sie nie ma problemow, juz raczkuje po calym domu, wszedzie gdzie chce sama dotrze wiec nie ma frustracji... Al mysle ze w odpowiednim czasie pchacz sie w domu pojawi ;-) Jesli chodzi o zasypianie to my nigdy nie mielismy problemow... klade mala do lozeczka i wychodze z pokoju :-) Jak jest spiaca to zasypia w momencie, jak nie chce spac to sie bawi i po jakims czasie wola :-P... jak widze ze rozbawiona na calego to zabieram do salonu, bawi sie i ponawiam probe za pol godziny. A jak marudzi w lozeczku to mur-beton do 10 minut zasypia :-) i tylko jak zasnie w jakiejs dziwnej pozycji to ja poprawiam. Narazie (odpukac !!) z usypianiem nie mamy problemow ... Ala od poczatku sama zasypiala, nigdy nie byla noszona, bujana itp... no i nigdy nie klade jej bezposrednio po jedzeniu (minimum godzine po karmieniu) tylko po butelce o 6h30 klade ja od razu i nocke sobie dosypia do ok 9h00. Ide obiadek wykonczyc ;-)... a pozniej moze na poczte zagladne... MILEGO POPOLUDNIA !!
-
Ania - napisz koniecznie jak po wizycie... no i czekam na fotki :-)
-
Kawa na stole : {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> ... zaczynamy nowy dzien :-) Wesola - przeslodki ten Twoj psiak !!! No i widze ze nareszcie zaszczycilas nas Swoja fotka ;-). Dziekuje !!! Laska z Ciebie ze hej !!! Zadnych rurek z bita smietana po Tobie nie widac wiec juz traz sie przestaje dziwic ze codziennie jakimis pysznosciami czestujesz :-) Kaszubko - duza za przesylki !! Dzisiaj znow masz jakies odwiedziny ? Pewno tak, bo u Ciebie zadko pusty dom ;-) U nas dzisiaj znow ponuro :-(ciezko oczy otwarte utrzymac a tu niestety mala nie pozwala nawet na chwile nieuwagi bo zwiedza na czworaka caly dom ;-)... ale przynajmniej nie pada wiec raczej spacer zaliczymy ... ZYCZE MILEGO DNIA, kochane !!
-
Kawa na stole : {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> Wstawac spioszki !!! :-) Dea - bedzie nam Cie brakowalo ale zycze Ci spokojnego lotu i udanego pobytu u mamy ! Caluski dla dziewczynek ! U nas dzisiaj slonce swieci :-), wiec chyba spacer zaliczymy :-)... ZYCZE MILEGO DNIA !!!
-
Melduje sie wieczorowo ;-) Kaszubko - ten twoj filmik to idealny na wyciszenie sie po dlugim, meczacym dniu :-) Dea - tez mam ostatnio wrazenie ze mieszkam w "Krainie Deszczowcow" :-O... od niedzieli codziennie pada :-( az cud ze udaje sie mam mala codziennie "przewietrzyc, dzisiaj poszlam z nia na spacer na godzinke i trafilam na jedyna godzine bez deszczu (widocznie na to slonce od Erato trafilam ;-) ) ... a wieczorem jeszcze burza przeszla :-O... No ale to bylo do przewidzenia bo przeciez mam wolne ... Erato - tak mi przyslo do glowy... jak to bedzie wygladalo ze szkola syna ? Bo z tego co piszesz to nie macie zamiaru czekac z wyjazdem do konca roku szkolnego ...? Ania - tez jestem ciekawa co wymyslila ;-)... Mam nadzieje ze bioderka OK. Duza dla Brianka... a jak bedziesz posylac fotki to maluszka tez poslij bo juz sie za Nim stesknilam She - tez mysle ze ta zmiana u syna to z powodu zmiany szkoly : nowe otoczenie, nowi koledzy (i kolezanki ;-) )... mam nadzieje ze to tylko chwilowe... A z tymi pracami wykonczeniowymi to Ania ma racje ! Nasz dom ma 15 lat a jeszcze "siada" i ostatnio sie nam rysa nad oknem w kuchni pojawila... wiec moze rzeczywiscie ostroznie z inwestycjami ;-) U nas spokojnie i rodzinnie :-)... Wprawdzie wczorajsze zakupy do nosa :-O (kombinezonu nie nie bylo ZADNEGO na 9 miesiecy a polki takie jak chcielismy byly w jednym sklepie 4 a w drugim 2 ale wszystkie uszkodzone :-O ) ale to tylko drobiazgi ktorymi sobie nie mysle glowy zaprzatac :-) Ala w nocy dalej nam urzadza pobudki :-(, no ale do tego to sie juz chyba trzeba przyzwyczaic, bo zabki przez kilka miesiecy jej beda dokuczac :-( ale najwazniejsze ze w dzien grzeczna jak aniolek, coraz bardziej ruchliwa sie myszka robi, zwiedza juz cale mieszkanie i exploruje wszystkie zakamarki ;-)... ostatnio upodobala sobie nasza dracene i trzeba z Niej oka nie spuszczac bo garsciami ziemie z doniczki wybiera :-D... na slowa "nie wolno" reaguje ;-) : zatrzymuje sie w pol ruchu i usteczka w podkowke uklada ;-) ... ale jak tylko sie odwroce to wraca do ukochanego zajecia :-D :-D No coz, uroki macierzynstwa :-D Wesola mi takiego smaka na slodkosci zrobila ze otwarlam przed chwila ostatnie "ptasie" i ponad pol pudelka zjadlam, a teraz mnie mdli :-O... :-D :-D... wiec ide sobie herbate zrobic i pod prysznic uciekam ... postaram sie jutro na poranna kawe z Wami zalapac :-) Dobranoc, kochane !!
-
Melduje sie marnotrwana ;-) ... Kawulca rano nie stawiam bo sie urlopuje :-D... czyli cale dnie z rodzinka spedzam :-) Mam chwilke to pare slow napisze i moze nadrobie troche zaleglosci ;-) Maja – za skok przez bujak ... przed nami jeszcze wiele takich "chwil grozy" ... Minisia – do czego dazyc ? Do nastepnego slonecznego dnia, do nastepnego usmiechu maluchow, de nastepnych Swiat i nastepnych wakacji... to jest to co powinno nam dawac sile :-)... tych WIELKICH radosci jest w zyciu malo wiec trzeba sie cieszyc z malych rzeczy :-) Moja coraz czesciej siada ale tez najpierw zaczela raczkowac... powolutku wszystkie umiejetnosci opanuje wiec nie martw sie :-) Libra – my mamy krzeselko CHICO wiec moge z czystym sumieniem polecic : http://www.vertbaudet.fr/Fr/chaise-evolutive-2-en-1-chicco-polly.htm?ProductId=3_0_0_70342_3002_76_VB Ma regulowana wysokosc (na co glownie patrzylismy) i regulowane i zmywalne wszystko co mozliwe :-P i spisuje sie super. Madziulina – u mnie @ calkowicie zwariowala :-O ... chyba 2 razy bylo normalnie jak przed ciaza a pozniej pojawila sie @ ktora trwala 2 tygodnie :-O i teraz mam krwawienia co 2 tygodnie po 3-4 dni... Masakra :-O Na 17/10 mam wizyte u gina bo musze w koncu sie zdecydowac na jakies tabletki albo patch no i mam nadzieje ze sie to w koncu ureguluje... A Ty nie masz ZADNYCH powodow do kompleksow, dziewczyno !! Sirusho – gratki za konkurs :-) Ghana – moja sie nauczyla klekac i teraz non stop w lozeczku kleczy trzymajac sie szczebelkow i nie idzie jej do poziomu sprowadzic... hehe, chyba jej moherowy beret kupie :-D Mandzia – jaszcze raz napisze : dajcie sobie z M czas ! Dziecko burzy czasami „porzadek“ w malzenstwie i niektorym potrzeba wiecej czasu zeby sie do nowej sytuacji przystosowac... Glowa do gory, kochana, jeszcze odzyskasz swojego meza !! Mama_Oli – dzieci sa jak gabka i szybko sie przyzwyczajaja nietety :-O ale tez latwo je z powrotem na „dobre tory sprowadzic :-) ... tylko trzeba wtrwalosci i konsekwencji. Powodzenia !! My za nowym fotelikiem do auta bedziemy patrzec tak ok grudnia-stycznia (powinny byc promocje :-) ), narazie sie jeszcze mala spokojnie miesci nawet w kombinezonie nie powinno byc problemu (hehe, najpierw trzeba ten kombinezon kupic :-O ), zreszta na dluzsze tray i tak kombinezon bedziemy jej zdejmowac... Narazie Ala fotelik ma dobry i tylko sie czasami wkurza... ale sama bym sie na jej miejscu wkurzala jakbym do tylu ciagle musiala patrzec :-P Pochwalilam sie ostatnio ze Ala ladnie spi i mam za swoje :-O ... od kilku dni sie malpiszonek budzi w nocy z placzem :-O... czasami o 24h00, czasami o 3h00, a tej nocy nawet dwa razy... Wystarczy ja przytulic, kocykiem przykryc i smoka w dziubka wetknac i dalej spi ale my juz wybudzeni :-O i nocki ostatnio jakies takie poszarpane :-(... Chyba to zabki, bo jak jej w jedna noc posmarowalam dziselka zelem to przespala slicznie cala noc bez pobudki... chyba zel wejdzie na stale do naszego wieczornego rytualu ;-) ... Na szczescie humor dopisuje bo ze mnie tez niepoprawna optymistka jak Libra i banan mi zadko z oblicza schodzi ;-)... czego Wam wszystkim zycze :-)... Dla wszystkich niewymienionych po posylam ... i tym optymistycznym akcentem sie zegnam ;-)... do nastepnego maldunku :-) !!
-
Witam kochane !! Kawa na otwarcie oczu stawiam : {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> ... bryja u nas taka ze az strach nos z domu wystawic :-O Ania - wszystko dobre co sie dobrze konczy... nawet juz przezaluje ten brak ciasta bo widze ze na nude nie narzekasz, ale to dobrze bo nie masz najmniejszych szans na jesienna depresje :-) Zreszta sernik od Rudejmaxi jeszcze jest to sie poczestuje :-) Wesola - :-) Czym nas dzisiaj po poludniu poczestujesz ;-) ? Dea - swietne rozwiazanie z tym parasolem przy wozku !!! Jak tam malenka ? Duza [kiss) w pupuncie dla Niej. No i jak wszyscy sie macie ? Przeziebienie juz poszlo w sina dal ;-) ? Kaszubko - te Twoje dzemy to mi sie po nocach beda snily ;-), nia ma to jak domowe przetwory :-) Erato - moze zahaczycie o Paryz w drodze do Niemiec ? Wiem ze to nie bardzo po drodze ale ;-) ...? Dzisiaj sobie pospalysmy z Ala do 9h00 :-), pozniej troche w lozeczku pobroilysmy ;-) i dopiero przed chwila wstalysmy :-)... Czekamy na tatusia i po obiadku jedziemy wszyscy na zakupy : chce malej kupic kombinezon na zime i moze zagladniemy za polkami nad bufet... Ciagle u nas brzydko wiec Ala badzie miala taki pseudo-spacer :-P... Jesli chodzi o spanie to... przedwczoraj po zelu Ala przespala pieknie cala noc :-) a wczoraj zaryzykowalam i jej dziaselek nie posmarowalam i znow mialam dwie pobudki (o 24h00 i o 3h00), wiec chyba jednak to zabki ... Zmykam bo widze ze Ala juz sie z katalogiem z Ikei rozprawila i teraz mi sie do barku dobiera ;-).... hehe, wie co dobre :-D MILEGO DNIA kochane !!!