Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rebeka72

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Rebeka72

  1. Dobry pomysl z ta lista, Kaszubko , widac wyrazne rozluznienie dyscypliny, wiec moze jutro bedzie lepiej :-) Ale widze ze Rybka sie pojawila :-)... no i Wesola , ale najwyrazniej dzisiaj nie ma natchnienia ;-) Mam tylko nadzieje ze u naszych przyszlych mam wszystko w porzadku... dziewczyny, meldujcie sie, prosze, bo tak przy koncowce to juz po jednym dniu nieobecnosci zaczynam miec podejrzenia ;-)... Juz sie nie moge doczekac \"lysolka\" Ani i Malej Dea !!! :-) Moje dziecie mnie dzisiaj zaskoczylo... doslownie caly dzien przespala !!! Nie wiem czy do kupy pozbieralo by sie z 5 godzin aktywnosci (wliczajac w to jedzenie ) choc robilam co moglam zeby ja czyms zajac... az sie boje jak bedzie noc :-O A moze po prostu mam drugiego meteopate w domu ...? M tez caly dzien ziewal :-D Zmykam do lazienki... zyczac DOBREJ NOCY
  2. Oj, kochane, a co tu tak pusto :-(... Pachnaca kawa kusze :-) !!! Kaszubko - zalozylam sobie klonto na chomiku , bo jak chcialam pobrac piosenki to mi nie pozwalalo :-(... ale teraz juz jest ok :-) Ladne fotki... ciesza oko :-) : zielen uspokaja a woda to przedsmak wakacji :-).... Rudamaxi - gratulacje... dla Ciebie i dla Konradka ! Nie ma co, zdolna rodzinke tworzycie :-) Ty jestes na wychowawczym ? Jak masz mozliwoc to korzystaj i rob nastepne studia, taka okazja juz sie nie powtorzy ! Wczoraj spedzilismy caly dzien \"u rodzicow\" ... bez rodzicow : bylo slicznie i cieplo (ok 28°C) wiec troche pospacerowalismy nad jeziorem, na obiad bylismy w pizzeri, pozniej lody :-)... ogolnie fajny dzionek spedzilismy :-)... a wieczorem nie chcialo mi sie juz kompa wlaczac. Dzisiaj wieczorem musze sie juz koniecznie zajac podatkami ( nie lubie :-O ;-) ) i deklaracja i przygotowaniem kontraktu pracy dla mamy... bo zaczyna u nas prace od 1 czerwca :-) Zmykam obiad dokonczyc i moze na spacer sie uda wyjsc... zapowiadali mam burze na popoludnie ale narazie jest niezle ... Papatki kochane !!
  3. Hejka Wpadlam Wam pomachac ... glownie zeby Ani nie denerwowac ;-) I kawe stawiam : \\_/ \\_/ \\_/ \\_/ \\_/ ... Kaszubko - fajnego masz chomika, bede sobie musiala konto zalozyc. Pewno nie uwierzysz, ale zanim weszlam na Twojego chomika to pierwsze co mi przeszlo przez mysl to bylo : \"ciekawe czy beda tam tez informacje o ziolach...\" I nie pomylilam sie :-) Dea - oficjalnie witam Cie w gronie pan na urlopie macierzynskim :-) Mnie mala codzinnie czyms zaskakuje :-) ... i jak sobie pomysle ze tak bedzie przez ladnych kilkanascie najblizszych latek... to az mi sie gebusia smieje :-) Wesola - ciekawe czy tylko w W-wie mozna ta zygmuntowke kupic ...? Chetnie bym sprobowala... jak mowisz ze lepsza od WZ-tki ... :-) U nas dzisiaj znow deszcz :-(... wiec spacer nie wchodzi w gre, niestety :-(... A jutro jedziemy na mieszkanie rodzicow : przewierzyc i wyciagnac listy ze skrzynki... bede bez neta... ale moze wieczorem do Was zagladne. MILEGO WEEK-END\'U kochane !!!
  4. Melduje sie ... jako marnotrawna ;-) Zaraz tez sie usprawiedliwiam... przez 3 dni Alice dala nam do wiwatu :-O... sloneczko kochane strasznie marudna byla, nie chciala prawie wogole spac, sama nie polezala ani przez chwilke, caly czas trzeba bylo przy niej byc albo na raczkach trzymac i jak wczoraj M poszedl na spacer to przyznam sie szczerze ze mialam zamiar kilka slow do Was napisac ale ... padlam na kanapce jak zmiete dwadziescia :-P.... Ale teraz juz powoli wszystko wraca do normy, malutka sie uspokoila, ladnie sie bawi, znow sama zasypia i chyba juz kryzys za nami... oby nie zapeszyc ;-). Wrocilismu tez do 5-ciu butelek dziennie bo po dwoch dniach myszka wprawdzie je dalej wiecej na raz :-) ale domaga sie tez czesciej... co jest zreszta logiczne :-). Bylismy przedwczoraj na wazeniu... i po tym okresie kiedy bardzo malo przybierala na wadze znow ruszyla do przodu, wiec mamusia sie cieszy ze nie musi narazie dokarmiac \"sztucznym\" mleczkiem ... jeszcze przez ok 2 tygodnie bedzie wiec miala moje mleczko, nawet jesli jest to troszke uciazliwe i zajmuje to duzo czasu... Jeden usmiech Myszki wszystko wynagradza ! Kaszubko - slicznie dziekuje za przesylki . Tez mam klopoty z cisnieniem... tym bardziej ze teraz staram sie ograniczac kawe i \"jade\" glownie na bezkofeinowej... niewiele mi to daje ale pije ja glownie dla przyjemnosci picia kawy :-) Ania - no widzisz, kochana, juz Cie nie denerwuje ;-)... postaram sie teraz dbac o Twoje sampopczucie :-). Caluski dla brzuszka a Ty odpoczywaj, pozniej bedziesz miala dosyc zajec, bo jak widac na zalaczonym obrazku nawet grzeczne maluszki potrafia ostro dac popoalic :-D. A co do wloskow Alice... zaczyna je powolutku tracic (tak jak i mamusia :-( )... musze jej co 2 dni przescieradelko zmieniac bo tyle na mim kudelek ;-)... ale na szczescie na glowce dalej duzo... mam nadzieje do \"lysolk\"a nie dojdziemy :-D no i przede wszystkim ze odziedziczyla wloski po tatusiu a nie po mamusi :-D Dea - kochana, nawet kciuki Alice nie pomogly to musi byc sila wyzsza ;-)... Dobrze ze tak do tego podchodzisz, napewno nastepny egzamin zdasz spiewajaco... kruszynka doda Ci skrzydel :-). Mama nadzieje ze Twoi wspolpracownicy zgotuja Ci dzisiaj mily dzien w pracy i ze slowem \"praca\" nie bedzie on mial wiele wspolnego !! No i teraz juz bedziesz mogla wrzucic na luz i Twoje cisnienie pozwoli Ci na naturalny porod... czego z calego serducha zycze !!! Rudamaxi - ucz sie ucz, bo nauka to potego klucz ;-)... nie mam watpliwosci ze swietnie sobie na egzaminach poradzisz ! Kciuki w ruchu ! Wesola - jakas Ty rozgadana :-) mam nadzieje ze Ci tak zostanie :-) I takimi dobrymi rzeczami czestujesz... bede musiala sie starac zagladac regularnie, bo szkoda by Cie bylo nastepnym razem przegapic ;-) Erato - oczywiscie ze trzymie mocno kciuki !! Obys nam za kilka dni mogla przekazac dobre wiadomosci !! Tylko przede wszystkim dbaj o siebie i nie poddawajcie sie humorkom.... wiadomo ze jak finansowo i z praca problemy to o klotnie latwo :-(, ale mysle ze jestescie na tyle kochajaca sie para ze wszystko przetrzymiecie !!! Moc dla Cebie !! Uciekam glodomorka kochanego nakarmic i idziemy na spacerek... pogoda ;-) taka sliczna :-), ze szkoda w domu siedziec ! Papatki kochane, postaram sie meldowac regularnie...
  5. No qrde, przegapialm okazje do poplotkowania z Toba, Kaszubko !! Tak mnie wciagnal George od pierwszej sekundyze zapomnialam o Bozym swiecie :-D Wstawac spioszki ,kawa, grzanki i soki na stole, u mnie skoku ciag dalszy ;-)... ale nic to :-) MILEGO DNIA !!
  6. No i ja jestem a tu nikogo...:-(...no to ide w okienko popatrzec, podobno jest \"Ocean\'s eleven\"...
  7. Kaszubko - musze koniecznie wyprobowac to z tym pilotem :-D :-D, bo M narzeka ze mu brzuszek rosnie ale na cwiczenia nie ma jakos ochoty :-D Wesola - Rudamaxi - tak trzymac !!! Ania - jakie spokojnie, tez mnie zimny pot oblal jak to ogladalam !! M juz zdrowy :-) dziekuje za pamiec... ale co przy nim przezylam to moje :-P.Z wlasnorecznym farbowaniem sobie dam spokoj... raz wystarczy, nie mam nic przeciwko laciatym ale nie na mojej glowie :-D :-D. A co do tej rury wydechowej... kumpela tez kiedys urwala i tak sie za nami ta rura wlokla :-D... i kiedy zatrzymal sie facet i po kilku nieudanych probach przymocowania tego balastu zapytal nas czy mamy przy sobie pile... parsknelysmy smiechem :-D ... bo przeciez pilke do metalu kazdy normalny kierowca wozi w bagazniku :-D :-D Dea - jesli to pomoze to poprosze tez Alice o zacisniencie kciukow za ciocie Asie :-) Mala dzisiaj caly dzien marudna :-(... nie chce jesc, nie chce spac, marudzi w lozeczku, pluje smoczkiem i co chwile mnie wola... a mama oczywiscie chodzi co 5 minut, glaszcze po glowe, smoka do dziubka wklada i kocyk poprawia ... nawet na spacerze mi troszke poplakala... ale wlasnie przed chwila dowiedzialam sie dlaczego ... wlasnie odkryla do czego sluza raczki i po raz pierwszy na matce wyciagala lapki do pluszakow i bujala misia :-)... chyba \"skacze\" wiec musze sie uzbroic w cierpliwosc :-) Zmykam na karmionko i kapanko... ale moze jeszcze do Was zagladne...
  8. Kawa na stole... zrobilam w termosie, bo z tego co obserwuje od kilku dni, to na niektore z Was bedzie musiala do popoludnia poczekac ;-) ...a moze i kilka dni :-(... Pogoda ;-) sie nam poprawila wiec jest dzisiaj szansa na spacer :-)... Nareszcie !! Po 4 dniach siedzenia w domu !!! Zycze milego dnia kochane ...
  9. Melduje sie ... :-) Rudamaxi - wierze ze to tylko pomylka... jak mowi Kaszubka, lekarze to tez ludzie i moga sie pomylic. Dla Ciebie duza !! Ania - fryzurka taka sobie... cos mi w niej nie pasuje ale sama nie wiem co :-O... chyba trzeba bedzie kolorek na to rzucic ;-) to moze bedzie lepiej :-P. A Ty sie nie denerwuj... zlosc pieknosci szkodzi ;-) ... i dle Twojego \"lokatora\" tez nie jest wskazana :-) Kaszubko - ja wlasnie wczoraj jadlam pyszne truskawki :-)... kuiplam takie \"extra\", zaplacilam za nie jak za zboze :-O ale warto bylo, bo smakowaly wysmienicie :-) ... mialy lekki posmak malin ;-) mniam ! U nas OK... Alice sobie zwiekszyla ilosc jedzonka i przerwy miedzy posilkami ;-)... i troche sie nam przez to wieczorna kapiel opoznia... chyba przejdziemy na 4 butelki dziennie (plus ta wieczorna \"na spiocha\") ... skoro myszka potrafi sie najesc na 4 godzinki to przeciez nic na sile ;-) ... Jeszcze dobrze by bylo tak do 8h00 pospac... dzisiaj byla pobudka o 7h00 wiec jest nadzieja ;-) Dobranoc kochane !!
  10. Witam week-end\'owo A my tez czekamy na znajomych...hihi, bedzie impreza ;-) :-D bo chyba sie krowkami nie zadowola... zraszta ich nie mam... Kaszubko, znow mi smaka zrobilas !! Moc dla calego skladu !!
  11. No co jest spioszki kochane :-) !!! Kawa , grzanki i soki na stole... a ja uciekam do fryzjera bo moje wlosy juz o pomste do nieba wolaja ;-) :-D :-D Milego dnia !!
  12. Hihi, Kaszubko, i co teraz z Twoim postanowieniem ograniczenia slodyczy ? ;-) :-D Mala pojedzona i wykapana (dzisiaj pozno :-O ale sie nam jedzonko troche poprzestawialo) i zasypia w lozeczku a mamuasia ma czas dla siebie :-)... moze uda sie nam reaktywowac nasze piatkowe pogaduszki ...? Oj, pomarzyc mozna ale chyba nie tak szybko... Ania i Dea teraz przez najblizsze tygodnie beda mialy troszke wiecej zajec , Erato nie ma dostepu do kompa... A ja juz sie nie moge doczekac naszych nastepnych topikowych maluszkow !!!!
  13. Melduje sie :-)... rzeczywiscie zabiegana jestem ;-) Wesola - do mnie zapach nie dolecial... widocznie za daleko ;-) Goja - szykuje Ci sie bardzo pobozna niedziela :-D Jak tam zakupy ? Masz juz kreacje ;-) ? Ruda - piekne zdjecia ! A wynikami sie nie martw... jestesmy z Toba, bedzie dobrze !! Ania - Twoja corka co i rusz o \"Wielki Swiat\" sie ociera... moze nastepnym razem bedzie to jakis mlody i przystojny ksiaze....? Jak mu wpadnie w oko to bedziesz miala koronowanego ziecia i corke ksiezniczke ;-)... Dziekuje za fluidki, juz jest niezle :-) Kaszubko - cos w tej pepowinie jest ;-)... dzisiaj zostawialm M samego z mala na cale przedpoludnie (a co !!) i jakos tak nie chciala spac ani jesc i plakala... a jak wrocilam to pieknie zjadla (no fakt, mogla byc juz po tym porannym niejedzeniu glodna :-P ) i tak mi cudownie w oczy przy karmieniu patrzyla ... Tylko z zasypianiem pojawil sie maly problem... zazwyczaj ladnie sama zasypiala w lozeczku a dzisiaj marudzila i musialam do Niej kilka razy chodzic zanim zasnela... pewno sie bala ze mamusia znow sobie gdzies pojdzie ;-)... Widze ze wszystkie mamy ten sam podsatwowy problem : faceci :-D... No ale uczciwie przyznam ze, jak mowi Ania, oni pewno tez maja z nami takie problemy... jak tak sie czasami zastanowie to stwierdzam ze sa dni kiedy jestem nie do zniesienia, istna zolza ze mnie wychodzi i dziwie sie bardzo, bo M te dni jakos wyjatkowo dobrze znosi... Nikt z nas nie jest aniolem :-).. na szczescie :-D Pozdrawiam caly sklad !!
  14. Wpadlam jeszcze do Was sie pozalic i wykrzyczec ... M chory i jak to chlop : oczywiscie umiera i marudzi jak stara baba !!! Chyba mnie przy nim szlg trafi [wsciekly ]!!! A Alice urzadzila nam po poludniu i wieczorem przy jedzeniu taki cyrk ze myslalam ze nas sasiedzi oskarza o molestowanie dziecka :-P Sprobuje jej jeszcze dac jesc za pol godzinki \"na spiocha\"... mam nadzieje ze cos zje bo jak nie to mi dziecko z glodu bedzie rano wylo :-O... Nic to, jutro bedzie lepiej... bo musi ;-) Erato - wszystkiego najlepszego, spelnienia marzen i zeby sie Wam wszystko szybciutko poukladalo !! Dobranoc
  15. No co jest ?!?!??!! Gdzie sie wszystkie podziewacie ?! Chyba bede musiala liste na stol wylozyc bo widze ze dyscypliny to tu juz nie ma zadnej ;-) :-D i tej 637-mej strony nigdy nie skonczymy... chyab ze sie Wesola zmobilizuje ;-) :-D Obok listy stawiam kawe i pyszne croissant\'y na maselku ... wlasnie M przynoisl z piekarni :-) a do tego konfitura z mirabelek .. mniam :-P !! Zycze milego dnia kochane !!
  16. Witm i o zdrowie pytam :-) Wpadlam do Was na pozno-popoludniowa kawke ;-)... macie bezkofeinowa ? Spacerku dzisiaj nie bylo, bo caly dzien pada :-( Rybko - ! Goja - musze powiedziec ze z tym ogniskiem to kusisz troche los ;-) :-D ... ale widze u Ciebie postepy wiec idzie na lepsze :-D :-D Kaszubko Dea - oj, nie zostawiaj nas na tak dlugo bez wiadomosci, bo ja sie juz zastanawialam czy czasami na porodowce nie wyladowalas... Nie zebym Ci tego zyczyla, bron Boze, masz jeszcze czas ;-), ale tan Wasz remont, stresy w pracy... Prosze sie teraz meldowac regularnie ;-) i w razie czego daj znac !! Szkoda ze znow nie bedziesz miala pomocy przy malutkiej ze strony mamy :-( zwlaszcza ze teraz bedziecie mieli dwojke na glowie... los Wam cos figle plata :-(... ale wierze ze sobie doskonale poradzicie ! Trzymie kciuki zeby malutka dobrze juz byla dzisiaj ulozona i zebys dostala pozwolenie na porod naturalny ! A i jeszcze napisz jak tam Twoje prowo jazdy ? Ania - wiedzialam ze o nas nie zapomnisz i kawalek torta przyniesiesz... pozwole sobie a kawalek, bo wlasnie jestem po \"dojeniu\" :-D i nastepne za pare godzin. A co do tego spania w nocy... nie bede juz nic mowie zeby nie zapeszac ;-) ale moja polozna zawsze powtarza ze jedynym sposobem na spokojna noc jest dobrze karmic w dzien... I dlatego nie bawilam sie w zadne \"karmienie na zadanie\" tylko Alice prawie od poczatku je regularnie co 3-3,5 godzinki (teraz ok 100-140 ml) i jest git :-) Zmykam przygotowac jedzonko, bo lada momet moj glodomorek sie obudzi :-)... A tak na marginesie... zapomnialam Wam powiedziec ... przedwczoraj dzwonilam do przyjaciolki do Niemiec... wyjasnilysmy sobie to i owo i juz jest OK :-) Od razu mi lepiej na duszy :-) Papatki kochane !!
  17. Wesola - nie wiem czy masz "bibini" wiec moze byc w "bikini" :-D :-D :-D
  18. Melduje sie mega zadowolona mamusia :-) : dzisiaj nocka od 22h30 do 7h00 :-) !!! Yupi !! Chyba kciuki pomagaja wiec trzymajcie, prosze, dalej :-) Kaszubko - widze ze dzieki skuterowi bardzo mobilna sie zrobilas i wychodzi z Ciebie dusza wluczykija :-)... to dobrze, tylko obiecaj ze najwieksze upaly przesiedzisz mimo wszystko w cieniu gruszy ;-) Goja - kazdy popelnia bledy ale nie bierz calej winy na siebie. Dobrze ze umiesz, mimo wszystko, znalezc troche czasu dla siebie... duza kochana... Ania - na poprawe humoru i zapomnienie o troskach najlepsze jest spotkanie towazyskie i dobre jedzonko ;-), wiec baw sie dobrze na tej komunii .... ciekawa jestem czy przyniesiesz nam kawalek tortu...? :-P Wesola - dawaj zdjecie w bibini !! :-D :-D :-D Zmykam bo lada moment myszka sie obudzi i bedziemy na spacer uciekac ... narazie jest jeszcze ladnie a po poludniu ma padac wiec trzeba jeszcze te promyki slonca wykorzystac. Milego dnia, kochane , postaram sie zagladnac od Was wieczorkiem ...
  19. Zapomnialam sie pochwalic... a w zasadzie to pochwalic Alice ;-) : od 3 nocy pieknie spi od 22h30 do 6h00... trzymajcie, prosze, kciuki zeby juz jej tak zostalo :-) A teraz juz naprawde znikam ;-)...
  20. Melduje sie ... po przerwie :-) Goja - rzeczywiscie \"brak slow\" ;-) ale przyznam ze na Twoim miejscu tez oczekiwalabym od M raczej slow pocieszenia :-D Zaczynam z niepokojem czytac kazdy Twoj post :-D :-D... uwazaj na siebie dziewczyno, bo chyba jakies fatum nad Toba ostatnio lata :-O Kaszubko - ostroznosci nigdy za wiele... zaczyna sie dla Ciebie nieciekawy okres, kiedy wszedzie pelno ludzi i duzy ruch na ulicach :-O... ale Ty masz Twoj azyl : dzialke, i cos mi sie wydaje ze znow tam spedziesz wiekszosc lata :-) Rzena - fajnie ze wrocilas... tylko juz teraz nie odchodz za daleko, zawsze pozostan w poblizu komputera z dostepem do Kafe :-) Bedzie coraz lepiej, zobaczysz Rudamaxi - Pieknie opisane :-) Ja na wszystkich tego typu uroczystosciach placze a na slubach to juz obowiazkowo :-D :-D... chyba tylko na wlasnym slubie bylam \"twarda\" ;-) :-D ale to tylko dlatego ze nie za bardzo kontaktowalam co sie wokol mnie dzieje :-D Jak tam Twoja kosc lodeczkowa ;-) ? Ania - moj M nie cierpi szpitali... przez kilka lat pracowal wlasnie w szpitalu i od tego czasu powiedzial ze jego noga dobrowolnie w tym przybytku nie postanie... dlatego sie dziwilam (i cieszylam :-) ) ze sie przelamal i ze byl ze mna przy porodzie... chociaz i tak na koniec uciekl za drzwi :-D, ale nie wymagajmy od chlopa za duzo :-D :-D U nas wszystko OK... mala coraz lepiej, juz nie ma goraczki i powolutku wszystko wraca do normy... tyle ze za 4 tygodnie nastepne szczepienia :-(... Jak tak sobie poczytalam ten kalendarz szczepien to wychodzi mi ze jeszcze przez kilka najblizszych miesiecy na kazdej wizycie bedzie jakies szczepienie :-(... juz kupilam nastepne szczepionki i \"dojrzewaja\" ;-) w lodowce ... Tutaj kluja w udko ;-)... tak w polowie z boku tam gdzie najwiekszy miesien... a jak jest w Pl ? Zmykam do lazienki ... dobranoc kochane !!
  21. wieczorowa pora :-) Dzisiaj krotko... zaraz ide na ostatnie karmionko ;-) Alice juz po pierwszych szczepieniach... obie nozki poklute, placz byl oczywiscie straszny :-(, mnie sie serce krajalo :-( a tatus uciekl na drugi koniec gabinetu :-D ... ale to juz za nami i badanie kontrolne OK wiec to najwazniejsze. Dzisiaj malutka troche niespokojna, malo je, duzo spi ale nie jest najgorzej... Pozdrawiam caly sklad ;-) i postaram sie jutro odezwac troche wczesniej... i wiecej :-)
  22. Witam i ja... dolek zakopany i juz optymistycznie :-) Ania - corka miala troszke zepsuty wycieczke, ale najwazniejsze ze zadowolona :-) Uwazaj na siebie, kochana, to juz ostatnia prosta ;-), ja juz sie nie moge doczekac tych Waszych slodziaczkow, Twojego i od Dea !! Kaszubko (kwiat) - oj, slowa czasami tak potrafia zranic :-(... a facetom czasami ciezko przez gardlo przechodzi slowo \"przepraszam\"... a nawet jesli to i tak ciezko zapomniec... ale mozna wybaczyc :-) Wesola - a gdzie sniadanie ;-) ? Fajnie sie asz... palmy, palac kultury... po prostu STOLICA ;-), nic dodac, nic ujac :-D Erato - trzymie kciuki zeby sie Wam ruszylo... poczatki sa ciezkie, ale Ty waleczna babka jestes wiec napewno sie Wam wszystko dobrze pouklada Ja juz dolek zakopalam :-) ja sie uspokoilam i M uniknal awantury... i dobrze bo jak sie tak na spokojnie zastanowilam to nawet nie bylo za bardzo o co sie klocic... Tyle ze mam taki troche niedosyt :-P... chyba potrzebuje od czasu do czasu malej klotni ... widocznie klotliwa baba za mnie :-D Dzisiaj po poludniu idziemy do pediatry na wizyte \"2 miesiace\"... ale ten czas leci !! Dzis czeka Alice szczepienie :-(... mam nadzieje ze malutka dzielnie to zniesie... no i ja tez ;-) Zycze milego dnia kochane !!
  23. Macham poznowieczornie ;-) Dola mam :-(... w zasadzie bez wielkiego powodu... tyle ze rodzice dzis polecieli do Pl i poklocilam sie z M ... a w dodatku pojechal do pracy i nawet porzadnej awantury mu nie moglam zrobic :-P... Aj tam, jutro bedzie lepiej :-) Dobranoc kochane !!
  24. Melduje sie :-)... troszke optymistyczniej ;-) Wesola - zarazilas mnie, juz mam dobry humor :-) A tak wogole to masz oko do tych nowych stronek... albo musisz byc dobra z matmy :-D Ania - ja tez byla bym przerazona widzac moje dziecko w glownej roli na \"rodeo\"... Trzymie kciuki za Twoje badania i posylam pozytywne fluidki Kaszubko (kwiat] - w malzenstwie jeden zawsze musi miec glowe na karku... i dlatego przeciwnoscie sie przyciagaja :-) Wywoluj nieobecne bo Twoje nawolywania maja wielka moc ;-) :-) Dea - u nas zlobek chyba najtanszy i dlatego sa takie problemy zeby dostac miejsce ... gdybysmy mieli dodatkowy pokoj to chyba tez bym sie rozgladnele za \'fille au pair\' bo ta opcja ma same plusy. Zdaje sie ze mialas opiekunke do Evelyn ...? Moze uda Cie sie \"zwerbowc ta sama osobe ...? Zycze cierpliwosci przy remoncie... wszystko sie kiedys konczy ! A ja diety nie mam ;-)... jem wszystko i w kazdej postaci (smazone, pieczone) tylko troszke uwazam z niektorymi rzeczami (cebula, kapusta, fasola, surowa papryka... ) no i tez ostroznie sie obchodze z potencjalnymi alergenami (truskawki, cytrusy... ) ale tez je powolutku probuje... Mala nie ma juz teraz problemow z kolkami (odstawilismy juz lekarstwo) tylko cos nie podobaja sie jej moje piersi :-P... czego zupelnie nie rozumiem bo M mowi ze sa OK :-D :-D U nas juz jest poprawa :-)... Od srody mamy 200g na plusie wiec mala nadrabia zaleglosci :-) Daje jej moj pokarm z butelki tylko musze go troszke zagescic bo moj kochany glodomorek tak lapczywie ciagnie, ze nawet przy najmniejszych smoczkach sie ksztusi :-) Pokarmu mam duzo wiec mysle ze bede sie starala od przyszlego tygodnia powoli wracac do normalnego karmienia,tym bardziej ze wieczorem i w nocy (\"na spiocha\" :-D ) Alice ladnie je i sie nie denerwuje... a strasznie meczace i czasochlonne to sciaganie, mycie, podgrzewanie i sterylizowanie butelek :-O Zobaczymy :-). W kazdym razie wiem juz ze mala nie ma nic przeciwko butelce (choc oczywiscie trzeba bylo sprobowac kilka roznych butelek i smoczkow zanim znalezlismy ten \"ulubiony\" ;-) ), i nie powinno byc problemow z przejsciem na butelke jak wroce do pracy :-) ... Zmykam obiadek zapodac ;-)... a pozniej moze spacerek ... ? M oczywiscie panikuje z ta grypa i najchetniej zamknal by nas w domu (nas jak nas, raczej Alice, bo o mnie to sie troszke mniej martwi :-D :-D ) ale moze mimo wszystko uda mi sie go przekonac :-P Milego week-endu kochane !!
  25. Jestem znow... wracam jak zly pieniadz :-P :-D :-D Ania - Ty masz teraz zezwolenia na odpoczynek o kazdej porze dnia i nocy :-) wiec najlepiej zakryj wszystkie zegaryi spij kiedy tylko masz ochote :-).. albo kiedy Ci Twoje podopieczne pozwola... a swoja droga przy Twoich krowkach masz prawie to samo co przy dziecku : nigdy nie wiadomo kiedy trzeba bedzie w nocy wstac :-D Wesola Kaszubko - oj z tym rozpieszczaniem to chyba masz racje ;-) :-D :-D A co do rad... ja sie z mama zazwyczaj dobrze dogaduje, nie mamy zadnych spiec... moze dlatego ze mama mnie zna i wie, ze jak cos postanowie to mozna mi tluc do glowy ile chcac, a ja i tak bede robic po swojemu :-P wiec niepotrzebnie sobie jezyka nie strzepi ;-) ... zazwyczaj sama czeka az poprosze o rade ... co czasami robie :-) i wtedy pomoc i porade dostaje :-) My bylismy jednak u lekarza bo to dokarmienie butelka to nie byl dobry pomysl : Alice sie caly czas krztusila :-( a ja mialam wrazenie ze \"tucze\" dziecko jak ges na watrobke :-O... Pani doktor wszystko pozadnie sprawdzila i z mala jest wszystko w porzadku (uffff !!), jest zdrowa jak rybka ;-)... i prawdopodobnie tak reaguje na zmiane szybkosci wyplyw pokarmu ... Qrde, delikatna jak francuski piesek ;-), nie rozumiem co jej sie odwidzialo, do tej pory \"walczylysmy\" troszke przy karmieniu ale nie bylo takiej tragedii ...a moze to u mnie sie cos zmienilo ...? W kazdym razie dostalismy produkt do zageszczania mleka i mam przez kilka dni karmic moim pokarmem zageszczonym z butelki ... w sobote do kontroli. No i mamy za soba pierwsze takie karmienie (pierwsze karmienie w wykonaniu tatusia :-) ) i bylo niezle : mala wypila grzecznie (!) 100ml i teraz spi :-) tfu, tfu zeby nie zapeszyc ;-)... Zmykam do lazienki... szybki prysznic przed ostatnim karmieniem i pozniej w objecia... NIE Orfeusza ;-) Papatki Kochane ... dziekuje Wam ze jestescie !!
×