Superskręt dla mnie też był beznadziejny, to prawda. Sklejał beznadziejnie i w ogóle za cięzki jakiś był. Też wam mogę polecić przepis na wode do układania do loczków:
pół szklanki wody z łyzeczką miodu i sokiem z połówki małej cytryny - spryskać tym włoski i ugniatac po umyciu, moga sie troszke kleic jak sa mokre, ale potem jak sie je ugniecie, sa bardzo miekkie i się lepiej kręcą , sparwdziłam :D
Troche nie wyobrazam sobie tego mycia... I co za problem jest z ukłądaniem do snu? ja spie, jak mi wygodnie, zwykle na boczku. To źle? :|
Wy nie czeszecie w ogole włosów? Ja zawsze po umyciu je rozczesuje, lepiej się kręcą, bo nie ma kołtunów.