Jula - Anula
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jula - Anula
-
Jestem, czytam Was, ale od siebie napiszę jak cokolwiek schudnę. Bo póki co NIC się nie rusza. Pozdrawiam, trzymam kciuki.
-
Cześć ! Kachna, ja nie muszę zmuszać się, żeby tu wchodzić. Zawsze chętnie tu pisałam i z przyjemnością Was czytałam. Ale tak jak pisałam wcześniej, mam problem, nie chudnę i nie chce mi się pisać o tym ,jaka to jestem beznadziejna. Masz rację ,że najprawdopodobniej to ja robię coś nie tak , nie trzymam ściśle diety. Może post pomoże mi zacząć na nowo walkę ? Bo teraz jakaś paskudna chandra opanowała moją duszę i nie chce odpuścić. A co do tarczycy, muszę powtórzyć wyniki, bo coś nie wyszło. I powtórzę raz jeszcze, odezwę się, jak spadnie mi chociaż kilogram. Bo inaczej to bez sensu. Ale dalej będę Was czytać ( jak będzie co :):):)) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny ! młody feniks--Zyczę zdrowia
-
Witam ! Ruch u nas jak na Marszałkowskiej :) Przyznaję się bez bicia, ze również przeze mnie. A to dlatego ,że moja waga ani drgnie, więc o czym tu pisać. O chandrze, która mi z tego powodu trzyma i nie chce odpuścić ? Robiłam kontrolne badania tarczycowe, w poniedziałek wyniki, potem wizyta u endokrynologa. Jeśli wyjdą złe to będę znała przyczynę braku spadku wagi, jeśli dobre to sama nie wiem czemu nie spadam wagowo. Nie objadam się, nie jem słodyczy. A i tak nici. Odezwę się jak spadną mi jakieś dekagramy, bo w takim momencie jak teraz, kiedy zastój trwa i trwa, to nawet pisać nie chce mi się. Zresztą tak jak innym, bo pusto tu przeraźliwie :(
-
Iwoneczka, wszystkiego NAJ.............................................................................. w DNIU URODZIN , słońca, uśmiechu i spełnienia marzeń.kwiat]
-
No to jak po obowiązkach to jesteś usprawiedliwiony :) A tak właściwie to gdzie podziewa się Kachna ??????????????? Nie zameldowała się wczoraj, nie ma jej dziś. Może znów gdzieś wykłada :) Kachna, wracaj, bo to że jesteś szczupła laska nie zwalnia Cię z obowiązku ,, matkowania,, nam.
-
Hej ! U mnie jak powyżej, czyli też bez zmian. Jak tak dalej pójdzie to będę tu zaglądać towarzysko. Kachna- niestety , ale widoku na morze to ja nie mam. Muszę do niego dojechać. Ale co do pogody to masz rację, jest kapryśna. A jak już przyjdą upragnione upały to najczęściej jest sinica, czyli syf i zakaz kąpieli. Ale i tak lubię chodzić nad morze, najlepiej przed sezonem, jest wtedy pusto i można wspaniale zrelaksować się i wyciszyć. Miłego dnia dziewczyny !
-
Hej, szyt, dobrze, ze się na nas nie obraziłaś :):):)A już były tu takie :(:(:( A z tym wielorybem , to nieźle przesadziłaś. Jeśli ta ciemnowłosa laska na zdjęciach to Ty......max 65 kg........
-
szyt sorry, ale jakoś mi umknęłaś. Może dlatego, że miałaś pytanie do Kachny , a może to ja jestem jakaś rozkojarzona i ,, utyta,,. :(:(:(:(:( Ja, niestety nie jestem dobrym przykładem do odchudzania. Raczej powinnam brać udział w topiku ,, jak przytyć,,. Ale cel mamy ten sam, piętnacha w dół jak najbardziej wskazana. A jeśli chodzi o dietkowanie Kachny to powinnaś trochę poczytać stron wstecz. Dziewczyna odwaliła kawał świetnej roboty. Może napisz ile ważysz i jakie masz plany na gubienie zbędnych kg.
-
Poprawka stopki. I więcej nic nie piszę. Bo mam taki humor, ze szkoda gadać. Chyba wyniosę wagę do piwnicy. Ale czy to coś da ? I tak ciągle myślę co by tu zjeść..................................
-
Ja nie mam :):):):):) Fajnie , ze masz dobre chęci i umiejętności.:)
-
kumcia, u mnie podobnie wczorajsza dieta...........sałatka z tuńczykiem, jajka z pastą łososiową.................. Co za głupota..............................Czuję się fatalnie. Kiedy mi się poprzestawiają trybiki na właściwe tory ? no kiedy, pytam ? Kachna potrzebuję pomocy....Kopniaka.Śmiało, niech zaboli wirtualnie, nagadaj mi ....Bo inaczej zawsze będę gruba. A do pomarańczowej koleżanki----> te wymiary coś mi nie pasują , z czego Ty chcesz schudnąć ? Z 64 cm w pasie ?
-
kumcia--dzięki !!!! Kachna napije się herbatki specjalnej , pójdzie do toalety i będzie miała z głowy :):) A my niestety, musimy wziąć się w garść i zabrać do roboty ! Nie ma wyjścia, Nowy Rok do czegoś zobowiązuje. A jak spędziłyście Sylwestra ? Bal czy Tv ? Bo ja tv, niestety.
-
Kochani !!!!!!!!!! W Nowym Roku 2008 życzę wszystkim spełnienia marzeń, wszelkiej pomyślności,radości i miłości.
-
No to chyba topik nam znowu kuleje !!! Szefowa gdzieś się zawieruszyła........Świętuje jeszcze czy co ? Reszty też jakoś ani widu ani słychu. Dobrze, że chociaż młody feniks i kumcia podpisały razem za mną wczoraj listę obecności. kumcia- życzę zdrowia !!!!!!! A co do planów dietetycznych, to mam podobne do kumci. Staram się jeść trochę mniej niż w święta, a od Nowego Roku ................ Nic nie napiszę, żeby nie zapeszać. Bo ile razy to już było : -od poniedziałku -od kolejnego poniedziałku -od pierwszego -od siódmego ( bo siódemka taka niby szczęśliwa ) -od siedemnastego ( wiadomo, znowu siódemka ) - a może od dwudziestego pierwszego ( bo to oczko ) - i jeszcze parę różnych dat, dni, tygodni można byłoby tu wpisać....................................................... Ale teraz wielkimi krokami zbliża się Nowy Rok. I to będzie DOBRY ROK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I tym razem wszystko się UDA. Wszystko, czyli nie tylko odchudzanie, ale jeszcze parę innych rzeczy.
-
No to super, że ktoś dotrzymuje mi towarzystwa. Zwłaszcza, że mamy podobny kłopocik. Ja w ramach pokuty opijam się dziś mineralną. Ale już sobie myślę, jakby to było dobrać się do karkówki ze śliwkami. Mniam...... I co teraz ?
-
Zapraszam na herbatkę. Albo na wodę mineralną. Skusi się któraś ? \\_/>\\_/>\\_/> Jakoś cichutko u nas dzisiaj. A ja nie mam z kim pogadać. :(:(:(
-
Cześć kochani !!!! Życzę WSZYSTKIM spokojnych, zdrowych ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA spędzonych z rodziną, z pamięcią o bliskich, w atmosferze miłości, radości i wzajemnego zrozumienia , wybaczania i szacunku.
-
Cześć wszystkim ! Kachna melduję posłusznie,że komputer mam już naprawiony i mam ochotę poudzielać się wirtualnie. Tylko, cholerka, nie mam czasu. Wiadomo , idą święta. Całe szczęście, ze już wróciłaś ze swojej pracy w terenie, bo tak jak przewidywałam od razu zrobił się ruch w interesie. Czyli Twój sukces kusi innych, wabi i przyciąga. Ale przygodę z kiwi to miałaś niezłą. Chyba długo nie skusisz się na te owoce ? Witam wszystkie nowe koleżanki !!!!! Powodzenia !!!
-
O , polish girl , jakie zgranie. Tylko sekundka nas dzieli. Niestety nie mogę Ci potowarzyszyć , bo muszę zaraz wychodzić. Pa.
-
Cześć! Żeby nie było ,że totalne pustki na topiku jak tylko Kachna znika, wpadłam do nas co prawda na sekundkę. Wczoraj odwaliłam roboty domowe a dziś oddaję się uczcie dla ciała i dla ducha też. Właśnie pakuję się na basen . Umówiłam się z koleżankami. Idziemy popływać a potem może uda się wytopić trochę sadła w saunie. Tak czy owak mam zamiar przyjemnie spędzić czas. A z dietką, no cóż. Bywa różnie. Przyjemnego weekendu dla wszystkich[kwiat
-
Hej ! Ja poproszę soczek marchewkowy . Usiadłam tylko na moment, bo niestety muszę zabrać się za mniej ciekawe zajęcie czyli sprzątanie. Wolałabym pogadać z Wami ale cóż, chałupa domaga się mojego towarzystwa. Mogłabym te porządki przełożyć na jutro ale w końcu zakupiłam karnet na basen i zamierzam z niego skorzystać. Jak znajdę chwilkę wolnego to zajrzę jeszcze do Was.
-
Ja też.........................
-
I na Walentynki przygotuje Ci kąpiel w szampanie i płatkach róż........................................................................ Oczywiście w blasku świec........................................... I..................
-
Acha, zapomniałam zapytać czy Twój szanowny małżonek wcielił się dziś w rolę Mikołaja i zrehabilitował się za ostatni nietakt ????
-
No to już tęsknimy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wracaj do nas cała i zdrowa. No , ewentualnie pomniejszona o parę deko ale niekoniecznie bo i tak już laska z Ciebie. A jak będziesz miała okazję to napisz coś do nas z jakiegoś gościnnego kompa.