Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

inez26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie u mnie trichę się zmieniło, powiedziałam o mezowi o 2 i wiecie co on nie przyjmuje do siebie tej wiadomosci, on mnie kocha mamy diecko i uwaza ze dla malej mamy być razem, robi mi teraz wywdy jaka to ja jestem zła matka ,ale nie pamieta jak on 2 lata temu postąpil, jak zabł naszą miłość. A ja siedzę i tesknie,lecz boje się ,bo co bedzie gdy nie dam sonbie sama rady, jak z 2 mi sie nie uda........jakie to cieżkie
  2. Zdradził mnie dowiedzialam sie o tym po fakcie, ale od poczatku. Bylo to 2 lata temu , nieukladalo nam sie za bardzo, ciagle klotnie itp ja wyjechalam z dzieckiem na urlop(on podobno nie dostal urlopu) dzwoniac do niego nigdy nie mogl rozmawiac , niby w pracy, gdy wrocilam myslalam ze ta rozlaka nam cos da, lecz nistety nastepnego dnia moj slubny spakowal sie i na odhcodne rzucil tylko ze to wszystko przeze mnie bo mam okropny charakter. Odwiedzal córke na moje pytania o inna kobiete odpowiadal ze mam poronione pomysly i ze nie ma nikogo w jego zyciu. W miedzy czasie zalozylam mu sprawe w sadzie o alimenty(co go bardzo zdzwiwilo) i pomalutku jakos zylam.Az pewnego grudniowego wieczoru stanal przede mna i blagal abym dala mu szanse, przeprowadzialm z nim \"szczera\" rozmowe i zapytalam go znow o ta inna zaprzeczył. Postanowialam dac mu szanse ze wzgledu na nasze dziecko z tych samych powodow co Ty.Az tu nagle ktoregos wieczoru zadzwonil telefon i to byla ona , pozniej nawet sie nie wypieral, taka 20 latka spoza naszego miasta poznali sie i stracil glowe. Gdybym wiedziala o tym zanim mu pozwolilam wrocic nie dalabym mu szansy nigdy, ale pozniej nie chcialam dziecku ponownie mieszac w glowie i przewracac jej swiat do gory nogami. Fabien mamy bardzo podobna do siebie sytuacje, moje małzenstwo tez predzej czy pozniej sie rozpadnie, ja nie chce tego nawet chyba ratowac no bo i po co ? Prawda jest taka ze to on zniszczyl nasza milosć a ja nie potrafie mu tego wybaczyc i moje uczucia do niego slably a teraz nie ma ich wcale........ Pozdrawiam cie cieplutko
  3. Taki mam zamiar zobacze co czas pokaże , może w koncu powiem sobie dośc i przezwycieże swoj lęk. Fabienn a cz Ty masz dziec?
  4. A czy kocham meża myślę ze nie ,że to tylko przyzwyczajenie, a do 2 mnie strasznie ciągnie znów mam motylki w brzuchu itp i tak mi z tym dobrze....... Choć wiele nerw mnie to kosztuje(mieszkamy niedaleko siebie) aby nikt mnie nie zauwazyl. 2 wie o mojej sytuacji i powiedzial ze bedzie czekac az podejme tę trudna dla mnei deceyzje.
  5. Tak kochana przede wszystkim dziecko, choć wiem ,że to nie jest metoda, bo dzieci i tak wyczówają ze miedzy rodzicami nie jest tak jak powinno. Strach przed przyszłością rownież nie wime czy potrafiłabym sobie poradzić sama z dzieckiem............
×