Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Joannka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Joannka

  1. Foli, jeżeli nawet wyniki trochę by się pogorszyły, to później mogą się poprawić. Zupełnie się tym nie przejmuj. Ważne, że wyniki dają szansę. Myślę, że za wcześnie, żebyś musiała myśleć o in vitro, ICSI. Inseminacja uda się. A tak swoją drogą, to czy Ty foli bierzesz po inseminacji duphaston, albo coś innego na wspomożenie zagnieżdżenia się? Niektórzy zalecają nawet Akard (nie wiem, czy dobrze zapisałam nazwę). Podobno poprawia krzepliwość krwi i pomaga zagnieździć się i utrzymać zarodkowi.
  2. Ja też nie wyobrażam sobie inseminacji nasieniem dawcy, ale nie myślałam o tym jeszcze. Mam nadzieję, że nie będę musiała myśleć. Najpierw chcę spróbować wszelkich sposobów na własne dziecko i myślę, że się uda. Musi. Nam wszystkim. Ale rozumiem, że ludzie różne opcje biorą pod uwagę. W tej chwili już niczego nie krytykuję. Taka inseminacja nasieniem dawcy musi być trudna i dla kobiety i mężczyzny. Brrr, lepiej nie rozmyślać...
  3. To rzeczywiście kanał. Każdy powinien mieć jakąś szansę, a tu jej nie widać. Pewnie o inseminacji nasieniem dawcy nie chcą myśleć? Ciężkie decyzje.
  4. Foli, ja też tak odpowiadam. Na razie przy tym zostanę. Rzeczywiście nieciekawe wyniki ma Wasz znajomy. Właśnie tego się bałam przed badaniami mojego męża. No, ale nie jest tak źle. Właściwie powinniśmy się cieszyć, że żadna z nas nie usłyszała takich wieści. Nie wiem, jak postępuje się w takich przypadkach, ale może za kilka miesięcy ten znajomy powinien powtórzyć badanie. Może jakieś plemniki się pojawią i będzie nadzieja na sztuczne zapłodnienie. Trudna sprawa.
  5. Dzięki dziewczyny. My w rzeczywistości niewielu osobom mówiliśmy o naszych niepowodzeniach, dlatego z Wami jestem szczególnie związana w tej kwestii. Niestety trochę inczaczej reaguję na tego typu wieści od znajomych. Myślę, że zacznę się ujawniać z tym problemem, to może wreszcie ludzie przestaną być nietaktowni z tymi pytaniami \"a kiedy wy?\" Ach, życie... Dobrze, że mam Was:-)
  6. Dziewczyny, nie wiem, czy któraś z Was ma podobnie i mnie rozgrzeszy. Na necie jest inaczej niż w rzeczywistości. Jak którejś udaje się zajść w ciążę, to cieszę się naprawdę i jest to dla mnie jakąś nadzieją, że w końcu i mi się uda. A jak w rzeczywistości któraś z moich koleżanek obieści swoją dobrą nowinę zazwyczaj na początku czuję jakieś ukłucie. Życzę każdej jak najlepiej, ale nie potrafię się cieszyć, przynajmniej na początku. Jak już jakoś to sobie przemyślę i przejdzie mi to paskudne uczucie, chyba zazdrości, to jest ok. Ale nie lubię swoich pierwszych reakcji. Nie chcę być taka:-( Dzisiaj miałam taką sytuację...
  7. Enigma, no to bądź gościnna dla żołnierzy i przyjmij ich jak należy;-) Ja w sobotę dostałam @. Czułam, że będzie i nawet tym razem prawie się tym nie przejęłam. Dobrze, że nie spóźniła się, bo w piątek idę do endo. Jeszcze u tej lekarki nie byłam, ale dobrze z kimś nowym skonsultować swoje przypadłości. No i może powtórzę badania hormonalne. Mam nadz, że da mi skierowanie. W piątek będę za Ciebie trzymać kciuki Foli
  8. Zabajona, czy to oznacza, że @ już przyszła? Chyba mi to umknęło. Trzymaj się jakoś. Oby jak najszybciej odeszła i to najlepiej na dobre:-)
  9. Mam, ale tylko trzy:-) Pisałaś coś o ślubnych, ale faktycznie, możesz wysłać tylko z domu. Wtedy pamiętaj o mnie:-)
  10. Foli, mam to samo. Właściwie więcej dzisiaj chodzę do innych pokoi na pogaduchy, niż rzetelnie pracuję. Ale w końcu to piątek.
  11. Cześć Laseczki, teraz to już śmiało mogę Was tak, nazywać, bo widziałam Wasze zdjęcia:-) Foli, Twój mąż ma szczęście. I to nie tylko dlatego, że ma taką śliczną żonę, ale przede wszystkim, że ma taką mądrą żonę. Pewnie dobrze zrobiłaś, że wycifałaś się z tych \"układów\". Estella, teraz to już z górki. Jeżeli to tylko hormony, to niedługo zafasolkujesz. Na pewno. U mnie dzisiaj 30 dc. @ na razie nie ma, ale pewnie przyjdzie dzisiaj lub jutro. Wolałabym, żeby przyszła jak najszybciej, bo za tydzień mam wizytę u endo i chałabym już być po @. Małpiszon pilnie potrzebny!:-)
  12. Ana, oby wszystko ułożyło się jak najlepiej i jak najszybciej.
  13. Iskierko, no, no, no.... w tej czerni to po prostu super laska;-)
  14. Super zdjęcia ślubne, Iskierko. Rzeczywiście inaczej wyglądasz w jasnych włosach. Która fryzurka jest najbardziej aktualna?
  15. Iskierko, poszły. Tylko, że ślubne to takie inne niż normalne, człowiek tak nienaturalnie ubrany. Można się uśmiać:-) Teraz jest 2,5 roku starsza.
  16. Ana, Iskierko, Aga, dzięki za zdjęcia. Super laseczki z Was, Pawełek słodki:-) Ja nie mam swoich zdjęć na kompie w pracy, a właściwie mam kilka ślubnych, ale tych chyba nie będę wysyłać. Są już trochę nieaktualne:-) Wyślę coś jutro. A może jeszcze jakaś Pani mi prześle swoją fotkę, Foli, Estelko, Enigma, Asia, Maklady i wszystkie inne, chyba przestanę wymieniać, bo chciałabym od wszystkich:-) (joasia_zet@op.pl)
  17. Dziewczynki, a może mi też byście przesłały jakieś fotki? Będzie mi bardzo miło (joasia_zet@op.pl)
  18. Iskierko, wszystkie czekamy na dobre wiadomości od Ciebie:-) Skoro macie miesięcznicę, to może jednak zatestujesz?
  19. Można brać oba preparaty: trybulus i l-karnitynę. Kupuje się je w sklepach z odżywkami.
  20. Mama Muminka. Twój mąż powinien chyba zrobić też badanie na posiew. Może to jakaś bakteria i da się wyleczyć antybiotykiem. Dobrze też byłoby zbadać jego hormony. Na ruchliwość dobrze jest brać trybulus i l-karnitynę. Mojemu mężowi bardzo pomogło, chociaż po wczorajszych badaniach ruchliwość jest poniżej normy. Widocznie tak to się zmienia, ale brać nie zaszkodzi.
  21. Ja jestem z Woli. Do Novum mam daleko. Wczoraj byłam tam pierwszy raz, bo tam właśnie robiliśmy badanie nasienia. Wszystko wygląda nowocześnie i fachowo. Mojemu mężusiowi też poszło szybko i gładko;-) Nasienie musiał biedaczek oddać na miejscu, bo nie dowieźlibyśmy go tak szybko. Wiadomo korki, poza tym tempka na dworze trochę za niska, więc nie chciałam ryzykować i nakręcałam go, żeby na miejscu załatwił \"to\":-) W końcu dał się namówić. Mówił, że pokoik bardzo przyjemny, przyciemnione światełko, gazetki, ale wiem, że to było stresujące. Byłby zły, że opowiadam o tym;-) Może ja też będę leczyć się w Novum. Na razie pójdę jeszcze do mojego ginka.
  22. Może Estella wszystko idzie ku lepszemu, teraz nie masz żadnych dolegliwości małpowych, a może za chwilę, już nie będzie małpiszona:-) Jestem z wawy. Dzięki za link na allegro. Rzeczywiście to dobra l-karnityna i sporo tańsza. Mój mężuś na razie przyjmuje w tabletce, ale jak skończy się, kupię inną.
×