Juleczka85
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Juleczka85
-
Zagubiona, Setunia spoko aż tak się nie przejmuję tym, co mama gada. Za to Ty Setunia masz przerąbane ze swoją Teścióweczką Choć i ja wiem, że na dłuższą metę z mamą Lubego byłoby ciężki... Jest zbyt miła, uczynna no i ciągle chce poprawiać to i tamto. I ma bzika na punkcie swojego kocura- co mnie osobiście drażni.. :P
-
No raczej :) A tak zmieniając temat, jestem ciekawa czy nasza Setunia dziś pozna wyniki tych badań? Bidna z tym czekaniem....
-
tato jest za tym, żebym na Niego nie patrzyła i szukała pracy gdziekolwiek. Jestem wkurzona GRRRRRRRRR Oczywiście przelałam złość na Lubego i dla taty też byłam niespecjalnie miła.. Kobiety przecież ja tak bardzo marzę o usamodzielnieniu się. to jest chyba normalne w pewnym wieku :P Nigdy nie zrozumiem mojej mamy w niektórych kwestiach :/
-
a ja od wczoraj chodze wkurzona- rozmawiałam z mamą i ta mnie ochrzaniła, że nie szukam pracy w mieście rodzinnym tylko w Krakowie... Mam pracuje zagranicą i mam wrażenie, że wrabia mnie w poczucie winy, że powinnam "opiekować" się tatą ! WKURZYŁO mnie to bardzo :)
-
Hej Yellow- jaki post? Nawet nie zauważyłam, że coś jest nie tak :P Dzięki za komplement :) pozostało miłe wspomnienie......:D Yellow Ty jesteś Monique na gmailu? :) U nas dziś piękne słonko :D
-
Dziewczynki odsyłam Was na gmaila :) Wrzuciłam coś fajnego :) A teraz uciekam na film z S.Stallone-my love pt" Niezniszczalni" do juterka P.S. Lolla CUDOWNIE :)
-
Wszystkim :)
-
ojojoj a ja się naczytałam o oszustach na tablicy i nie wiem- ja bym nie ryzykowała, chyba, że faktycznie za pobraniem :) Niech kuzynka sama podejmie decyzję :) Lolla WOW- czyżby Luby się oświadczył, w sensie określił? Widzę, że każda z nas ma swoje tempo rozwoju związku. I dla każdej z nas co inne jest dobre :) Lolla- cieszę się ogromnie :) Pochwal się, jak już coś znajdziecie :) Dziewuszki ja już będę uciekac Trudny był ten pierwszy dzień po urlopie. P.S. To w przyszłym roku szykują się nam 3 jak nie 4 panny młode :) Super :D
-
Setunia, ale te piekące oczy chyba nie od ciąży :P Mnie na razie oczy nie bolą, ale po kilku dniach pracy przed kompem pewnie znów zaczną ... Ech pod tym względem moje ubiegłotygodniowe zajęcie było zdrowsze dla wzroku :)
-
Zagubiona z tego co przeczytałam...tablica.pl nie ponosi odpowiedzialności za przesyłki. Preferują odbiór osobisty.. Problem w tym, że kieca jest w 2 części Polski.. Jak się Marta zdecyduje to pozostaje tylko liczyć na uczciwość sprzedającej... Ostrzegę ją, może wyśle jakąś zaliczkę a potem kasę- nie wiem sama :), ale dzięki
-
Yellow gratulacje :) widzisz jak to można cudownie można ozdrowieć ?:P W każdym razie dobrze jest, że taki z Niego sportowiec :) chcę togo- ja bym zwyczajnie porozmawiała. Komunikacja w związku to podstawa, ale może rok to faktycznie zbyt mało? Musicie oboje to po prostu "przetrawić" :)
-
Może być i tak, że masz jeszcze czas :) W sumie zakładając, że ma to być decyzja na całe życie, to wypada się dobrze poznać :) ale kłótnie gdzie kto położył buty? Dziwne troszkę.. Ja tez się często (niestety) czepiam pierdołków, ale bez jaj- to wg.mnie nie powód, żeby się rozwodzić :P
-
Tego życzmy sobie i wszystkim dziewczynom z naszego wątku :) a jaki ma oficjalny powód rozwodu ta Twoja znajoma, jeśli można wiedzieć?
-
zgadzam się :), dlatego my do 3 rocznicy się nie pobieramy właśnie :) Wszystko na spokojnie, ale aby tylko nie "przechodzić związku" P.S. tak z innej beczki- mieliśmy spotkanie z łosicą w lesie.. MEGA zwierzyna, ale chyba bała się bardziej od nas :)
-
coś jest "magicznego" w tych 2 latach, ale z drugiej strony wszystko jest indywidualne. Są przecież małżeństwa, które zaczynały z krótkim stażem kilku miesięcy i trwają po dzień dzisiejszy- czyli30, 40 a nawet 60 :) Według mnie nie ma reguły, ale stan zakochania nie trwa więcej niż 3 lata :) To fakt :)
-
Zagubiona- o mamo.. Mój K.tez ma znajomego, któremu świadkował a ten jego rówieśnik - 29 latek właśnie się po 3 latach małżeństwa rozwodzi... Wytłumaczcie mi o co kaman? I jaka jest tego reguła? Twoi znajomi w sumie nie znali się aż tak krótko.. Przecież to nie było kilka miesięcy...tylko lat..
-
Ostatni a zajrzyj, bo się działo- zwłaszcza w zeszłym tygodniu no i u Setunii wciąż się dzieje. a ja po "urlopie" nie mogę się przyzwyczaić do biurowego powolnego stylu życia. SPAĆĆĆĆĆĆ !!!!!!! Ziewam jak smoczyca.:p
-
a tak z innej beczki- co się dzieje z Ostatnim Gościem? Wyjechała gdzieś???????
-
Czy Malinka to Monika (coś w ten deseń) na gmailu? Dziękuję za odpowiedź i wsparcie :) Podjęłam dobrą decyzję :)
-
i co z tym cholernym wynikiem? Ile można czekać? Dziękuję Kochane, że się tak o mnie martwiłyście w zeszłym tygodniu? Proszę, żeby nasze sprawy z gmaila nie były poruszane też na tym forum :) Jak coś dyskutujemy o problemach na gmailu :) dzięki za zrozumienie :)
-
czołem- kluski z rosołem :) Jestem po "urlopie" :) Dziwnie wracać do starej roboty po takim tygodniu, ech życie. Muszę nadrobić Wasze rozmowy na dobry początek weekendu.
-
Kochane żegnam się z Wami odezwę się póxniej co i jak :)
-
no ja też jestem pod wrażeniem. Koleżanki w pracy się śmieją, że powinnam puścić dzisiaj w totka, skoro mam taką passę :) chyba zaryzykuję :) tymczasem pędzę na obiadek :) buziaki P.S. Tez jestem honorowym dawcą krwi :)
-
no ja też jestem pod wrażeniem. Koleżanki w pracy się śmieją, że powinnam puścić dzisiaj w totka :) chyba zaryzykuję :) tymczasem pędzę na obiadek :) buziaki
-
Laski padniecie jak przeczytacie wiadomość na gmailu. :) Odsyłam do lektury :) Nadrobię lekturę Waszą w wolnym czasie- na razie idę na rozmowy do kadr co mam robić w razie W :) KOCHAM DZIEŃ DZISIEJSZY