mlody bankowiec
hehe, wiem cos o tym ja bylem juz na 2 szkoleniach w gdynii i smiac mi sie chcialo jak zatrudniali kierownikow oddzialow a oni mieli praktycznie te same szkolenia co my i tez zieloni przychodzili do swych macierzystych oddzialow.
atmosfera jest wazna u mnie akurat lipa kierowniczka zneca sie nad pracownikami, wrzeszczy za malutkie nawet bledy.nie po to konczylem studia zeby kobieta (studiujaca w tej chwili znecala sie nademna ;-) mnie to akurat mniej dotyczy ale to co wyrabia z moja tez nowa kolezanka z pracy to idiotyzm...)
dostalem podwyzke po 3 miechach do 1700 br ;-D na to czekalem, teraz wiem ze nie ma sensu tracic czasu w tej instytucji, sami starzy czlonkowie jeszcze zapisani na poczatku lat 90. nic sie te spoldzielnie nie rozwijaja, nawet wlasnych bankomatow nie maj....;P
licze na ten WBK maja nowy oddzial otworzyc chyba potrzebuja ok 50 os