Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Annapo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Annapo

  1. Witam oj,ja tez szybko tylko liste podpisuje i zmykam ,oczywiscie zyczac wsiem miłego dzionka,a i torta urodzinowego do kawy dodaje,zeby tak miło tydzien rozpoczac...:P sezon ogorkowy sie zaczal i musze zakasac rekawy :P,ale postaram sie moze jeszcze zajrzec,bo syn w domu to pewnie kompa odpali:):) no to na razie
  2. Czemu ten czas tak pedzi jak sie tak fajnie klika:(...niestety jutro mam sporo na glowie i musze troszke sie przespac.... ale za to na niedziele zapraszam na torta urodzinowego.....oczywiscie jak mi sie uda:) no tak moj Maly tez juz dwa latka skonczyl,leci ten czas jak glupi Rebeko sorki ale chyba powiem DOBRANOC....spokojnej nocy i milych snow... mam nadzieje ze jeszcze kiedys znowu troszke poklikamy
  3. Ta ochronka to rzeczywiscie prowadzona przez siostry zakonne,ale przeze mnie juz sprawdzona i dzieci tez mile wspominaja,mam nadzieje ze B tez sie bedzie podobac... A co do rodzenstwa ,to wiesz wszystko jeszcze mozna załatwic i Ala tez moze miec sie z kim bawic w domu:P... Moje dzieci jakos sie dogaduja z B ale kontakt zrowniesnikami tez jest wazny a jak na razie nie ma na to szans... R ...naprawde chcesz jeszcze sprzatac?
  4. A ja to bym chciala choc te godzinke miec dla samej siebie,zeby nikt nic nie chcial ojjj marzenia:P.... A pamietasz jeszcze jak to byo bez Ali? Nie brakuje Ci tego? Ja juz jakos nie umiem sobie wyobrazic jak mozna tak bylo zyc bez tych dzieci...to takie urocze wypelnienie:):)chociaz czasami ciezko tez bywa ale to zawsze mija...
  5. A Wy nie planujecie powrotu? Ja czasami zaluje,ze mieszkamy w Polsce,bo coraz gorzej sie zyje i nie wierze,zeby sie poprawiło,ale jakos tak juz korzenie zapuscilam, i nie mam tyle sil i ogwagi zeby zaczynac od nowa,ale jesli moje dzieci beda chcialy wyjechac to chyba nie bede miała nic przeciwko...pewnie ze wszedzie bywa czasami jakis problem ale u nas to juz rekordowo...
  6. u nas mrowki ,to czesto byle gdzie wchodza i mam taki preparat ,ktory stosuje z powodzeniem,no ale to chemia i do piaskownicy sie nie nadaje...tesciowa sypie proszek do pieczenia i tez pomaga,ale ile tego proszku by trzeba ,zeby cala piaskownice posypac...:P chyba by mnie to za drogo przyszlo...no nic bede kombinowac,bo szkoda by mi było sie jej pozbyc,Maly bardzo fajnie sie bawi a Ala dalej do tego"przedszkola" chodzi?fajnie bo ma kontakt z dziecmi a moj Maly dopiero jak skonczy 4 latka ,udalo mi sie zalatwic mu miejsce w ochronce i mam nadzieje ,ze mi gonikt bardziej potrzebujacy nie odbierze:(
  7. ja moge na palcach jednej reki policzyc nocki kiedy mojego slubnego nie było...nawet nie mam czasu pozadnie za nim sie stesknic:):):P... a w ogole ja nigdy tu sama nocy nie spedziłam ,bo i dzieci szybko sie pojawiły i tesciowie na dole i nawet sobie nie umiem czegos takiego wyobrazic:P to chyba kwestia przyzwyczajenia ,ale sama jestem ciekawa czy bym sie nie bala tak sama w tym wielkim domu....
  8. I racja....ja z moja mama tez nie za czesto sie widuje,a nawet wtedy nie zawsze sobie mozna na spokojnie pogadac...ale takie zycie:P...a Mama juz na stałe do PL sie wybiera?...nie bedzie Wam smutno samym ?
  9. Ale poszedl na kolacje ,no to na razie spokojnie moge klikac:P... a ja dzisiaj bez kolacji:(sama herbatke wypiłam,bo tez juz mnie te oponki wkurzyły :( a frytki to ja jadam z sosem majonez ale do tego dodaje troszke kechupu...zmiana tematu ,bo zaczyna mnie ssac:P zrobilismy dzisiaj Malemu piaskownice i mamy problem ,bo w piasku pelno mrowek bleee...niestety dopiero po czasie sie pokazaly....nie znasz jakiegos sposobu ,zeby sie ich pozbyc.... sasiad kazal mi paprotki polozyc kilka listkow,no to polozylam ...zobacze czy do jutra wytrzymaja ten zapach
  10. R...budzi sie jeszcze kilka razy w nocy ale wstaje gdzies ok 7.30 i po poludniu spi ze 2 godz...czasami mu sie zdarzy dzien ze nie spi ,ale po tym nocka taka sama... o moj slubny przyszedl:)
  11. w sumie to tez nie lubie sie w balaganie budzic ,ale dzisiaj juz sprzatac nie bede,jak znam moje dziecie to jutro znowu bedzie podobnie:P A Ty jutro gdzies wyjezdzasz,ze autko potrzebne...to jak sobie posprzatasz na dluzej bedzie ten porzadek...no to sie opłaca
  12. Pozwol ze tego caluska to jutro ,bo inaczej nie napisze juz ani slowa,bo na nowo sie wybudzi:(....te jego nawyki senne to juz naprawde czasami w kosc mi daja,najgorsze ,ze zadnej poprawy...ale juz koniec narzekania... a te frytki to tak na sucho?
  13. Poddalam sie i polozylam go kolo siebie ,bo jak tylko dotyka materaca w lozeczku to oczy mu sie otwieraja....:Pniegrzeczny brzdac :P R...chce Ci sie jeszcze po nocy ze scierka latac? u mnie tez balagan do okoła,ale jutro tez jest dzien,a poza tym mojej tesciowej przeszkadza jak mam swiatlo zapalone ,a co dopiero jakbym zaczela sprzatac...ona juz 2 godz spi,a u mnie nawet 2 latek jeszcze na nogach:)
  14. no nie wiem czy zasluzyl na caluska,bo znowu oczy otworzyl
  15. jeszcze zostaw mopa w spokoju ,ja juz ide tylko zrzut do lozeczka zrobic
  16. Jeszcze nie jestem wolna, musze uspic tego mojego kurdupla :) jak tylko zasnie, to sie pojawie :)
  17. a ja tez dzisiaj kopiowalam i dopiero teraz bez problemu mnie kafe przyjeło....dzicie musze nakarmic i pygotowac do snu ale bede na podgladzie:P
  18. a ja jak to przy piatku :zakupy ,szybko jakis obiad i chcialam sie wybrac do kosmetyczki ,ale zastałam zamkniete drzwi:(...przyjmuje ale dopiero od 18 -tej a dla mnie to za pozno....nic mi nie pozostanie tylko poczekac do 15 lipca ,a tak by mi sie przydała henna... u mnie aura taka bardzo mieszana ,co bardzo zle dziala na mojego małzonka,bo nie wie biedak co robic,jechac na pole czy nie jechac:Poj ma chlop problem:):)a powaznie to przydałoby sie juz cosik skosic,bo po tej powodzi bardzo u nas krucho z zapasami...tak to juz jest ze my caly rok przez te powodz mamy problemy...wszystkiego brakuje i ciagle człowiek w strachu jak to bedzie dalej...jedno szczescie ze udalo mi sie w tamtym roku przemowic mezowi do rozsadku i nie wzielismy kredytu,bo nie wiem z czego bysmy splacali... no ale dosyc narzekania...zdrowie jest ,to powoli moze sie uda nam troszke wyjsc na prosta... jutro wraca R z wakacji i tez nie wesoło to widze,bo zapowiadaja jakos blokade drogi ,akurat tam gdzie musza przejechac...caly tydzien go nie slyszałam i powiem szczerze ,ze troszke sie steskniłam...:P Rebeko ja tez nie obiecuje ,ale postaram sie zajrzec ok21.30...szybciej na pewno nie dam rady....takze moze zdarzysz troszke ogarnac te swoje 4 katy:P Erato moje dzieci jakos sie nie pchaja do dorosłosci,a z reszta u nas chyba bylby problem poza rolnictwem na jakies zajecie ,a one to maja w domu:P ja na chama nie cisne do pracy ,bo wole zeby sie uczyły dopoki nas stac,a w domu tez poznaja smak pracy trzymam kciuki zeby syn cos znalazł ... Dea no ja tez czekam na fotki,ale jeszcze moge poczekac,chyba warto poczekac:Pw koncu nie czesto widzimy M w kilcie...milego weekendu a o swoja trojke sie nie martw ,na pewno sobie poradza... no nic chyba bede konczyc,zycze milego dzionka
  19. witam u nas powoli pokazuje sie slonko ,no to moge sie podzielic z Wami promyczkami ,ot tak zeby sie humorki poprawiły:P Rebeka na szczescie na dachu tylko dwie dachowki były zepsute,maz wymienil i juz jest ok...no coz tak to juz jest ze nic nie jest wieczne i czasami sie cos psuje ...tego weekendu zycze z calego serca,bo moze wtedy uda Ci sie poklikac np.w piatek wieczorkiem ...byloby fajnie R..jechal tylko na tydzien ,no ale pogoda sie juz poprawiła to moze nie bedzie tak zle... Wesoła liste podpisuje dopiero dzisiaj ,no to pewnie juz ani ciacha ani loda nie dostane ,no coz moze nastepnym razem mi sie uda... Rudamaxi trzymam kciuki ,niech Ci sie wszystko poukłada po Twojej mysli ,posyłam caluski dla dzieciakow i prosze odzywaj sie czesciej:P Erato no gratulacje zakupu,niestety takie autko to poza moim zasiegiem... no i tyle na teraz ,bo cora wrocila z wypadu i ma problem do przegadania...posyłam moc dobrych fluidkow
  20. witam Kaszubko widzisz u mnie tez juz nie zawsze starcza sil i czasu ,zeby sie zameldowac,pracy w lecie sporo ,Maly tez lubi jak sie nim zajmuje ,w dodatku jeszcze tylko laptop na chodzie i ciagle ktos go potrzebuje:P Rebeko no,no nie zazdroszcze takiej niedzieli,dobrze ,ze masz gdzie uciec w razie awarii:P:)...to czasami najlepsze wyjscie ,bo takie niezapowiedziane remonty czesto doprowadzaja do klotni,....dobrze chociaz,ze nie zalaliscie sasiadow...na pocieche powiem Ci ,ze nam tez woda daje popalic,własnie teraz Maz lata po dachu i sprawdza dachowki ,bo tez mokra plame mamy.... u nas dzisiaj nawet przez chwilke bylo widac bezchmurne niebo,co ostatnio sie nie zdarza...najgorsze ze R...wlasnie wczoraj pojechal na wakacje w gory i mieli w planie wycieczki itp,a przy takiej aurze to nie wiem czy uda sie im wyjsc ...dzisiaj mowil ze na szczytach pobliskiej gory lezy snieg i ciagle cos z nieba leci:(...no coz i tak bywa,moze przynajmiej od nas odpocznie:) no to tyle na razie
  21. witam Erato chyba juz wszystkie dziewczyny zaczeły weekend i przyszło Ci samej stac na strazy:P.. u mnie tez nic ciekawego ale przynajmiej sie przywitam.....wieczorkiem mamy kontrolny udoj,takze pewnie dluzej w biurze dzisiaj posiedze i na sama mysl mi humorek pada:( milego weekendu wsiem
  22. witam troszke mnie nie było,ale ja nie mam wakacji i własciwie nawet wiecej zajec ,takze jeszcze mniej czasu... Rebeko u nas tez po burzy lepiej sie oddycha i lepiej pracuje,a roslinki jakie zadowolone :)... z mila checia podarowałabym Ci kilka sloiczkow dzemu ,ale nie w tym roku,bo ceny takie ze sie nie opłaca kupic i przetwazac a w ogrodku niestety nawet do zjedzenia niewiele urosło... Kaszubko oj to miej pracy zycze,jakby było blizej to pewnie tez bym była takim niezapowiedzianym gosciem:)ale niestety :(za daleko... Rzeno no jak tyle teraz prasujesz,to bedziesz miała po czym odpoczac na tym urlopie:)...a jak juz sie naodpoczywasz to zajrzyj do nas koniecznie ,bo juz tesknimy a co dopiero za te kilka dni... milego odpoczynku! no i co ? chyba tyle na teraz...jakos nie ma o czym pisac...chyba wena sobie urlop zrobiła:P.... no to
  23. witam miłego weekendu wsiem zycze .posyajac mnóstwo dobrego humoru...,u nas pada deszcz ale nie narzekam,bo bardzo potrzebny....
  24. witam u mnie piatek to przede wszystkim zakupy na weekend bo w sobote nie ma czasu ....dzisiaj jeszcze dodatkowo wlokłam ze soba syna:(co za meka :P niestety R jedzie na kilka dni do Zakopanego i trzeba było kupic buty ,koszulki ,skarpetki itp.horrror... Rebeko widze ze załatwiłas nam nową stronke :P:):) i dobrze bo tamta juz mi sie opatrzyła:)a na zeby sie doczekasz nie boj zaby...a teraz przynajmiej na pascie zaoszczedzicie :)... Deana pocieszenie powiem ,ze ja dalrj jeszcze nie przespałam ani jednaj nocy i az sie boje co bedzie jak w koncu mi sie to uda:p... Erato no to trzymam kciuki za zdrowko i badz dobrej mysli,bo to bardzo wazne a na pewno bedzie wszystko ok... jeszcze wracajac do diety to wlasnie to gotowanie osobno,mnie najbardziej chyba powstrzymuje nie bardzo mam kiedy.... pozdrawiam wszystkie panie i chyba klapne chwilowo na pupe,bo Maly drzemie to musze skorzystac z chwili dobroci... jakby ktoras miala ochote to postaram sie dzisiaj zajrzec ok 21,30 moze pogadamy o starych Polakach hmmm...
×