Annapo

Rebeko ja wiem ,ze Ty sobie jutro pospisz,bo chyba masz to wolne ,ale nie gniewaj sie ja musze juz chyba isc do łózka ,bo moj szef nie dał mi wolnego...:( Takze miłej nocki kochane i do jutra A mnie nie tak łatwo zgorszyc...hi,hi...:p,a dzieciakom nie pokarze ,a co na niektore rzeczy lepiej poczekac,chociaz czy to człowiek wie wszystko o dzieciach,w koncu nasze mamy tez o pewnych rzeczach nie wiedziały...No i nie umiem skonczyc ,taka ze mnie gaduła ,ale teraz juz ide pa pa.....

Oj ale sie usmiałam,co tez ludzie nie wymysla,a M sobie jutro obejrzy ,a ja mam dobry material na sen:p A tak a propo to Twoj Mikołaj juz chyba tez sie szykuje ,wiec moze juz nie bedziesz musiała ogladac samych obrazkow ,bo jednak ciacho to nie smakuje na zdjeciu...no nie?:P

Rebeko rozumiem ze lepiej jak to obejrze najwyzej z M... Tak a propo to chyba juz na mnie czeka ,ale niech jeszcze troszke poczeka...a jak zasnie to go obudze hi,hi...w koncu jak mozna zasnac czekajac na ukochana:p

Rebeko no to ja bym chyba płakała rzewnymi łzami gdyby mi tyle pracy sie rozpusciło...Ale artysci maja jakies \"cos\",czego nie da sie pojac...I to dobrze ,bo ile pieknych rzeczy by nie powstalo,gdyby nie oni... Jak juz wyzej pisałam podziwiam takie osoby... Jak bylam z synem w ciazy to tez było podejrzenie ,ze moze nie byc \"normalny\",Szykowalismy sie na to i chociaz człowiek byl na to przygotowany to jednak jak sie urodzil i polozna powiedziala ,ze wszystko ok i jest zdrowy ,to to było uczucie ktorego nie da sie opisac...Jakby głaz spadł z serca...Wiem ,ze kochalabym go tak samo gdyby urodził sie niepelnosprawny...ale ciesze sie ze jest inaczej... Wierze,ze Bog daje nam tyle trosk ile potrafimy uniesc .... Ale mi powaznie wyszlo... No to w gore kielichy za wszystkie Baski i inne dobre kobiety..

Nie jestes sama ja tez popijam i tak jakos te literki na tej klawiaturze mi sie dziwnie mieszaja i dlatego to tak długo trwa...Hi,hi :P

Rebeko Twoj Maz to cwana bestyjka,bardzo mądrze sobie to wymyślił...,widziałas te rzeżby na zywo?czy one sa z piasku ? I jak popada to sie ropływaja ,to pezceiez by było szkoda...!

Rebeko,a co Ty tak skromnie...?

Wiesz Kaszubko ,ja to chyba nie jestem aż taka madra kobieta,ale dziekuje,acha i moje wlosy takie bardziej do pszenicy podobne...Ale gratuluje skojarzenia i dzieki jesli tak mnie postrzegasz...

No teraz wyprodukuje cos wiecej... Nie wiem czy tu ktoras jest,ale co mi tam najwyzej poczytacie jutro:P Rebeko dzieki serdeczne za slajdy,tylko mi czasem nie mow ,ze ktores z tych dzieł to twojej produkjcji,bo jesli tak to naprawde zazdroszcze talentu...:D Sorki ,ze dopiero teraz ,ale wczesniej mnie nie dopuszczono do kompa.. Wesoła Anko,ja mam Basia ,ale dopiero na trzecie..:(,wiec nie wiem czy to sie liczy...Ale szampana stawiam..W koncu po dzisiejszej rewolucji cos mi sie nalezy:) W sumie to tylko choinke postawic i dom na swieta naszykowany...Narobiłam sie jak osioł,ale przynajmniej widac ,ze posprzatane...Kanapa naprawiona ,fotel tez,zyrandole umyte,podłogi tez...ale teraz to mnie kregosłup boli..:( Acha od rana zapominam,ale teraz juz napisze Beretka ma sasiada,jest tak podobny do Topika,ze tez sie tak bedzie nazywał, Jak ktoras jest to sie odezwijcie,na razie zagram partyjke ,ale jestem na podgladzie... O teraz to trzeba by postawic nastepnego szampana ,z okazji urodzin Topika 2,ale mysle ,ze ten jeden wystarczy...

Najpierw probuje czy w ogole dojdzie...

35 to gratulacje...tak trzymaj tylko nie za długo ,bo nie bedzie Cie widac...hi,hi,...:)

Ja juz swoje skonczyłam ,ale zagoniłam meza ,zeby naprawił kanape i on jeszcze konczy...przy okazji odsunąl kanape i ....mam nowe zajecie i w dodatku nie mam gdzie usiasc na kawe... Ale tak ogolnie to moj slubny ma dwie zlote rączki ,co prawda zawsze ponarzeka ,ale umie wszystko naprawić,no moze poza elektroniką typu komp,telewizor itp. Jak tak pomyśle ile byśmy wydali na to co on robi to az mnie głowa boli... No dobra ,mam nadzieje ,ze tego nie przeczyta ,bo jeszcze uleci pod sufit z tych pochwał...:D :P Rebeko,fajnie ,ze juz jestes po obiadku ,tylko czemu mi nic nie przyniosłaś i ja teraz musze isc do kuchni....:( No ide...ale dalej jestem...

Jedno skonczone,ja moje pajaczki juz pognalam ,wiec uwazajcie bo moga przyjsc do Was... za kawe na razie dzieki ,ide dalej ,a tak przy okazji jak czlowiek z gory popatrzy to jakos jeszcze gdzie indziej sie brud ujrzy i potem z tych okien to wlasnie wieksze porzadki powstaja...Jest takie gospodarcze przysłowie ;Nie ruszaj g..na,nie bedzie śmierdziało...:D za chwilke znowu podglądnę...

Uwaga juz jestem ... Wszystkim przesyłam ,jestem oczwiscie na podgladzie ale musze dac sie do tych 2 okien... Co prawda jak ja umyje okna to 100%,ze bedzie padało ,ale i tak juz pada ,wiec gorzej nie bedzie... Ewanisiu trzymaj sie kochana ,my na pewno o Tobie nie zapomnimy...,duzo ciepełka dla Ciebie i Twoich bliskich... BT ,jak pomozecie przy zniwach ,to zapraszam do mnie ,po co macie płacic za nocleg,u mnie nawet i jedzonko by było i teraz całkiem powaznie pisze,bo ja i tak na żniwa mam wynajetych ludzi i u mnie nocuja i jeszcze sobie zarobia...A tez są z okolic Wrocka,nie wiem moze znasz taka wioske Bąków koło Brzegu.... Agnieszko ja poprosze o kawke i tez w miedzyczasie popracuje... Wesoła Anko,no to malo cnotliwa jestes(skoro cierpliwosc jest cnota)...:D Rebeko u mnie juz jest deszczowo,,ale ja sie nie martwie w domu mam cieplutko nigdzie nie wychodze,wiec niech sobie pada,acha i jeszcze mam takie fajne towarzystwo w zasiegu reki...to nie ma sie co martwic...:) Dla pozostałych pan i ide popracowac ,ale jestem...

Dziedoberek! Stawiam po dobrej kawie i jakas mala kanapeczke i znikam ... Miłego dnia ,bede ok 10...

Pewno pod kołderke...,a ja juz chyba tez pojde,bo chociaz nie jestem jeszcze spiaca to jutro bedzie mi trudno sie zwlec z lozka... Agnieszko ,to narazie poczekamy do wakacji i potem moze cos konkretniejszego sie ustali... Dobranoc ... i milych snow nie siedzcie za dlugo...i do jutra

Rebeko nie obiecuj,bo jeszcze skorzystam...:P Ale jak bys miała kiedys ochote to zapraszam... W tamtym osrodku jest nawet tani nocleg...tak myslalam ,ze jakby sie kiedys udalo to moze bysmy sie tam mogly spotkac w wiekszym gronie..Ostatnio stawialismy silos na zborze i tam przenocowali ci ,ktorzy go stawiali,warunki moze nie tak konfortowe jak w tej restauracji ,ale za jedna noc 7 osob zaplacilam 100 zl... U mnie w domu tez sporo miejsca wiec naprawde pomysle nad tym spotkaniem...kto wie rozne rzeczy sie udaja ,moze i nam by sie udalo,ale to jeszcze by musialo byc bardziej dopracowane...

Tak po cichu Wam powiem ze to okolo kilku kilometrow ode mnie a wlasciciela tez troszke znam...a takich miejsc to u nas sporo Jedno Wam powiem,ze bylam zaskoczona bo w tym super osrodku nie było papieru w ubikacji,przynajmniej w tej z ktorej korzystałam pierwszy raz...ale reszta jest ok

Mnie by wystarczyły do szczescia te 5 dni ,obojetnie gdzie...byle z dala od domu...ach pomarzyc i lekarz nie zabroni,ale jak dozyje do emerytutry to sobie odbije te wszystkie lata...

Ja juz wina nie mam ,ale jeszcze jestem... Jakbyscie były ciekawe to podaje strone ,gdzie jest pokazana restauracja w ktorej sie bawiłam na andrzejkach... www.jeziorosrebrne.pl Tam na zdjeciach czesto jest taki pan w mundurze marynarskim,to własciciel osrodka...

Wesoła Anko przesłalabym Ci ode mnie ale ,nie wiem jak ,a nie bede teraz corki budzic...Ale jak znam Rebeke to ona chyba cos na to poradzi :P

Wesola Anko , nie wiem jak u Ciebie ale u mnie te filmiki by ły w załaczniku pod takim spinaczem..no nie wiem czy to pomoze,bo ze mnie prawdziwy\"orzeł\' komputerowy...

Ja to jednak jestem inteligentna, z lupa Cie Rebeko szukałam na tym zdjeciu,a dotarło do mnie ,ze to nie Ciebie mam ogladac.....Hi,hi,:D I chociaz wieza nie zastapi Twojego pyszczka :p to i tak wielkie dzieki...

Agnieszko ja mam słaba głowe i nawet samo wspomnienie o alkoholu powoduje ze podwojnie widze... a kabarecik ogladam zawsze jak mam kiepski humor w internecie... Lubie tez niektore kawalki kabaretu Dudek... Rebeko zdjecia posyłaj bez gadania...czekam z niecierpliwoscia... A ja naprawde jestem grzeczna dziewczynka ,a ze czasami mam jakies male rozki to co ...nie wolno ,to mi tylko uroku dodaje...hi,hi...wiem,wiem skromnoscia to ja nie grzesze ..:o :P.

Agnieszko ja Cie widze ,nawet podwojnie po tym winku...Mowisz ,ze mozna przywyknac do tego,a ja jednak bym wolała jakby to lepiej działało...ale sie ciesze ze przynajmniej tyle jest...mam przynajmniej do kogo buzke otworzyc... Rebeko znasz taki kabaret Ani Mru Mru...bo jak nie to polecam,ja sie zawsze usmieje...