Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
Rebeko jaka cenzura ,przeciez ja jestem grzeczna..:O
-
A teraz posle...? Rebeko dzieki za przesyłke ...Co tez ludzie nie wymysla... Ze tez mnie natchneło zeby sprawdzic poczte ,chyba jakas telepatia :;)
-
Ja do glowy dostane z tym kafe...nie wiem czy to ma sens...napisze a oni nie odsyłają ,no przeciez sama dla siebie nie bede pisac...Chociaz czasami warto z madrym pare slow zamienic...:P
-
Nie wiem co sie dzieje napisałam 4 zdania a posłało tylko jedno słowo...
-
Rebeko
-
Ewanisiu ,jestem na tyle ile to mozliwe myslami z Toba ,duzo sił{kwiatek] Rebeko,ładna masz te nowa stopke... Nic ciekawego nie ma w tv,wiec troszke tu posiedze...moze sie ktos dołaczy?... Bez T milej pracy,ja juz na szcześ cie wieczorne obowiazki mam za sobą...
-
Wiesz Agnieszko ,ze mnie to cały czas po glowie chodzi ,fajnie by było...ale na razie to nam musi wystarczyc...Smacznego... Ja tez powoli do kuchni pojdę,bo niedługo dzieci wroca a tam cisza ,jakos samo sie nie chce nic zrobic... Moze mi sie uda po południu jeszcze na chwilke tu zajrzec...
-
No połowe zrobiłam , reszte zostawie na jutro...a co trzeba sobie robote szanowac ,a nie robic jak wół ,a potem narzekac na bezrobocie...;) Rebeko moze bys mnie zdopingowała do jakis mniej wyczerpujacych rzeczy...,no ale w sumie to na swieta patrzec przez brudne okna to ja tez nie lubie...Smacznego...Wiesz przed przyjazdem tego\"Mikołaja\" to poogladaj dobrze mieszkanie ,zeby nie było tak jak w tym filmiku,hi,hi,...w koncu jak masz wolne powinnas zdąrzyc..:P ;) sorki,ale to mi sie samo tak nasunelo ,chyba wybaczysz... Kaszubko ja sobie chyba to wydrukuje i dam moim dzieciakom ,zeby poczytały ,bo to szczera prawda... 35 nie czytałam calosci ,ale ja bym chyba sobie poradziła z taka tesciowa...,dzieki Bogu mimo ,ze moja tez w wielu sprawach wtraca swoje 3 grosze, to w tę dziedzine nie ingeruje... Wesola Anko ,a ja nie mam szans na wypad ,ale jak sie spotkacie to przynajmniej zdajcie potem relacje ... Agnieszko
-
Witam ,u nas tez dzisiaj pogodnie i nawet słoneczko czasami swieci ,czego Wam wszystkim zycze...:D W związku z powyzszym postanowiłam umyc okna ... Z Mezem juz duzo lepiej chociaz jeszcze czesto odwiedza kibelek,ale przynajmniej nie ma juz goraczki...:) Słowo sie rzekło ,Wiec ide popracować ,ale bede na podglądzie dla wszystkich...
-
Znowu kafe s2iruje i musze meza nakarmic,wiec chwilowo sie odmeldowuje...
-
Ja pamietam taki reczny młynek z domu mojej babci ,wystarczylo go do ręki wziac i juz pachniało. Narobiłam sobie smaku,bo ja dzisiaj bez kofeiny,myslałam ,ze sobie pospie jak przyjde z kosciola ,ale i tak nie spie wiec chyba sie skusze i zrobie jakas kawe...A i cos by trzeba lekkiego na ruszt wrzucic ,moze w mysl przysłowia ,ze polak najedzony to spi.uda mi sie zdrzemnąć z godzine,bo nie wiem jak dotrwam do rana... jestem na podgladzie..
-
Ewanisiu no to milej pracy...jak mus to mus... Kaszubko ,ja juz dawno takiej swiezo mielonej kawy nie piłam,ta to rzeczywiscie jak sie ja parzyło to pachniał cały dom... W tamtym roku w sklepie nawet juz chcialam kupic ,ale nie dosyc ,ze była dosyc droga ,to jeszcze nie miałabym jej w czym zmielic...:O
-
No kurcze,co czlowiek nie zrobi to zle, (dopiero teraz doczytalam dowcip Ewanisi )a mysmy komarka pare lat temu sprzedali :O
-
Ewanisiu a czemu Ty kochanie w niedziele pracujesz w dodatku taka niezdrowa... A mowiłam ,ze kawa kogos skusi hi,hi...
-
Kaszubko ,toc ja od rana na paluszkach koło niego chodze ,zeby tylko spal i sie nie budził,musi wstac dopiero na godzinke wieczorem do obory ,bo niestety taka nasza dola ,ze nawet chorowac nie idzie cały dzien...
-
Moze jak kawe postawie to Was troszke skusze tym cudownym aromate,i piernik dołoze...Odezwijcie sie bo nie umiem spac ,chociaz powieki jakos mi sie kleja ,juz nawet okno zasłoniłam ,zeby oszukac organizm,ale on nie i koniec..:o w domu poza chorym mezem do towarzystwa mam tylko spiacego psa i kompa,dzieci pojechały z tesciami na urodziny i smutno tu troche..:O
-
Kaszubko moj slubny to w tej chwili chyba potrzebowalby czegos wrecz odwrotnego hi,hi...na oczyszczenie nie narzeka...a ja wczoraj troche spalilam w tancu ...jedak na po swietach ,bedzie jak znalazł...
-
Zaraz widac ,ze dzisiaj niedziela ,bo pustki ,mam nadzieje ,ze tylko dlatego hi,hi,:P Troche mi głupio ,ale wyznam Wam ,ze dobrze sie wczoraj bawiłam i przede wszystkim dlatego ,ze moj M był wczoraj nie w fomie tzn.tak żle sie czuł ,że nie wypił nic poza połowka małego kieliszka,dzielnie wytrzymał do 1.30 i dopiero potem sie poddał i pojechalismy do domu .O 2.00 juz grzecznie spalismy i tym sposobem nawet bez wiekszego bólu udało nam sie dzisiaj wstac... Nie jest jednak za dobrze ,bo Mnadal meczy chorobsko,chyba jakas grypa sie szykuje..Ma goraczke i te tak zwana \"jelitowkę\" Troche mi go szkoda ,ale szczerze wyznam ,ze wczoraj było mi to na rękę...On na takich imprezach czesto nie potrafi odmowic kieliszka i potem na drugi dzien sa problemy... No dobra ,chyba sie pojde na chwilke połozyc,ale jeszcze tu zajrze... Miłego dnia i dla kazdej
-
Witam ponownie... Ewanisiu trzymaj sie ,moze sie powtarzam ,ale naprawde zycze Ci wszystkiego naj... Kaszubko ja dzieci jeszcze nie przywiazywalam ,ale zdarza mi sie odeslac je do swojego pokoju i moga wyjsc jak sie uspokoja,ze mnie straszny nerwus i wole sie nie klocic jak wszyscy nerwowi,a poczekac az opadna emocje i potem wrocic do tematu...Bardzo rzadko mi sie to zdarza...przewaznie umiem zapanowac nad moja czeladka ,ale czasami tez mi sie zdarzy gorszy dzien... Rebeko to widze ,ze spisz jak niemowlak,ale korzystaj bo jak ten Twoj \" Mikołaj\" wroci to mozesz nie miec czasu na sen hi ,hi....Acha filmiki superek ,szczegolnie ten z bieznia mnie ujal,bo zaraz sobie siebie wyobrazilam na takiej maszynerii i prawdopodobnie tez bym tak skonczyła...:d Prosze o jeszcze ,tylko mam prosbe jak cos dla osob po 18 to daj znac,bo na razie to dzieci tez maja do tego dostep i potem mi troszke głupio...Oj nie wiem jak to napisac,ale mysle ,ze rozumiesz o co mi chodzi...:p U nas 6 grudnia Mikołaj,a na Swięta pod choinką prezenty zostawia Dzieciątko... Ostatnio Mikołaj tylko poza domem bywa,np.w szkole... Dzisiaj juz nie wstapie ,bo nie bede miała czasu ,ale jutro sie odezwe... Miłego popołudnia i dla wszystkich pań
-
Moje drogie ,no co Wy o tej porze jeszcze śpicie...No to korzystajcie ... Ja juz mam w kościach jedna szychtę,ale nie miejcie wyrzutow i spijcie do oporu,a jak sie juz obudzicie to sie odezwijcie ,bo mi tu smutno samej.... Dzisiaj wybieram sie na impreze i tez musze sie sprężyć,zeby sie wyrobic na czas... Rebeko filmy dotarły ,ale musze poczekac az corka wroci ze szkoly i pomoze mi sie do nich dobrac...widzisz jak cichutko pracujemy,a wiaderka mamy plastikowe wiec nie robia \" larma \" Beretke od Ciebie wygłaskałam ,ale sie cieszyła...:D Ewanisiu widze ,ze jakos sie trzymasz i tego Ci nadal zycze Agnieszko ja podzielam Twoje zdenerwowanie na kafe,ale cały czas mam nadzieje ,ze przeciez to sie kiedys musi skończyc Dla pozostałych gorace i miłego dzionka Jestem na podglądzie...
-
Rebeko masz jak w banku ...Spij spokojnie i niech Ci sie cos miłego przysni...A Beretke pozdrowie,ale jutro bo dzisij ona juz spi...przynajmiej mam taka nadzieje... Ja tez uciekam pod kołderke i tak nie ma nikogo... do jutra...
-
Ja dopiero teraz sie dostałam ,i przede wszystkim dla Ciebie Ewanisiu wszystkiego najlepszego,duzo sił i spokoju ducha ,i tak nic nie poradzisz wiec nie martw sie na zapas ,bo szkoda Twojego zdrowia..
-
A teraz wlasnie do nich sie wybieram,ale moze wieczorem jeszcze zajrze
-
A ja jako hodowca krowek potwierdzam zdanie Kaszubki...
-
Ewanisiu trzymam kciuki za tate,nawet jesli nie zawsze bylo dobrze ,to przeciez ojciec..