Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
Kurcze ,znowu przycisnełam tam gdzie nie trzeba i mi wcielo tak fajny wpis...:O Ewanisiu to ja juz nareszcie wiem,czemu moj M sie upiera ,ze wraca zawsze o 10 tej...:P Rebeko ,u mnie poniewiera sie jeszcze babka cytrynowa wiec mozesz sie czestowac...a tak powaznie to naprawde nic nie pieczesz ? Kaszubko,jutro robie te jaklka w ciescie...,ale ja nie lubie tego budyniwego kremu wiec chyba tylko posypie cukrem pudrem... Brombo ,dobrze ,ze Ci sie humorek poprawia,tak trzymaj... Dea jak bedziesz czuła ,ze juz padniesz ,to szybko podluż poduszke,bo szkoda taki \"ryjek\" potłuc...Sama wyprobowałam - pomaga hi,hi :p Ell a czemu Cie brzuszek,boli,jak z głodu to sie nie zastanawiaj tylko cos wrzuc na ruszt...
-
No jak Wy macie troszke czasu to ja musze zmykac...:o Moje dziecie wrocilo ze szkoły i glodne ,wiec musze nakarmic czeladke i jak mnie dopuszcza do kompa to jeszcze zajrze...
-
Rebeko ,nasza cierpliwosc została nagrodzona,bo rzeczywiscie nie mozna na kafe ostatnio narzekaćoby tak dalej... Wiesz moj znajomy to mowi ,ze odpocznie w trumnie,ja chyba tez hi,hi :p A tak powaznie to ja mam ten luksus ,ze jak nie chce czegos zrobic to nie robie ,nikt mnie nie zmusza...A jak cos robie to przynamniej nie mam czasu na narzekanie... Kaszubko ,chyba nie bedziesz juz teraz piekła na świeta ...? Chociaz ponoc są pierniki ,ktore piecze sie szybciej zeby do swiat zmiekły....Ja na swieta z reguły pieke tylko jedno ciasto,bo moja tesciowa piecze tzw,kolocz (4 blachy) i nie ma komu tego potem zjesc...A ja bardzo nie lubie wyrzucac jedzenia.
-
Ale wszystkie ciezko zapracowane ,to az glupio zebym tu siedziala ...tez sie wezme za cos ...tylko za co ...za duzo tej roboty nie wiem co wybrac...moze poprasuje...pranie chyba sie wypralo to powiesze ,moze jakis obiad postawie.... no dobra ...dalej bede na podgladzie...
-
Dziendoberek! witam wszystkie panie goraco,chociaz u mnie za oknem znowu biało i mrozno,ale serce mam gorace i stad te pozdrowienia tez takie cieplutkie... Agnieszko dla Ciebie dzisiaj szczegolnie duzo ciepełka...mamy nadzieje ,ze naprawde nie bedzie tak żle ,chyba wiesz ,ze wszystkie zyczymy Ci jak najlepiej ... Brombo naprawde musisz uwierzyc ,ze dobre chwile tez na Ciebie czekaja,wszystkie mamy rozne problemy ,i czasami kazda wpada w jakis dolek,ale musisz wierzyc ze to sie tez kiedys skonczy...Takze ,głowa do gory Ide teraz troszke popracowac... Dla wszystkich razem i kazdej z osobna i
-
No kochane mnie obowiazki wzywaja...moze wpadne wieczorkiem...
-
Ell nie wiem czy warto ale wejdz na www.magda-anika.blog.onet.pl i chodzi o to co tam napisane a co u nas,nie wiadomo jak odbierac to co Magda u nas pisze o sobie
-
Eliso i Rybko ten temat nasze kobietki rozwijaly na 158 str,bodajze .. Chodzi o to co o sobie pisala Magda....
-
Ja sie tez spytałam mojej corki ,ale ona tez nie wie co moze chciec 8 latka.Jednak zawsze lubiała kosmetyki np jakis dezodorant,albo szminke taka ochronna na zime,czesto dzieciom kupowalam,gry np.chinczyka,w tamtym roku dostały sudoku a potem w swieta cala rodzina sie w to gralo...Mozna tez jakies blyskotki....Zalezy co ona lubi.... chrzesnica mojego meza zawsze u nas narzekala ,ze jej mama kupuje pizamy a ona by chciala miec tez koszulke do spania i tym sposobem mialam gotowy prezent ,kupilismy jej fajna koszulke...ona sie cieszyla a od niej mama nie ,ale w koncu prezent byl dla niej...
-
Witam! witam! Dopiero o tej porze ,ale jakos szybciej nie szło... Wczoraj po kapieli na chwilke usiadłam przed telewizorem i juz potem nie dopuszczono mnie do kompa :( A dzisiaj po obiedzie skusiłam meza i syna na gre karcianą Uno,fajne to ,ale jak syn kilka razy nas ograł ,to nam sie troszke nie do śmiechu zrobiło,na szczeście przyszedł sasiad i jakos z honorem odeszlismy od stołu...:p No i znowu powoli konczy sie We przynajmniej dla mnie ...:( Kaszubko dopiero dzisiaj weszłam na tego Wkurzacza i uśmiałam sie do łez...Jak łatwo człowiek da sie wmanewrowac.. Eliso ja tez co roku zamierzam wczesniej kupic jakies prezenty ,ale nie zawsze mi sie to udaje...W dodatku jeszcze w grudniu mamy w rodzinie pare \"urodzin\" .
-
A u nas w WE jak zwykle wiecej Pogody w domu,to i trudniej sie dostac do kompa... Widze ze wszystkie zapracowane... A mnie sie juz dzisiaj nie chce wiecej... Ewanisu pozdrowienia dla goscia od naszej czeladki... Agnieszko,jak moj wczoraj wrocil to ja juz niestety spałam,ale dzisiaj grzecznie wstał rano do pracy,wiec chyba wczoraj nie przesadzil z napojami. A jak Twoje samopoczucie ? Kaszubko ja co roku cos dokupuje na choinke ,nie umiem sie oprzec jak widze fajne bombki,teraz marza mi sie takie szklane aniolki,tyle ze troszke drogie,ale moze sie skusze...
-
Elliso a co masz w oknach,bo ja jak w jednym pokoju nie mialam firanki to juz po tygodniu okna mnie razily brudem ...no ,ale kolo nas jest taka fabryka ,ktora ma bardzo duzo kominow i niestety to widac na oknach...
-
Rebeko ,jak skonczysz u siebie to moze bys tak przy jednej pracy machnęła i moje ,bo powoli nie bedzie nic przez nie widac...A i firanki mozna ,by wyprac...:p A tak powaznie to ja sie zastanawiam ,czy je myc,bo po swietach remont...Moze tym razem umyje tylko w oborze,krowki tez chca miec fajnie,a szczegolnie,ze w wigilie moglyby mi nagadac... U mnie juz posprzatane,dzieci pomogły i mamy mieszkanko na błysk,obiad sie gotuje ,teraz tylko jeszcze dzieci musza sie pouczyc i mozemy troszke odpoczac... Dea ,wrociłas..?Mnie tez czeka niedługo ta przyjemnosc...ale na szczescie moj gino fajny facet ,wiec nie jest tak zle,a taki pelen przeglad raz na rok to w naszym wieku konieczny.ja jak juz wejde do tego gabinetu,to robie wszystko co mozliwe,troszke to kosztuje,ale potem jakos spokojniejsza jestem. No dobra lece obiad konczyc,bo jakos mi burczy w brzuchu...
-
Zaspałam i ryk z obory...Ale Wy jeszcze śpijcie słodko...A jak juz powstajecie to prosze sie czestowac ,kawa gotowa i kanapeczki....Teraz zmykam do \"biura \"...
-
Rebeko dostalam w glowe ,ale chyba jest ok ,no nie...?
-
Wiecie co ,moze jednak pojdziemy do łóżęk ,bo ja jutro musze wstac....Niestety...Jutro sie na pewno odezwe ,a teraz zycze miłej nocy...
-
Najgorsze ,ze jak potem umyje zabki to i po niebie w gebie zostaja tylko wspomnienia. A skad ,z jakiego rejonu Twoja babcia,bo moi tesciowie sie smiali,jak im powiedzialam ze tak robila moja mama ...A ona to wyniosla z domu rodzinnego...Oczywiscie nie susyła tej kielbasy na kaloryferze ale gdzies kolo pieca w kuchni...
-
Rebeko ja tez nie lubie tłoku i takie imprezy nie dla mnie ,kiedys wlasnie w sylwestra oberwałam w głowe butelka,bo ktos tak sie dobrze bawił,ze mnie małej nie zauwazyl...
-
Ewanisiu przewaznie połoze na kawalek papieru ,zeby nie brudzila ,a pod kaloryfer tez jakies zabezpieczenie,bo czasami tego tłuszczu jest duzo i kapie...Tak mnie nauczyla moja mama i teraz moje dzieci tez to poluboly,bo ta kiełbasa inna w smaku...Zawsze mozna sprobowac,a jak Ci nie zasmakuje to sie nic nie stanie...
-
Agnieszko ,to ululaj meza i wracaj...hi hi .To oczywiscie zart ,milej nocy... A reszta zostaje czy idziemy spac kobietki ...????
-
Jeszcze nie zasypiam,tylko te moje komorki jakos wolniej działaja.Braki mieska i organizm oslabiony z leksza...:P Napisze Wam co jest moim przysmakiem...kupuje kiełbase np.Slaska i kłade na kaloryfer,jak polezy dzien to nie dosyc ze pachnie,wytopi tłusz i smakuje hmmm palce lizać...I wlasnie na nia pokusze sie za pol godziny,wystarczy jeden gryz i niebo w gebie :D
-
Ja nie wiem co te chlopy w tych kulkach widza...Moj by tez w kregle gral jakby tylko mial wiecej czasu... To moze zamowimy u Beztorebowej takie cudenka i do Alegro sie wystawi...Moze kto kupi hi,hi... Ewanisiu ,moj taki madry znajomy twierdzi ze sprzata sie po gosciach a nie przed...I to nawet madre...
-
A za winko dzieki,ale ja szybko wpadam w nałogi,wiec jak dla mnie to kielszeczek wystarczy...
-
Ja mam tylko zapalniczke taka do gazu w kuchence ,ta by dopiero miala problemy wejsc...
-
Agnieszko,jak wroci w takim stanie ,ze bede sie musiala martwic,to lepiej niech uwaza bo moze sie to zle skonczyc... A juz na pewno bedzie mogł sie obyc bez\" cwiczen\" :p I mu sie zakwasy porobia hi,hi...Nie powiem gdzie :p Dowcip z gazety W wiejskim osrodku zdrowia ;Panie doktorze,niech pan poradzi.mam juz 7 dzieci,a maz to sie w ogole nie zastanowi... -Niech mu pani kupi prezerwatywy Po kilku miesiatach ta sama kobieta jest u lekarza-Zle mi pan poradził,znow jestem w ciazy -A kupila pani prezerwatywy ? - mnie tam nie stac na takie wydatki...Sama zrobilam...Na drutach Troszke to trwalo ,ale musialam przepisac,mnie sie podobal i chcialam ,zebyscie tez sie posmialy...