Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
Dziewczyny ja sie musze z Wami na razie pozegnac,bo obiadek musze zaserwowac a jeszcze na basen z synem i wywiadowke i obora i jak wieczorem nie padne na pysk to zajrze Miłej reszty dnia ...
-
Ewanisiu poczta dotarła ,oj jakby sie tak na tym pomoscie z mezem ułozyc...mogłoby byc fajnie...Do tego jakas muzyczka ,winko ,ognisk ech...pomazyc....i lekarz nie zabroni... A na mnie czeka mop i brudna podłoga w kuchni...
-
U nas we wsi jest orkiestra ,ktora przygrywa na roznych uroczystościach i moj ślubny jak mu czas pozwala to gra z nimi ,np marsze pogrzebowe .. A w ogole to my wszyscy bardzo lubimy ( i wychodzi nam nawet fajnie).......granie na nerwach...:P
-
Ewanisiu ,gitare tez posiadam i meza ktory na niej lubi czasami pobrzdekac...:O Magdo witam inie pracuj za ciezko bo to szkodliwe Strzaskalam moja ulubiona figurke aniołka i teraz mi smutno... jak sie człowiek spieszy... Kaszubko w tym wiadrze to jeszcze troszke kawy chyba zostało,to sie czestuj ...moze troszke Cie rozrusza...
-
Ewanisiu ja odpoczywam pracujac,....albo chorujac...:) Rebeko no jak na obiad to kawke po obiedzie tez idzie wypić hi,hi :P
-
No,znowu na stanowisku....Najadłam sie okropnie :O I niestety teraz musze troszke popracowac nad moim mieszkankiem,bo jakies takie zapuszczone...WE poza domem i to zaraz sie odbija...Ale przynajmiej spale to co zjadłam... Kaszubko...nie taki diabeł straszny jak go maluja...Czy ja dobrze zrozumiałam ,ze ta przełamała Twoje opory wobec szwagierki... Agnieszko a ja mam 2 perkusistow i perkusje własnie w domu,ale na szczescie chałupka duza to gdzies zawsze sie znajdzie troszkę ciszy...A poza tym do wszystkiego mozna przywyknac... Tak kusimy Rebeke na te kawe z kierwoca ,a ona jakas oporna,no nie dziewczyny...:D ;0 Jestem na podglądzie...
-
Ja tez tylko sie witam i spadam do moich pan ,bo jakos rycza,nie wiem niezadowolone czy co...? Kawke biore do biura ,ale ok 10 wypije z wami herbatke i zapraszam na sniadanko. dla wszystkich....
-
Dzieki za cos na poprawienie humoru ,teraz jade do kolezanki ale potem wstapie oczywiscie Ewanisiu ,to czemu Ty juz na nogach ,jak tak długo w nocy balujesz...,a z tych filmow to ja uwielbiam Sami swoi,szczegolnie ,ze moja babcia własnie tez z tamtych stron co Kargule i Pawlaki... na razie milego..... Madgo to ja juz wiem o co mam sie modlc...
-
Dziedoberek !!! To ja sie tez melduje i z godzinke tu posiedze...U nas okropicznie zimno,ale mamy takiego dobrego ksiedza,ze czesto nam cisnienie podniesie.Dzisiaj kazania nia robil ,ale za to po ogłoszeniach zrobil wykład na temat gimnazjalistek ,ktore zamiast byc na mszy spacerowały sobie po wsi... Tylko na wsi ksiadz moze sobie na coś takiego pozwolic..A moim zdaniem to on sobie sam na to zasluzyl,bo jak sie te dzieciaki tylko strofuje i to prawie co niedziele,to niech sie potem nikt nie dziwi ,ze wola isc na spacer a nie do koscioła.. Kaszubko,trzymam kciuki...chociaz Tobie chyba nie sa tak konieczne,na pewno sobie poradzisz... Ewanisiu,dzieki za trzymanie warty...A co bedziesz ogladac...? Agnieszko ja Ci wsólczuje ,bo te cwiczenia na perkusji to bardzo wyczepujace dla otoczenia...No ,ale czego sie nie robi z miłosci do dzieci...Mozna kupic zatyczki do uszu i tez idzie przezyc...hi,hi :P Witam Magnum i jeszcze raz Magde, goscie u nas jak najczesciej Magdo smacznego ,ja juz po obiadku i teraz moj maz z dzieciakami panuje w kuchni a ja mam czas na kompa... Wesolego dzionka pozostałym dziewczynom Rebeko jeszcze śpisz...? no to śpij i miłych snow,ale jak juz wstaniesz i pozbierasz sie do kupy to czekamy na relacje z imprezki....Oczywiście jesli bedziesz miala ochote.U nas w radio mówili ,ze strajki dalej,wiec chyba w koncu tego kierowce zaprosisz na te kawke :P
-
Cicho wszedzie ,głuho wszedzie ..co to bedzie ? Ano ,pojde spac,milej nocki i wesołego ranka
-
No to teraz musimy wypic tez za naszych,w koncu wygrali no nie? Nabiegałam sie przez nich po chałupie,bo telewizor w jednym koncu a komp w drugim ,dlatego cos na pokrzepienie sie przyda... Jesli idzie o sukienki to ja mam tez nie lada problem,bo gore ciałka zmieszcze w nr 36 a na tylek potrzebuje 38,40 i jak mi gora poasuje to przewaznie tylek sie nie miesci,a jak tylek pasuje to gora luzna ..Wiec jak juz mi sie cos uda sensownego kupic to prawie swieto...Dlatego z reguły kupuje osobno doł a osobno,gore... A najgorsze jest to ze ja nie cierpie kupowac ciuchow...brrrTaka ze mnie kobietka ,ze to raczej moj slubny mi przypomina ,ze moze bym sobie cos kupila... A wlasciwie to gdzie ja mam sie stroic ,do obory ???:P
-
Wiecie to jednak fajnie jak nasi czasami tez wygraja...Czego im zycze z calego serca,bo fajne z nich chłopaki ... Kaszubko ,ja mam labradora to dosyc duzy pies a tez sie boi burzy.Wciska sie wtedy na chama do domu i najlepiej tez pewnie by sie czula na kolanach,ale nie bardzo to mozliwe przy jej 44 kg. Ale jak tylko burza przejdzie to jej humorek wraca i wyeywa sie na podworko. Ewanisiu a Ty w ogole masz dojscie do jakies polskiej telewizji ? A jak poszukiwania sukienki...?
-
Ewanisiu ja czytalam tez po lebkach to moze byc ze nie skojarzylam... Prosze o wytlumaczenie jak krowie na miedzy W mysl tego kto z kim przystaje.....:P
-
Przepraszam za literowki ale sie spiesze...
-
Ewanisiu ty chyba nie wtajemniczona to wyjasniam ja posiadam gospodarke tzn utrzymuje sie z rodzina z produkcji mleka i dlatego czasami pisze cos o aciatych...A one naprawde staja sie nerwowe jak czuja alkochol,wiec ja wypije dopiiero wieczorkiem jak juz bede po robocie... Witam nowa pania i zapraszam do czestego odwiedzania...A ze dobrze bez chlopa to zrozumiale...Ale ja raczej wyznaje zasade z chlopem zle ,a bez jeszcze gorzej...:P Dobra teraz musze sie przebrac i odrobic swoja panszczyzne Macie wszystkie pozdrowienia od mojego M
-
Dziendoberek! No co prawda u mnie juz raczej dobry wieczor,ale jako,ze dzis to moj pierwszy wpis wiec bedzie dziedoberek... Usmialam sie dzisiaj serdecznie czytajc imprezowe wpisy naszych dziewczyn i co Wam powiem, to Wam powiem ale ten topik to chyba jeden z moich lepszych pomyslow...tyle mam z niego radochy...Najbardziej mi sie podobalo jak Rabeka tlumaczyla ten zapis o teledysku ,az mnie brzuch rozbolal ze smiechu... Jestescie nie do pobicia..:D Mnie dzisiaj znowu wypadl dzien poza domem,siostra kupila nowy piec i pralke i trzeba jej to bylo pomoc poprzewozic,bo swoja stara pralke dala mamie..A ja w tym czasie umylam u mamy okna i ani sie nie obejrzalam a dzien zlecial.Zreszta teraz o 16 juz robi sie ciemno,to i dzien jakis krotszy..W domu musialam pranie postawic ,posprzatac i Bogu dzieki ze mozna pizze zamowic to przynajmiej na dzis sobie obiad odpuscilam...A teraz na druga zmiane do biura i jak przyjde to chyb wreszcie bede mogla chwilke odpoczac... Watpie czy przy sobocie pojdzie sie tu dostac ,ale bede probowac... Ewanisiu,moje gratulacje odnosnie refleksu,ale jesli sie przebywa z angolami ...Kto z kim przystaje ,takim sie staje...no to ja chyba czasami tez wsrod angoli musze przebywac,albo to jeszcze jakies pozostalosci z poprzedniego wcielenia...:P Jeszcze sie z Wami nie napije ,bo moje laciate bardzo wrazliwe na ten zapach,ale wieczorkiem obowiazkowo...:)
-
No oczywiście za mało zjadłam na obiad i teraz jadam literki ,ale to naprawde ja....
-
Ojojoj! Na reszcie dopuszczono mnie na chwilke do kompa.... Mowię Wam dziewczyny jakie te cudze dzieciątka urocze!!!! Sama słodycz,maciupeńkie usteczka ,rączki,nóżki itd.Az samemu człowiek by chciał takie ,ale jak juz sie wie ,ze to wszystko urośnie i czasami bywa niegrzeczne to apetyt maleje... A ja chyba sobie spokojnie poczekam na wnuczeta,byle nie za krotko...:P Ewanisiu ja tez jestem za sukienka,a przy Twojej figurze to chyba nie powinnas miec kłopotu ze znalezieniem czegos fajnego.Ja tez lubie najbardziej spodnie ,ale na imprezki raczej sukienki,albo spódniczki z tym ,ze wole dłuższe wersje. Dea ciesze sie ,ze wreszcie doszły i dzieki za komplementy,ale na zywo to niestety zaraz poznac ktora z nas mama,chociaz kiedys w kinie moją córkę widziała kolezanka i na drgi dzien pytała sie jej czy ma starsza siostrę .To chyba nie jest tak żle ze mną...:P Moje dzieciaki jak gdzies ida i sie nie zamelduja to ja zawsze mam najgorsze przed oczami i jak im wytłumaczyłam ,ze się o nie zamartwiam to teraz przynajmiej sie jednym słowem odezwa np,mamo wszystko ok...Inaczej mogą zapomniec ,ze gdzies wyjda...i za kazdym razem im o tym przypominam ...Czasami corka się buntuje ,albo mi przerzuca ,ze jestem nadopiekuńcza,ale ja nie popuszczam...Ona nie musi mi sie spowiadac ,ale ja musze wiedziec ze jej nic nie jest... ale sie rozpisałam Sorry... Pozdrowienia dla wszystkich.Moja latorośl dopadła perkusję i daje mi właśnie koncert...:(
-
Dziedoberek! wpadłam podpisać listę,i na razie zmykam.Koleżanka została niedawno babcia i jadę zobaczyć wnuczka.Mieszka tylko 3 km za wsią ,ale tak w polu,ze nie wiem czy ich nie zasypało,ale moj ślubny obiecał mnie odwieść.Ciekawe,czy bardziej boi sie o mnie ,czy o autko :P Rebeko,a te strajki to na długo jeszcze planują,bo jak widzę ten śnieg za oknem to nie bardzo sobie wyobrażam jak Ty wyglądasz na motorze...No chyba u Was dużo cieplej?Film mnie rozczarował do tego stopnia ,ze z zasnęłam....:( Brombo {czesc] Agnieszko dla mnie WE jest taki sam jak kazdy inny dzien ,jedyne czym sie rożni to tym ,że w domu są dzieciaki i możemy troszkę wiecej razem pobyć.... i na razie znikam,miłego dzionka.....
-
Hey! Ja juz po wieczornej pracy ,ale dzisiaj leci druga czesc filmu wiec teraz szybko musze pozbyc sie ekologicznych zapachow i siadam przed telewizorkiem. Zycze miłego wieczorka ...
-
Kaszubko tak trzymaj...Iznowu kafe troszke pomogło :D Rebeko,dobrze sie przytul do kierowcy,zebyś nie spadła !!! Ja teraz musze do moich łaciatych pan....:(,ale moze wejdę jeszcze wieczorkiem
-
Kaszubko,widzę ze Ty to w każdej sytuacji dajesz sobie rade i za to duże oklaski ,a pomysł świetny mam nadzieje ze ta pani nie przepada za pieskami hi,hi :D Rebeko ja bym z checia skosztowala ,chociaz ze mnie taki znawca win ,że pewnie nie poczułabym wielkiej różnicy :P
-
Rebeko ja juz mam prawidłowy adres ,ale chciałam być kulturalna i napisalam go z wielkiej literki ,mysle ze to dlatego nie doszło... Kaszubko ,ja Cie bardzo dobrze rozumie u nas tez czesto zdarza sie ,ze rodzinka dopiero sobie przypomina o nas jak sa w potrzebie,ale rodziny sie niestety nie wybiera...Musisz to jakos przetrwac,bedziemy trzymac kciuki...A tak delikatnie to ja bym jej tez powiedziała co myślę o takim zachowaniu...W koncu ,moze ona nawet nie wie ,ze postąpiła żle i masz teraz uzasadniony zal...Czasami dobrze jest oczyścic atmosferę...Ale to tylko moje zdanie ,a Ty postępuj tak żeby było dobrze Tobie.
-
Dea,zdjecia wysłane i mam nadzieje ,ze bedzie juz ok:)
-
Dea no ja juz nie wiem gdzie te zdjęcia \"poszły\".Za chwilkę sprobuję jeszcze raz wysłać ,do trzech razy sztuka ,wiec nadzieja jest ,ze tym razem dojda...:O Zimno u nas okropicznie ,nawet sie zastanawiam czy nie poszukac jakiejs czapeczki,ale właśnie wróciłam z miasta i tak mi ciśnienie podniesli nasi drogowcy,ze chwilowo mi gorąco.Całe miasto rozkopane,na chodnikach jakies zwały starych płytek,piachu itp.Dobrze,ze nie nosze szpilek ,bo na pewno juz bym nogi miała w gipsie... Tez chce na urodzinki nad Sekwane :O Rebeko mój sasiad juz skonczyl i niestety znowu za oknem szaro i nudno,dobrze chociaz ,ze maz na pocieche został...Od takich uczynków to ja całą sobą jestem na nie.Wole swoje sprawdzone i znane ciacho.. A szkoły nie zamykaja to taka rutynowa kontrola z kuratorium ,a ze ja w Radzie Rodzicow sie udzielam więc takie przyjemnosci wchodzą w sklad moich \"obowiązków\". Iwo ja jak mysle o edukacji moich dzieciakow to tez mi głowa puchnie,mam tylko nadzieje ,ze jak wszystko i to ma kidyś swó koniec,a jak juz przetrwamy okres dojrzewania to powinno nam już być lzej.Ja wiem ,ze nadzieja matką głupich ,ale nic innego mi nie pozostało...:( Agnieszko ja bez samochodu to jak bez reki, u nas takie połaczenia autobusowe ,ze lepiej nie mówic .A cokolwiek trzeba załatwic to trzeba sie dostac do miasteczka.Dużo osob jeżdzi rowerami ,ale ja nie mam tyle czasu zeby sam dojazd zajmowal 2 godziny .