Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
Smacznego Rebeko,ja na troszkę tez znikam
-
Dea ,jak porzucisz tableteczki to i libido sie uaktywni...Czego niniejszym zyczę :P Wiem ,coś na ten temat... Tylko ja niestety musze teraz uwazać i raczej to libido poskramiać.Chciałabym takiego maluszka ,ale nie powinnam juz miec ze względów zdrowotnych...:(Ale jak dobrze pójdzie to niedługo siostra będzie mamusią i będę miała okazję się nacieszyć .:D
-
Rybko,telefon można wyłączyć:D A ja z moim małżonkiem jestem 48 godzin razem i tak już16 rok...My praktycznie wcale od siebie nie odpoczywamy,najwyżej jak jedno z nas jedzie cos załatwic . Nie umiem sobie nawet wyobrazić,ze nie byłoby go cały dzien w pobliżu... I to nawet nie chodzi o to ze tak go kocham po prostu przywykłam ,ze zawsze jest. A Wroclaw tylko 1,5 godziny ode mnie więc temperaturka podobna...
-
Kaszubko,trzymamy kciuki za maluszka i prześlij mu od nas dużo buziaków ,a mamie sił .Na pewno wszystko się ułoży,wróci do domu ani się nie obejrzycie. Chyba każda z nas wolałaby chorować za swoje dziecko ,ale nie da sie . Dea w takim razie miłego odtruwania ,bo ta reszta tych starań to sama radocha ...:P
-
Dziendoberek!!! Czy u Was tez ,tak zimno brr...:O Niestety nic nie pomoże ,przyszedł poniedziałek i trzeba znowu zakasać rękawy i do pracy....:( Nie wiem, jak Wy ale ja najchętniej to bym się zakopała z dobrą ksiązką pod kocyk,ech pomarzyć i lekarz nie zabroni.... Wy w pracy a ja teraz muszę odrobić \"zadanie domowe\",pranie ,prasowanie itp. Wiec zycze kazdej dużo sił i oczywiście nie zapominajcie zaglądac
-
Idę na film,wszystkim miłej nocy i dobrego poranka....
-
Ja juz po pracy, i po batoniku 106 kcal,to chyba nie dużo jak po takiej harówce,jak myślisz Rebeko? Teraz tu posiedze troszke ,poszukam jakiegoś przepisu na szybki obiadek,i będę zaglądac. Wesoła Anko specjalnie dla Ciebie {kwiat],{kwiat],
-
A te klejnoty to on juz ma uodpornione Pa.
-
No to nic tylko pozazdrościć małzonkowi. He,He a ja tez mam taką podobną spodnice a le w wersji maxi.Noszę do niej gorseciki sznurowane,jakis woal i na sylwestra ubranko gotowe.Rajstopy ściągam w trakcie zabawy ,bo lepiej mi sie tanczy na boso a przy tej kreacji tego nie widać i tylko wtajemniczeni wiedzą,;) Teraz zycze miłego wieczorku,bo musze juz zmienic ubranko i isc do pracy....:( A do teatru to mam 45 minut samochodem.....
-
35 widzę ze jednak jesteśmy skazane na swoje towarzystwo. Ja już zjadłam przed chwilką kolacyjkę ,bo niedługo trzeba będzie iść na drugą zmianę do \"biura\",a potem to można .....Zjeść drugą kolacyjkę :D. Mój małżonek znowu mnie zostawił i poszedł pokopać piłkę.U nas 6 stopni a on w krótkich spodenkach lata po boisku,no tak ale w miedzy czasie mają tam też coś na rozgrzewkę. Co ubierasz do tego teatru,....czyżby coś z długim zameczkiem z tyłu,no takim do którego rozpięcia pomocna męska ręka...:P Ja raczej za teatrem nie przepadam,ale ten powrót....:D
-
35 narazie musze opuścić fotelik przed komputerem bo tu czekaja ludziska tzn.dzieci. Miłej niedzieli i radochy z przedstawienia i po przedstawieniu...
-
Po pierwsze to ja nie lubie jak komuś coś zawdzięczam,a przede wszystkim to juz są za starzy zeby im to zostawić nawet na dwa dni. Mój teściu ma juz 74 lata i bardzo chore serducho,co prawda cały czas nam pomaga przy wielu pracach. Kiedyś w nocy zerwała sie krowa i zanim wyszłam to teściu już starał się ją złapać i skończylo si e karetką ,szpitalem itp. Jakby mu sie tak coś stało ,bo my chcieliśmy odpocząć to ja bym do końca zycia sobie nie wybaczyła. Mimo tego uwiezienia to czasami na parę godzin gdzieś tam sobie jedziemy i tak już musi zostać,w końcu nie zawsze można mieć wszystko.:O
-
No to widzę ,ze naprawdę Ci miło i przytulnie. Ja zamiast wiązanki lawendy muszę sie zadowolić olejkiem takim zapachowym,a palmy zastępuję draceną .:(,:) Kurcze jedno co na pewno wnerwia w tym gospodarstwie to brak urlopu... Ale jak już będę na emeryturze to sobie wszystko odbiję ,kłopot może być z tym seksem,ale to się nakupi wiagry i tez coś może z tego będzie...:P
-
35 -witam słomiana wdowo,pozazdrościć,u mnie teraz w kuchni dzieciaki z ojcem wykłócają sie kto ma co zrobić ,a ja korzystam z dostępu do kompa. Oczywiście witam też wszystkie pozostałe panie,chociaż u nas bardzo zimno to ja posyłam Wam dużo ciepełka 35 co będziesz robić ,nie smutno Ci samej?.
-
Dobranoc!!!
-
Termin dopiero na kwiecien. A co do przezycia straty...No nie wiem,siostra była długie lata osoba b.puszysta i w tamtym roku operacyjnie zmiejszyla zoładek,zaczela bardzo chudnac i wszystko jej w organizmie wariowało.Dopiero jak porniła to dowiedziala sie ,ze była w ciazy.Wczesniej mimo 11 lat pozycia z mezem nie zachodzila w ciaze i myslala ze dzieci miec nie bedzie. ogolnie to wszyscy przezyliśmy spory szok i dlatego tym bardziej zycze jej duzo szczescia. Ja tez mialam duzo problemow z ciązami ,ale mimo wszystko wiem ze warto .W końcu nie wyobrazam sobie zycia bez moich dzieciakow.
-
No to ja chyba tez zaczne odkladac,bo na te okazje to naprawde warto. Dzisiaj sie dowiedzialam,ze siostra bedzie zmieniac mieszkanie na wieksze i nie wiem czy nie bede jej musiala pomóc finansowo,no zobaczymy,najwyzej corcia poczeka. Siostra mieszka w jednym pokoju z kuchnia i lazienka,i dopóki byli tylko z mezem to im wystarczało ale teraz spodziewaja się malenstwa i nawet nie byłoby gdzie łóżeczka postawić.Ciesze sie ,ze ma okazje sie zamienic,ale nie wiem jak wyrobia z kasa.Najwazniejsze by z malenstwem bylo ok ,a reszta jakoś sie poukłada.Nie jest juz najmlodsza i 1 dziecko stracila takze teraz wszyscy sie o nią martwimy.
-
Chyba jesteśmy same ,jakos te nasze panie sie nie odzywaja?:o
-
Ta cena troszke szokujaca ,ale mam nadzieje ,ze za wszystkie trzy. Mimo wszystko chyba warto !No mam nadzieje ,ze u mojej cory to chyba nie za pożno;) w końcu ma dopiero14 lat. Moze jakby tak co miesiąc troszke odłozyć.
-
A poza kasą to są jeszcze jakies kryteria czy tak jak przy innych szczepieniach,bo ja pierwszy raz słysze o tej szczepionce.Moze nawet sama bym skorzystała ,oczywiscie jak cenowo wyrobie. Będę musiała spytać swojego ginekologa czy w ogole to u nas dostępne?
-
Agnieszko na tzw .sepse,bo u nas ponoć grożna ,i te szczepienia załatwione poprzez szkole ,a nie prywatnie. A uwazam ,ze warto ,bo u nas ponoć juz były przypadki zachorowań
-
Normalnie wyszło na jaw , trochę techniki i ja sie gubię,klawiatura jest ok ,po prostu dzieciaki coś tam przycisły i nic mi nie powiedziały,ze to tak jest ustawione specjalnie ,a ja już sie bałam ,ze znowu będą wydatki...:P
-
Dziędoberek!!!! Ja tez tylko sie przywitam,,dzieci jada dzisiaj na szczepienie przeciwko sepsie ,potem jakieś zakupy a potem muszę odwiedzić rodziców i tak dzień zleci..... Agnieszko jak już sie w końcu dostałaś to widzę ze na całego She,jesteśmy z Tobą ,jeśli uważasz ze tego naprawdę chcesz to nie popuszczaj....Trzymamy kciuki 35 tych naleśników starczyło do dzisiaj.... Wczoraj tak duzo było o świetach,ze u mnie i pogoda tez dorzuciła swoje 2 grosze.Pierwszy raz w tym roku popadał Snieg,co prawda z deszczem ale zawsze to śnieg Na razie pa pa pa ...
-
35 to gratulacje,ze tak potrafisz tez bym chciała ale mnie zaraz łzy lecą jakby kto kran otworzył i jestem na siebie. Teraz już spadam do kuchni ,bo syn przyszedł a tu nawet nie wiadomo co zrobić na obiadek.chyba naleśniki...Pa
-
Moze tak postępujemy ,bo jednak my na codzien to cały czas razem,więc na świeta chcemy od siebie odpocząć.