Annapo

Kaszubko te wiesze to jak takie światełka w tunelu ,cieplej się robi na serduchu... o tym jak dołączyłam do uzytkowników internetu,to można by napisać epopeję,nawet radio włączyłam do walki i wreszcie po wielu bólach się udało...Trwało to 9 miesięcy ,śmiejemy się z rodzinką ,że nasz internet to jak dziecko ...Ale nie żałuje tej walki ,bo znowu się przekonałam , ze jednak warto walczyć,bez tego w dzisiejszym świecie czasami niewiele się osiągnie...

Właśnie tak patrzę ,że tylko ja się piszę z dużej literki,czy to jakiś błąd,bo nie wiem czy się poprawić??? Dopiero 2 miesiąc mam internet i nie znam się jeszcze za bardzo...

Widzę,ze w odpowiednim czasie weszłam,babeczki hmm pycha,sama nie robię ,ale byłam na zakupach i kupiłam takie pyszne ciacho makarena i niestety zjadłam już kawałeczek...Ale co tam przy takiej pogodzie coś na poprawę humorku się należy.... Nie pracujcie za ciężko!!!Jeszcze kilka godzin i niektórym szczęśliwcom zaczyna się wolne...A ja sobie mogę pomarzyć i też fajnie. Rybko nawet nie myśl ,zeby się poddawać jakiejś beznadzieji.... Może zaaplikuj sobie coś na poprawę humorku....U mnie na dworze też szaro,buro i nie chce się żyć ,ale takie dni też muszą być,zeby można było docenić potem te lepsze...

Moje drogie teraz uciekam ,bo trzeba popracować ,zajrzę pózniej Miłego dzionka wszystkim .....

Dziędoberek! I właśnie tego się boję ,jeśli chodzi o \"zakochanie \"moich dzieci.,żeby im nie trafiło sie takie toksyczne uczucie... A ,że na ludzi nie ma co liczyć w takich sytuacjach to niestety już dawno wiadomo.Najgorsze jednak jest to ,że czasami człowiek który pomoże ma potem jeszcze kłopoty z prawem,a taki sprawca wychodzi obronną ręką... U nas pewien pan udusił swoją małżonkę ,po 3 latach śledztwa dostał15 lat ... I to ma być sprawiedliwość...

Ja już po obiadku (pomidorowa z ryżem + kurczaczek,ale nie swojski) Odnośnie seksu przy dzieciach: Kiedyś śpiąc z córą w jednym pokoju,wreszcie doczekaliśmy się ,że dziecko zasnęlo więc do pracy rodacy a tu nagle ...słyszymy jak córa mówi :Tata nie rób chopsia.,chposia...no i po seksie ,ale przynajmniej jest co wspominac. Kiedyś moja znajoma podała zastępczy sposób ,(zamiast bólu glowy ) jak skutecznie pozbawić małżonka chęci ...Mianowice kiedy jest już bardzo napalony ,słodkim głosem pyta się człowiek np.A kury żeśmy zamknęli....Jest 99 % pewne,ze będzie po smakach,a ile uciechy....

Ciekawe tu możecie mieć rację,ale ja też stanowczo wolę sex,niż ploty,no chyba ,że z Wami he,hehe Idę kończyć obiadek ,będę wieczorkiem.

Urwałam się na chwilę,dzięki wszystkim za miłe słowa,to mi dodaje skrzydeł. Ell,u mnie kazda krówka ma swoje imię ,aleja ich nie zabijam jak już nie ma wyboru to sprzedaję do rzeżni.A cielątka to naprawdę urocze stworzenia,jak byłam przy pirwszym porodzie to jak już było po wszystkim to tak się popłakałam,że szkoda słow.MM to się nie mógł nadziwić o co mi chodzi,dla niego to było naturalne,a dla mnie to coś nadzwyczajnego.Niestety tę jałóweczkę musieliśmy sprzedać bardzo szybko bo nie chciała być cielna... Ja też nie chciałabym już wracać do miasta,ale denerwuje mnie na wsi to,że tak dużo kobiet namiętnie plotkuje...U nas ok70 % mężów pracuje za granicą i one chyba z nudów interesują się wszystkim dookoła .A jak mieszkałam w bloku to się z tym nie spotykałam i nie mogę do tego przywyknąć.

No,śniadanie zjedzone,to teraz muszę Was pożegnać ...W końcu trzeba na ten chlebek zapracować....Miłego dzionka....

Powiedzcie,gdzie się znajduje tych gotujących panów,u mnie to sprawy domowe to tylko na mojej głowie,nawet jak choruję,to muszę załatwić jakieś jedzenie .Przeważnie wykorzystuję moją teściową.Jedno tego mojego ślubnego usprawiedliwia,po prostu ma tyle innych zajęć,że nie ma już czasu na nic innego.Zakupy umie zrobić,ale z kartką gdzie pisze co ma kupić.I kupi tylko to co na niej napisane. Muszę sobie zrobić coś na śniadanie i zaraz przyjdę.

Dziędoberek!!!! Najpierw słówko do Ell-Moja droga ,tą jedną gąskę to ja chowam na Boże Narodzenie ,żeby nie kupować,ale zawsze wylewam łzy ,gdy przychodzi jej koniec.Za miękkie mam serduszko....Nawet kury nie potrafię zabić,i żyją az same padną.Dlatego nie chowam ich więcej.... Kaszubko moja córcia pierwszy raz się \" zakochała\" mając 13 lat,krótko przed wakacjami ,jej komórka była w ciągłym użyciu,czasami się spotykali,potem przez wakacje chłopak pojechał nad morze i poznał tam kogoś innego i do mojej córci przestał się odzywać.Bardzo mi jej było szkoda.Ale ona to dzielnie zniosła.Chociaż było jej przykro,chodzą do jednej klasy i ten chłopak do tej pory się do niej nie odezwał ani jednym słowem,a ona uważa ,że to świństwo....I ma rację,ale tak to czasami bywa.....Bałam się tego pierwszego \"zakochania \",ale widzę ze moja ćórcia ma dobrze poukładane w główce.

Ell ,i tu się z Tobą zgadzam ... Też chyba już pójdę ha ha .Jutro się odezwę starym zwyczajem...Miłych snów.....

Chyba leci coś ciekawego w telewizorku,bo coś nas mało.... Ale taka ,witam u nas....Ja też mam specyficzną pracę i w dodatku przez wiele osób lekceważoną,a naprawdę nie jest to lekki chleb...Ma swoje plusy,ale czasami mi się wydaje, że więcej minusów.Ja nawet nie mogę się pocieszać,ze zmienię pracę,bo nie łatwo jest zrezygnować z gospodarstwa.Szkoda tych lat ,które się już temu poświęciło,a patrząc na rynek pracy to nie ma żadnej gwarancji,że trafię na coś lepszego.Najbardziej mnie boli jak komuś mówię,ze prowadzę gospodarstwo i widzę jak tracę na wartości...Bo to każdy głupek potrafi...

Ell,może zrobisz wyprzedaż,ale lepiej nowe półki,od przybytku głowa nie boli...Czy takie badania może zlecić lekarz rodzinny? Ja mówiłam o tym ginekologowi i przepisał mi takie plastry ,ale to niewiele pomogło.Może po tych badaniach by wiedział konkretniej czego mam za dużo albo za mało.... Tylko nie wiem czy gdzieś blisko robią taki badania,muszę się dowiedzieć na razie dzięki...

Zmorko Wyrazy współczucia dla syna,ja też mam migreny,ale raczej takie bez aury a zwiazane z miesiączką.I każdego pierwszego dnia miesiączki mnie dopada ,co to za ból to zrozumie tylko ten co to przechodzi.U mnie już wszyscy wiedzą ,ze tego dnia nie ma mnie dla ludzi.Czasami jak uda mi się wziąć na początku paracetamol to troszkę jest lepiej,ale i tak musze swoje odcierpiec...

Dziędoberek !!!! Wczoraj nie udało mi się do Was poklikać,ale czytałam prawie na bieżąco musiałam pozałatwiać parę spraw poza domem.Po południu byłam dokończyć leczenie mojego biednego zęba.I na szczęście mam to już za sobą.Moja pani doktor to już tak dobrze mnie zna ,że jak zauważyła maleńką dziurkę to też mi ją od razu zrobiła ,bo wie ,że ja nie przyszłabym tak szybko....I tak mam teraz w bużce wszystko ok...Co za ulga... Bez torebki,nie wiem czy wiesz gdzie we Wrocławiu jest ul. Scinawska,tam mieszka moja rodzina.Kiedyś ,jak żyła ciocia dosyć często tam bywałam ,ale teraz jakoś te kontakty się rozlużniły..... Rybko,z reguły się nie wypowiadam na temat pieniędzy,bo gospodarka to jest całkiem nie do porównawnia,ale powiem Ci ,że 1200 to mnie wystarczyłoby na opłacenie prądu(750) ,jednej porcji tygodniowej paszy(200) i opłacenia wody(350)...Jeśli możesz to szukaj dalej na pewno coś się znajdzie.... Szepcie,czasami same sobie nakładamy obowiązków,jak mąż umie gotować to go pochwal i powiedz,że Ty tak dobrze nie gotujesz jak on ,więc może chociaz raz na jakiś czas by Cię wyręczył...Może się da nauczyć ,że nie tylko Ty jesteś od gotowania.W końcu na tej uczelni to się nie odpoczywa.... Z robótek to ja raczej wyszywam( haf krzyżykowy),ale robię też na drutach czy szydełkiem,chociaż rzadziej. Osóbko cieszę się z Tobą i zyczę powodzenia na nowej drodze życia...

Nareszcie się dopchałam do kompa,ale chyba tylko po to by życzyć Wam dobrej nocy.Chyba się starzeję,kiedyś o tej porze zaczynało się zycie ,a dzisiaj po jednej zarwanej nocy,padam na \"bużkę \" ze zmęczenia. Hrapino,ja szukałam podobnych butów w tamtym roku i co prawda dałam troszkę więcej niz liczyłam,ale są wygodne i ciepłe,a ja przez zimę cenie to najbardziej.Myślę jednak ,ze to dopiero początek i powinnyście jeszcze znaleść coś fajnego i niedrogiego. A teraz już zyczę wszystkim miłej nocy pa,pa,pa,......

To ja też na poprawę humorku. Pan Bóg troszkę się nudził,więc pomyślał i stworzył kulę ziemską .Zachwycał się nią i tym ze taki doskonały przez kilka dni.Potem stworzył drzewa i roślinki ,zwierzęta i cały czas nie mógł wyjść z zachwytu jak mu to dobrze wyszło .Pewnego dnia stworzył Adama -Nic doskonalszego ,jeszcze mi nie wyszło....Takie cudowne rzeczy to tylko mnie mogą się udać.No jestem super mistrzem... Po pewnym czasie Adam zacząl się uskarżać na nudę... Pan Bóg już troszkę zmęczony ale postanowił mu pomóc.Stworzł kobietę...Patrzy na swoje dzieło,ogląda zadumany i mowi - Wiesz co ,ty to się jednak będziesz musiała malowac!!! I teraz jak się waszemu partnerowi w Was coś nie podoba,to już wiecie gdzie mogą reklamować... Teraz pędzę na różaniec ,wstąpię wieczorkiem

Malęńka ty rzeczywiście jesteś wielka,moje dzieciaki to nawet przy głaskaniu by mi nie pokazały zębów,bo by się bały,że je zawlekę do dentysty...

Nie wiem za co zamknęli tamten topik i mam nadzieję ,że naszego to nie spotka w razie czego to propozycja Kaszubki mi odpowiada.Przezorny zawsze ubezpieczony.... Rybko ja nie powiem co myślę o takim traktowaniu człowieka bo rzeczywiście nas zamkną...Wydaje mi się ,ze jedno może Cię pocieszyć,mianowicie jeśli ktoś już na początku nie jest w porządku to może lepiej,że tak się to skończyło,niż gdyby jakoś Cię mieli inaczej skrzywdzić...(np nie zapłacić za pracę ).Wierzę ,że uda Ci się znaleść coś innego.Głowa do góry!!!!

Czytałam właśnie ,ze taki topik ktoś może wykasować ,więc jakby co to szukajcie nowego o podobnym temacie,ja się łatwo nie poddaję i na pewno coś otworzę ,a może tym razem to Ty Kaszubko.... Na razie istniejemy i to tylko w ramach ubezpieczenia na przyszłość Zmęczona Basiu,superek,Ze odważyłaś się na zmianę tak trzymaj....

Dziędoberek wszystkim paniom ! Chyba wszędzie taka ładna pogoda i dobrze,jeszcze sporo pracy na dworze ,więc lepiej niech będzie ładnie .Zawsze to przyjemniej się robi jak nie pada,choć deszcz też jest potrzebny.Wczoraj wieczorem zrobiłam sobie wieczór filmowy.Tak się zagapiłam w ten telewizor ,że poszłam do łóżeczka ok.0.40.Przy okazji podciągnęlam swoją robótkę,jak nic nie wyszywam to udaje mi się pospać przy telewizorku i przeważnie budzi mnie szum i śnieg telewizyjny. Wszystkim zyczę udanego dzionka i zaglądajcie tu czasami ,a teraz - Do pracy rodacy....

Cześć dziewczyny !!!!!! U nas tez fajnie slonecznie i cieplutko,obiadek zjedzony,MM sprząta po obiadku wraz z dzieciakami,więc mam chwilkę żeby do Was zajrzeć.Możliwe,ze uda się wyciągnąć męza na przejażdzkę motorem,takie dni mogą się niedługo przecież skończyć.Trzeba korzystać.. Jakby ,która miała ochotkę na pogaduchy to będę ok 14,ciacho też będzie i kawusia,zapraszam... A ta nasza Osóbka jakoś się dalej nie odzywa,mam nadzieję ,że nie chora..jakoś tak mam do niej sentyment,W końcu ona pierwsza się do mnie odezwała,można by powiedzieć , że pozbawila nasz topik cnoty he,he... Na dzień chłopaka wybieram się z synem do kina na bajeczkę \" Na fali \" To na razie,pa pa pa ....

Kaszubko, prześlij te przepisy na pewno wypróbuje Teraz muszę odejść bo syn się wciska na komputer, będę wieczorem

Przy moich migrenach i tak nie mogę za często pić ,czerwonego wina ,ale powspominać kto mi zabroni...Napisz jaka u was pogoda ,może moja wyobraznia pomoże mi tam się przenieść...Fajnie by było... Jeśli tak lubisz krzyżówki,to spróbuj też sudoku,ja lubię....