Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANE!....i do zobaczenia juz w 2011 mam nadzieje,ze w pełnym skladzie... wszystkim zycze miłego wieczoru obojetnie w jakim gronie i gdziekolwiek bedziecie witac ten Nowy Rok....
-
Witam a coz tu takie pustki?co ja mam czytac na poprawe humoru hmmm? ...ani kawy ,ani ciacha :O...smutno mi bedzie u mnie remont nadal,ale juz chyba zblizamy sie do konca...moze sylwestra spedzimy w miare normalnych warunkach.... dzwonilam dzisiaj do siostry i usmialam sie po pachy...wyobrazcie sobie ,ze moja chrzesniaczka zamknela ja na balkonie i dopiero maz jak wrocil z pracy to ja wypuscil:)na tym mrozie stala 4 godziny,dobrze ze meza przed swietami szybciej wypuscil... no nie ma co ukrywac,ale ta Mala chyba to ode mnie podchwycila ,bo ja tez tak zrobilam,tyle ze zamknelam babcie ,w kibelku takim na dworze i tez tam troszke posiedziala zanim ciocia wrocila z pracy i ja wyratowała... no nic musze na jakies zakupy ruszyc ,ale moze jeszce wieczorkiem zajrze...no ,co pomarzyc mi wolno:P...milego dzionka kochane
-
Witam ja tak szybko liste podpisuje i zmykam ,bo Maz mnie ze szmata goni:P:)... Rebeka dzieki za przesylke,wyobraz sobie ze adres miałam dobry tyle ,ze chyba na glodniaka wysyłałam i zeżralam literke w "interia"...oj mam nauczke z pustym brzuszkiem nie brac sie do odpowiedzialnej pracy:P... no to milego dzionka...a jakby sie ktoras nudzila,to zapraszam,bo mam multum mycia po malowaniu....mlłego dnia...
-
Hejka! no jak tam brzuszki ,pelne?...u mnie i owszem..łapie ostatnie wolne chwile i napawam sie swiateczna atmosfera...niedługo trzeba bedzie pojsc do zwierzakow ,a potem to juz poleci... ale to dopiero za chwile ...teraz mozna posiedziec w ciszy i spokoju ,popatrzec na choinke i podziekowac Bogu ,ze znowu dozyłam kolejnych swiat ....bardzo lubie wlasnie te cisze,gdy nic nie musze,moze wlasnie dlatego ,ze tak krotko trwa i tak rzadko moge sobie na nia pozwolic... no to tyle...milych swiat kochane
-
witam Moje Drogie zycze Wam na te Swieta duzo zdrowka,spokoju,fajnych prezentow pod choinka i wielu skrzatow do pomocy w kuchni ... moze wieczorkiem napisze cosik wiecej...
-
Witam podpisuje liste i znikam ,bo od poniedzialku mam swieza dostawe gruzu w domku:(
-
Melduje ,ze jeszcze zyje,chociaz coraz gorzej z moimi nerwami....ale najpierw najwazniejsze: Kaszubko no widzisz ,troszke sie naczekelismy ,ale widze ,ze warto bylo bo Michas ,jak to u nas sie mowi "szumny" chłopak...:p...Gratulacje!!!!Teraz niech sie dobrze i zdrowiutko chowa ... Rebekooj,co Ty masz za zaslony ,ze tak dlugo je prasujesz:P..musi to byc jakies cudo...ja tam jak kupowałam to od razu prosilam ,zeby byly takie co sie pierze i wiesza ,a nie prasuje:)... u mnie w tym roku swieta w domu zapowiadaja sie w takim malym balaganie ,no bo kiedy mam niby posprzatac ,jak fachowcy powiedzieli ,ze napewno w srode jeszcze beda ,a co nie dadza rady zrobic ,to dokoncza po nowym roku...a po nich jeszcze my musimy reszte korytarza pomalowac,a dzisiaj przyszla moja tesciowa i stwierdzila,ze fajnie by było jak by i u niej zrobic korytarz:( w sumie racja...no ale wedlug tego to chyba w polowie stycznia jeszcze bede miala co robic brrr,a i to nie koniec ,bo w lutym chcialam zrobic pokoj R i polozyc panele na podlogi... no tp juz wiecie czemu mi nerwy siadaja...w zalozeniach mialo to byc do swiat skonczone...tyle ze teraz wychodzi ,ze wielkanocnych a ja myslalam ze Bozego Narodzenia :P... W tym wszystkim zycie toczy sie dalej i ie pyta czy mam na nie czas :):0...na dworze sniegu do obrzydzenia,zimno nawet do - 10...lod na drogach,i jakby bylo malo to wszyscy troszke chorujemy a to katar a to biegunki ,a to znowu boli gardlo...:)no sama radosc :(:(... troszke pomarudzilam i juz mi lepiej...ale teraz zycze wsiem milego wieczoru i obiecuje sie meldowac jak tylko dam rade... buziam wszystkie panie... PS.Rebeko dopadlam Lososia i zrobiłam w papilotach ...oczywiscie nam smakowało ,a R ...szkoda slow:(...jeszce mu sie przy jedzeniu oberwalo za ten jego konserwatyzm...
-
Witam u mnie remont ,no bo przeciez przed swietami to najlepszy czas na gruz ,kucie itp.,no nie?:(...najlepiej to bym sie na swieta do kogos wyniosla ,bo nie wiem jak przezyje w tym co mam ?..moze mnie ktoras przygarnie hmmm? :P:)... chwilowo to tyle,buziam wszystkie panie i zycze milego dzionka,przepraszam ale pod folia glupio sie pisze...
-
Witam... no co jest? pobudka!!! Chyba musze liste wyciagnac:P:) Przeciez mnie nie zostawicie przed swietami?:(
-
No co Wy ,az tak Was ta zima zamroziła ,ze nie umiecie klikac:P.... w takim razie nie bede sie wychylac i tez tylko ...milego dzionka...
-
Ok Kaszubko.przepraszam ,ale mialam dzisiaj kilka pobudek w nocy i powieki mi opadaja dlatego dzieki za mile chwile i prosze pozdrow ode mnie obie panie aja zyczac milej nocy bede juz konczyc
-
Fajnie miec taka Anie pod reka..:Pto pozostalo tylko sie modlic o szczesliwe rozwiazanie...a Ty pewnie juz tez nie mozesz sie doczekac ,no nie?...to takie przyjemne oczekiwanie...a potem tez sama radosc... Kolega mojego meza z tej samej klasy tez w tym roku zostal po raz pierwszy ojcem...to dopiero doswiadczenie...jak on to wszystko przezywa ...uciecha sluchac...u nas tez Brian w poznym okresie ,ale my juz doswiadczeni rodzice a u niego wszystko nowe...ostatnio po mszy mnie rozpytywal o Kupki hi,hi...dla nich problem,bo w rodzinie nie ma juz malych dzieci i nie maja sie kogo dopytac...dobrze wiec ze Ala bedzie miec Anie...
-
No i popatrz wytrzymała,dzielna kobieta ,pewnie teraz juz nie moze sie doczekac konca ,podobnie nami było ...nie tak dawno:)...ale niech korzysta z ostatnich chwil "wolnosci" bo potem tez plecy beda bolec a nie bedzie czasu odpoczac...to oczywiscie tak troszke zartem ,bo tak na powaznie to trzymam kciuki zeby wszystko sie dobrze skonczylo...
-
No to sie ciesze...chociaz nie wiem czy czasem ten moj Mały mnie szybciej nie sciagnie...co prawda teraz pod opieka taty ,ale co chwilke sprawdza co u mnie i na chama chce cos napisac:)...a spac nie chce mimo ,ze juz po kapieli,po kolacji i mleko wypił o bajce juz nie wspomne :(... A jak tam Twoja synowa i jej dzieciatko ,wszystko ok?...
-
No widzisz,a ja jej tak dlugo szukałam...mecz ponoc jeszcze tylko 3 minuty,no to duzo sobie nie poklikamy:P...moze Rebeka zwolni w koncu mopa i zajrzy?
-
No nareszcie:) juz myslałam ze bede musiala isc spac,a moi tez mecz ogladaja wiec ma dla siebie chwilke...i co jak ta piosenka ,pamietasz cos takiego?...mnie sie kojarzy ,ze kiedys Basia Ci ja przesłała,ale moge sie mylic...
-
witam Alez tu u nas pustki:(...ja tez dopiero teraz mam chwilke i dlatego sie melduje ...moze jest ktoras chetna troszke poklikac hmmm
-
Kaszubko znalazlam...no to chyba jeszcze mnie ta skleroza na calo nie zaatakowała,mowie Ci jaka ulga...do nastepnego razu...ciekawe czy Ty ja pamietasz http://www.youtube.com/watch?v=uWjvGUxekck Dobrej nocy wsiem i do jutra
-
Witam.... Dea a ja tez pamietam :)i zycze spelnienia marzen ,tych najskrytszych ,pociechy z dziewczyn,oparcia i milosci od M,przyjaciol w biedzie i duzo zdrowka i powodow do usmiechu na co dzien,no i moze autka pod choinka:P.... Kaszubko dzieki za poczte,ale niestety to nie ta:(...wiem ze sie starałas i naprawde to doceniam...moze mnie jakis duch oswieci i w pamieci klapki sie otworza i sobie wiecej przypomne ,bo na razie t tragedia:(:P meczy mnie ta melodia juz dlugo i nic:(:(...no coz chyba jakas demencja starcza mi sie zaczyna :) Erato bardzo dziekuje ,podpowiedzialas mi swoja wypowiedzia co starszemu synowi pod choinka umiescic :P...z nim zawsze problem:Pa dzieki Tobie dostanie słuchawki do kompa ,bo wczoraj jak czytałam co kupiłas to mi sie przypomniało ,ze cosik tam kiedys wspominal ze by mu sie przydały... Rebeko najgorsza rzecz mozna przetrwac jak sie sam czlowiek nie meczy ,no nie:P:)...u nas na drogach i chodnikach czysty horror i chyba tylko na urazowce sie ciesza ,bo maja pracy bez liku,tyle tych połamancow:) Goju oj ,oj widze ,ze rzeczywiscie jak tak dalej pojdzie to bedziesz musiala jakas odwykowke zaliczyc ,a i wage schowaj gleboko ,bo po takich wyzerkach moze Ci pokazac cosik wiecej :P a powaznie to uzywaj poki mozesz:P... no nic koncze teraz ,bo musze kuchnie troszke ogarnac...wieczorem jakis urwisy mi nabalaganily i uciekły do szkol a ja musze to teraz posprzatac ,bo nie bedzie jak obiadu zrobic...:(...no to milego dzionka wsiem oczywiscie
-
Witam wieczorkiem... troche mnie ruszylo to rzadzenie Briana i powoli wprowadzam nowe rzady :P:)...Maly juz spi i dlatego teraz pisze,caly dzien bylam na wysokich obrotach,a i jutro mam zaplanowane co nieco... Rebekoja tez lubie zime ,kiedy pupe mam w cieplym pokoju:P:),a dzisiaj niestety mam odwilz i z tego pieknego krajobrazu tylko kaluze zostały ble... Goju w takim razie wybaczamy Ci Twoja nieobecnosc ,ale nie zapominaj ,ze tu jestesmy i choc raz na tydzien cos tam naklikaj... Ruda coz ja moge?trzymam kciuki i zapewniam ,ze bede sie modlic za Was...i nie wyrzucaj sobie czasem ,ze nie mozesz sie rozdwoic,bo to nie Twoja wina... Eratoja tez dlatego Mu na tyle pozwalam ,bo wiem ze ten czas dziecinstwa tak szybko mija i potem juz coraz wiecej obowiazkow,no ale jednak nie moze byc tak zeby wszystko bylo tylko tak jak on sobie umysli... Kaszubkohmmm:)ja tez czasami sie dziwie ,ze nie nie ma wpisu,to chyba jakies chochliki,no bo coz by innego:P juz ktorys dzien szukam piosenki ,ktora kiedys polecilas na kafe i nie umiem znalesc:(:(...nie pamietam ani tytułu ani wykonawcy,wiem tylko ze Ty ja posłałas z okazji prawdopodobnie dnia matki dla nas na kafe...moglabys podac na @ jakis namiar na konto w You Tube...moze tam ja znajde... to bylo wykonywane przez jakis dzieciecy zespol i cosik tam bylo o sloneczku,milosci itp...tak mnie to meczy ,ze strach :(... no ok tyle na dzisiaj ...milego wieczoru i jutro postaram sie zajrzec troszke wczesniej...
-
Tak szybko Wam tylko pomacham ,bo mam kilka rzeczy do zrobienia a niedlugo tez trzeba obiad zrobic... Kaszubko z przykroscia musze stwierdzic ,ze masz swieta racje co do tego kto u nas rzadzi :P :)ale tez i do tego ze nie tylko u mnie tak ,takze to jakas dla mnie pociecha... Rudaja tez proponuje zasiegnac porady u innego lekarza i trzymam kciuki zeby bylo wszystko ok... Dea chyba Ci sie jakas uroczystosc szykuje,to tym bardziej o diecie cicho sza :P Rebeko co z Toba?zgubiłas sie ,czy brak czasu Cie dopadl?no bo chyba Cie nie zasypalo:)... Wesola a umnie dzisiaj odwilz i nie musze walczyc z zaspami...co drugi glupi ma szczescie :P no to tyle dziewczyny,milego dzionka wsiem zycze ....
-
Witam.... no to znowu nic z mojego planu nie wyszlo i znowu sie musze tłumaczyc :P...ostatnio mam takiego Malego dreczyciela ,ktory uparł sie zasypiac dopiero ok 23.20,a przy nim nie sposob korzystac z kompa...rano spi nawet do 9.30 ale ja tez korzystam ,bo w nocy nadal robi larum:)a kiedys musze choc na kilka godzin zamknac oczy... ostatnio coraz czesciej zastanawiam sie co robie zle ,ze ten Maly taki ciezki w wychowaniu...nie wiem starosc to czy co?...no qurcze tamte dzieci o 21 same zasypiały w lozeczku ,a z tym trzeba sie połozyc i zamim zasnie to kreci ,sie wierci itp.,a potem jeszcze w nocy sie budzi... no coz ponarzekałam i tyle mojego uff.troszke mi ulzylo i mam nadzieje,ze wybaczycie ,po starej znajomosci... Rebekofajna taka zima ,ale chyba tylko jak sie siedzi w cieplym domku...przynajmiej dla mnie:P...wczoraj wracalismy z zakupow i taki tir zastopowal na chwilke ruch,zaraz zrobil sie korek i okazje do stłuczek,a w tym miejscu bylo tylko malutkie wzniesienie,takze chyba lepiej jak Twoj M kila dni pracuje troszke inaczej ale bezpieczniej... a lsniacego mieszkania zazdroszcze,bo juz nawet nie pamietam jak cos takiego wyglada:P... Wesoła no trudno,moze nastepnym razem :P...oni teraz byli w sejmie i ale powiedziala ,ze przechodzila kolo palmy wiec myslalam ,ze wiesz gora zgora sie nie zejdzie a czlowiek z czlowiekiem tak...no ale nie tym razem:P... Kaszubko miejmy nadzieje,ze ten rok bedzie lepszy i sobie pojemy tych dobroci z naszych dzialek i ogrodkow...ja nawet mrozonych truskawek nie mam w tym roku...a ostatnio kupilam jabka to jak tylko ugryzlam to musialam wypluc,bo nie szlo tego przełknac ... o cenach juz nawet nie mowie,bo szkoda zdrowia... no nic bede na te chwilke konczyc...milego dziona zyczac stawiam termos z kawa i na razie zmykam powalczyc z codziennoscia
-
witam troszke pozno dzisiaj ,ale lepiej pozno niz wcale :P... Rebeko po wpisie widze ze chyba sporo pracy mialas ,mam nadzieje,ze wyszłas ztego obronna reka i teraz juz powoli do domu zmierzasz,a tam u Was tez troszke sniegu chyba macie ,no to mam nadzieje,ze transport nie zrobi jakiejs przykrej niespodzianki... Kaszubko nie martw sie na zapas ,szkoda nerwow...bedzie dobrze zobaczysz:)... Dea moja waga tez w miejscu stoi ,tyle ze dla mnie niezbyt odpowiednim i chyba po swietach bede musiala pomyslec o jakiejs diecie,teraz nawet nie zaczynam bo to i tak skazane na niepowodzenie,szczegolnie przy mojej tzw.silnej woli:P... no to tyle ,bo tez nie wiele sie dzieje ciekawego....miłego wieczoru wsiem zycze i pomyslcie o jutrzejszym wieczorze ,moze by tak troszke poklikac w miłym towarzystwie hmmm?
-
Witam ... wczoraj nie dalam rady,a ze dzisiaj na dworze barrrdzo zimno no to przynajmiej sie zamelduje poki mezowi sie udaje Malego zabawic:)... Wesola porozgladaj sie dookoła ,bo moja corcia dzisiaj blisko Ciebie:)... Pojechali na taka krotka wycieczke do Warszawy,takze nocka ciezka za mna, bo trzeba bylo wstac nie tylko do Briana ,ale tez do najstarszej latorosli,a potem zasnac nie umialam ,bo sie zamartwiałam jak im w tych warunkach podroz upłynie:)..rano przysłała esma ze stoja w okropnym korku i pupy ich bolą:Pod siedzenia :) najgorsze ,ze pogoda sie nic nie poprawia i znowu taki powrot a w dodatku trzeba po nich jechac w nocy... Erato oj to przepraszam:P:)...A Roger nie wiem cos okolo 40 kg,musze go dzisiaj zwazyc:Pgratuluje przeprowadzki i tak jak Rebeka mam nadzieje ze juz wyczerpaliscie limit awarii na to mieszkanie Rebekowspołczuje takiego siedzenia w pracy,ale widze ze z Ciebie prawdziwa optymistka i nawet w tej sytuacji znajdziesz cos dobrego:)... Dea u nas w telewizji pokazywali jakas miejscowosc w Anglii i tam byla taka prawdziwa zima,ale to chyba gdzies daleko od Ciebie...a wrocilas do diety? musze konczyc ,bo znowu trzeba cosik upichcic,a jeszcze musze na alegro poszukac sniegowcow dla meza ,w starych zrobil dziure widłami :P... no to zycze milego popołudnia wsiem i mam nadzieje ,ze jutro sie zamelduje...
-
Zglaszam sie tak na szybko poprzednia wypowiedz dokonczyc :P w trakcie ostatniej Maly mi sie dorwal do kompa i nie dalo rady tylko taka jaka byla wyslac,coby potem nie trzeba bylo pisac od nowa:)...teraz drzemie grzecznie w lozeczku wiec mam chwile luzu... Rebeko moze Alice tez jakies rewolucje zoladkowe meczyly i stad taka goraczka....chociaz czy ja wiem ?...wazne ,ze minela:)...a Alice juz sama w tym ogrodku zostaje?...no co do wegla to niestety dalej pustki:(...ale mamy zapas drzewa i na razie wystarcza...jak juz po obiadku to powiem ze mielismy wczoraj kotleciki z piersi kurzej ,ziemniaki i surowke z bialej kapusty,ni i troszke za duzo sobie na talerz wzielam :P a w sobote mialam swojskiego kogutka i powiem szczerze ,ze takie na robaczkach i gnoju :):) chowane najpszniejsze,te wszyskie sklepowe moga sie schowac :P... no dobra tyle na dzisiaj ,bo Wy juz po obiedzie a ja musze pomyslec co tu do garkow powrzucac:P...no to i milego dzionka wsiem