Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
Witam no to stalo sie!!!!!.............mamy zime za oknem:(....no coz mozna sie bylo spodziewac ,ze to nastapi:):)..... Kaszubkoja rzeczywiscie musze przygotowac sanki,nasze dzieciaki jak troszke podrosly ,to odkrecilimy oparcie i teraz trzeba na nowo zamatowac,tyle ,ze maz nie wie gdzie je schował:P:)oj ta skleroza:):)... z tego naszego przygarnietego kociaka zrobil sie prawdziwy czlonek naszej kociej rodzinki,a i nasze serca podbil:P...musial sie wychowywac sam w poprzedniej rodzinie ,bo straszny z niego przylepa:P...niestety stracilismy nasze dwa starsze kociaki,prawdopodobnie zostaly otrute...nic nie dalo sie zrobic,na szczescie nie meczyly sie dlugo... widze,ze masz fajne plany na swieta ,ciesze sie razem z Toba ...bardzo chcialabym zeby moi rodzce chociaz najeden dzien do mnie przyjechali,ale mimo moich nie chca....mama twierdzi ,ze najlepiej czuje sie wdoomu i to my mamy do nIAh przy
-
Witam przynajmiej tyle na teraz ,bom (jak mowi Rebeka)najedzona do wypeku i na wiecej mnie teraz nie stac :P...milej niedzieli wsiem...
-
Witam ojoj,ale tu u nas pustki...no wszystkie jakies takie zabiegane,ze nawet chwilki nie mamy zeby skrobnac pare slow do stesknionych kolezanek:):P... u mnie tez czasu nie za wiele ale choc te kilka slow napisze ,bo bardzo bym chciala juz te 800 stronke zobaczyc... Rebeko jakos szybko minal ten Twoj urlop,powiem wiecej za szybko...cosik mi sie tam placze po pamieci ,ze na urlopie mialas jakies ciacho upiec:P...no to jutro jeszcze masz szanse :P... Erato ja tak myslalam ze pomyslicie ze te klopoty z jedzeniem to malego dotycza,ale niestety to ze starszym mam te klopoty,boje sie ze niedlugo to mu sie tak zoladek skurczy ,ze w ogole nie bedzie potrzebowal pozywienia:(...mial badania krwi i wszystkie wyniki w normie,ale jak patrze na niego to mam wrazenie ze gdyby nie skora to by zostala po nim taka kupka kosci,zero mieska :P:)...ale w sumie na to co on je ,to nie ma szans byc inaczej... a tak poza tym to jakos po staremu leci,takze wiecej nie przynudzam izmykam....wieczorkiem maz na mecz sie wybiera to chyba wczesniej do laciatych pojdziemy...a jak mi sie uda to moze jeszcze zajrze....na razie milego wieczoru wsiem zycze
-
Ja tez witam czwartkowo Rebeko no to Ala taka fajna drobinka a nie wyglada:)ale wazne ze wszystko ok...moj R tez badania ma w porzadku,ale chyba musze mu kupic cos na apetyt,bo np.wczoraj zjadl przez caly dzien dwie suche bulki i nic poza tym ,boje sie ze zacznie mi schnac i zostanie z niego sam wior:(... Eratofajnie ,ze znalezlisce takie mieszkanko,g=z ktorego wszyscy zadowoleni...a bigos jak najbardziej :)i to w duzej ilosci...tez juz mi sie placze po glowie ,ze mozna by zrobic,ale jakos nie mam natchnienia... chyba musze konczyc ,bo dzieci powtarzaja panstwa i stolice i nie umiem sie skupic i moge zaczac pisac pierdoły...milego dzionka wsiem
-
No jak nowa stronka ,no to trzeba by chyba powoli ja zapełniac:P... u mnie nic ciekawego sie nie dzieje,to i pisac nie ma o czym... ot szara rzeczywistosc.... dzisiaj nas troche sniegiem postraszyła pogoda i zimno brrr...trzeba by powaznie zaczac szukac prezentow,tym razem raczej takie praktyczne beda:(...ale nawet takie trzeba kupic ,a co za tym idzie trzeba isc do sklepu,a ja tak nie lubie:(no chyba ze mam natchnienie:P... Kaszubko trzymam kciuki za przyszła mame i chyba rzeczywiscie to dobry pomysl ,zeby w domu odpoczywała,chociaz z drugiej strony sa kobiety ktore nawet niechcacy bedac w domu cosik robia...a w szpitalu nie ma takiej opcji mozna tylko lezec:)... ale chyba lekarz wie co robi?... Ruda wazne ,ze wygrałas!a ze w innej konkurencji:):)...i tak masz z czego byc dumna...pozdrowienia dla dzieci...jak tam u Niuni w przedszkolu poprawiło sie? Rebeko widzisz jak to jest z tym internetem w domu...nigdy nie ma za duzo czasu :Pmilego dzionka z rodzinka i pochwal sie co tam upichciłas? Eratono nie strasz mnie tu prosze jakimis minusowymi temp....bo u mnie w piwnicy na wegiel to puste miejsce czeka:P no nic musze postawic ziemniaki,bo wnet sie dzieciaki ze szkoly pojawia:)jak zwykle glodne:P:) no to
-
Witam u mnie na nowo brak czasu na przyjemnosci,czy nawet na chwilke wytchnienia...chociaz wczoraj udalo mi sie razem z M i najmlodsza latorosla wyskoczyc na kawke do znajomych,ale to za malo zeby naprawde odpoczac i nabrac sil do walki z codziennoscia...zeby sie chociaz wyspac ze dwie nocki po rzad ,to juz bym nic nie narzekała ,a tu zamiast lepiej to gorzej.... no to troszke ponarzekalam i zaraz lepiej:P... zycze wsiem miłego dzionka i zmykam dalej popracowac...wsiem
-
Erato dedykuje Ci te piosenke,mnie podnosi na duchuhttp://www.youtube.com/watch?v=PKr4BbMyc8Q&feature=related
-
Witam przepraszam ,za nieobecnosc,ale troszke sie mi nazbieralo roznistych wyjazdow,spraw po urzedach do zalatwienia i do tego te chore dzieciaki na glowie brrr ale juz jest lepiej ufff...co sie dalo zalatwilam ,dzieci juz dzisiaj poszly do szkoly,tylko Maly jeszcze meczy sie z katarem...w dodatku mam problem z jego zabkami....ma ponoc do d...y szkliwo i zaczyna mu sie psuc jedynka....jak na razie dostal fluor i wapn do lykania i dodatkowo daje mu do picia wode w nocy zamiast herbatki...mam nadzieje ze nastapi poprawa... Starszy syn dostal zlecenie na badanie krwi i jeszcze jakies inne i teraz czekamy na wyniki...pani doktor stwierdziła ,ze jakos licho wyglada,taka chudzinka...mnie on bardzo przypomina synka Goji,tez nie grzeszy tusza....nie wiem z czego ten moj syn ma miec jakies cialko skoro on jada tyle co kot napłakał...troszke sie jednak boje,zeby sie nie okazalo,ze jakies swinstewko go meczy...no coz musze czekac... Erato wiesz podziwiam Twoja siostrzyczke...a jak sie tak zastanowic to było bardzo mile z jej strony...zycze zebyscie powoli dochodzili do siebie,bo w koncu mam napewno nie chcialaby widziec Was smutnych ... Dea fajnie masz ,ze nastapila poprawa,bo ja niestety takie nocki to mam juz od 16 miesiecy:(...i w dodatku nie wiem kiedy sie skoncza,jedno tylko mnie pociesza,ze nie musze budzika bic po mordzie:),bo sama sobie szefem jestem ....a premii w tym roku sie nie spodziewałam w ogole ,bo z czego?:( Rebekoja tez nosze takie skierowanie na zdjecie zabkow ,ale nie mam kiedy go zrobic...z reszta jak na razie brak kasy na nowe uzebienie ,wiec moze sobie spokojnie dalej czekac na lepsze dni:) Kaszubkojedno czym moge Cie pocieszyc to ,to ze u mnie tez szaro,buro i zero słonka,ale ja w sumie nie narzekam bo przynajmiej moge w domu posiedziec:)... Wesoła ło matko!!!az nie moglam uwiezyc ,ze to Ty dalas ten wpis,tyle slów na raz :P:)...dzieki i prosze tak czesciej... no nic koniec na teraz...miłego dzionka i moze dopiero jutro sie odezwe.... i
-
Witam... u mnie cala dzieciarnia dalej chora i na 14 jedziemy do lekarza...a ja w nocy tez toczyłam walke z migrena i na szczescie paracetamol w koncu zwyciezył...ufff... obiema łapkami podpisuje sie pod tym co napisała Dea do Rudej i Erato... no wiecej nie dam rady naklikac ,Maly mnie szarpie ze wszystkich stron...no to zycze milego dzionka i moze pozniej cosik klikne ....
-
Witam... ja dalej uparta jestem i bede kafe namawiac do jakiegos ruchu...tyle swiat ,ze biedactwo chyba sie nam za bardzo rozpusciło...:) Wesoła u nas tak brzydko,pochmurno w domu szpital,takze uwazam ,ze w pelni zasluzyłam na cos slodkiego...takze dzieki... Kaszubko ja na razie bede probowac dalej z kafe ,chyba jakas z przywiazania...polecona stronke obejrzalam z grubsza i moze kiedys sie skusze...na razie mam bardzo malo czasu ,nawet tu zeby zajrzec to sie troszke musze nameczyc... Rebeko no jak tam lepiej? milego dzionka wsiem zycze...
-
ok ,no to jeszcze raz
-
cos mi sie nie chce wpis pokazac :(...probuje jeszce raz
-
To tak odnosnie kociaka,a co do reszty to jeszcze gorzej....tak jak u Rebeki chyba jakies chorobsko sie mi do chalupy cisnie ...Maly ma ten katarek,a starszy skarzy sie ,ze wszystko go boli i wymiotuje juz jakis czas...moj slubny juz na ferweksie,bo tez nie najlepij sie czuje,a tesciowa tez malego juz nie brala bo niewyraznie sie czuje...no ja k mi sie wszyscy rozłoza to moze nie byc ciekawie Rebeko pewnie ze sie nie gniewamy....kuruj sie poki mozesz...mam nadzieje,ze jutro juz bedzie duzo lepiej w koncu niedlugo Twoj urlop i chyba nie chcesz go przechorowac...zdrowego snu...
-
czesc Kaszubko...u mnie na razie wiatr taki tylko troszke mocniejszy ,ale zapowiadaja cos mocniejszego....mam nadzieje,ze prad bedzie i troszke poklikamy... zaluje ,ze nie mieszkasz blizej,bo mialabym kotka dla Ciebie i myskle ,ze bardzo by Ci sie spodobał,bardzo,łaknie przytulania i milosci, u nas 6 kotow,a corcia wczoraj na spacerku słyszała miauczenie i oczywiscie wziela kota na rece i boje sie ze u nas zostanie....widze ze to kotek bardzo przywiazany do ludzi i w dodatku w ogole nie umie sie zachowiac wsrod krow,bo wchodzi im pod kopyta,nie chcialabym zeby mu sie cos stalo...no i dlatego mysle o Tobie juz calutki dzien...na pewno by mu tam bylo dobrze...a ja nie wiem co go u nas czeka...oj to zycie!:(
-
jak skutecznie zapakuje dzieciaki do lozek to moze tez zajrze nadluzej,bo potrzebuje :);P
-
No to ja sie tez melduje po obiadku:)...u mnie ogorkowa i placki ziemniaczane ,wiec Rebeko nie martw sie nie sama tyjesz :Pwe dwoch razniej :p...ja juz sobie ktorys raz obiecuje ,ze bede unikac slodyczy ale niestety na obietnicach sie konczy:P... no nic ide ratowac starszego syna ,bo chwilowo zwaliłam mu mlodego... milego popoludnia...
-
Witam okropna noc mam za soba :(...Maly ma lekki katar i chyba ida mu jakis zeby ...jest tak marudny ,ze nie idzie wytrzymac,tak sie cieszyłam jak w koncu zasnal,ale nie na dlugo:(...katar mu przeszkadzal i w sumie to co chwilke musialam wstawac :( Kaszubko no ,no romantyk z tego Twojego małzonka...moj slubny pod tym wzgledem to lepiej nie mowic,bo nie bede mu obiachu robic:P Rebeko no to posyłam Ci troszke slonka bo jakos dlugo taka brzydka pogode macie... i dzieki za kawke ,nie wiem jak dzisiaj bez niej wytrzymam... Eratomam nadzieje ,ze ten wczorajszy dzionek chociaz odrobinke Ci pomogł ...zycze wiecej takich... Niki wlasnie wrocila ze spaceru i Maly jej zasnal no to musze skorzystac i wypic jakas kawe w spokoju i moze cos dla siebie zrobic.... zycze Wam milego dzionka
-
witam stawiam kawke i zmykam zyczac wsiem milego odpoczynku...moze pozniej zajrze jak znajde wolna chwilke..
-
witam no to ja sie tez na ciacho pisze,obiema rekami:P:)...i po cichu powiem ,ze dzisiaj nie tylko wirtualne ciacho mam w programie...tesciu ma dzis urodzinki 77(ciekawe czy my dozyjemy :P) ,prezent dostal o to moze poczestuje jakims ciachem,no nie? :) Rebeko wiesz ja sie rzadko kiedy gniewam ,a w tym przypadku to nawet nie ma na co... Erato masz swieta racje nalezy Ci sie tak dzien tylko dla siebie ,a reszta nawet niech sie wali... ja juz skonczyłam jedna skiazke i teraz zaczelam cosik nowego,a ze Maly spi no to chyba poczytam tym razem w kuchni a przy okazji moze jakis obiad uda mi sie naszykowac...dzisiaj nic szczegolnego,syn zazyczyl sobie kielbaske pieczona z chlebem,bez ziemniakow i bez surowki...no to same przyznacie ,ze powinnam przy tym i poczytac.... posylam Wam moc slonka ,bo u mnie sporo i zycze milego dzionka...ooooo pierwsi goscie sie dobijaja...ufff milego dnia
-
Witam...jeszcze raz:P...a tak zeby nie było zawsze tak samo:P... ja wlasnie zdrugiej zmiany wrocilam ,a ze syn na laptopie siedzi ,wiec go pognalam ,zeby poczytac co u Was....no i poczytałam a teraz niestety musze mlode nakarmic i sobie tez cos na ruszt wrzuce prz okazji... Ulotko ja tez w ten sposob walcze z waga:P... Dea podrzuc tych kielbasek ,to nie bede musiala sama nic szykowac... Rebekojuz coraz blizej do urlopu,zycze zeby tak Ci sie ciagnal jak oczekiwanie na niego... Kaszubko coz zrobic jak sie jest nalogowcem ,to i kibelek nie przeszkadza... ok...zycze milej nocki i udanego wieczoru...albo na opak :P
-
Witam Ulotko na przyjazn mozesz liczyc w 100%,trosze innej formy ,ale mnie odpowiada i to bardzo...pewnie ,ze wolałabym czasami i w realu sie spotkac z dziewczynami,no ale coz nie mozna miec wszystkiego...chociaz raz nam sie i taki cud zdarzył...:P dziewczyny tak pokrotce sie przedstawiły ,to nie bede sie migac i tez pare slow napisze...w metryce mam juz 41,na stanie meza 43,core17 i dwoch synow; 14 lat i drugiego 16 miesiecy...a do tego jeszcze cały zwierzyniec :P a mieszkamy na slasku opolskim.... no to na razie tyle a reszta wyjdzie w praniu(jak to Rebeka mowi) Rebeko my tez ,jak Ala lubimy jajka ,a jak wiesz jeszcze mamy swoje takze tez czesto goszcza na naszym stole...no i teraz beda w nastepnej postaci,trzeba urozmaicac menu ,no nie? Dea ja tez przy herbatce aktualnie zazywam chwili spokoju,ale nie wiem czy pokrzywową bym wypiła,jakos tak mi sie kojarzy z oparzonym jezykiem:P Erato no wiesz ,wcale sie nie dziwie ze Ci cisnienie skoczyło...nie wiem jak moglybysmy Ci pomoc,ale na pewno mozesz liczyc ,ze dobrze Ci wszystkie zyczymy...a jesli ciocia daje te pieniadze siostrz to chyba wie ile tego bylo i powinno zostac to podzielone,dlaczego tylko Wy macie ponosic koszty pogrzebu,to nie jest w porzadku....trzymam kciuki... Kaszubko ja tez ostatnio zaczelam troszke czytac,ale na spokojnie to moge tylko w kibelku,bo wszedzi indziej zawsze ktos cos chce:) Wesołafajny ten Twoj pakiet:P...i dzieki za kawe ja juz dzisiaj po spacerku ,a teraz musze pomyslec o obiedzie brr,a tak mi sie nie chce....:(... miłego dnia dziewczyny...
-
Wesoła to za to ze jakos poprzednio nie było:p
-
Witam i ja macham skoro wszystkie tak to i ja ....:P Jesli idzie o słonko to chyba gdzies na drugiej połkuli sie schowalo ,bo u mnie tez od rana deszcz i ciemno za oknem.... Ulotko ja mysle ,ze te Twoje zyczenia nie znacza ,ze przez cały tydzien nie zajrzysz:p... Dea nie martw sie nie jestes calkiem sama w tym z zacofaniu:P:)...ja tez jakos do tej pory nie widziałam zadnego filmu w 3D...i w dodatku szybko nie zobacze... Rebeko jak zwykle w poniedziałek troszke pracy sie nazbiera ,ale nie poddawaj sie i zrob sobie przerwe,bo inaczej nie bedziesz miała co robic w nastepne dni... Goju jak gardziołko -lepiej?...szanuj je bo jeszcze sporo rozgrywek przed Toba...chodzisz jeszcze na ten aerobik? Kaszubko widze ,ze sie nie nudzisz :P Erato no moze w pracy przynajmiej czym innym mysli zajmiesz....za kawke dzieki serdeczne ,przy tej pogodzie bardzo pomocna... Wesoła...nie strasz swietami ,bo ja zaraz widze ten nawal pracy ,zeby je jakos przezyc,juz nie mowie o tym ze w tym roku z kasa licho i bardzo sie bede gimnastykowac coby fajne były... u mnie wczoraj goscie ....z reszta tego sie mozna bylo spodziewac,pierwsza sobota co nie chcialo mi sie piec ciacha,no to było pewne ze ktos przyjedzie:P...no coz maz musial ruszyc do cukierni... na szczescie ten kolejny gosc co po wieczornym obrzadku przyszedł ,ciacha nie lubi:P i tylko flaszeczke z mezem przechylali ,ja o 23 poszlam do lozeczka i balam sie jak maz rano wstanie ,no ale bylo ok,tyle ze teraz bardzoo zmeczony:):P... na szczescie pada takze moze odpoczac ... no nic zycze wsiem milego dzionka i ide zaserwowac obiad ,bo juz wiekszosc domownikow krazy po kuchni jak jakies sepy:P:)...milego popołudnia wsiem
-
Witam wieczorkiem Ulotko fajnie ze jestes i mam nadzieje,ze zostaniesz na dluzej....:) Rebekowiesz zrobiłam tego omleta ufff...no i nie wiem co Ci mam napisac :Pbo bylo kilka opini na jego temat ,a ja dzieki niemu mialam dodatkowo piekarnik do szorowania :(mnie i Nikoli smakowało,a R i maz stwierdzili ,ze w sumie smakuje jak jajecznica i na nastepny raz moge zrobic jajecznice wyjdzie podobnie ,a mniej bede miala roboty....naiomiast Kamil stwierdził,ze w sumie nie ma sie co dziwic ,jak francuzom zaby smakuja :)oczywiscie wszyscy tak dla uciechy robili te spostrzezenia...takze obiad upłynal w milej atmosferze i to chyba najwazniejsze,a ja za jakis czas znowu to zrobie tylko chyba poszukam takiego gotowego ciacha... Eratozycze wiecej takich chwil spokoju i posyłam moc pozytywnej energii... no nic musze isc pomoc mezowi w kapieli Małego...narazie zycze wsiem milego wieczoru
-
no !!!moze nie bede slyszec jak sie obudzi i sobie pospie?...ale ja zawsze jeszcze kilka linijek musze poczytac takze rzeczywiscie chyba czas na mnie:Pa tak fajnie sie klika:(...no nic beda kolejne piatki... a teraz dobrej nocy kochana !(oczywiscie bez podtekstow:P)