Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
Kaszubko witam:) fajnie ,ze jestes...ja na laptopie klikam i jakos powoli mi sie otwiera ta piosenka ,ale sam tytuł znam i lubie w orginalnym wykonaniu ...fajny tekst
-
Dopiero teraz doczytałam:P,bo balam sie ze uciekniesz:P...a szukam takich skarpetek z ABS-em ...moje dzieci mialy i tak jakos mi sie wydaje ,ze mniej sie slizgaly a teraz na panelach tym bardziej sie przydadza,tylko nie wiem czy cos takiego jeszcze jest w handlu... Qurcze ,nie mow ze juz musisz na nowo rozpalac milosc Meza ,ja na razie zyje nadzieja ,ze na to jeszcze czas,tak np.po 30 latach pozycia:(...a my w tym roku dopiero pełnioletni...ale moze sie myle?
-
R:no to motywacja nie lada:P...a mopa dzisiaj zostawiasz w spokoju?...jakos nie moge uwierzyc:)
-
Brian juz spi takze nareszcie mam chwilke wolnego...dzisiaj zaliczyl pierwszego guza :( jakos nie umie powoli chodzic tylko jak juz wstanie to pedzi i niestety dzisiaj zatrzymal sie na kaloryferze,dobrze ze tylko na tym sie skonczyło,jednak na czworaka bezpieczniej...no ale coz inaczej sie nie nauczy:(On nawet długo nie plakał i po pocieszeniu w ramionach mamy ruszył dalej ,ale ja :( szkoda gadac:P musze poszukac czegos na allegro ,ale bede zagladac... bo juz sobie ze soba pogadałam wiec czekam na kogos innego:P
-
Rebeko przy tym ciachu to tyle co upiec ten biszkopt,a to naprawde nie jest trudne,ja tego mleka co do kremu idzie nie gotowałam tylko wlewałam z prosto z puszki malym strumieniem ,dopiero po jakims czasie doczytalam ,ze powinno byc ugotowane,ale cala rodzinka jadła i smakowalo wiec jutro tez nie bede gotowac........takze odwagi,a nie pozałujesz:P
-
No to mamy co oblewac:P w koncu jakies dobre wiesci.... Rebeko jestem na podgladzie ....odloz tego mopa !!! Moj Maly jeszcze biega,ale postaram sie klikac choc moze to potrwac...maz pojechał kopac pilke i zostałam sama...
-
no u mnie juz na szczescie po zakupach ...uffff....niestety po poludniu jeszcze raz musze sie przedrzeć przez korki w miescie bo mam wizyte u kosmetyczki...... Dea ja mam nadzieje,ze Wesoła mi wybaczy,po starej znajomosci:P...jak tam uszko Olenki? no to zmykam teraz jakies papu naszykowac:P bedzie ktoras wieczorkiem?mozna by troszke poklikac w milym towarzystwie,Dea raczej nie da rady,bo gosc w domu ,ale moze inne panie sie skusza....ja zajrze,ale ok 21.30,predzej nie dam rady wiadomo z jakich przyczyn.... a teraz na oslode ostatnich godzin pracy posle ciacho,ktore jutro bede robic,mowie Wam pycha a nie jest skomplikowane...moze Rebeke jakos skusze:):)i w koncu ruszy swoj piekarnik na słodko:Phttp://oliwka.przepisy.net/ciasto-3-bit-na-biszkopcie/ no dobra na razie
-
witam Wesoła no mam nadzieje,ze Cie nie obraziłam,a tak gwoli usprawiedliwienia to moja mama z Warszawy i dlatego jej wnuk moze miec cosik z warszawskiego cwaniaczka,no nie? :P :) Rebekoja musze wszystkim moim krowkom wytłumaczyc ,ze jedzonko bedzie godzinke pozniej ,a to dopiero wyzwanie ,bo one bardzo uparte i jak na mnie rykna ,to nie ma ze boli.... :D Kaszubko no ja niestety nie daje rady czesciej,choc uwiez ze naprawde bym chciała...przy tym moim maluchu,to nawet nie probuje,bo po co sie denerwowac milego dzionka dziewczyny ...postaram sie zajrzec jeszcze dzisiaj....
-
Rebeko zajrzyj na wanadoo...
-
witam u mnie dzisiaj slonko ,wiec trzeba było na spacerek uderzyc...a potem obiad ugotowac,nakarmic i teraz dopiero mam chwilke na kawke... Kaszubko masz racje to taki cwaniak warszawski wszystko robi ,zeby Mu dobrze było :)..mam nadzieje,ze u Ciebie wszystko ok,bo jakos malo Cie ostatnio...z reszta :przyganiał kocioł garnkowi:P...no coz samo zycie... Rebeko jesli o mnie chodzi to mozesz nam codziennie zawracac głowe takimi problemami,a tak przy okazji to sobie obejrzałam Ale w kapieli i naprawde nie jest z niej chudzinka wiec chyba wie co robi ...mnie sie wydaje ze jest taka akurat...chociaz rozumiem Cie z ta "obsesja",bo u mnie chociaz ja raczej nie choruje,to moja tesciowa ciagle twierdzi ,ze Brian nie ma biedactwo fałdek na nozkach:P...a ja tam sie ciesze,bo wiem ze bez tych faldek sie duzo lepiej zyje... no nic zmykam teraz i moze jutro cosik wiecej mi sie uda napisac,ale chyba tez dopiero po południu...tyle dni wolnych ,ze czeka mnie koszmar zakupow i zapchanych parkingow,juz dzisiaj mi skora cierpnie jak o tym mysle... posylam wsiem buziole zycze miłego wieczoru i do zas
-
Witam szybko sie melduje,bo robota mnie sciga a chwilowo udalo mi sie schowac... Rebeko...moj Maly to taki cwaniaczek i leniuszek za razem ,jak chce gdziesz szybko dotrzec to sie nie wysila i laduje na 4 i zapierdziela po staremu,takze chyba nie bedzie tak zle...a i dzieki za fotki...a jedzeniem sie za bardzo nie przejmuj,Ala przeciez tez ma prawo do odchudzania jak kazda kobietka:)...moj Maly czesto nie je tyle co ja uwazam ,ze powinien ,ale moje dzieci tak robiły i jakos sa zdrowe...nigdy na chama nie namawiam do jedzenia,bo to do niczego dobrego nie prowadzi...nic sie nie martw niedlugo napewno jej apetyt wroci... Erato...no siła zlego na jednego...wychodzi na to ze musimy bardziej kciuki zaciskac...trzymaj sie mocno no a teraz zmykam posyłajac moc promykow ...
-
Witam... Erato.... ja tez nie dam rady pomoc,w dodatku wydaje mi sie ,ze to chyba tez zalezy od prawa w danym kraju...w kazdym razie trzymam kciuki zeby wszystko poszlo po Waszej mysli,choc jak pisalas to juz mamie zycia nie zwroci ,ale moze nastepnej osobie uratuje ,a Wam przynajmiej finansowo troszke pomoze... mialam dzisiaj bliski kontakt ze straza miejska ,ale jakos udalo mi sie uratowac tyłek i portmonetke:P...prawko mam juz 18 latek i az wstyd sie przyznac ale stanełam sobie autkiem na zakazie postoju:(w dodatku maz mi przełozyl prawko do innej kieszonki i musialam cala zawartosc portmonetki wywalic,zeby je znalesc...na szczescie trafilam na jakiegos pozadnego goscia...no chyba bede musiala jakas modlitwe za niego zaniesc do niebios:P... tak poza tym to moj Brian wczoraj zrobil kilka kroczkow SAM...hip,hip hura...długo to u niego trwało ,ale jego brat tez sie nie wyrywał z chodzeniem,takze sie nie martwiłam,no ale łezki mialam w oczkach jak tak tuptal do mnie... a teraz juz koncze bo brzuszek mi burczy...no to Imilego dzionka...
-
Witam jest lista no to wypada sie podpisac:):P Erato...trzymam mocno kciuki za Ciebie i posyłam moc dobrych mysli...ciezkie chwile przed Toba ...ale pamietaj ,ze masz kolo siebie dobrych ludzi i nie boj sie prosic o pomoc...ja przynajmiej myslami lacze sie w bolu... nie bede wiecej pisac bo jakos przy tej wiadomosci wszystko inne jest nic nieznaczy... pozdrawiam
-
Rudamaxi....no chyba mnie cosik natchnelo,ze sie jednak odezwalam,nie chcialabym byc poszukiwana listem gonczym:P:D...Wy to macie pomysły:):)... Jak tam kopanie ,moze zrobisz przerwe i wstapisz na kawałek placka jabłkowego,ciasta na razie duzo to zapraszam i reszte pan...tylko zabierzcie kawe ,bo ja nie mialam na liscie zakupow i na niedziele zostałam bez tego ożywczego napoju....juz dzis mnie ciekawi jak ja jutro oczy otworze :)... no to
-
witam melduje sie po chwilowej nieobecnosci:P i prosze nie zawiadamiac policji ,bo i tak za duzo ostatnio mam z nimi do czynienia :(... jakos tak mi sie wszystkiego nazbierało ,ze nie dalam rady zajrzec do Was ...tesciowa mi sie do lozka zapakowała,corka sie szykowała na polmetek( czyli kosmetyczki itp.) a poza tym ten pan Lez tez zostawił sporo do roboty po sobie...raz czlowiek chwilke odpocznie to potem caly tydzien jest co robic:(.. Erato tez trzymam mocno kciuki za mame!... wszystkim paniom zycze miłego weekendu i zmykam ,ale teraz postaram sie juz czesciej zagladac...
-
{kwiat] witam a mnie pan len pod reke wzial i dlatego tylko Wam pomachamy i idziemy dalej:P:D
-
witam tak sie staralam ,zeby nie zapomniec zlozyc zyczen Rebece ,ze nie zaskoczyłam ,ze jeszcze Małgosie imieniny maja:(...w takim razie spiesze z najlepszymi zyczeniami;duzo zdrowia ,powodow do radosci,spełnienia marzen i wszystkiego najlepszego wszystkim naszym Malgosiom... u mnie poniedzialek ,czyli pranie i sprzatanie po niedzieli:(...a teraz szykuje obiadek dla mojej rodzinki...czyli nic nadzwyczajnego,dlatego nie przynudzam wiecej milego dzionka zycze....
-
witam Rebeko przyjmij ten bukiecik wraz z nareczem najlepszych zyczen,niech kazdy dzien bedzie niezapomniany ,pelen dobrych zdarzen,milosci i spelnianych marzen,a bliscy niech Cie nigdy nie zawioda szczegolnie w ciezkich chwilach...moc caluskow od calej rodzinki... my wlasnie przy kawie siedzimy i odpoczywamy,bylismy na gieldzie ,mialam zamiar kupic sobie i Niki kurtke lub plaszcz na zime i bylo tego troszke ale raczej jesienne niz zimowe,a ja jestem taki zmazluch,ze w zimie patrze zeby miec cos cieplego na sobie a nie ladnego... no nic nie zanudzam ,odpoczywajcie i do zobaczenia jutro
-
Witam no to tez pomacham przy sobocie...w sumie to nic ciekawego sie nie dzieje,to nie bede przynudzac... milego dzionka
-
no widze,ze dziesiaj nikogo nie bedzie wiec tylko pomacham i zycze milej nocy ,bo ja tez niedawno z obory przyszlam i marze tylko o lozeczku ,ewentualnie moze uda mi sie kilka linijek przeczytac.....
-
witam no,dopiero teraz jestem...ziemniaki wykopane ,a tyle ich ze nie wiem co z nimi zrobic ,podziwiac czy jesc:P... jakos w tym roku niczego nie ma ...ani owocow ,ani warzyw ,ani zboza...no kleska zywiołowa i nie dziwne ze ceny zywnosci tak rosna.. Rebeko mnie sie wydaje ,ze cosik ciekawego teraz w niedziele u Ciebie ,bedzie sie dzialo,szkoda ze tak daleko :)chyba bedzie okazja wyprobowac jakis przepis na ciacho w nowym piecu? Dea podziel sie mufinka Kaszubkodzieki za przesyłke,bardzo fajny domek taki akurat,nie za duzy nie za maly...pozdrowienia dla Ani... chyba teraz na tym skoncze ,bo dookoła ma takie larmo ,ze mysli mi sie mieszaja ale postaram sie wieczorkiem zajrzec ,moze ktos zajzy na lampke wina...
-
Kaszubko no nieladnie :P:) do Garnka zagladam w poszukiwaniu domku Ani ,a tu psinco...jakos tak przywyklam ,ze Twoje fotki od razu w garnku no coz....jak mozesz to podeslij na @,jesli to nie problem...
-
Witam oj widze ,ze humorek dzis nie za bardzo,no to moze jakis pocieszyciel do kawy ...ptasie mleczko np.:P.... ja od rana gruba kase wydaje na oplaty takze tez nie jest za dobrze,ale coz zrobic,jak trza to trza:):) no dobrze,obejrze jeszcze domek Ani i ide pobudzic starze dzieciaki milego dzionka,a jak mnie ziemniaki nie zasypia to moze sie potem jeszcze odezwe
-
Witam Dea jak Duza tez miala podobne objawy to raczej na ciaze mi nie wyglada:):P...a tak w ogole to wspolczuje ,bo to do przyjemnosci napewno nie nalezy.. Wesola dzien dobry! Rebeko zycze stanowczo mniej takich niespodzianek w skrzynce ....ale przynajmiej znalazlas okazje zeby winko wypic...:P milego dzionka dziewczyny...musze w kuchni pobuszowac,bo niedlugo glodomory dotra do domu a tam z leksza nie wiele sie dzieje,tylko miesko ladne pachnie,a reszta?... jak ktora ma ochote to u mnie jutro wykopki zapraszam....no dzieciom tez sie cos nalezy z okazji dnia nauczyciela :P
-
witam chyba dzisiaj jakis obiad zamiast kawy Wam postawie ,skoro o tej porze dopiero sie melduje:)...no to ziemniaki,schabowy i ogorek konserwowy...nic innego mi sie nie chce robic...jestem juz po zakupach spozywczych,ktore w biegu robilam,bo maz w aucie czekal,a tesciu na polu ....zalapalam sie do autka ,bo maz po paliwo do traktora jechal i chcialam przy jednej drodze zalatwic zakupy ,ale juz tak wiecej nie zrobie ,wszedzie biegiem...w ostatnim sklepie to juz taka zadyszke mialam ,ze sie cieszylam ze samoobslugowy to nie musialam nic mowic....:P mialam nadzieje,ze moze po takich biegach waga sie nade mna zlituje ,ale psinco:(:( nic na dol nie pokazuje brrr...bardzo jej ostatnio nie lubie :P Rebeko no to trzymam za slowo:P...a jeszcze na zachete Ci powiem ,ze u nas dorosli nie dostaja prezentow ,jakos tak sie umowilismy ,ze tylko dzieciom cosik kupujemy...takze widzisz nic tylko pakuj manele,nawet te nie pobiglowane ,i przyjezdzaj... Dea oj ,a moze jakies cosik wspomagajacego odpornosc mezowi zaserwuj...ja lykam zestew witaminek z zenszeniem ,a moje dzieci traktuje tranem :P...nie wiem czy to pomoze,ale mam taka nadzieje... Rzena oj Ty to masz wymagania :P....ogrzewane siedzenie:):),a ja sie ciesze ,ze nie musze na rowerze zapierniczac albo stac na przystanku...a nie mozecie sie zamienic autkami?...a marudzeniem meza sie nie przejmuj samo przyszlo samo pojdzie... Wesoła u nas tez przymrozki,rano siwo a w ogrodku jeszcze warzywa czekaja az sie ktos zlituje i schowa do piwnicy... Kaszubko my poczekamy ,a Ty korzystaj poki sniegow nie ma z tych spacerow ,bo to samo zdrowie.... no dobra musze ruszyc tylek i zrobic to papu...milego dzionka kochane...