Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Annapo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Annapo

  1. Obiecalam wieczorkiem zajrzec wiec zagladam,ale na nic wiecej nie dam rady,niestety jednk po obowiazkach oborowych zbyt zmeczona jestem,wiec wybaczcie ale chyba jednak wybiore lozeczko....jutro mamy szczepienie,wiec nie wiem kiedy sie zamelduje....w takim razie milej spkojnej nocy i jutro dobrego dzionka
  2. Witam Kaszubko ja to bym sie cieszyla z takiego obrotu sprawy,nie przepadam za takimi "balami" i mialabym super wymowke...w rodzinie mojej tesciowej to o takich uroczystosciachmowi sie juz z rocznym wyprzedzeniem np.jak tylko wyszlo na jaw zem w ciazy ,to juz sie obgadywalo gdzie i za ile i kogo na chrzciny sie zaprosi...:)... w tym roku tez kilka takich "przyjemnosci " przed nami np. moi tesciowie beda mieli zlote gody i juz od dwoch lat sala zaklepana...;) Dea widzisz ja dzisiaj jestem w sprawach finansowych do przodu,zaoszczedzilam na nowym odkurzaczu,to ladna sumka ,takze humorek mam dobry....co prawda trwalo to okolo 2 godz,bo malzonek zdarzyl juz te pieniadze wydac na co innego no ale zawsze;)...w sumie to on naprawil odkurzacz wiec mial prawo do wydania pieniedzy:)...tak sobie zartuje ,ale rzeczywiscie poczatek roku zawsze nie ciekawie finansowo wyglada....pocieszajace,ze to chyba u wszystkich podobnie,wiec nic nie pozostaje tylko doczekac konca stycznia,a potem juz jakos poleci... Qurka chyba tyle teraz bo dziecie wstalo ....ale zyczac molego dzionka wsiem obiecuje wieczorkiem zajrzec....a jutro zobaczymy czy mi sie udalo;)
  3. Hejka Ruda....to bardzo przykro,ale nie martw sie dzieki naszym dobrym fluidkom i zyczeniom na pewno szybko wrocicie do zdrowia... takze lapcie bo posylam i jedno i drugie;) Dea...gratulacje dla Malej...a kto znalazl tego zabka,bo ponoc za to jakis prezencik sie nalezy... A u nas dzisiaj tez spore wydarzenie:Maly pierwszy raz wypil kilka lykow mleka z butelki :)...ja sie ciesze,bo juz sie widzialam jak dziecie 3 letnie jeszcze mnie ssie;) a tak jest nadzieja... Tak poza tym to u nas dzisiaj bylo tak zimno,ze od wewnatrz zamarzalo,ale moj slubny stwierdzil ,ze jak pierzyna nie jest zamarznieta ,to nie mamy co narzekac;) ja nie narzekam ,ale juz mi sie troszke ta zima nudzi.... Do mojej corci jezdzi na rowerze kawaler;) i juz Mu kilka razy powiedzialam ,ze przy takim mrozie to chyba lepiej by mu w domu bylo,a on i tak przyjezdza,oj mlodosc:):)...tego jest ok 10 km ... no dobra nie bede wiecej marudzic...milego dzionka i moze wieczorkiem sprawdze obecnosc;)
  4. Dea ...no to teraz juz wszystko rozumiem;)mam nadzieje,ze jak juz te kleby pozbieraja to dasz tym krasnoludkom namiary do mnie...... Rebeko...jestem pełna podziwu dla Twoich zdolnosci przywodczych :) nawet male dziecko potrafisz ustawic,a u mnie ja sobie a reszta sobie,czasami jak juz widza ,ze cala sie gotuje to troszke mnie sluchaja ,ale tak ogolnie to szkoda gadac:(... U mnie sprzatanie skrocone przez sile wyzsza:):)...odkurzacz wyzional ducha i chyba bedzie trzeba pomyslec o nowym,no chyba ze maz go jeszcze jakos podleczy ,ale to dopiero w poniedzialek,takze kleby pozbieralam gdzie sie dalo szmata a reszta musi poczekac... Z jednej strony to dobrze,bo sobie wymarzyłam porzadny i pracochlonny obiadek...swojskie rolady wolowe z kluskami slaskimi i czerwona kapusta...i zrobiłam a nawet juz zjadlam ...nie bede sie chwalic ,ale powiem ze bardzo dobre bylo....:) nie wiem czy lubicie racuchy,ale ja tak i udalo mi sie ostatnio trafic na prosty a bardzo smaczny przepis ,to pomyslałam ,ze nie bede taka i sie z Wami podziele moze i Wam sie spodoba ...... nie wiem jak u Rebeki z serem bedzie,bo tam potrzebna kostka twarogu,ale ja kiedys zrobilam tez na serku typu mascapone i tez byly zjadliwe;) No dobra,to przepis: kostka twarogu,2 jajka,pol szklanki cukru, poltorej szklanki maki,mala lyzeczka proszku do pieczenia i okolo 2 lyzek mleka,(ale to mleczko daje dopiero jak juz wymieszam skladniki i ciasto jest bardzo geste) to wszystko mieszam ,az sie zrobi jednolite ciasto i smaze na patelni takie placuszki wielkosci jak placki ziemniaczane.... Ja zjadam bez niczego ,a moja rodzinka roznie,albo posypuja jeszcze cukrem albo z jogurtem owocowym...w smaku sa podobne do oponek,ale robi sie duzo szybciej.... i tym kulinarnym akcentem na razie sie pozegnam acha smacznego jeszcze zycze:) wsiem
  5. Witam kawe po cichutku w termosie stawiam a do tego buleczki maslane z dzemem(w dzemie siła drzemie:))...dzisiaj dzien czyszczenia kibelkow,wiec siła sie przyda...;) Jakos tak na kilka pytan nigdy nie mam czasu odpowiedziec wiec to co pamietam postaram sie odpowiedziec 1.Brian dalej mleko na zadanie ,ale teraz juz ma takie w miare ustalone godziny,wiec nie jest najgorzej ,no i przerwy dluzsze,jednak on poza piersia nic innego nie pije i dlatego jeszcze czesto ta mleczarnie wlanczam 2.zabki - od wczoraj mamy juz 3 sztuki i niestety czesto uzywa sie ich do gryzienia mamy,co powoduje spory bol i nerwowke...:( 3.Erato filmik nie poslany bo sa klopoty z obejrzeniem ,wiec nie bylo sensu zasmiecac skrzynki:(...ale jak tylko sie spotkamy to sobie obejrzymy;)... 4.Moje dzieci to chyba nie sa zazdrosne ,ale to tylko moje obserwacje,co prawda czasami czuje ze mam dla nich mniej czasu i jest mi przykro ,no ale mysle ,ze czym Brian bedzie starszy tym bedzie sie to zmieniac na ich korzysc... I to tyle co pamietam ,a teraz zycze wsiem miłego weekendu i udaje sie do moich obowiazkow...a troszke tego dzisiaj jest...jakbyscie gdzies spotkaly bezrobotne krasnoludki to poslijcie je do mnie;)... no nic to na razie
  6. Witam widze ,ze wszystkie zadowolone jestesmy,ze juz piatek:)...mogloby jeszcze troszke cieplej sie zrobic to juz bylaby pelnia szczescia... Rebeko mnie dzisiaj czekaja zakupy i mam nadzieje,ze nie beda podobne do Twoich...wczoraj wieczorkiem myslałam o Twoim mezu ;)przyznaje sie bez bicia :):)...po prostu nasz kierowca ktory przyjezdza po mleko mial sporo klopotow i dopiero o 22.30 dotarl do nas a tak normalnie to jest o 14.00 i zapytal sie czy czasem nie poczestowalibysmy go kawa bo jeszcze sporo przed nim pracy a juz ledwie zyje i tak sobie wlasnie pomyslalam o Twoim mezu ,ktory tez moglby miec podobnie.... Kaszubkodzieki za dobry humorek z samego rana,szczegolnie ten o bacy mi sie podobal...:)madra chlopina;) ok,musze konczyc na te chwilke ,bo mlode sie drze w nieboglosy ale moze .....;)na razie po na ten ostatni roboczy dzien w tym tygodniu posylam
  7. Witam ja co prawda nie babcia ,ale dzisiaj tak sie czuje,jakbym nia byla....nocka nie przespana:) ma na to duzy wplyw,ale tym razem nie dziecie jest tego glowna przyczyna tylko ja sama...wieczorkiem dalam sie namowic na jajecznice na cebulce i dlugo nie musialam czekac na bunt mojego brzuszka...no ale za glupote sie placi ;) Rebeko ja tam slyszałam o jeszcze jednej babaci na naszym topiku,co prawda chrzestnej ,ale dobrych zyczen nigdy za malo ,wiec wszystkiego najlepszego zycze;) nalezy sie tez Ali za pierwsze kroki!!! jak ten czas szybko leci,no nie?niedawno sie urodzila a tu juz zaczyna chodzic... Kaszubko ode mnie tez wszystkego najlepszego w tym dniu:duzo zdorwia i pociechy z wnukow z bukiecikiem ... wszystkim pozostalym paniom zycze milego dzionka i jak czas pozwoli to moze jeszcze uda mi sie zajrzec...
  8. Ale to skomlikowane dziadostwo brrrrr....jak juz nawet Kaszubce sie nie poddalo ,to ja juz odpadam....poprostu chyba musicie przyjechac i obejrzec u mnie na kompie,skoro inaczej sie nie da:) a teraz zmykam zrobic obiad,bo juz mi kompa odbieraja
  9. Rebeko....no to jakis postep juz jest:):) u mnie idzie to obejrzec tylko w VCL media player ,ja jestem laik komputerowy;) ale to chyba jakis program...na teraz juz nic innego mi do lebka nie przychodzi jakby to inaczej zalatwic,ale bede myslec ,to moze cos wymysle;) moze posle do Kaszubki,zobaczymy czy jej sie uda obejrzec?.... ale se zabawke znalazłam:(
  10. Rebeko...probowalam jeszcze raz inaczej przeslac na wanadoo i nie dostalam zwrotu wiec prosze sprawdz i daj znac czy doszlo,to posle pozostalym ....
  11. Witam nie bede pisac jaki mam humorek ,bo jeszcze sie zarazicie:(;)...staram sie z calych sil przeslac ten obiecany filmik ale juz sie poddalam ,bo co chwilke wyskakuje ,ze jakis blad ,albo zwrot przesylki...nie wiem co jest winne ,bo do szwagra wyslalo,co prawda dlugo to przesylanie trwalo ale jednak sie udalo,a tu teraz takie problemy....takze bardzo Was przepraszam,ale chyba nic z tego... jakos nie mam dzisiaj weny,wiec tylko przesle po wsiem i zmykam troszke poszalec z prasowaniem...milego dzionka
  12. Rebeko u mnie z butla tez bardzo kiepsko:(...wydaje mi sie ,ze winne to ze dzieci nasze znaja tylko naturalne butelki,ja juz probowalam i kubeczek niekapek ,ale maly potraktowal to jak nowa zabawke,tyle ze ja do pracy nie ide tak jak Dea ,wiec u mnie nie jest to takie wazne... przesylke posle na adres z interii....
  13. Witam ja tylko ,zeby sie zameldowac i liste podpisac,jak to wponiedziałek mam sporo do nadrobienia domek trzeba ogarnac,a tu juz prawie południe:( rano przyjechal pan z Agencji Rolnej i tak nam zeszło;) Moj mały dzisiaj o 3 w nocy był juz wyspany i do 6 rano wymagal uwagi:(...takze jakos tak ciezko mi dzisiaj zaskoczyc... Goju a nawet cały bukiecik i z okazji urodzin,a poza tym to najlepsze zyczenia :przede wszystkim duzo zdrowia,miłosci,radosci i spelnienia marzen.... Rebeko w sobote chcialam Ci przesłac cosik na wanadoo i chyba sie juz nie zmiesciło ,bo dostalam zwrot,z tym ze to dosyc spora przesyłka i moze to u mnie cos nie gra... wysłałam to samo do Dei i jak do niej dojdzie to postaram sie poslac do Ciebie ale na inna skrzynke,dam znac w razie czego... U mnie zaczeło na nowo sypac i robi sie nie ciekawie:( a w dodatku moj staruszek komp sie rozsypał i teraz tylko laptop nam zostal,czyli znowu kolejki:):) no nic musze konczyc....zycze wsiem dobrego dzionka i posyłam po ...
  14. Witam u mnie juz dzisiaj po kapieli...tak tak ,Mały zrobil taka niespodzianke ,ze nic nie pomoglo tylko calego wykapac...:)...no i tym milym akcentem witam z samego rana :) kawki jeszcze nie zdarzylam wypic i dzisiaj poczekam ,az Maz przyjdzie i zjemy sobie razem sniadanko... ostatnio ocielily sie nam dwie jaloweczki i z jedna jest problem ,ma bardzo spuchniete jedna cwiartke wymiaczka i nie idzie jej wydoic,kopie z bolu ,juz nawet dostala antybiotyk i nie bardzo widac poprawe... Rzeno...stanowcza z Ciebie kobitka,ja sie poddalam,bo nie mam sily doroslego:) facata przekonywac ,ze mu bedzie cieplej,a ze nie choruje,to juz dalam spokoj... ja zawsze tesknie za dzieciakami nawet jak ich nie ma 1 dzien ,ale to tylko w srodku,bo przeciez pepowinka juz dawno przecieta i musza miec swoje zycie,znajomych itp. Rebeko no fajnie ,ze nic gorszego ztego nie wyniklo i pewnie juz bedzie coraz lepiej... Kaszubkogorszy dzien?...no to dobrze ze udalo Ci sie troszke pospac,bo sen to najlepsze lekarstwo...w Garnku juz bylam i powiem Ci ,ze moja mama miala chyba cos podobnego na ubranego .....i jeszcze cos tera juz widac czarno na bialym po kim te wnuczki takie urodziwe;)... cosik ostatnio Wesolej nie bylo...ja wiem ze tam snieg i zle warunki pogodowe,ale jakos tak smutno bez niej ,no nie?...mam nadzieje ,ze to tylko przez ten snieg sie do nas nie umie dokopac;) Maz mi za plecami cosik mowi osniadaniu ,wiec sie pozegnam i juz nic nie obiecuje,bo to i tak nic nie daje:(...ale zycze Wam wszystkim miłego dzionka i posyłam po i ...
  15. Witam Kaszubko bardzo dzieki za kawke ...u mnie dzisiaj od rana szalenstwo ,jutro kolenda i trzeba troszke chalupke ogarnac...jutro nie dam rady ,bo szykuje mi sie sluzbowy wyjazd... wypilam juz swoja dzienna porcje kawy i nie wiem czy to mi starczy do wieczora ,a tak sobie poogladam od Ciebie przesylke i moze pomoze...:) Ja jeszcze do Garnka nie zagladalam ,ale jak Mlody pozwoli to zajrze... Rebeko oj katarek to nic przyjemnego ,bo utrudnia spanie,no ale jak tylko na tym sie skonczy to nie bedzie tak zle,no nie?...zycze tego z calego serducha... Rzenooj przy takich zakupach to chyba masz duzo lzejsza torebke:):)...ale wazne ze wszystko udalo Ci sie zalatwic...Powiedz jak przekonujesz syna by nosil kalesony,bo mnie sie nie udaje:(...nie wlozy i tyle i nic do tego mojego madrali nie dociera,twierdzi ze mu cieplo i tyle... Ok ,troszke odpoczelam i teraz musze dalej popracowac,ale moze jeszcze uda mi sie zajrzec...na razie oczywiscie milego dzionka zycze...
  16. Erato no to rzeczywiscie nieciekawie Ci sie porobiło............Wydaje mi sie jednak ,ze dzieciaki sobie jakos poradza,oczywiscie trzeba sluzyc pomoca,ale za bardzo sie nie przejmuj ,bo to ich decyzje i na chama sie nie da niczego zrobic,a Ty i tak masz sporo na głowie....i kochana zadbaj o te Twoje zdrowko ,bo to najwazniejsze... Duzo dobrych fluidkow posyłam...uszy do gory,napewno wszystko sie jakos ulozy...
  17. witam na dworze dalej to samo;)chcialam dzisiaj podjac sie heroicznego wysilku i rozmrozic zamrazarke,bo pogoda taka akurat na te robotke,ale coz opiekunka do dzieciatka ma inne plany i jak na razie nic z tego....:(ale plakac nie bede...;( Deajak moj mlody jest glodny,to jak na Polaka przysstalo od razu i zly,a wtedy moge zapomniec o czym innym niz biuscik...takze metoda na przeglodzenie nie wchodzi w gre... mnie tylko nurtuje pytanie czy jemu wystarcza taka ilosc plynu,ale skoro zdrowy i rosnie to chyba tak... Rebeko ja juz dawno po sniadanku i w brzuszku powoli pustka a Ty mi tu serwujesz takiego kotleta,ze az mi slinka leci;)i jak ja mam wytrzymac do obiadu? oj nieladnie hi,hi Kaszubko cuda sie na tym swiecie zdarzaja,takze jeszcze bym sie nie poddawala....a poza tym niektore pary maja tyle milosci w sobie ,ze potrafia nia obdarzyc i cudze dzieci... Rzeno udanych zakupow....nie bedziesz tesknic za Mlodym?.... no dobra ....lece dalej do obowiazkow...a Wam wszystkim zycze duzo ciepelka i dobrego humoru na caly dzionek
  18. Oj Kaszubko to chyba czekaja Cie wieksze wydatki ale za to bedziesz miec skarb w postaci synowej hi,hi....
  19. Kawy mamy pod dostatkiem,a ja poczestuje dodatkowo herbatka mietowo-jablkowa...syn sobie dzisiaj na obiadek zazyczyl lasagne i jak to Rebeka mowi objedlismy sie jak baczki,wiec moze mieta pomoze jakos zoladkowi to przetrawic;) Syn juz po szczepieniu i kolenduje,dzisiaj nie musi sie niczego w trakcie kolendy uczyc wiec pewnie przyjdzie znudzony:)... Rebeko.....a ktoz to te choinke tak ładnie zalatwil?:)...moja corcia w sezonie potrzebowala zawsze dwie pary butow,tak jej kopytko szybko roslo,na szczescie jakos tak rok temu doszla do rozmiaru 42 i sie zatrzymala uff..... ok,no to lece dalej..............cosik tam na poczcie widzialam no to moze sobie przejrze...........
  20. Witam zycze wszystkim milego dzionka i odsniezonych ulic i posypanych chodnikow ,stawiam termos z goraca aromatyczna kawa i znikam... czeka mnie dzisiaj szczepienie starszego syna i zakupy celem uzupelnienia lodowki:(,potem musze wyprawic syna na kolende,a potem moze uda mi sie jeszcze zajrzec;)... wsiem
  21. Witam Rudaoj to nas przetrzymałas,:)ale mysle ze wiekszosc z nas spodziewala sie ze dlugo to z taka uroda sie nie uchowasz;)...no to teraz tylko zycze byle dalej tez ulozylo sie po Twojej mysli... Deaja mam takie pytanie,czy Ola w ogole pije cos z butelki?,bo ten moj Maly nie chce i powoli zaczyna mnie to niepokoic...dzisiaj np.musialam na dluzej go zostawic pod opieka Omy i bylabym spokojniejsza jakby w razie czego mozna by mu dac mleko ,no bo Oma raczej nic innego mu nie umie zaoferowac...;)ale dla niego picie to tylko w biuscie mamy smakuje i zadna woda ,herbatki itp,nie ma szans, chyba bede musiala kupic taki kubeczek i sprobowac tym podac mu cos do picia,bo inaczej to marnie widze koniec mojego karmienia piersia:( Rebekonie szkoda Ci tej choinki? u mnie stoi do 2 lutego,a jesli idzie o mnie to moglaby jeszcze dluzej,chociaz w tym roku troszke za bardzo mi sie obsypuje i pewnie tego 2 ja porozbieram.... co do zakupow ,to szczerze powiem ,ze troszke zazdroszcze ,ze to juz za Toba,ja juz powoli tez wiecej rzeczy mam odlozonych ,bo za male ,niz tych do ktorych sie Maly miesci ,ale jak pomysle o tym ze trzeba to zmienic ,to jakos nie czuje radochy....:(te ceny troszke mnie przerazaja:)no ale bez tego sie nie da... i to tyle,bo dziecie juz dluzej nie daje:(zycze wiec wszystkim paniom milej nocki i moze jutro sie zglosze chociaz na chwilke...
  22. witam u nas dalej sypie,a pod tym co posypane solidny lod,bo wieczorem padal deszcz a potem przyszedl mroz...juz sobie wyobrazam co sie bedzie dzia lo na pogotowiu.... ile polamanow trafi po pomoc... kulig sie odbyl,ale ja jednak w tym roku odpuscilam...moze za rok...cora tez nie jechala bo miala gosci i tym sposobem maz zrobil kulig dla calej reszty dzieci a od nas tylko starszy syn jechal....ogniska nie roili,bo zaczal padac deszcz Rzenomy kolende mamy w piatek,takze w tym tygodniu bede musiala sprzatac kibelek troszke wczesniej...za to w sobote sobie odpoczne....ja to myslalam ,ze tylko moj slubny wszystko robi na ostatni moment,ale pocieszylas mnie ,ze nie odstaje za bardzo od innych... Wesola dzieki za smakolyki... jeszcze sie odezwe,a narazie idziemy zaserwowac mleczko....
  23. Witam ja juz teraz sie melduje ,bo potem to chyba znowu nie bedzie jak:(...u nas tak jak wszedzie duuuzo sniegu i troszke mrozu..dzisiaj planujemy kulig z traktorem i male ognisko z kielbaskami do tego,ale nie wiem czy to wyjdzie...a juz w ogole zastanawiam sie czy na te imprezke wybrac sie z malym...no zobaczymy co do dietek to mnie by sie tez bardzo przydala,ale u mnie przyczyna tuszy to tabletki i na razie raczej bez nich sie nie obejdzie,wiec staram sie tym nie przejmowac...ale tak jak Rzena tez lubie sie czuc dobrze w swoim ciele i chyba bede musiala cosik pomyslec nad zamiana... Dea...nie przejmuj sie rodzina M,to Twoje dzieci i skoro uwazacie ze im sie krzywda nie dzieje i maja dobra opieke to rob swoje,...ja mam o tyle dobrze ze nie musze dzieci posylac do zlobka ani przedszkola ale wcale nie uwazam tego wyjscia jako czegos zlego,wiadomo przeciez ze gdybys mogla to zostalabys jeszcze w domu... moi opiekunowie do dziecka ;) jakos sobie nie radza bo slysze ze placze ,wiec posylam Wam po i ide z odsiecza hi,hi...milego dzionka wsiem....
  24. Witam.... no i spoznilam sie na likierek,a to moze i dobrze,bo nie bardzo moge w ten sposob sie ogrzewac ....Rebeka pewnie tez juz sie wywietrzyla skoro mrozik na tarasie?,no to przynajmiej liste podpisze...;) moja mamcia w niedziele juz w duzo lepszej formie byla i wczoraj jednak zglosila sie na ten zabieg ,kiedy bedzie to nie wiem jeszcze ,dopiero jutro wybieram sie w odwiedziny to dowiem sie czegos konkretnego...mam nadzieje,ze wszystko sie uda i pod koniec tygodnia wroci juz do domu... u nas na dworze i mrozik lekki i sniegu pod dostatkiem,jak komu potrzeba to moge zapakowac w paczke i poslac...:):)...na szczescie raz napadalo i trzyma wiec i osniezac tylko raz wystarczylo:) moj starszy syn dzisiaj kolenduje z ksiedzem ,ale przed wyjsciem przypomnial sobie ze przed swietami pani z chemii kazala im nauczyc sie 26 pierwiastkow na pamiec,a jemu sie to dopiero dzisiaj przypomnialo,z koledy wraca wieczorem ,wiec napisal sobie te pierwiastki na 2 kartkach i powiedzial ,ze bedzie sie uczyl w trakcie kolendy,no ja jestem ciekawa wynikow tej nauki...:(i nawet nie moglam go odpowiednio;) potraktowac,a zanim wroci to tez mi sie nerwy rozladuja:)...to taki cwaniaczek:)... mlody tez juz nas trenuje!...najlepiej to tak caly dzien na raczkach i jeszcze w ruchu...:)jakos przestalo mu sie podobac siedzenie na foteliku czy zabawa na macie hi,hi...a jak widzi klawiaturke to juz w ogole nic wiecej go nie interesuje,byleby mogl sobie klikac:)...to jedyna ostatnio chwila kiedy nic innego go nie interesuje...juz nawet myslalam ,chyba bede musiala kumpla spytac czy nie ma jakiejs takiej niepotrzebnej,naprawia komputery to moze cos sie znajdzie i wreszcie bede miala troszke spokoju:)... tak ogolnie to wszystko inne po staremu....takze posylam moc goracych wsiem i kiedys sie znowu zamelduje... jeszcze slowko do Rebeki ....nie wiem czy jeszcze pamietasz jaloweczke Beretke?...przykro mi to stwierdzic ,ale uparla sie i nie chciala miec cielatka ,no i tym samym podpisala na siebie wyrok:(...a taka fajna na oko wygladala i dosyc mila,no ale coz....:(... a teraz jeszcze raz milego dzionka i {czesc]
  25. witam noworocznie (lepiej pozno niz wcale) juz nie zlicze ile razy zasiadalam do kompa w ciagu ostatnich dni i co chwilke mi cos przeszkadza w dokonczeniu posta:(....kiedys mi nie przeszkadzalo jak ktos byl w poblizu,a teraz trace wene :(...dzieci maja wolne i caly czas cosik ktos ode mnie potrzebuje... chwilowo Maly spi ,wiec poki moge to pisze ,a poczytam w nastepnej wolnej chwili... u nas ogolnie nic ciekawego...sylwester na czuwaniu :(...pierwszy dzien Nowego roku na odsypianiu;)...bardzo zle sie umowilam z corka bo bez konkretnej godziny odbioru z imprezki...poprostu dzieciaki powiedzialy ,ze jak juz beda mieli dosc to beda dzwonic ....i tym sposobem spalam jak zajac...zla na siebie:(...rano jak zobaczylam jaka mgla ,to chcialam im powiedziec niech tam siedza gdzie sa ,bo jak w takim mleku ich bezpiecznie dowiesc,ale jakos mi sie udalo ...ale nie bylo to ciekawe doswiadczenie,szczegolnie ,ze dalam sie namowic zeby jakimis skrotami jechac:(:(... jutro moja mamcia ma imieniny i mielismy w planie jechac w odwiedziny ,ale nie wiem co z tego wyjdzie ,bo dzis tata zadzwonil ,ze dopadlo ja jakies powazne przeziebienie i chyba lepiej nie przyjezdzac,bo mozemy sie zarazic.... a ja juz ich tak dlugo nie widzialam i tak sie cieszylam na to spotkanie...no ale chyba jednak poslucham glosu rozsadku:(...najgorsze ,ze mam na poniedzialek ma sie zglosic na zabiek do szpitala i nie wiem co z tego wyniknie...wiecie jak w polsce ciezko z terminami w szpitalu ,a z drugiej strony z goraczka chyba i tak nic z tego nie bedzie... no tak nie ma tak zeby zawsze bylo dobrze ,no nie...? jakos tak malo optymistycznie na ten poczatek wyszedl mi ten post w takim razie nie bede tego przeciagac ...mam nadzieje,ze u Was wszystko ok,czego zycze z calego serducha...posylam moc cieplych fluidkow dla kazdej z Was i moze jeszcze uda mi sie poczytac ,to juz bedzie pelnia szczescia ...no to jak tylko dam rade to sie odezwe...
×