Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
Wesoła....no nareszcie :)...jakze sie ciesze ,ze Cie widze;)owocnych poszukiwan,a na temat zimy nic nie powiem ,moze jak nie bedziemy sie nia przejmowac w koncu nas zostawi w spokoju ;)
-
Rebeko...nie chce Cie martwic ,ale jeszcze nie jeden podobny kryzys Cie czeka ,czasami czlowiekowi rece opadaja ale nie mozesz popadac w taka skrajnosc ,ze \"wyrodna\" z Ciebie matka...co tez Ci do głowy przychodzi!...Pamietaj ,ze dla Alice jestes najlepsza matka jaka moze miec i ze ona tez moze czasami miec gorszy dzien...Jesli jest zdrowa ,to wszystko sie ułozy,nawet jak czasami pokaprysi...Moja Niki miała kolke przez ok 10 miesiecy i bywały dni kiedy miałam ochote wyjsc i zostawic ja płaczaca ,bo juz nie dawałm rady ,nic nie pomagało ,ani kołysanie ,ani kapiele ,ani noszenie na rekach darła sie tak ze skora cierpła,i tez sobie wyrzucałam ,ze pewnie marna ze mnie mama,ale to naprawde tak nie jest... z kolki Niki wyrosła ,a przyszły inne problemy i tak juz chyba zostanie,ale nie zmieni sie jedno zawsze bedzie moja ukochana corka i tego sie trzymam.... Takze głowa do gory!Jeszcze jedno przy okazji tego kryzysu mogl sie tata wykazac a to tez jest bardzo wazne....
-
witam Po przerwie weekendowej melduje sie posłusznie na stanowisku...Mimo ,ze nie integrowałam sie z zawodnikami jak Goja i nawet nie byłam na zadnej imprezce niestety weekendu nie wspominam za dobrze,cały czas meczy mnie zgaga i nudnosci i ogolnie samopoczucie pod psem ... A poniedziałek tez ciekawie sie zaczal...pogoda podobna jak u Rybki ,tyle ze u mnie juz i snieg popadał...:( a ponoc juz wiosna... No pobiadoliłam troszke ale teraz juz koniec... She...wszystkiego najlepszego dla syna,nastepne urodziny juz w nowym mieszkanku,zobaczysz jak to szybko zleci...ja sie nie przeprowadzam ,ale tez by mi sie przydały takie porzadki,szczegolnie u dzieci,pełno rzeczy maja ktore ponoc bardzo potrzebne i nie wolno ich wyrzucac ,ale jak dla mnie to słuza tylko jako miejsce na kurz... Erato...nie zazdroszcze tych polowych warunkow,chociaz sama teraz teznie potrafie pozadnie sie wyspac,momo ze nie spie na ziemi:)... dzieki za słoneczko,tylko chyba troszke za daleko ma i niestety nie umie sie do nas przedostac w calęj okazałosci... Co do kłotni z mama ,to za bardzo sie nie przejmuj ,bo szkoda zdrowia,a ona moze nie tyle chce Cie pouczac ile poprostu sie martwi i tylko w ten sposob potrafi to okazac?...Ja nawet nie wdaje sie w takie dyskusje,bo nie ma sensu,kazde z nas ma prawo do swojego zdania ,ale tez nie mamy prawa go komus innemu narzucac.... Rebeko...wykorzystuj te ładna pogode na całego:) nie ma jak swieze powietrze i słonko...u mnie mleczarnia na razie w fazie gromadzenia zapasow ,i coraz obfitsza ku uciesze M,a mojemu ubolewaniu,bo niestety jakies nieszczelnosci sie pojawiaja i czasami sa przecieki:),ale u mnie to norma...powiem Ci ,ze fotki Alice stosuje czesto jako terapie podnoszaca na duchu...jak juz mam dosc to ogladam i wiem ze warto sie pomeczyc i tez sie doczekac takiej pociechy... Kaszubko...o naszej słuzbie zdrowia to lepiej chyba sie nie wypowiadac...bo rzeczywiscie znalesc dobrego lekarza graniczy z cudem....i niestety raczej nie widac zeby sie miało cos na lepsze zmienic... Goju...mam nadzieje,ze juz Ci przeszło te nieciekawe samopoczucie,nie zazdroszcze,no ale coz nie ma nic darmo :)... Dea...mam dla Ciebie dobra rade hi,hi poprostu nie patrz na tyłek ,po co sie dolowac...;)jak jeszcze przez te drzwi przeszłas bez problemu ,to przeciez nie jest zle;) Gratulacje dla zdolnej uczennicy,no i taty .... Zycze duzo slonka i oddalam sie jeszcze troszke polezec ,poki maz nie przyjdzie na sniadanko....miłego dzionka...
-
witam U mnie dalszy ciag zimy,białe lezy na ziemi i od samego patrzenia człowiekowi sie noz w kieszeni otwiera;)...no i jak tu nie narzekac na Pogode:);)...takze mozecie sobie uzywac do woli pozwalam;) Bardzo sie ciesze z tego ruchu na topiku ... Goju...na ile bede miała wpływ to postaram sie spełnic Twoja prosbe i wyrobic sie przed 4.07...sama tez juz czekam na koncowke,szczegolnie wczoraj,caly dzien na przemian bol głowy z nudnosciami,i jeszcze taka ostra zgaga ,ze myslałam ,ze mi rure wypali,ale dzisiaj juz troszke lepiej wiec nie narzekam ...podzielam tez zdanie Dei ,ze czasami warto troszke rodzince pozwolic sobie pomoc,ja tez naleze do tych ktorzy uwazaja ,ze sama lepiej zrobie tyle ,ze to szkodliwe dla zdrowia... Erato....dzieki ,ze nas uprzedziłas ,ze moze Cie zabraknąc niedługo,szkoda ,ale wierze ,ze jak tylko bedziesz mogla ,to dasz znak zycia \"starym\";) kolezankom,zeby sie niepotrzebnie nie niepokoily o Ciebie...a tej pogody to chyba wszystkie ze starej ojczyzny Ci zazdroscimy,Ty juz o letnich dniach ,a my tutaj marzymy by kreska na termometrze chociaz powyzek 10 stponi podskoczyla ... Kaszubko...dzieki za filmiki ipocieszam Cie ,ze nie tylko sama odczuwasz wpływ tej aury,ale jeszcze troszke i bedzie lepiej ...a czasami dobrze tak pobiadolic,bo sie usuwa zle toksyny z organizmu i robi sie miejsce na fajne mysli... Rebeko...wszystkie mamy rozumiemy ,ze masz mniej czasu i naprawde nie rob sobie wyrzutow ,poprostu jak dasz rade to pisz,ale pamietaj o nas cały czas;)...bo my pamietamy :)...buziaki dla Małej....a M juz przebiera ?...Kolega mojej kolezanki ,przy trojce dzieci ,tylko kilka razy zmieniał pampersy,bo jak tylko sie do tego zabierał to zbierało mu sie na wymioty i bardzo długo trwało ,zamin konczył te zadanie...najsmieszniejsze ,ze tez maja gospodarke i tam mogł wszystko posprzatac bez zadnych problemow... Reszte pan pozdrawiam i na teraz koncze ,bo musze z tesciowa do miasta,ale postaram sie jeszcze dzis odezwac....
-
witam No!...duza dla wszystkich za szybka reakcje ,zaraz sie cieplej robi na ...a dzisiaj mi bardzo potrzebna kazda porcja dobrych fluidkow,jakos od rana głowa mnie pobolewa ,a staram sie nie brac lekarstw i tak sie mecze...chyba skonczy sie na drzemce a jak i to nie pomoze ,to sie skusze na cos przeciwbolowego... Erato...w Twojej sytucji to i tak dobrze sie sprawujesz hi,hi...uwazaj na przeciagi ,zeby Cie jakas heksa nie dopadła :D Kaszubko...no niech by tylko nam sprobowali zamknac topik ;)toz my juz tak uzaleznione od siebie ,ze to byłaby tragedia :) :) :) ...mysle ,ze poprostu ktoras z nas zaraz by powolała cos podobnego i odnalazłybysmy sie w niedługim czasie ,ale ja wiem ,ze tak zle nie bedzie .... Rybko...tej przeprawy przez wykopki nie zazdroszcze ,ale chyba jeszcze długo bedzie nas wszystkich nekac taki stan drog,nic innego nie pozostaje jak nauczyc sie z tym zyc...w koncu w takiej Afryce maja jeszcze gorzej ;)miłej pracy mimo wszystko.... Goja...ojej,co tak słabo?pewnie przesadzasz z praca i dodatkowymi obowiazkami,dobrze chociaz ,ze masz sie machnac łapka... Dea...skad ja znam ten bol...wieczne zmeczenie :(...ale jeszcze troszke i........................bedzie gorzej bo dojda nam nie przespane nocki :D...miła perspektywa,no nie?...takze dobrze Ci radze wszystko co sie da olej na maksa i ładuj teraz baterie ,bo niedługo bedzie nam potrzeba sporo sił.... Dla wszystkich posyłam po i zmykam uciac zdrowotna drzemke....
-
Rebeko...jak jeszcze i Ciebie nie bedzie to kiepsko widze istnienie topiku ;)...ja wiem ,ze czasami tak bywa,ze sa pustki i tylko mam nadzieje,ze to minie.... To Twoje dzieciatko to rzeczywiscie grzeczne ,jak mozesz sobie uciac popołudniowa drzemke,u mnie sie to nie zdarzało ,bo zawsze ten czas wykorzystywałam na inne zajecia,ale teraz chyba bede madrzejsza ,w koncu jak sie ma małe dziecko to reszta moze spasc na drugi plan...kurcze tyle ,ze teraz do mnie dotarło ,ze u nas beda zniwa ,chyba znowu z drzemek nici:(...no zobaczymy...
-
Niestety moja mama zaliczala sie do tych, ktore ubierały za duzo i nawet jako nastolatka dostawalam opieprz jak sie ruszyłam z domu bez czapki czy szalika, z drugiej strony ja raczej taki zmarzluch jestem i juz sama nie wiem czy to tylko od ubierania w dziecinstwie zalezy.... Ide naszykowac jakis obiad, wczoraj były pierogi z truskawkami i dzisiaj mam juz smaka na jakies miesiwo,wiec pieke karczek w ziołach ...Karczek piecze sie sam ,ale ziemniaki i buraczki juz potrzebuja moich rąk:D
-
Chyba ,bede musiała troszke sie pogniewac;) no co tu takie pustki? Sama ze soba niedługo bede gadac hi,hi...gorzej jak mi tak zostanie ;)... No dobra zmykam na razie........
-
witam dzisiaj pierwszy raz w tym roku obudziło mnie słoneczko i od razu nawet ptaszki zaczeły swiergolic pod oknem :D...jednym słowem jest dobrze :)niestety ,zeby mi od razu z tej radosci sie w głowce nie poprzewracało to dostałam cos na ostudzenie,zabrakło mi kawy i mam problemy z utrzymaniem otwartych oczu...to chyba poczatki sklerozy,zeby kawy zapomniec kupic :(... Dea...no to sie ciesze,a ze roznie bywa z jazda ,to sie nie przejmuj ,byle zdasz ,a resztę załatwi praktyka. Co do ubierania dzieci ,to moja mama zawsze mnie chowała w cieplarnianych warunkach i nie wyszlo mi to na dobre,dlatego ja raczej od poczatku nie przesadzam,chociaz jak widze moja core w zimie w samych spodniach ,bez rajstop ,to cos mi sie robi i musze bardzo trzymac jezyk za zebami ,zeby nie skomentowac.Jednak ona nie choruje,no to widocznie tak mozna.Ja niestety po jednym takim wyjsciu ,to laduje w łozku i od razu jakies zapalenie pecherza ,albo inne swinstwo mnie łapie... dla Myszki za wytrzymałosc na bol i mam nadzieje ,ze szybko jej przejdzie... Erato...no i znowu trzeba by Cie troszke opierniczyc,kobieto!Szanuj ten Twoj kregosłup,w koncu jak wszyscy sa w domu to chyba mogliby oni umyc autko,czeka Cie i tak sporo po przeprowadzce wiec zdrowko sie przyda...no dobra,koniec kazania...:D w koncu jestes dorosła:) i wiesz co robisz ;) Kaszubko...widze ,ze aura u Ciebie taka podobna jak u mnie:(...ok.7 wieczorem to nawet burze z piorunami zaliczyłam...ale dzis slonko ,takze mysle ,ze niedługo sobie pojezdzisz.. Lece teraz po kawe do sklepu,bo bez tego ani rusz,wszystkim paniom posylam te piekne promyki na dobry poczatek dnia i do zaś i
-
Dea...juz kilka razy chciałam sie zapytac i znowu na sam koniec mi sie przypomniało,dlatego pytam ,bo znowu zapomne a ciekawam;D:Jak Twoje prawko ?Robisz cos w tym kierunku,czy odłozyłas na pozniej?
-
no,obiecałam zajrzec ,ale u nas taka pogoda ,ze pomyslalam o łóżeczku i ksiazce i tak mnie wciagneło ,ze chyba musze ja dzisiaj dokonczyc,takze bardzo przepraszam za nieobecnosc ... Dea...no widzisz jak to jest ,wczoraj bylo fajnie i jedno zdanie potrafiło mnie tak zdołowac,ze cały dzien mi popsuło...moze jutro bedzie lepiej... Kaszubko...no to sie ciesze ,ze u Piotra lepiej,jeszcze troszke i zapomni w ogole o wypadku,moj szwagier tez przez dwa tygodnie miał opatrunek gipsowy na nodze i teraz tez juz powoli dochodzi do siebie,a co ciekawe on tez ma Piotrek i tez uległ wypadkowi w pracy... Wesoła ...widze ,ze znowu Ci sie buzia nie zamyka ;),ale nawet za tyle wielkie dzieki... A reszta pan prosze sie przebudzic i pokazac,bo smutno nam troszke bez Waszej obecnosci...miłego wieczoru i wracam do ksiązki..
-
witam Niestety słonka dalej niet :(..humor tez nie najlepszy,a w dodatku ciezka noc za mna dzieki mojemu M...:(No ,ale chyba powinno byc coraz lepiej,bo posluchałam ładnej kołysanki od Kaszubki,poczytałam Wasze wczorajsze wpisy a teraz pojde usmiechne sie do lustra i mam nadzieje,ze zły humor gdzies sobie pojdzie... Mam kilka rachunkow do zapłacenia i pusta lodowke ,wiec musze wybrac sie do miasta,jednak potem postaram sie zajrzec...posylam na poczatek dnia dla kazdej z Was po i i uciekam............
-
She...dobrze ,ze czasami wiesz wiecej niz my ;)...nie daj sie zasypac papierom Elliso...spelnienia wszelkich marzen,pogody ducha ,sporo zdrowka i kasy,zawsze usmiechu na twarzy ,mało kłopotow i ogolnie wszystkiego naj ,naj ,naj lepszego... Rebeko...najlepsze zyczenia dla Mamy,a Ty spij jak najdluzej ... A teraz zmykam ,bo po obiadku trzeba posprzatac ,a komp przechodzi w inne rece ...Miłego popołudnia....A Kaszubka chyba juz gdzies w plener ruszyła,bo cos jej nie widzialam ;)
-
witam U mnie dzisiaj za oknem szaro i buro ,ale na szczescie juz nigdzie nie ma sniegu ,wiec chyba moge miec nadzieje ,ze wreszcie ta wiosna zacznie sie jakos przedzierac,a jak słoneczko juz zawita to moze i jakos samopoczucie sie poprawi... Rudamaxi...dzisiaj jeszcze podrecze reszte rodzinki ,zeby tez zaglosowała na Wiki,a co niech sie na cos tez przydadza,a dobry uczynek w poscie tez na wage złota:D Dea...normalnie podniosłas mnie na duchu,wielkie dzieki,a z drugiej strony wyrazy wspolczucia ,bo jednak masz wiecej do dzwigania ,ale ja chyba rzeczywiscie dzieki tej miseczce przez pierwsze miesiace tylko tyle,bo jednak wtedy zamiast przybierac to ja ubywałam i w sumie to mam 6 kg na plus ,ale i tak nie jest to za wygodne...na ostatniej kontroli lekarz postraszył mnie załozeniem szewka ,bo ponoc mam krotka szyjke ,ale po zmierzeniu odstapił od tej propozycji ,ku mojemu zadowoleniu uff,ale w zwizzku z tym moze byc ze urodze troszke szybciej... Ciesze sie ze dobrze sie czujesz i rzeczywiscie chyba lepiej teraz troszke dłuzej popracowac ,a potem byc dłuzej z maluszkiem... Co do plci ,to ja nadal nie wiem i nie chce wiedziec,bo przeciez i tak nie zmienie ,a lubie niespodzianki... Rebeko...jak napisałas ze duze i male dziecko spi to pomyslałam ,ze u Ciebie to chyba jakis gejzer z tymi uczuciami macierzynskimi wybuchł ,ze nawet M traktujesz jak dzieciatko hi,hi... Mysle ,ze dziadkowie tez pokochaja Mała cala soba,w koncu pierwsza wnuczka ,a oni maja jeszcze tyle lepiej od rodzicow ,ze nie musza niczego wymagac ,uczyc i stawiac ograniczen tylko moga rozpieszczac i kochac bez ograniczen... Miłej wizyty .... Erato...chyba rzeczywiscie bedziecie musieli troszke pozyc na gotowcach,ale potem sobie odbijecie;)...O syna sie nie martw,mozliwe ze na poczatku bedzie kilka kłopotow ,ale dzieciaki szybko sie ucza i nawiazuja przyjaznie,takze na pewno nie bedzie tak zle... Moniusia...Witam u Nas i wpadaj czesciej...a kura domowa to nie jest nic zlego ,czasami to ciezsza praca niz na kopalni ... Kaszubko...Gratulacje,od razu było wiadomo,ze sobie poradzisz ,bo jakze by moglo byc inaczej,ale trzymam Cie za slowo ,ze jednak mimo tej nowej pasji nie zapomnisz o Nas ;)A jak noga Piotra,lepiej? No na teraz to chyba tyle...mam znowu kupke prasowania i nikogo chetnego ,wiec musze podwinac rekawy ,ale jak mi sie uda postaram sie jeszcze zajrzec...na razie posyłam dla kazdej z Was po i zyczac milego dzionka...
-
witam Nareszcie mnie dopuscili do kompa ...zero szacunku dla kobiety przy nadzieji:( ... Rebeko...witam!troche Ci zazdroszcze ,ze Twoja mała juz poza brzusiem ,bo ja jeszcze troszke musze poczekac ,a powoli zaczyna sie ten okres kiedy człowiek robi sie taki niezdarny,ani butow zawiazac,po schodach wejde to sapie :D,wygodnie usiasc tez nie za bardzo mi sie udaje i az sie boję ,bo srednio na miesiac przybieram 3 kg tzn ze jeszcze 9 mi przybedzie,tylko nie bardzo pojmuje gdzie,bo ja juz miejsca nie widze ;) :0...A Ty juz masz to za soba;) i w dodatku mozesz przytulic Mała... U mnie tez cała rodzinka podziwiała fotki ,Mała jest superek,moj slubny twierdzi ,ze podobna do taty,ale widze ,ze charakterk ma raczej po mamie ,bo piszesz ,ze grzecznie sie sprawuje;)...oby tak dalej. A tatusiowi za dlugo nie pobłazaj ,zeby sie nie przyzwyczajał,ze On do kochania ,a Ty do obslugi :) ;)... Erato...widze,ze wszystko Ci sie dobrze układa i trzymam kciuki ,zeby dalej było podobnie,fajnie ze tak blisko do morza bedziesz miała,nic tylko pozazdroscic,mam nadzieje ,ze napływ turystow nie bedzie Ci przeszkadzał,bo to chyba nieuniknione... Rudamaxi...melduje ,ze juz spełniłam \"obowiazek\" i oczywiscie glosowalam na corcie,a jeszcze tak wracajac do strojenia koscioła,to powiem Ci ,ze jak moja cora szła do komuni to tez 1.000 dalismy za wystruj koscioła a dzieci było tylko 20 i to 6 lat temu,a nasz kosciolwcale nie jest duzy,ale powiem ze mnie si bardzo podobało. Dea...jak Ci idzie kochana,tez Cie tak przybywa na około? :D... Kaszubko...no to teraz ,jak pojazd juz na miejscu ,to pewnie nie mozesz juz doczekac sie jazdy...a moze juz pierwsza za Toba ,bo cos Cie nie widze dzisiaj? She...mam nadzieje,ze tak poza uczelnia odpoczniesz tez troszke,czego zycze... Reszte składu serdecznie pozdrawiam i milego wieczoru zycze posyłajac po dla kazdej z Was...
-
witam A to co? Czyzby piatek 13- ego ? Ja w kazdym razie jestem na miejscu i nigdzie nosa z domu nie wytykam,bo zima wrociła,a ja juz jej mam dosyc w tym roku... W domu czeka na mnie pranie ,prasowanie ,takze nuda mi nie grozi,a w dodatku mam jeszcze chorego małego mezczyzne,...sama radosc:).. Erato...z jednaej strony ,to ciesze sie razem z Toba ,ze juz powoli wyjazd a z drugiej to mi smutno,:( :(,bo Cie u Nas zabraknie ,ale mysle ,ze nie na dlugo... A co do plci ,to dalej nie wiem co to ,a \"maluszek\" to takie ogolne okreslenie,ja naprawde licze na niespodzianke...Zajrzyj na poczte ,to moze byc ostatnia moja fotka sokro czeka Cie okres bez dostepu do kafe... Reszte skladu serdecznie pozdrawiam i w miare mozliwosci ,bede jeszcze zagladac....
-
Kaszubko...no to gratulacje,a Ty kiedy bedziesz miała jazde probna?U nas jakby powrot zimy,az sie nie chce wygladac przez okno,tak tam brzydko:(... Moj syn ma polpascca,bałam sie troszke o maluszka ,czy to nie bedzie miało jakiegos wpływu ,ale 2 lekarze mnie pocieszyli ,ze nie mam sie przejmowac,no to troche sie uspokoiłam ,poza tym mały rozwija sie dobrze tyle ,ze troszke przykrotka mam szyjke macicy ,ale pana doktora stwierdziła ,ze powinno sie obejsc bez szewka... Dzisiaj sie dowiedziałam ,ze znajoma spodziewa sie w pazdzierniku kolejnego potomka,takze razem bedziemy chodzic na wywiadowki,tyle ze ona jest duzo młodsza,ale co tam ... Nie wiem czy kiedys Wam pisałam ,ale w poblizu mnie mieszkaja piecioraczki i od nich mam tez przy nadzieji,kazdy kto sie o tym dowiaduje ,to pierwsze co sie pyta czy znowu beda 5 mieli,ale tym razem ma byc 1... Ciekawa jestem jak tam pierwsze chwile Alice,czy juz sie zadomowila? I jak sie tatus sprawuje? No dobra na dzisiaj juz koncze,milego wieczoru i do jutra
-
witam U mnie tez snieg pada ,ale na szczescie nie zostaje na ziemi tylko od razu sie topi... Dzisiaj niestety tez tylko na chwilke,bo jeszcze musze co nieco załatwic.... Rebeko...witaj spowrotem i trzymam za slowo,ale narazie naciesz sie rodzinka ,my cierpliwie poczekamy... Kaszubko...dzieki za opracowanie fotki i miłego czekania ,widze ze niedługo czeka nas jakas potezniejsza popijawa,w koncu juz mamy po temu dwie dobre okazje ;) Reszcie składu zycze udanego dzionka,a teraz pedze na kontrole do pana doktora i chyba dopiero jutro bede miała okazje pofolgowac mojemu uzaleznieniu ;)
-
witam Widze ,ze o kawe juz Rybka zadbała,wiec moze ja tylko kanapki dorzuce,niestety z sama tylko wedlina,bo sie spiesze :(...Musze zawiesc faktury do naszej ksiegowej ,a potem mam zapowiedziana wizyte mojej szwagierki-fryzjerki i nie wiem kiedy bede wolna dlatego wykorzystałam moment ,zeby sie przynajmiej zameldowac... Posyłam kazdej z Was po i i zycze miłego dzionka pomimo tych chmurek...no coz czasami Pogoda tez troszke nie w sosie:D :D
-
witam przepraszam ,ze nie dawałam znaku zycia,ale nie potrafiłam jakos dostac sie do kompa,tyle sie działo i wiecznie ktos cos potrzebował,corka z kolezankami przez dwa dni robily jakos pilna prace z pomoca internetu i tyle ,ze wybłagałam ,zeby mi zobaczyły ,czy Rebeka ,juz została mamusia...a potem sobie odpusciłam...:( Rebeko... cała fure dla Ciebie i Malutkiej,sporo zdrowia ,wytrwalosci i cierpliwosci w wychowaniu,dla Was obojga na nowej drodze zycia...GRATULACJE!!!!! I oczywiscie niecierpliwie czekamy na powrot i pierwsze podobizny szczesliwej Rodzinki... Moje drogie niestety teraz znowu musze Was zostawic,bo jeszcze czeka mnie wizyta w szkole ,ale jak tylko znajde dluzsza chwilke to napewno sie odezwe...Milego dzionka i do uslyszenia.... wsiem
-
witam sobotnio nie wiem ,ale wczoraj chyba poszlam spac szybciej niz moje kury,ale miałam taki troszke ruchliwszy dzien niz zwykle i chciałam tylko chwilke odpoczac ,ale obudziłam sie o 1 jak maz wrocił z treningu :) ;) widzialam na poczcie sporo przesyłek ,ale ze przez weekend komp jest raczej do dyspozycji rodzinki ,zostawilam sobie ogladanie na poniedziałek.. Rebeko,Erato...wejflasz to taki wywar z wszystkiego co gotuje sie do wyrobow,skrawki miesa ,płuca,nerki,glowa(bez oczu) itp.mozna potem na tym zrobic dobra zupe zymloki...to po polsku bułczanka czyli cos takiego jak krupnioki tylko zamiast kaszy jest bułka ,troszke watroby i nie ma krwi,jest taka biała... A sasiad to własnie ten sam ;)...jak widac nie tylko biega bez koszuli po ogrodzie;) To na dzisiaj tyle,bo reszta czeka :(...zycze miłej soboty a jutro pewnie znowu zajrze ;czy sie nic nie zmienilo;)....
-
witam Teraz tylko stawiam kawe i wystawiam liste,zyczac kazdej z Was by piatek szybko i miło minal...zamelduje sie pozniej ...
-
Nie wiem czy znacie te piosenke ,ale dla mnie nieodłacznie wize sie z macierzynstwem i bardzo ja lubie...http://www.youtube.com/watch?v=9w-h_jOuZbQ&feature=rec-HM-fresh+div
-
Niestety kawa nie pomogła i musiałam na chwilke przymknac oko,no i teraz moge stwierdzic ,ze w miare normalnie funkcjonuje hi,hi... Widze,ze Rebeka dalej porzadkuje ,Kaszubka zajeta ,a Erato tez nie próżnuje a mnie sie nie chce nic konkretnego robic,no to chyba poczytam do obiadu ;) Wczoraj sasiad miał swiniobicie i chyba sie boi ,ze moze przeze mnie miec myszki w domu ,bo podesłal mi bardzo pachnace wyroby :krupniki,żymloki i wejflasz no to tylko podgrzeje i obiadek palce lizac ...fajnie miec takiego sasiada ,no nie?
-
witam serdecznie Tak jak przewidywałam wczoraj juz nie udało mi sie zasiasc do kompa,ale teraz jestem i pewnie bede do południa zagladac co nowego... Goju bardzo dzieki za kawe po dzisiejszej nocy ,to mi sie przyda,tłuke sie po ciemku po mieszkaniu dazac ku łazience i jak juz wroce do łozka to nie potrafie na nowo zasnac,a jak juz zasne to znowu musze wstac ....chyba sobie skołuje jakis nocnik do sypialni to przynajmiej nie zdarze sie robudzic :D :D :D sorki ,ze ak przy kawce ;) Rudamaxi myslisz ,ze juz siegu nie bedzie ,czy poprostu nie masz gdzie energi wyladowac i stad to sprzatanie ....u nas jeszcze nie wszystko stopniało,a na blądzie poczekam...ja tez rudzielec jestem ,ale kiedys bylam blądzia i nawet lubiałam sie w tej wersji... Rebeko... jak tak dalej pojdzie to u Ciebie wszedzie bedzie błysk po oczach raził :):D...chociaz ja juz tez szafki w kuchni zaliczyłam Wesoła z Ciebie to prawdziwa kusicielka:D,na szczescie tylko wirtualna ale smaka i tak mi narobiłas ,a jutro musze kupic jakies ciacho na Dzien Kobiet do szkoły i chyba na tym nie poprzestane...;) Ok,jak juz wspomniałam mam na Was oko,a teraz ide wysuszyc włosy i poszukac cos na sniadanko...