Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Annapo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Annapo

  1. Podpisuje niesmiało liste obecnosci... Wesoła chyba Ci ten pan z pod pachy wypadł ,bo zaczynam odczuwać jego obecnosc w moim domu...:)...a tu tyle pracy :(...najpierw jednak zjem sniadanie ,moze ono doda mi sił i go przegonie... Moje plany mozna uznac za zrealizowane ,chociaz był taki moment ,ze myslałam ,ze wszystko sie rozejdzie po kosciach... Jak nie napije sie zaraz kawy to usne na stojaco ,ale potem jeszcze do Was zajrze... wsiem
  2. Ja tylko na chwilke...powiedziec dobranoc i zyczyc miłego Dnia Zakochanych,nie wiem jaki bede miec przez te dwa dni dostep do kompa,bo szwagierka przywozi jutro dzieci ,a w niedziele mamy cos zaplanowane,zeby nie zapeszac,napisze dopiero po wszystkim o co chodziło...takze jeszcze raz zycze udanych dzionkow i pewnie w poniedziałek sie odezwe i napisze cos wiecej
  3. Kaszubko...u mnie moj czarny kotek tez jakos słabo działa ,chyba ,ze nie zdaje sobie sprawy ,z tego przed czym nas ochronił,a on biedak uwija sie jak moze :D ;) Jedyna pociecha ,ze ten dzien tez przeciez sie niedługo skonczy...
  4. Rebeko...pomysł wart przemyslenia,tyle ,ze chyba jeszcze do tego noszenia musiałabym wydawac charakterystyczne dzwieki,a to sie moze nieciekawie skonczyc...:D...a ten Twoj prywatny facet niech bardzo uwaza na drogach ,bo w koncu niedługo nie tylko dla Cebie bedzie cenny ;) Na dzis juz sie pozegnam ,bowiem reszta rodziny te złaknie kontaktu ze swiatem...miłego wieczora,a jutro pamietajcie zeby wstac prawa noga i uwazac na czarne koty itp,w koncu 13 piatek...no to
  5. Ja sie tez melduje :) i podpisuje liste,moze troszke pozno,ale dzisiaj juz mi nerwy pusciły i pognałam tego pana lenia...od 7 załatwiam same\"wazne\" sprawy,np.pranie(ostatnio uciskane nogami ,zeby sie jeszcze cos zmiesciło hi,hi) wizyte w banku,i mycie zaschnietych garow brr,to akurat nie nalezało do przyjemnosci :(...Jak rodzinka widziała ,ze wymiotuje ,to jakos umieli czesc z tego zrobic ,a teraz chyba uwazaja ,ze jak pozegnałam miseczke to znaczy ,ze automatycznie moge wszystko sama pozałatwiac i nawet garnka po gotowaniu ziemniakow nie umyja... Chyba bede musiała jakos na nowo ustawic ich do pionu:) ;) Dea...mam nadzieje,ze juz sie dobrze czujesz?Kobieto,Ty sie zacznij oszczedzac,bo inaczej przełoze przez kolano ;)... Goju...ten pan na tych cwiczeniach to jako rodzynek wystepuje?czy moze sa jeszcze inni panowie ,bo jesli tak to ma facet odwge...co jednak nie przeszkadza,zeby jak nie widzi troszke sie posmiac,w koncu tak mało mamy ku temu okazji ,a przeciez smiech to zdrowie ;)przyjemnej zabawy na stoku ... Rebeko...zmiany to fajna rzecz,ale takie poukładane zycie tez ma swoje plusy,a ja juz dwa razy przewrociłam moje zycie ze wzgledu na dzieci i wiem ,ze czasami teskni sie do spokoju... Rzeno...no to nieciekawy dzien miałas,czasami jednak takie dni tez sie zdarzaja ,a widze ,ze dzielnie to wszystko znioslas za to nalezy Ci sie duza ...osobna dla syna...mam nadzieje,ze szybko zapomni ale na drugi raz bedziej bardziej uwazał... Kaszubko...dzieki oczywiscie za przesyłki,co chwile jakies talenty przed nami odkrywasz;)...my tez nie dawno załozylismy kamerke,bo szwagier chcial nas widziec,ale szczerze powiem ,.ze ja za tym nie przepadam.... Wesoła...u nas na dworze tez tak samo,szaro,buro brr...dlatego ja tez pocieszyłam sie dzisiaj drozdzowka i zaraz mi weselej na duszy było... Wszystkim paniom duzo słonecznych promykow posyłam(niestety tylko wirtualnych) i miłego dzionka zycze,jeszcze chwilke bede Was podgladac;),ale po poludniu raczej ode mnie odpoczniecie...
  6. Erato...ja nie widze inaczej tylko bedziesz musiała wykorzystywac siostrzany internet,bo przeciez nie mozesz nas tak zostawic,a jak nie to moze jakas kafejka internetowa bedzie w poblizu...jak nie bedziesz miała internetu ,to pozbawisz sie przyjemnosci obejrzenia mojego potomstwa,a chba jestes ciekawa jak bedzie wygladało poza moim brzuszkiem ;)?...takze pierwsze co bedziesz tam załatwiac to musi byc net....a wiesz ,ze mnie sie nie odmawia ;) hi,hi...
  7. Kaszubko...ja cały czas zyje tylko nadzieja ,ze to wszystko wroci do normy po urodzeniu ,i juz dzisiaj wiem ,ze jak sie urodzi to bede tesknic za czasami kiedy tylko we mnie to malenstwo dokazywało...tyle ze trafia mnie ze taki len mnie ogarnia i brak sił nawet zeby po obiedzie posprzatac...w koncu od ostatniego dziecka to zycie było juz takie bardziej poukładane i przywykłam do pewnych rzeczy ...ale jak sobie troche pomarudze ,to tez mi lepiej...a Wy jakos dzielnie to marudzenie znosicie ,wiec korzystam :D ;)....
  8. Erato...cos ostatnio poządne wpisy nam fundujesz ,az serce rosnie:D...jest co poczytac,tak trzymaj i nie tylko teraz ale po przeprowadzce tym bardziej...a co do mojego samopoczucia,to nie ma sie co dziwic,jak sie zachciało starej babie dzieci ,to teraz ma:0...a tak powaznie ,to ja tez wolałabym lepiej to znosic ,ale nie mam na to wpływu i musze przetrzymac...najgorsze to ,ze w buzi mam jak w trampku i tak przez cały dzien,jedynie jak cos zuje to jest inaczej,ale przeciez nie idzie cały czas jesc...a od gumy do zucia juz mnie szczeka boli...
  9. Wyobraz sobie Rebeko,ze mnie sie ani gotowac nie chce,a u mnie to juz zły znak :)...ale cos tej rodzince trzeba postawic na stoł i na razie gotuje zupe,a potem moze jakies drugie wyczaruje ;)
  10. witam I znowu mnie troszke nie było,ale teraz juz wszystko przeczytałam ,tyle ,ze nie stac mnie na to zeby do kazdej z osobna napisac choc kilka słow,takze prosze o wybaczenie...mam problemy z takim niegrzecznym panem leniem :) widze ze dobrze u mnie sie czuje ,bo co rano staram sie go wygonic i niestety nie udaje mi sie :) ... Dziękuje ,za trzymanie kcikow,wizyta moich gosci przebiegła nawet bez zgrzytow i kaca(oczywiscie u nich,bo ja jak przystało na ten stan niepijaca) i nawet było fajnie... Kaszubko..ode mnie to chyba najpozniej doczekasz sie zyczen,ale uwierz ,ze mimo wszystko z całego serca zycze Wam jeszcze wielu lat szczesliwego pozycia i duzo zdrowka ,reszta sama przyjdzie... Erato...ciesze sie ze wszystko tak fajnie Wam sie poukładało,byle tak dalej...a co do interesu z siostra to ja tez raczej nie polecam... Rebeko...ja najbardziej to załuje ,ze nie mam laptopa,bo tez mam kłopoty ze spaniem ,ale nie moge przeciez o 3,4 w nocy klepac synowi nad uchem ;( Dzisiaj byłam u pana doktora na wizycie kontrolnej i wszystko jest w najlepszym porzadku...przynajmiej wg lekarza,bo ja czasami nie czuje sie tak super... ok...pozdrawiam wszystkie panie serdecznie i musze powalczyc z panem leniem;)...
  11. Witam ! ojej do tego mojego samopoczucia ,to jeszcze goscie przyjechali,a ja mam ochote siasc i płakac,to chyba te hormony ,pewne dopiero w poniedziałek odezwe sie pozadniej...pozdrawim serdecznie i trzymajcie kciuki prosze ,zebym umiała robic dobra mine ;)
  12. :( taki mam humor ,wiec poczekam ,az mi przejdzie,nie bede reszty zasmucac...Pozdrawiam wszystkie panie serdecznie i zycze miłego wieczoru...
  13. Nie wiem,jak to sie dzieje ,ze w tym domu to sie zawsze cos znajdzie do zrobienia uf...:(skonczyłam prasowanie,przy okazji znalazłam guziki do przyszycia i jakies inne dziurki do zaszycia,potem nastepne pranie trzeba było powiesic ,no i te nieszczesna choinke rozebrac,potem postawic obiad i nagle zrobiło sie popołudnie... Rudamaxi...biedna Twoja mama( a własciwie jej ucho )jak Ty słyszałas ,to co dopiero Ona musiała przezywac...na niektorych ludzi nie ma rady,mam nadzieje,ze za czesto Was tak nie uszczesliwa Rebeko...jak tam w poziomie?;)...jak sie juz tak fajnie poprawiło to moze nawet uda Ci sie dociagnąc do marca?...nie znudziło Ci sie jeszcze gotowanie tych obiadkow ? A gdzie reszta pan?
  14. witam Chyba pierwsza jestem w takim razie stawiam koło kompa termos z kawa ,herbate owocowa i kanapki z razowego cheba z ziołowym twarozkiem ...prosze sie czestowac,ale zeby nie było Wam za dobrze to wykładam tez liste do podpisu :) ;) Na mnie czeka ogromna gora prania do prasowania i jakos tak za kazdym spojrzeniem wydaje mi sie coraz wieksza,takze musze jak najszybciej zabrac sie do pracy ,bo sie to moze zle skonczyc,tyle ,ze mi sie bardzo nie chce :( Rebeko...jak wrocisz to daj znak jak wypadło spotkanie... Postaram sie zagladac ale teraz pozdrawiam i zycze miłego dzionka...
  15. Dziewczyny ,ja sie na dzisiaj pozegnam ,zycze miłego wieczor i dobrej nocy ...do jutra
  16. Rudamaxi...oj :(...smutna wiadomosc,człowiek sie do kazdego stworzenia przywiaze i potem smutno jak go zabraknie,ale widze ,ze macie juz cos cos co pomoze zniesc te ciezkie chwile,a swinki sa bardzo sympatyczne... Ja za soczek podziekuje ,bo jakos tak włsnie soki z marchewka do nie dawna bardzo szybko ladowały w miseczce;)...
  17. Kaszubko...wiesz ja tez sie załapałam na ten przesąd odnosnie nowego miejsca do mieszkania,w koncu po naszym ramoncie przybyło mi całe poddasze hi,hi...takze jak u mnie w domu jeszcze ktorys wspomni o jakiejs rozbudowie itp,to zaraz dostanie ode mnie w łeb na opamietanie :D ;) Dea...witamy na ponownie na pokładzie kochana ,no i jak tu nie wierzyc w telepatie?Juz wszystkie Cie wyczekiwałysmy...Odpocznij po podrozy i melduj co słychac ,a na razie wystaarczy nam tylko Twoje \"pomacanie\" hi,hi :D Rebeko...Moj kolega tak naprawde długie lata robił,mieszkał sam ,reszta rodziny poza krajem ,przyjezdzali tylko na swieta i jak raz siostra ubrała mu choinke ,to on sie juz jej nie rozbierał tylko przykrywal sporym workiem foliowym i gotowe.Niestety z zywym drzewkiem tak sie nie da:(...ale u mnie przynajmiej bedzie z niej troszke ciepełka ,bo po rozebraniu pałimy nia w centralnym ,a przy okazji ładnie pachnie z komina.. A co do terminu ,to według najnowszego usg 30.06...
  18. Rebeko,no to tym razem i tak sie bardziej postarałas niz ja ,bo u mnie była zapiekanka z makaronu z boczkiem i bez sałatki,ale za to mielismy babke na deserek,ktora zjedlismy w całosci z mezem :) Kaszubko,to za wczasu gon te chorobsko,zeby sie nie zadomowiło....mam nadzieje,ze nam tez te dzieci tak szybko sie odchowaja jak Macius,całusy dla niego i pozdrowienia dla corki... Dzisiaj swieto koscielne i my troszke leniuchujemy,ale jutro musze ruszyc w trase;uzupełnic zapasy,rozebrac choinke itp...
  19. Rebeko,jak juz robisz ten obiadek,to moze zrobisz tez dla mnie ,bo mnie sie dzisiaj nie bardzo chce.A w dodatku w lodowce pustki i musze pozadnie pogłowkowac,zeby zrobic cos dobrego z niczego,a jak wiadomo ,to nie jest łatwe... A co do sniegu,to ponoc U Was jakas mała katastrofa,wiec chyba lepiej jak zaczyna topniec? Całuski dla brzusia
  20. witam Wesoła...dzieki serdeczne za kawe,przyda sie ...dzieci poszły do szkoły i jakos tak cicho ,spokojnie w domu sie zrobiło,ze nic tylko spac sie chce... Moze jeszcze liste wystawimy,bo jakos tak nie ma tłoku;)... Dzisiaj siedze w domu ,wiec pewnie bede czesciej zagladac ,przynajmiej dopoki dzieci nie wroca ...a na razie zycze miłego dzionka wsiem i oddalam sie do obowiazkow :(...
  21. Witam! U nas tez sporo sniegu i w dodatku bardzo ślisko,o czym przekonała sie moja sasiadka...od rana ma goscia w płocie,niestety kierowca nie dal rady opanowac auta i wyladowal u niej w ogordku :(...takze bardzo prosze uwazajcie na drogach! Mnie sie troszke polepszyło,dopiero nad ranem troszke mnie drapało gardełko ,ale to juz idzie wytrzymac...takze dzisiaj juz :) o 10 byłam na nogach i nawet upichciałam obiadek dla całej rodzinki.Gotuje teraz tez dla tesciowej w ramach odpracowania,jej pomocy,wiem ze dla niej to było spore poswiecenie ,bo ona baerdzo nie lubi pichcenia i dlatego teraz staram sie jakos jej podziekowac... Ruda..wyśle jeszcze raz dzisiaj ,tylko nie bardzo rozumiem czemu tamte nie doszły ,no chyba zeby były za duze te fotki,jak nie dostaniesz to poprosze Kaszubke o zmiejszenie i wtedy sprobujemy ponownie,ok? Rebekomnie tez meczy bezsennosc w nocy,ale ja wiem ze u mnie to na tle nerwowym,bo jak tylko minal ten okres kiedy mogłam poronic,to juz zaczełam dobrze sypiac...przy mojej pierwszej ciazy ,to kłopoty ze spaniem mial moj maz,prawie w ogole nie spał ,az w koncu lekarz przepisal mu jakies ziołka na uspokojenie i potem juz było w miare ok...a u Ciebie coraz blizej rozwiazanie i tez pewnie wiele mysli Ci sie kołacze po głowce,nic na to nie poradzisz ,wiec jesli tylko masz okazje odsypiaj w ciagu dnia... Eratomiłej podrozy,a co do plci -to wolałabym nie wiedziec...mam juz parke ,wiec dla mnie najwazniejsze by sprawnie i szybko urodzic i zeby było zdrowe ,a płec to bedzie niespodzianka w ramach rekonpensaty,kiedys nie myslałam zeby w ogole miec dzieci,potem chciałam miec tylko corki,a teraz wiem ze trzeba sie cieszyc z tego co sie ma ..odezwij sie po powrocie bo wiesz ,ze bedziemy sie martwic ;) She...kciuki trzymane,wirtualny kopniak tez był ,wiec mysle ,ze egzaminy zaliczone na 5... Wesoła{kwiat]...Weekend w pizamie ?...jestem jak najbardziej za...a co dp imprez w tym stroju,to kiedys udało mi sie namowic wychowawczynie i dzieciaki mojej corki zeby tak własnie ubrały sie cała kasa na bal przebierancow,ponoc super sie bawili,a rodzice tez przyjeli ten pomysl za fajny ,bo nie trzeba było wymyslac strojow :) Rzeno...mam nadzieje ,ze rodzinka juz duzo zdrowsza i dzieki temu troszke sobie odsapniesz ,czego zycze:) Kaszubko{kwiat]...dzieki za przesyłki,znowu mozna było troszke sie posmiac i odbyc ciekawe podroze;) :)...niestey jesli idzie o kołysanki ,to gwarantuje ,ze przy moich zdolnosciach i muzykalnosci na pewno nie umiałabyś pospac :) A teraz pozdrawiam wszystkie panie serdecznie i ide dalej sie kurować wsiem
  22. Witam! Wiesz Kaszubko,ja sie tez załapałam na pokoj :D...ale chyba niedługo wyjde ,bo tez myslałam o wiaderku... Wesoła...porywam bułeczke i podpisuje liste... Rebeko...dzieki za pomoc ,nastepnym razem skorzystam ...a to przebieranie to zdjecie zrobione w trakcie wizyty mojej szwagierki-fryzjerki...robiła mi pasemka i zostało jej farby,wiec corka skorzystała i zrobiła sobie tez ,a ze z ta farba trzeba siedziec i troszke sie nam nudziło ,wiec zrobiłysmy sobie sesje zdjeciowa :)... Rudamaxii...adres juz posłała mi Kaszubka ,i mam nadzieje,ze przesyłka dotarła,no i mam nadzieje,ze masz zdrowe serducho i przezyjesz ten widok bez uszczerbku na zdrowiu :) Bardzo mi przykro ,ale dzisiaj z Wami nie posiedze ,bo moje gardło zostało zaatakowane przez jakies brzydkie wirusy,a ze nie moge pomoc sobie srodkami chemicznymi,to musze jakos naturalnie je zwalczyc,czyli zapowiada mi sie dzionek z herbatka z cytrynką i łozeczko ...mam nadzieje,ze mi pomoze Zycze Wam miłego dzionka i do jutra ...
  23. Moje sepiate dziecie na kibelek poszło i ja korzystam.... Kaszubko juz wykorzystałam adresy,dzieki... Mowisz,ze schudłam,no to dzieki tej miseczce hi,hi...nie ma sie co dziwic...jak jestem na lezaco to wygladam jak te biedne dzieci z Etiopii,troszke kosci,skora i wielki brzuch :)...ale teraz juz bede to wszystko nadrabiac takze sa szanse ,ze znowu zaczne przypominac człowieka... Moj sep juz wrocił z kibelka :(
  24. No ,jeden dobry uczynek na dzisiaj zaliczyłam :)...Kaszubko,ja znowu po prosbie ,bo od Rudej tez nie mam adresu,takze jakbys mogła posłac,to Ruda tez bedzie miała sie z czego posmiac... A co do Psotki,to moja corcia juz reflektuje na szczeniaka :),ze mna gorzej...;)..mam nadzieje,ze jednak Psotka była na tyle madra i dobrała sobie odpowiedniego partnera,bo inaczej rzeczywiscie moze miec kłopoty... Moj wczorajszy sęp znowu mi przeszkadza,takze nie mam wyjscia i musze dopuscic ,go na chwile do kompa :(...ale jeszcze dzisiaj zajrze...
  25. Kaszubko...bardzo dzieki,za adres Rzeny ;)...Troche mnie denerwuje to wysyłanie ,bo musze do kazdej z osobna posyłac,a to troszke trwa...
×