Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
Teraz dopiero sie wyrobiłam ,wiec moze ktos chetny na mała przerwe z czerwona herbatka....ja pedze zobaczyc ,czy juz ktos otworzył nowa stronke...
-
ok probuje jeszcze raz i zmykam ....tak jak She do pracki....a wlasciwie pod prysznic:D...
-
Dea....widzisz niestety nie wyszło i teraz reszta musi sie postarac otworzyc nowa stronke....miłego dzionka :D
-
WItam.... No to ja sie bardzo postaram te nowa stronke otworzyc,ale nie wiem czy mi sie uda....hi,hi... U mnie slonka tez niet...a przydałoby sie bardzo i to na powaznie....ziemia nam lezy odłogiem,bo tak mokro ,ze traktory sie topia,a juz od 3 dni jeczmien powinien kiełkowac i jak to sie utrzyma to nasz rzad ,znowu bedzie miał wymowke zeby ceny zywnosci podniesc,takze bardzo prosze o przesłanie słoneczka.... Ja dzisiaj znowu jade do tesia i jak mi sie uda to po przyjezdzie sie zamelduje.... Posyłam wszystkim po i ....i duzo zdrowka zycze....na razie
-
Dziendoberek ! Moje drogie panie witam dzisiaj troszeczke szybciej ,ale nie wiem czy na długo...:)... Po małej przepychance słownej z mezem udało mi sie dzisiaj nie jechac do tescia i tylko zakupy i bank zostały na mojej glowie...mam to juz za soba, niestety musze tez zrobic obiad i dlatego za długo nie zostane. Mimo ,ze sama mam niezbyt dobry humor ,to Wam wszystkim zycze miłego popołudnia i wieczoru ,a wszystkim zakatarzonym duzo zdrowka....
-
Serdecznie witam i od razu przepraszm za nieobecnosc....... Jeszcze chyba przez kilka dni bedzie podobnie...moj tesciu nadal w szpitalu i do moich obowiazkow doszły jeszcze codzienne odwiedziny w szpitalu ,a juz sama droga zajmuje przeszło godzinke...w gospodarce tez w zwiazku z tym wiecej na mnie spada.....:( Dzisaj cały dzien przestawialismy z mezem laciate na nowe miejsca,a to sporo czasu zabiera...niektore z nich zamieniaja sie w uparte osiołki i w zaden sposob nie idzie ich zmusic ,zeby zrobiły chociaz kilka krokow,za to inne jak tylko poczuja ze łancuch zdjety leca na oslep i to takim szwungiem ,ze trzeba bardzo uwazac ,a czasami nawet tyłkiem hamowac :)... Ja tam nie chce sie skarzyc ,ale tego prania nic nie ubyło i jakos ciagle mi przybywa :( :D...i niestety musze teraz zamiast posiedziec przy kompie powalczyc z zelazkiem ,bo niedlugo beda pustki w szafach.... Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i obiecuje ,ze jak tylko bede miała wiecej czasu to zajrze.... Specjalne przeprosiny naleza sie Rebece co niniejszym czynie,mam nadzieje ,ze wybaczysz i naprawde w pierwszej woolnej chwili odpisze na Twoj @...
-
Oj .....tak szczerze,to mam dosyc...przed chwila opusciłam kuchnie:(.... Jednak sama sobie jestem winna...zachciało mi sie bigosu i ciasta jednoczesnie...ale za to teraz moge Was poczestowac pysznym ciastem z jabłkami z domowego ogrodu...mowie Wam palce lizac..... A bigos tez chyba bedzie dobry ,chociaz dopiero jutro bedzie proba,bo dzisiaj piatek i ja miesnych potraw nie jadam....jutro za to sobie odbije:)....a dla bigosu to tez dobrze,bedzie miał czas sie przegrysc...:)... Do tego jeszcze wczoraj nieopatrznie obiecałam synowi frytki....a w domu ani jednego ziemniaka:(...trzeba było sobie nakopac :)... Moj malzonek orze:) i jakby mi było mało to jeszcze musiałam na pole z obiadem jechac ... I takim sposobem dopiero teraz mam czas na mala przerwe...cale pol godziny:) Wieczorem ,to ja tym razem chyba nie bede w stanie z Wami poklachac ....cora zaprosiła na noc kolezanke i jest duze prawdopodobienstwo ,ze mnie do kompa nie dopuszcza :(... Zycze Wam wszystkim miłego wieczoru i posyłam po i dla kazdej z Was.... I bardzo prosze sie przyznac,ktora z Was mi podrzuciła tyle prania do wyprasowania,bo ja przeciez niedawno wszystko wyprasowałam a tu znowu taka olbrzymia gora czeka na zelazko...:P
-
Witam!!!! Ja od rana wszedzie spozniona,ale tak to jest jak sie człowiek z rana do meza przytuli :D... Takze na teraz tylko chciałam sie przywitac i zyczyc wszystkim miłego dnia ,a jak troszke podciagne robote to zajrze....
-
witam i znikam wpadłam tylko na chwilke,bo czekam na core...a potem trzeba rodzinke nakarmic,posprzatac po obiedzie ....a potem dzieciaki korzystaja z kompa...:).... Rebeko dzieki za piosenke ,no powiedz czy ten pan \"chłop\" nie ma racji...\"ani tego włozyc w garnek,ani nie da sie wydoic\" :D...to se przynajmiej człowiek ulzy :D....Doczekałas sie tego telefonu?... Amarylis.... mam nadzieje ,ze układa sie po Twojemu...ja musiałam troszke zmienic dzisiejsze plany,chociaz do tego juz przywykłam... Dea ...nie było Ci smutno malej zostawiac samej?... Wlasnie cora dotarła i juz zdazyła mi podniesc cisnienie BRRRR.... Pozdrawiam wszystkie panie i pewnie dopiero jutro zajrze
-
R....NOOO!
-
W takim razie pozostaje tylko powiedziec :DOBRANOC....miłych snow dziewczyny i do jutra
-
Amarylis ....kolorowych snow!
-
Rebeko....ja sie chyba tez pozegnam ,a i Tobie radze korzystac i spac poki mozesz:D.....no chyba ze nie dasz rady zasnac to moge jeszcze z Toba posiedziec....prosze o szczerą odpowiedz.... Bo mnie sie nie chce spac...ale!
-
Z reka na sercu przyznaje sie na forum ,ze własnie zamordowałam..........................muche....bo ta motyka grzała sobie tyłek na monitorze i nie dała mi pisac....ale ze mnie sadysta.... Kiedys była taka piosenka....Ch lop zywemu nie przepusci,jak sie zywe napatoczy nie pozyje se a juzci....czysta ,zywa prawda:D...chłop jako rolnik...oczywiscie:D... Ta mucha chyba o tym nie wiedziaa:)... Ale sobie zmieniłam temat :D... Qurcze juz 23,trzeba by do lozek,ale jakies 5 minut chyba jeszce przezyjemy no nie?
-
Amarylis....jak ja ide z corka na zakupy ,to nigdy nie biore całej kasy ,bo ona konczy kupowac jak moj portfel swieci pustka....jakos tak do niej nie dociera ,ze trzeba tez z czegos zyc:P.... Widzisz Rebeko co Cie czeka...przyjac dziecie do domu o wiele łatwiej niz je potem wypchnac z rodzinnego gniazda:D
-
Amarylis ....pewnie ze wykorzystuj...jak tam cora juz uzupełniła braki w zaopatrzeniu?...I sorki za ten grad ,nie wiesz pewnie o czym pisze,ale posłalam Rebece fotke gradu ,ktory spadł na opolszczyze nie tak dawno i to odnosnie tego...
-
Rebeko....widzisz 2 chetne juz masz jak w banku...:D....tylko nie wiem jak Amarylis przezyje bez ogrodka ,jak ona taka miłosniczka :P...ale najwyzej cos tam na miejscu jej zoorganizujemy ,to i dziece skorzysta ,bo bedzie na swiezym powietrzu R...o 23 idziemy do łozek ;P
-
Rebeko...zajrzyj na wanadoo...a ja Cie nie chce martwic,ale ja sobie nie wyobrazam ,zeby zostawic takie malenstwo w zlobku....moje dzieciaki poszły w wieku 5 lat do przedszkola,a ja przez pierwsze dni chodziłam taka nieszczesliwa ,ze strach sie było do mnie odezwac ,bo zaraz wybuchałam.... Wiem ,ze czasami trzeba,ale juz chyba wolałabym te opiekunke....chociaz tez nie wiadomo ,na kogo człowiek trafi.... A mama nie mogła by u was pomieszkac?
-
A jak juz naprawde nie dasz rady ,to zapakuje walizke ,pozbieram po drodze wszystkie dziewczyny i nasza "babcie Kaszubke" i przyjedziemy Ci pomoc....:D
-
R....a Twoja mama nie bedzie czasem chciała Ci pomoc przynajmiej na poczatku?...i nie martw sie z wyprzedzeniem ,bo to sie jakos samo poukłada...ja sie tez zamartwiałam i popatrz jakos szcesliwie udało mi sie dochowac takich fajnych pociech...:)... nie wiem jak u Was wygladaja złobki ,ale robiłabym wszystko ,zeby uniknac .....
-
Goju....dzieki za pamiec....a dla kciuka jeszcze kilka posyłam...moim dziciom zawsze pomagały wyzdrowiec...:)...a nie dali Ci zadnego unieruchamiającego opatrunku,zeby tak nie bolało.... R...mam nadzieje,ze słonko dotrze do jutra....a te zime spedzisz w miłym towarzystwie i nie bedziesz nigdy sama ,wiec moze nie bedzie Ci sie tak dłużyć? :)... Jak malenstwo zacznie kopac ,to zaraz razniej sie poczujesz...oj troszke Ci zazdroszcze:)...ale tylko troszke
-
Witam R...moze bys nam podesłala troszke tego francuskiego słoneczka...?... Czy ja kiedys bede miała troszke wiecej czasu dla siebie...powoli zaczynam wątpic :(...jak nie jaies wyjazdy to w domu jakies pranie ,prasowanie itp....chyba po prostu ,kiedys zamkne drzwi i klapne na tyłek a reszta niech sie wali....bo inaczej to raczej nie ma szans na odpoczynek A tesciu cały czas ma sie dobrze,poszedl do szpitala ,zeby porobic badania ,ktore tylko w szpitalu idzie zrobic i tak jakos to slamazarnie robia ,ze on tam jak na wczasach...nawet był na przepustce ,a tak lezy ,odpoczywa i prowdzi ozywione zycie towarzyskie....bo jak ktos w szpitalu ,to go sie odwiedza:)....
-
No to przynajmiej jest w miare sprawiedliwie ....i wszedzie zimno....:)...a moje kociaki zaczynaja regularnie przychodzic na posiłki i to u nich tez oznaka ,ze czas robic zapasy na zime....i tylko sie martwie o te ich malenstwa ,czy to czasem dla nich nie za zimno ,ale w koncu maja futerka i mamy ,ktore je ogrzeja :)...
-
Kaszubko...ta moja mysl tak jakos głupio mi sie napisało i tylko licze ,ze wiesz ,ze w trakcie oczekiwania mozemy we dwie sobie poklikac...
-
No to jak na razie jestesmy we dwie ,ale Rebeka tez sie zapowiedziała ,to moze poczekamy... U Was tez tak strasznie zimno,bo ja juz w rekawiczkach dzisiaj pracowałam