Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
Amarylis ciekawa muzyczka...po mojej mamie pewno nie odziedziczyłas hi,hi... masz juz to oczko wodne?
-
Rybko widze ,ze z ciebie wierna osobka...cały czas tylko piscik :0...ale jak lubisz to czemu by nie?... Sorki...ale własnie jacys ludzie przyszli kupic jałowke i musiałąm chwilke pogadac...
-
Amarylis i chwała Ci za to,ze bez ofiar :)...kazda z nas ma gorsze i lepsze dni...a przejmowac sie troszke bedziemy,bo w koncu bratnia dusza z Ciebie i trzeba o swoich dbac...wiec trzymam kciuki ,zeby i tym razem szybko Ci przeszło...
-
R...dzis w nocy ,a wraca w niedziele w godzinach porannych...a my tez mamy wyjazd...syn jedzie z jałoweczka na wystawe zwierzat hodowlanych...
-
Amarylis skolegowałas sie z Kawa rozpuszczalną...bo tak dosc podobnie piszecie...:) R...jestes po kolacyjce?To moze troszke wina,a moze martini,tylko trzeba by Ewanisie wywołac bo ja nie pije dzis,zeby nie narobic głupot autkiem...
-
widzisz R...nawet mi sie udało...a meza poslij z moim....
-
No,no juz powoli widze ,ze cos sie zaczyna dziac:)...trzeba by jeszcze Rebeke wywołac i imprezke czas zaczac...ja siedze do 24.30...potem musze te moja corke zawiezc.. najnowsza nowina:moj maz przywizł od dentysty calkiem fajne 2 nowe zeby hi,hi ...i poszedl na piwo :(
-
Amarylis jak już znajdziesz to podeslij troszeczke bo też by mi sie przydalo coś zmienic, dobrze ze zyjesz, tak trzymaj
-
Witam wieczorkiem....teraz lece poczytac co napisałyscie ,zeby byc na bierzaco...
-
Wlasnie corka mi powiedziała...wiecie jak blondynka robi dżem? :D Obiera pączki....:)
-
tyle na razie...musze jakies papu naszykowac...zajrze dopiero wieczorkiem...
-
Wesoła pozwoliłam sobie posłac tego pieska ,wiec zajrzyj na skrzynke ...
-
Oj !....odnosnie pieska ,to Rybka posłala fotkepiska i wyglada niezbyt atrakcyjnie...Rebeko,zajrzyj na poczte ,bo do Ciebie tez posłala przynajmiej tak wynika z adresow...
-
Rybko...jakbym tak umiesciła tego pieska jako tapete,to mimo ,ze wole psy niz koty, sama pewno bym sie oduczyła kompa...dzieki za owoce,jadlam prosto z krzaczka , zostawie dla innych...niech poznaja moje chamskie serce hi,hi... Rebeko...no to jak akurat nie bedzie tego przylepnego dnia to zapraszam,bedzie mi bardzo miło :)....gorzej jak moj sie przylepi,jakos tak nie mam sumienia go odtracac ,w koncu i tak jest taki biedniutki,wiec nie bede mu jeszcze odmawiac przytulenia:D...ale to zwykle nie trwa długo hi,hi....:P
-
nic ciekawego nie mam do napisania...stara bieda...praca,porzadki,zakupy,obiady ,kolacyjki ,znowu praca itd...a w tym tygodniu nawet sobota i niedziela bez odpoczynku :(...ciekawe jak długo jeszcze w takim tempie pociagne...:O... Rebeko...ja sie naprawdę nie pogniewam jak bedziesz wolała spedzic wieczor w towarzystwie meza,to była tylko taka propozycja...:)a na oczka uwazaj,bo takie patrzenie w rozne strony kazdym z osobna to moze do zeza doprowadzic hi,hi...:) Rybko...bardzo dzieki za fotki...piesiu rzeczywiscie nie zbyt pociagajaco wyszedł ...za to rodzinka i znikajaca truskaweczka super... Kaszubko....to zycze ,zeby szybciutko Ci czas płynąl...dzieki za humor... Ewanisiu...widze ,ze u Ciebie to tez wolnego czasu niet :O...ale pamietaj o zdrowku... Wesoła...dzieki za dokładke... Ok...ide popracowa...ale bede zagladac...miłego dzionka wsiem i pozdrawiam wszystkie ktorych nie wymieniłam....
-
Baaardzo serdecznie witam! Nie wiem ,czy zdaze jeszcze te liste podpisac,ale naprawde wierzcie ,ze z całych sił sie staram znalezc troszke czasu dla Was i czasami mimo uslinych moich staran - nic z tego :(...nawet zeby przeczytac brakuje czasu... Poza zajeciami rolniczymi mam jeszcze te stare obowiazki i jeszcze czasami musze gdzies M powiezc... Mam nadzieje ,ze przynajmiej Rebeka albo Ewanisia posiedza ,ze mna w piatek wieczorkiem i nadrobie cala tesknote za Wami :P :(... Corka jedzie wlasnie w piatek w nocy na Spotkania mlodych nad Lednica, i musze ok 24.30 zawiesc je na autobus,takze mam nadzieje ,ze w miłym towarzystwie doczekam na te godzine...bo jak sie połoze to moge na czas sie nie obudzic :) Piszecie o truskaweczkach...no ja juz zjadłam pierwsza ...pycha...ale nie ma sie co dziwic rosnie na sloneczku i najlepszym nawozie :P... i powiem Wam ,ze nie zamieniłabym wlasnie tej jednej sztuki na cale dwa kilo sklepowych...zreszta tak jest z cała zywnoscia i owocami...co z tego ze piekne ,bez robaczkow i takie dorodne ...jak smakuje plastikowo...blee... A odosnie pierwszych warzyw ,owocow ..w mojej rodzinie jest taki przesad ,ze po zjedzeniu pierwszych w danym roku ,nalezy pociagnac za ucho...zawsze czekam na ten moment..w tym roku dzieci i meza juz wytargałam za uszy nie jeden raz hi,hi... No ok...teraz juz chyba musze Was pozegnac...trzeba jakis obiad naszykowac...a potem musze pojechac po syna...dzisiaj był w teatrze z klasa... posyłam Wam całe mnóstwo i zeby starczyło na ten czas jak mnie nie ma... i do kiedys?...
-
Witam! I znowu tylko na chwilke...zyje i mam co robic hi,hi...np. układam sobie krowie g... na gnojoku,zeby wiecej weszło...hi,hi...fajnie nie ...:D...moze przez to popsuje Wam apetyt na kawke ,ale przynajmiej docenicie wasze zajecia...:P Jeden plus tego zabiegania tylko mi sie podoba...chudne !!!!...ale nie ma sie co dziwic...ruchu mam teraz az do przegiecia... Dzieki za wszelkie przesyłki na poczte i serdecznie Was pozdrawiam .....miłego dzionka zycze wsiem....
-
Witam ! A ja w trakcie robienia czegoś pozytecznego ,postanowiłam sie z Wami przywitac,na wiecej nie bardzo mam czas ,ale moze uda mi sie posłac jakas fotke... dzien jak co dzien...za to wczoraj zaraz po obiedzie opusciłam dom razem z rodzinka...tez w ramach uczczenia Dnia Dziecka ...naprawdę fajnie tak pobyc z dzieciakami na zupełnym luzie... Pozdrawiam Was wszystkie i miłego dzionka zycze...
-
:D To ja też Wam zycze miłego dnia.
-
No no ....pewnie by sie Toj wiercipięta ucieszył,ze tak Go trzymasz tylko dla siebie...a jak cos innego znajdziesz to moze tez wezme...ale wole sprawdzone :) Nie wiesz jak mi przykro,ale musze konczyc,bo moje "nieszczescie " juz czeka na kapiel... Dobranoc Rebeko...miłych snow...nie wiem kiedy zajrze,ale jak tylko dam rade to zajrze Całej reszcie dziewczyn tez miłej nocki i udanego WE...
-
R...i takiego człowieka to ja teraz szukam :)...ale u nas takich niet:O...to niesprawiedliwe.
-
Przez te dodatkowe dwa tygodnie to M wcale nie musi odpoczywac...moze np.pomoc tym kafelkom odpasc :)
-
Całkiem ciekawe podejscie do remontu...:D...Mozna by powiedziec...czekanie az samo sie stanie...ja tez natym etapie...chociaz moje kafleki lepsze bo juz tylko fuga je trzyma...musi byc dobra hi,hi... dowiedzielismy sie ostatnio ,ze one tak odpadaja ,bo nam budynek siada...nie wiem czy pokapujesz o co chodzi,tak to ładnie napisałąm:)
-
No i jestem madrzejsza :) Jak jeszcze "normalnie " pracowałam ,to u mnie były takie dyzury i wlasnie te dziewczyny ,ktore nie miały jeszcze urlopu brały te dyzury,zeby miec choc dzien lub dwa wolne....
-
No siedzi z kumplem i klacha..powiedział,ze przeciez ja tez mam zajecie i towarzystwo...pewno na sucho nie siedza,ale nich tam:) cosik mu sie tez nalezy za te cierpienia :)