Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
W oczekiwaniu na połaczenie układałąm karet i tak mi dobrze szło ,ze dopiero teraz słyszę jak mnie wołają... Rebeko...ja na razie tylko wirtualnie winko ,bo ostatnio po Twojej potrawce z kurczaka,cosik mi sie w mozgu wypaliło...sama znowu? Kaszubko witaj...cos ostatnio nie mam do Ciebie szczescia...to moze dzis chociaz chwilke posiedzimy...
-
Witam wieczorkiem,sprawdzam łączność i obecność....a teraz jeszcze pedem do kuchni po herbate...
-
Dea...nasza pani od polskiego miała takie ulubione powiedzonko,ktore tez do grobowej deski chyba zapamietam; Nie trza mowic: trza,trza mowic: trzeba... A do tego sushi,to moze baaardzo maleńką sake na rozgrzanie? :)
-
Rybko ...dzieki za cwiczonko...a to cos z mojego podworka... Czarna krowa w kropki bordo ,gryzła trawe kręcąc mordą :P Mnie kafe tez nie chciało wpuscic ,ale teraz mysle ze bedzie OK... Rebeko...smacznego...a Rybce zycze miłej pracy Kiciulku...mam nadzieje,ze przynajmiej czasami masz czas poczytac...no to pamietaj ,ze my tu na Ciebie cierpliwie czekamy...
-
Rybko...ja tez nie przepadam za wizytami u tegoz lekarza,ale zawsze po jezdem bardzo zadowolona ze znowu na rok spokoj...a na kase to juz dawno nie chodze ,bo nie mam na to nerwow...a poza tym raz w roku to chce troszke kultury a nie szybko i byle jak... Rebeko...dobrze ,ze od razu nie brałam kawki:P i zdarzyłam dopiero na te dobre kubki,a na tarasik nie ide dzis ,bo tez troszke jakiegos przeziebienia zalapalam i wole grzac sie w domku :P Dea....nie daj dlugo na siebie czekac i miłego zebrania...
-
Witam No to moze i ja sie załapie na jakas kawke...bo u mnie ostatnio czerwona herbatka kroluje...ale juz troszke mi brzydnie...a moze kanapeczki dołozyc z serkiem,pomidorkiem,szczypiorkiem....pycha ... Musze sie pochwalic ,ze mam juz dziure w suficie...hi,hi :)cicho sie zrobiło...oj jak malutko mi do szczescia trzeba...odrobine ciszy :0 Przeglad techniczny u pana ginekologa zrobiony ....spokoj na rok...jeszcze tylko musze poczekac na wyniki cytologii i bede spokojniesza... Ok to tyle na teraz ale bede na podgladzie...a teraz musze troszke posprzatac...zeby jakos normalniej sie zrobiło.... Tradycyjnie posyłam dla kazdej z Was po i ...na miły dzionek...
-
Witam A u mnie jak na razie slonecznie i cieplutko...rozsyłam ,wiec promyki na 4 strony swiata,zeby i Wam miło sie zrobiło... Moj domek dalej trzesie sie w posadach i niezbyt idzie wytrzymac,a poza tym trzeba uwazac ,zeby jakims gruzem w łeb nie zarobic...mam tylko nadzieje,ze juz dzis z tym skoncza.... Musze dzis do banku i na zakupy,a wieczorkiem mam wizyte u ginekologa...brrrr...trzeba zrobic przeglad techniczny :P... Kaszubko ....do mnie tez dotarło to co miało dotrzec i oczywiscie serdecznie dziekuje...a jeszcze bardziej za wyjaśnienie kto jest kto...bo np. fotki Rybki nie posiadałam i tylko tak sobie myslałam ,ze to ona a teraz juz mam pewnosc...Mam nadzieje ,ze na tym sie nie skonczy,szczegolnie jak robi Ci to przyjemnosc... Wesoła dzieki za kawke... i nie kus łóżeczkiem,bo ja łóżeczko i przy ładnej pogodzie baaardzo kocham... Rebeko..mam nadzieje ,ze tez dobra nocke miałas...w koncu M przy boku...czego wiecej ządać hi,hi.... Rybko...jejku szanuj pyszczek ,bo jeszcze sie przyda...jak juz czujesz ,ze padasz to przynajmiej poduszeczke podłóż... Dea....duzo cierpliwosci przy załatwianiu kredytu...tak to juz jest ,ze te pieniazki to tylko łatwo sie wydaje ,ale ich zdobycie to z reguły do łatwych nie nalezy... Ewanisiu....obrotna z Ciebie dziewczyna...mam nadzieje ,ze humorek juz lepszy... Dobra dziewczyny ja na razie zmykam i nie wiem kiedy zagladne,ale jak tylko znajde chwilke to napewno.... i tradycyjnie dla kazdej z Was posyłam po i ...
-
Ojej ! Domek mi rozwalaja :P Chwilke mnie nie było,kuchnia mnie wciagneła... Dla kazdej z Was po ogromnym za słowa pociechy... Daria juz w szpitalu ,ale na razie nie wiem czy siostra bedzie mogła z nia byc...:( roznie to w tych szpitalach... Na dzisiaj sie z Wami pozegnam ,ale jutro pewnie znowu zajrze...miłego wieczoru....
-
Ewanisiu ....miłej pracy.......bedzie dobrze!!!!!
-
Ewanisiu to ja trzymam za Ciebie olbrzymie kciuki..,to moze brzydko z mojej strony ,ale naprawde mi troszke lepiej,nie zebym Ci zle zyczyla,ale tak jakos lzej na duszy ,ze nie tylko mnie ciezko....i mam nadzieje ,ze obie wyjdziemy obronna reka z naszych kłopotow... Rebeko...smacznego ,a Twoja zyciowa madrosc to powala z nog...to co napisalas to swieta racja i tego sie bede trzymac...dobrze ze jestes Amarylis...ja mam nadzieje,ze gorzej juz nie bedzie... To ja tez na tarasik...chociaz dzis zaluje ze nie pale ...pewnie by mi pomogl papierosik hmmm
-
Kaszubko....ja sie napije....juz i tak mnie łeb boli...wiec nawet jak namieszam,gorzej nie bedzie...
-
Oj dziewczyny....czemu Wy tak daleko....:(
-
Rebeko....Herbatka ....prosze bardzo tylko uwazaj ,bo baaaardzo goraca....
-
No ....szlag by trafił...inaczej nie idzie musze napisac...po 1 dowiedzialam sie dzisiaj od tesciowej ze nie potrafie wychowac mojego dziecka ,a to dlatego ze syn zaspal na 6 rano do koscioła... po 2 krowa sie powiesiła na lancuchu i to oczywiscie tez moja wina....poza tym jestesmy nieodpowiedzialni... po 3 niezapowiedzianie przyjechala ekipa i rabia dziure w suficie.... po 4 poklocilam sie z M... po 5 nie potrafie tej mojej tesciowej powiedziec co o niej mysle... po 6 juz mam dosyc... a po 7 teraz dzwoniłam do siostry i okazało sie ze Daria ma zoltaczke ...a jak ja wypisywali ze szpitala to mnie juz wtedy podpadla ale pani doktor twiedzila ,ze ona nie jest zolta...a dla mnie to ona wygladała jak chinczyk... a teraz juz sobie zrobilam drinka nie wirtualnego i boje sie ze jak w koncu wybuchne to moze nie byc dobrze...
-
Nowy nick dla Ciebie Rebeko ...to tak przypadkiem mi wyszlo...sorki
-
Rerbeko...ja widocznie ostatnio za mało czasu siedze na kibelku...bo jakos nic mi nie przychodzi madrego do tej mozgownicy... Ide troszke po kuchni posmigac bo zamarzam .... Moze jakies zamowienia....?moze cieplej herbatki...albo kawusi...a moze czekoladki...???????????? Wiecie co czuje sie jak plemnik w prezerwatywie ,wszystkie dzrzwi mam pozaklejane folia :)
-
Kaszubko dzieki....sorki ,ze taki ponury nastroj wprowadziłam...ale sie poprawie..tylko ,ze nie umiem tak szybko...a nie mam nikogo komu mogłabym sie wyzalic...
-
Cos widze ,ze sobie sama ze soba pisuje...ale wiem ze czytacie i to mi wystarcza hi,hi...
-
Rebeko...wiesz ,ze to nie głupia mysl...tyle ,ze ja powinnam tego uzyc 16 lat temu...to moze by mi pojawiła sie w tej mojej mozgownicy mysl ,zeby nie pakowac sie w takie szambo... A tak ogolnie to wielkie dzieki ...ale sama sie wpakowałam i zdaje sobie sprawe ze sama musze sie wykopac
-
Dea....wielkie dzieki...no to teraz sobie posmiałam sie przez łzy...fajnie mi sie dzien zaczyna...
-
Witam! Szczerze powiem ,ze mam ochote na giga kielicha...takiego ,zeby mnie zwalil z nog i zebym mogla cały dzien przespac...wpadłam do taak wielkiego doła ,ze szkoda gadac.... nie bede sie rozpisywac ,bo nie mam siły... Zycze miłego dzionka i bede zagladac....
-
Rybko....wielkie gratulacje dla corki...mnie to czeka dopiero za rok.... Rebeko...złe rzeczy tez sie koncza...a zdolna z Ciebie dziewczyna takze szybko sie uwiniesz... Ja koncze na teraz bo syn ma miec goscia i oczywiscie potrzenuja kompa... moze potem jeszcze zajrze
-
Ewanisiu,....ja niestety ze wzgledow zdrowotnych nie moge miec wiecej dzieci:(...gdyby nie to to pewnie juz bym meza do łóżka ciagneła hi,hi....
-
Rudamaxi....bardzo dzieki za poprawe humoru i zadanie dla Nas przy okazji ,obie mamy chlopcow to musimy sie postarac ,by w przyszłosci jak najmiej tych dowcipow odnosiło sie do naszych synow:p juz czuje ze ciezko bedzie... Rebeko...ja cały czas mysle ,jak tu sie urwac z domu,ale niestety tez mnie tu potrzeba...hi,hi...najprosciej to trzeba sobie taka kruszynke naszykowac ,zeby na miejscu była....tyle ,ze one tak szybko rosna i to juz nie zawsze fajne...
-
witam no to ja tez posyłam troszeczke slonecznych promyczkow komu trzeba.... dzisiaj zapowiada mi sie troszke spokojniejszy dzien...siostra chciala sprobowac sama posiedziec,jakby co to jestem pod telefonem...mysle jednak ze sobie da rade... Kaszubko...strokrotne dzieki za fotke...az mi glupio ,ale zawsze jakos zapomne podziekowac...a wielka przyjemnosc mi tym sprawilas i podziekowania Ci sie naleza... Moja mama tez ma cukrzyce i strasznie sie bała zastrzykow,ale teraz jakos sobie daje rade...coz kazdego z nas cos dreczy na tym swiecie . Dea ...Tobie tez dzieki za fotke...super dziewczyna Ci rosnie pod reka...oj bedziesz musiała kawalerow przeganiac niedługo...a dziecko takie lekko brudne to tylko oznaka ,ze malutka szczesliwa... Rybko...dobrze ze chociaz tyle!!!...mnie ostatnio nawet na to brakuje czasu...;) Ewanisiu dzieki za kawke,bardzo sie przyda,bo wczoraj szybciej zasnełam i jakos mam klopoty z wybudzeniem... Wesoła...no to niezbyt tam ciekawie u Ciebie...ale mam nadzieje ,ze przynajmiej humorek Cie nie opuszcza... Rebeko...gratulacje...taki spokoj o przyszłosc to na wage złota...no i wiesz ,ze przynajmiej w piatki to zawsze mozesz na Nas liczyc...moj slubny teraz w piatki w domu ,ale ja postaram sie mimo wszystko zagladac... Amarylis...tez witam po przerwie...dobrze ze przezyłas...cieplutko sie ubierz ,zebys nie zamarzła... Ok to tyle na teraz ,ale dzis bede podgladac...przynajmiej sie postaram... Posyłam dla kazdej po i zyczac miłego dzionka...