Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
Dzisiaj przez przypadek trafilam na recenzje tego filmu na ktorym wczoraj bylas...dosyc mnie zaciekawil ,ale u mnie wyjscie do kina to wielka sztuka ,bo przewaznie seanse w porze mojego pobytu w "pracy" :OChociaz w niedziele wybieram sie jako osoba towarzyszaca ,z corka na 2 czesc"Step up"
-
Na kibelek chyba jutro przyjdzie pora...Dzisiaj mi zagladalo 6 -ciu chlopa do sypialni....a ja akurat wtedy byłam u łaciatych...:P Jak pech ,to pech...
-
Ja tez bez M,a nawet dzisiaj i syn mnie w spokoju zostawil....Oglada cosik w telewizji... Ja juz tak przywyklam do tych piatkowych pogadanek ,ze nawet dzisiaj M sama pognalam ,zeby miec spokoj...:P Troszke niezadowolony byl...Zazdrosny? czy cuś :P
-
no to czekam z niecierpliwoscia...A zdradz co dzisiaj popijasz...A moze dzisiaj bez %..
-
REBEKO
-
Ja tez sie melduje,ale brzusio dopiero napelniam:D
-
Dea...chcialam Ci poslac fotki,ale jak poszukasz to moze przy okazji cosik innego znajdziesz...To takie male swinstewko z mojej strony,ale mam nadzieje ,ze po starej znajomosci wybaczysz....:P
-
Kaszubko,to ja moj makowiec odkladam bo ptasie mleczko lepsze....Jak to fajnie tak sobie podjadac i nie tyc ;P Rybko...milej pracy inie strasz deszczem , bo mi robotnikow wystraszysz... She....jak tylko zrobie obiad to Ci podrzuce,a na rozluznienie tez jakies ciacho z ekipy moze by Ci podeszlo...:P
-
Stawiam kawke ,herbatke i makowiec...hi,hi...Pozalatwialam co mialam zalatwic i juz jestem,a ze bylam przy okazji na spozywczych zakupach to i makowiec kupiłam.... Rebeko....smacznego!Ewanisia wczoraj sernik na zimno proponowala a to tez takie ciacho co nie potrzebuje piekarnika...ale niestety ser tak...:O Mam nadzieje,ze cos wiecej o filmie naklikasz ,no i oczywiscie ,ze bedziesz wieczorkiem... Kiciulku....jako ,ze juz masz internet to tez zapraszam na wieczorne pogaduchy... Rybko...Z tym Liptonem to chyba juz za pozno?:( Jesli juz pan bhp owiec tak Cie skomplementowal,to pewnie i od szefostwa sie docekasz :Pchyba ślepe nie jest? :D Rudamaxi....cos taka zalatana? Przysiadz na chwilke... Dea ...dla Ciebie sie postaralam i wykopalam z mojej biblioteczki fachowa ksiazke o kwiatach,zeby odpowiedziec na pytanie,jakie mam kwiaty w łazience....nigdy sie nie zastanawiałam jak sie nazywaja,poprostu podobaja mi sie i dlatego tam sa...Jeden to Sansevieria Tyle ,ze ma krotkie liscie,a drugi to Epipremnum.... Dzieki Tobie znowu poszerzyłam swoja wiedze :P A paprotki tez mam ,ale rosna w kuchni...Kiedys sie doliczylam ok 30 doniczek w moim mieszkaniu... Ewanisiu...no jak widzialas jeszcze troszke jest co robic,ale z dnia na dzien coraz mniej ,a potem tylko trzeba bedzie posprzatac.... Ok kobietki ...bede na podgladzie...
-
Wpadlam sie przywitac i zyczyc milego dzionka!Na razie tyle ,bo mam pare rzeczy do zalatwienia ,ale jak mi sie uda wyrobic to wpadne na kawke i dla kazdej z Was...
-
Moje dziecie wrocilo ,ze szkoly i musze je dopuscic do kompa,takze na razie znikam:(
-
Rybko....Ty tak wesolo ....ale M to chyba nie do śmiechu...u mnie piasku tez nadmiar, ale na szczescie nie w nerkach hi,hi:p OJ a ten standart to wszystkie mamy...tyle ze czasami on wygrywa a czasami uda sie troszke dla siebie czasu skubnac :) M przekaz pozdrowienia i zyczenia zdrowka ,w koncu z chlopem źle, ale bez jeszcze gorzej ...:P
-
Rybko....Oczywiscie mialo byc" odlogiem" nie tylko z Twoja inteligencja cos nie tak :D
-
Rybko ....witam!po przerwie ....co porabialas ,ze nas tak oglogiem zostawilas:O :D Chyba robilas babke ziemniaczana...ale tyle czasu? hi,hi?
-
Witam! Oj dopiero teraz ,ale od rana wszystko jakos poprzewracane i jeszcze jakbym miala malo to na posprzatana kuchnie wylalam sobie kubek slodkiej herbaty i znowu od poczatku musialam sprzatac... Ewanisiu...fajnie ,ze juz znowu jestes i w dodatku z nowa bryka :D...Mam nadzieje ,ze drogi pecherzyk juz tez Ci przestal dokuczac... Dea....Widze ,ze idzie ku lepszemu z gardelkiem i tego zycze...Niedlugo piatek,imprezka ,wiec musisz byc w formie :P W kibelku to juz caly tydzien mam spuszczona zaluzje i nikt mi nie zaglada ,tyle ,ze nie wiem jak moje kwiaty to przezyja...A poza tym mam jeszcze na dworze taki awaryjny kibelek,a tam nie bedzie remontu :p Kaszubko....Znam te walke z wiatrakami i ciesze sie ze tym razem wygralas.... Kiciulku ....ja tego pana tez chetnie slucham,ale nie przy dzieciach ,dla nich to obciach... She....zazdroszcze Ci tego ,ze sie zrelaksowalas wystarczajaco :P Rebeko....jak tam godzenie? Owocne ? :P I nie przemeczaj sie za bardzo ...Robota nie zajac... Ok bede na podgladzie i zycze milego dzionka...
-
Wciagnelo mnie zycie rodzinne na cale popoludnie i dopiero teraz pusciło,ale za to łaciate sie juz o mnie upominaja...:P Normalnie chwili spokoju !!!! Moja ekipa juz dobrala sie do domu i nawet dzisiaj mi przez okienko zagladali do talerza hi,hi... Kaszubko ja Cie i tak podziwiam za sama probe wytlumaczenia czegokolwiek skacowanemu facetowi ::D ja juz nie probuje...przestalam wierzyc ,ze to cokolwiek da... Dea... i ,u mnie taki bol gardla doprowadzil do tego ,ze rzucilam palenie...Zycze powrotu do dobrej formy....Konine to ja tez lubie ,ale u nas to juz daaaawno nie widzialam....A poza tym chyba by mnie corka przeswiecila jakby sie dowiedziala ,ze jadlam konia....ona b.lubi konie,nawet kiedys sporo jezdzila konno ,ale teraz jej przeszlo,chociaz milosc do koni została... Rebeko ....owocnego godzenia...:P Ok dziewczyny na mnie juz pora...Milego wieczoru i do jutra!!!
-
Rebeko ...gwarantuje ,ze po porannej dawce laciatych to pewnie nawet bys nie zauwazyla ze zjadlas omleta :P Jak pracowalam jako sekretarka to tez wystarczala mi kawa i jakas mala kanapeczka na caly dzien,ale teraz moge na obiad nie jesc ale sniadanie to musi byc konkretne....Nie zeby sie opychac ale sam sok to jednak za malo nawet z grzanka :D... Jedna pranie sie suszy drugie wyprasowane ,wiec czas na kawusie...moze ktos chetny????
-
Rebeko zmierzylam moja dracene i ona ma 1,73 cmale sasiadow na gorze juz nie ma i ona tak troszke krzywo rosnie ,wiec jestem spokojniesza hi,hi:) Musze troszke poprasowac:( a nie lubie za bardzo....Ale dalej bede podgladac....
-
Rebeko chyba w tym samym momencie pisalysmy i dlatego ja Cie tez nie widzialam:) A tatarek naprawde polecam....Chociaz to troszke niebezpiczne jedzenie.... A czemu bez sniadanka? Czyzbys za pozno wstala:P Albo to jakas dietka? Jakby ktos potrzebowal piasek to z mila checia odstapie hi,hi.... A gdzie reszta pan? Ewanisia? Agnieszka? Dea? Kaszubka ? Rybka? :(
-
Witam! U mnie juz po deszczu.....ekipa pracuje , M pojechal do dentysty a ja niestety musze troszke dom ogarnac,bo wszedzie czuje piach .... Okna na szce scie deszczyk umyl hi,hi :P Rudamaxi....trzymam kciuki i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. A na likier zapraszam w piatek....:D Wierszyk....zywa ,czysta prawda...:P Kiciulku ....milej pracy i mam nadzieje ,ze teraz przynajmiej w piatek troszke wiecej poklikamy....A ja na sniadanie jadlam....pyszny tatar....Za herbatke dziekuje... Wszystkim pozostalym paniom na dobry poczate po i .... Bede na podgladzie ...
-
A odnosnie tych czrnych mebli to gdzie sie dalo to poukladalam takie fajne serwetki ,a poza tym mam tam sporo ksiazek i niewiele miejsca zostalo na kurz :P Niestety ,fajnie sie gada ale musze opuscic pokoj ,bo syn nie umie zasnac....Ale w piatek posiedzimy sobie dluzej ,no nie ....? Dobrej nocy i niech Ci sie przysni cos milego!!!!
-
Rebeko,jedna komode to jak Ci sie marzy to sobie kup....A mnie sie marza takie kanapy w fajnym czerwonym kolorku ,wlasnie do tych czarnych mebli,ale na razie M zreperowal terazniejsza i niestety jak ta dobra to nie bardzo da sie namowic na nowa....
-
Mnie sie ciemne rzeczy podobaja ,ale u mnie nie do pomyslenia....Mam czarne meble i obojetnie czym je potraktuje to na drugi dzien juz widac kurz....:( Przy naszej gospodarce to co chwilke sie cos kurzy a oprócz tego jeszce drugie tyle dokladaja nasze zaklady... A te lazienke kiedys tez pewnie zrobicie....M M to jak cos chce to mowi ,ze wszystko musi nabrac mocy urzedowej,a nie tak od razu ma byc robione....
-
She dobrej nocy.... A my Rebeko moze jeszce chwilke posiedzimy,chociaz ja tez tylko najwyzej do 22.00 bo syn jutro ma rano sluzbe i musi wstac przed 6....
-
Rebeko,bo u nas to co chwilke co innego M wymysli....A na to tynkowanie kiedys trzeba bylo sie zdecydowac,ale albo nie bylo ekipy ,albo za drogo sobie zyczyli ,albonie bylo kasy.... A panele na razie kupilismy do corki ,a jak juz ten wielki remont skonczymy to moze wtedy pomyslimy o reszcie...ale nie wiem jak to bedzie? A panele sa jasne takie podobne jak dylowki,to jakis dab.... A na pierwsze pytanie to ja mam nadzieje ,ze sie wyrobia....Wiesz nadzieja matka glupich...:D