Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
Rebeko fajnie ,ze juz jestes... Rudamaxi...jogurcik mniam ,ale takie jedzenie to ja lubie na sniadanie a czym pozniej to wole konkrety....niestety Moj syn przyszedl i mi nadaje ....nie chce isc spac i musze miec podzielna uwage...tak ze jak bede pisc cos nie w temacie to wybaczcie....
-
Dea moja szwagierka po synach to smieje sie ,ze zeby biust umiescic w staniku musi go najpierw zrulowac....:P A moj zrobil sie zdziebko wiekszy i jak kiedys nie musialam nosic cyckonosza tak teraz niestety musze .... Rudamaxi nie kus mnie kuchnia,ja dzisiaj uzupelnilam zapasy ....ale to nie znaczy ,ze musze juz je uszczuplac...
-
Dea o to ,ze ja przydusze to ja sie nie martwilam,bo przy moim rozmiarze biustu to nie grozilo...:P Zawsze moj M sie smial ,ze mam sportowa jedynke....Ale ta sportowa jedynka wykarmila 2 dzieci to chyba nie najgorzej ,no nie? :D
-
A co mi tam leje....ile tylko dusza zapragnie... A tak a propo gorzolki ,to szukajac przepisu na krem znalazlam przepis na likier czekoladowy i dzisiaj kupilam juz potrzebne sladniki i jutro bede robic ...jak bedzie dobry to dam znac... A Rebeki jeszcze nie ma?
-
Rudamaxi jak dla Ciebie to poszukam i moze i karmi sie znajdzie takze nadstawiaj szklaneczke ,bo sie leje ....takie z piekna pianka smacznego.. Dea no to na tej imprezce ,jak tylko bedziesz widziec ze ktos siega po aparat to zaraz lec,bo nas ciekawosc zerzre...
-
udalo mi sie szybciej... Pisalyscie do poludnia o nockach z maluszkami...no to ja tez dorzucę swoje trzy grosze ...Moja corcia jest kochanym dzieckiem ale jak byla niemowlenciem to nocki z nia to byl istny koszmar.ona nie uznawala roznicy miedzy dniem i noca,po prostu co 1,5 godziny domagala sie karmienia i nie mialo znaczenia ,ze matka musi kiedys pospac...A jeszcze okolo 2 tygodnia zaczela miec kolke jelitowa i nie dosyc ,ze nie spala to dodatkowo darla sie w nieboglosy i nicjej nie pomagalo,jedynie przy piersi byla cicho ....takze ja od 19 wieczorem do ok 1 w nocy siedzialam z nia na fotelu ,kolysalam i czasami nawet drzymalam w pozycji siedzacej,a jak szlam do kibelka to tez z nia.... dopiero ok 10 miesiaca ta kolka ja opusciala ,ja natomiast nie wiem na jakiej zasadzie dzialalam.Sama sie dziwie jak podolalam...W dzien wszystko robilam ,tyle ze do obory nie szlam ale zakupy,oplaty ,pranie, prasowanie pieluch, obiady itp bylo na mojej glowie...skonczylo sie to tak ,ze kiedys w nocy wstajac do niej chyba zemdlalam,albo cus,w kazdym razie M mi potem powiedzial,ze byl straszny huk i jak sie obudzil to lezalam na ziemi a na mnie lezalo lozeczko,cala posciel ,materac i corka...na drugi dzien juz mialam kopytko w gipsie i potem zaczelam w nocy wstawac co drugi raz a M co drugi raz podawal jej herbatke... Ach dużo by pisac,ale swoje z nia przeszlam a mimo to nie oddalabym tych dni za nic na swiecie... Mam nadzieje ,ze juz ktos jest poza mna i moge zaczac polewac...
-
przeczytalam,teraz pedze do pracy ,M dzis jedzie na trening to na pewno zajrze ,ale moze byc ze dopiero ok 21.30....
-
Witam! Ojej przyjechala ekipa i dala sie solidnie do pracy....niestety zaczeli prace od podworka,takze wszystko wskazuje ze na swieta beda robic wewnatrz ....:O Ale dobrze ,ze juz sie ruszylo.... Dziewczyny dzisiaj mam duzo na glowie ,wiec chyba zajrze dopiero wieczorkiem.... Dla kazdej z Was i ....Milego dzionka zycze Rebeko fotki kremu nie bedzie ,wczoraj co prawda zrobilam ,ale moja rodzinka byla ode mnie szybsza i zanim zrobilam zdjecie to zostala pusta miska :P :D
-
Rebeko wybacz to zdanie na pomaranczowo,ale zamiast wpisac nick to od razu pisalam do Ciebie i jeszcze to niechcacy poslalam A teraz ide po kawe bo rzeczywiscie jakis senny ten dzisiejszy dzien... Kiciulku....ja na szczescie z dzieciakami nie musze chodzic na msze szkolna,dzisiaj tez pewnie bym zasnela...:P
-
Rebeko...widzisz jak chcesz to potrafisz...:D Kaszubko...u mnie w domu to corcia tez tak wszystko chomikuje,a ja raczej wyrzucam...ale czasami zdarza sie ze jak tylko wyrzuce to dana rzecz rzeczywiscie by sie przydala...:D stawiam popoludniowa kawe i mam nadzieje ,ze kafe mnie z nia wpusci :P
-
No Rebeko!Troszke skromna ta relacja ,ale niech bedzie hi,hi:D
-
Witam! No tym razem zalapalam sie na kawke od Kaszubki,bardzo dzieki... U mnie dzisiaj tez bez sloneczka ,ale cieplutko.... Kiciulku....oj mnie sie tez czesto zdarzalo ,ze nie doczekalam ,ale wczoraj nie bylo problemu i tez mam dzis dobry humorek :P Rybko....moze jakbys pryjechala zamiast raczyc sie Warka to dzisiaj mialabys lepszy humorek:O ale mam nadzieje ,ze bedzie coraz lepiej... Ewanisiu ja sie podpisuje pod radami kolezanek....marsz do lekarza! :D Wesola babeczka byla pyszna.... Dea....Dla Ciebie taka pozadna kawka i kawaleczek czekolady....nic ciekawego takie dzieciece koncerty...:O Rebeko??????....no chyba nie zaspałąś...obiecalas relacje :P A dla reszty pan i milego dzionka wsiem...bede na podgladzie....
-
i nie da sie ukryc ,ze Ci to wychodzi....Cala nasza reszta to przy Tobie wymiekamy...
-
Wesola jak zwykle konkretami walisz:P a ja nie na tarasiku.... To tez Ci pomacham
-
Rudamaxi no to teraz ja, i tez zrobie w jednym zdaniu... Męzatka 16 lat,w dorobku dwojka dzieci :cora 15 i syn 12,poza tym hodowca krowek:P ,i po trosze \"kura domowa\" ,mieszkanka opolszczyzny...Starczy??? Rybko ,ja co prawda na piwko z reguły nie patrze ,ale mysle ,ze na pewno sie znajdzie,jak obiecasz przyjechac to chocby z pod ziemi ale wykopie dla Ciebie:P
-
Ewanisiu ,no to dla Ciebie super,a tak sie zle zapowiadalo...to jak Ci sie poprawi to moze podeslesz troszke bo u mnie ten remoncik dosyc wyciaga z kieszeni:p
-
No corka poszla na spacerek z psem i komp dla mnie ...ale jak to kobieta pracujaca nie za bardzo mam czas na klikanie....:O She ,kazda z nas ma czasami podobny stosunek do otoczenia ,takze sie nie przejmuj,zrob dla siebie cos milego....a kciuki napewno potrzymam... Rybko ja nowej torebki szukam juz ok. 7 lat...moja corka co chwile cos sobie wypatrzy a mnie sie nic nie podoba :O A moj marynarz tez nie przepada za czerwonym morzem :P A na browarka wpadnij do mnie... Kaszubko,ja juz szykuje obiadek a Ty sniadanko hi,hi.... Dea no popatrz ,jak cos od serca to nawet tak daleko dojdzie....mnieteraz sloneczko oslepia i musialam zaslonic.... Ewanisiu...czasami takie sny o czyms ostrzegaja a czasami nie maja znaczenia ,takze nie przejmuj sie pewnie to nic zlego....
-
Rebeko to idz !!!!Ja i tak musze do lozeczka ....Dobrej nocy....Jeszcze kiedys sobie poklikamy,no nie....
-
Rebeko....Spisz?
-
No i jak tych chlopow nie kochac? :P Moj co prawda sie nie smieje,ale jakos w jego towarzystwie tez glupio mi poty wylewac....jakos tak nie apetycznie hi,hi...:P A moze jakbys zaplacila sporo,to szkoda by Ci bylo wydanej kasy i bys poszla...?To tylko taka mysl,a nie zadna ocena czy cus...
-
No rodzinka nie zginie ...a jak na chwilke przestane im dogadzac to moze bardziej docenia moje starania.... Dzisiaj zawiozlam syna na pare dni do kuzynki i corka musiala moich panow nakarmic i jakos chyba sobie poradzila ,bo nie narzekali jak przyjechalam....
-
U mnie ten rowerek to niestety ma taka wade ze jak sie tak wymeczylam ,to dopiero mi sie jesc zachcialo...A w sumie chyba efekty to sa jak sie najwyzej plyny uzupelni....ale przynajmiej miesnie sie troszke rozruszaja,a ze nie schudne to nie jest takie wazne... A z Twoim klubem dalej po staremu?
-
Dea ....mnie nic innego nie zostalo Kaszubko...czasami rzeczywiscie trzeba hi,hi... Rebeko ten krem tez pychotka i nawet prosty w obsludze,jutro poszukam przepis i Ci posle,moze nawet sama zrobie i posle Ci fotke....
-
Rebeko ,ja przy tym remoncie tez jakis wyciagnelam moj rowerek i pojezdzilam,ale na drugi dzien uda mnie bolaly...ale tez pierwszy krok mam za soba ....moze cos z Nas jeszcze wyrosnie:P Kaszubko dzieki za wiersze...Poeci to w kilku slowach potrafia na prawde sporo ujac...Dobrej nocy...
-
Rebeko a znasz taki smakolyk ...u nas na to mowia szpajza,ale po polsku to chyba nazywa sie krem cytrynowy ...tez nie potrzeba pieca a bardzo dobre...