Annapo

Ewanisiu,ja jadlam tylko miesko zsosem ,ktore zostalo z sobotniego spagetti,wiec za Twoja porcyjke dziekuje,moze innym razem Rebeko...ja na tarasik z mila checia ,ale bez papieroska ,tak sobie tylko zeby w dobrym towarzystwie posiedziec...:P

Troszke posprzatalam,a teraz musze obiadek zaserwowac....wiec odezwe sie chyba pozniej...

Rebeko,pracuj spokojnie,a ze zaspalas?To chyba ,kazdemu sie zdarza ,przez to chyba Ci podwyzki nie odbiora:P :D A zdjecia robil maz i jak je ogladalam ,to nie bylam zadowolona:O,moze jedno bedzie mozliwe:O Tak to jest jak czlowiek uwaza ,ze wszystko sam potrafi ,Hi,Hi...:P

Rybko ,to nie masz ciekawie,Kaszuba juz Ci cos polecila ,a ja jesli mozna polecam tez gorace mleko z lyka miodu i lyzka masla( mnie tak leczono,nie jest to smaczne,ale skuteczne) i syrop z cebuli Cebule pokroic w grube plastry i ukladac w sloiku porcje cebuli i miod ,postawic w cieple miejsce i po ok.godzinie cebula pusci sok,ktory pic lyzeczka ,ja podaje co 3 godz .porcje... Mam nadzieje ,ze cos pomoze...{usta] dla Ciebie i malej...

Witam! U mnie tez sloneczko przez okno zaglada,ale nie jest za ciepło... Oj troszke niewyspana jestem ,a jeszcze mi na dodatek cosik w krzyz wlazlo i mi dociska...ale ogolnie nie jest zle... Syn ma dzisiaj bal przebierancow i nie wiem jeszcze co z tym fantem zrobic ...co mu zaproponowalam to mu sie nie podoba,a sam tez nie ma pomyslu... Wesoła A...dzieki za kawusie dzisiaj sie przyda.... Kaszubko nasze dzieci maja ferie dopiero od 11 lutego ,to moze jeszcze jakis snieg zleci na ziemie ,chociaz patrzac na to co za oknem o sia nie zanosi...ale pogoda :P lubi platac figle.... Wszystkim paniom ,zycze miłego dzionka ...i bede na podgladzie...

Wpadlam na chwilke,bo ponoc wieczorem mamy wyjscie do znajomych takze raczej juz dzisiaj nie zajrze... Maz pojechal z sasiadem po auto,(cos mi sie widzi,ze sasiad wczoraj pobalowal i nie umial jechac) i dlatego mam teraz chwilke... Rebeko...wodzenie niedzwiedzia to taki zwyczaj,ktory polega na tym ,ze na biednego niedzwiedzia zrzuca sie wszystkie zle sprawy z poprzedniego roku i po osadzeniu sie go zabija ,zeby w tym roku bylo lepiej...My bylismy na konkursie ,gdzie wystepuja rozne grupy i przedstawiaja swoja wersje...Nie wiem do czego Ci to porownac ,ale to bardzo wesoła impreza...Sa dowcipy ,spiewy i ogolnie mozna sie usmiac... Robilismy zdjecia to jak znajde troszke czasu moze cos posle... Dzisiaj jak jury obradowalo to wystepowal ,tez zespol taneczny i tanczyli ,poloneza ,kujawiaki,krakowiaki itp,i jeszcze wystepowaly tzw (tylko nie wiem czy nie pomylilam nazwy)mazoletki.... Jednym słowem łyknelam taka porcje kultury ,ze na rok wystarczy...:P Ok ,wszystkim paniom milego wieczoru i pedze do laciatych...

Witam! Donosze ,ze u mnie wczoraj tez porzadnie powiało,ale juz jest spokoj...pada sobie leciutki śnieżek wiatr ucichł i jak sie siedzi w cieplutkim domku w dobrym towarzystwie i przy kawusi to na prawdę nie mozna narzekac... Wybieram sie z mezem na tzw.wodzenie niedzwiedzia,takze nie zajrze dzisiaj ,chyba ,ze dzieci mnie wieczorem dopuszcza... Rybko,wnioskuje ,ze juz wszystko ok...no to fajnie... i dla wszystkich i miłego dzionka zycze....

Ja naprawde moge tylko podglądac co piszecie i nawet jeden pomaranczowy wpis widzialam,juz pozno ,ale ogladam film na polsacie i potem musze pedem do pracy...a potem moze mi sie uda przysiasc na chwilke

Rybko,czy ten kac Cie dziwi???? :P

Witam! Rebeko,to gratulacje,chyba nie umiesz spac bez M ,ze Cie tak szybko wygnało z Lozeczka...miłego sprzatania....mnie tez czeka podobna przyjemnosc:O Kaszubko,no to gratulacje...Mam nadzieje ,ze Cie to cieszy,a jak bedzie po tej uroczystosci to podeslesz jakies fotki... Ok wszystkim miłego dzionka i do pracy rodacy....ale bede podgladac...

Przykro mi to pisac,ale chyba pojde pod kolderke ,bo jednak musze jutro wstacDobranoc Rebeko,slodkich snow i do jutra...

Wiesz ,piosenki nie poslucham,bo nie mam podlaczonych sluchawek ,a obok spi syn i nie bede sie tarabanic... Obejrzalam ta Wasza przyszla pierwsza dame i chyba ta poprzednia mi sie bardziej podoba ,chociaz ta tez niczego sobie! A moj M...to w ogole dziwne stworzenie i chociaz znam go juz 16 lat to nie raz mnie zaskakuje....niestety nie zawsze w pozytywnym znaczeniu..

Niestety!Nawet sie ostatnio przechwala ,ze jest najstarszy,a ja go podziwiam ,narobi sie w domu i jeszcze mu sie chce biegac za pilka...ale jak lubi i mnie niekarze robic tego samego ,to pezciez nie bede mu zabraniac...Najgorzej jednak jak juz sie robi cieplo,tak ze graja na dworze ,bo wtedy w kazda niedziele od 14 tej jestem sama ...

No,to ja tez staroswiecka jestem,bo jakbym juz kiedys miala miec te wakacje to tez bym chciala cala rodzinka tzn,ja M i dzieci,no ewentualnie pies...Nawet sie kilka razy posprzeczalam o to z M,bo on mi prponowal ,zebym wziela dzieci i jechala na kilka dni np. nad morze skoro nie mozemy we 4 to przynajmiej my moglibysmy wypoczac,ale to nie dla mnie i tym sposobem siedze w domku,a dzieciaki czasami gdzies jada...

Juz jestem,i nawet zrobilam powrot do przeszlosci,bo chcialam zobaczyc kiedy bylas tu pierwszy raz,no,no...prawie tak dlugo jak ja.to wypijmy za to:P

Rebeko,przeciez chyba sie bedziesz meczyc gimnastyka od lutego? To na wakacjach moglabys odpoczac nalezaczku... ale mnie to nie smuci przynajmiej bedziesz do Nas zagladac:P A teraz pedze do WC i wracam

No to wspolczuje,a sama nie pojechalabys w koncu M duzy chlopak,to chyba da sobie rade bez Ciebie... Chyba ,ze wolisz z nim...?

Rebeko ,chyba zostalysmy same hi,hi.? a Rybka nie wyjasnila o co chodzi z tymi brwiami ,jutro ja dopytamy ...a teraz Rybko milej nocy i niech Ci sie przysni Stachurski.... Zlosliwe te wiewiorki! To moze po jednym jeszcze... Jedziecie w marcu w te Alpy,czy cus?

Rybko,no wlasnie obejrzalam i podpisuje sie pod tym co napisala wyzej Rebeka,bo jak dla mnie to nie widze niczego szczegolnego ,chociaz cale spojrzenie ma fajne...

Rybko,ja mam takiego aktora ,ktorego zdjecie tez wisi,tak ze moge codziennie oczy naciszyc jego widokiem,ale tak po cichutku,zeby M nie denerwowac...A teraz musze obejrzec te brwi,bo ja raczej patrze na dlonie i oczy:p Kaszubko,milej nocy i do jutra...

Rebeko,autko super ,ale ten kierowca z kucykami to juz nie w moim guscie Hi,Hi.... W radio dzisiaj ostrzegali,ze nad morzem morze byc dzisiaj groznie,wiec moze zeczywscie prad odłaczyli... Rybko,mnie by sie tez nie chcialo leciec i stac w scisku ,jak mozna sobie w spokoju posluchac w domciu i w dobrym towarzystwie ,czy nawet sie poprzytulac,albo zatancztc...Ale jakby w jakies kameralnej kawiarence wystepowal to chyba bym sie skusiła...

Ewanisiu to miłej nocy i pociesz sie ,ze ja jutro tez pracuje ...

A co do wagi to wczoraj zwazyłam plecak mojego syna i przezylam lekki szok...Syn wazy ok 32 kg,a plecak ktory nosi do szkoly 8 kg...A ja sie dziwie ,ze jak on przychodzi, to spocony jakby conajmiej na kopalni pracował...

Rebeko,jak ja sie gniewam to stosuje ciche dni,a do Ciebie sie przeciez odzywam,no nie...a poza tym mnie nie tak latwo rozgniewac!Chociaz znam osoby ,ktore samym spojrzeniem sprawiaja ,ze mam ochote im przylozyc czyms ciezkim:P A wiesci doniosly ,ze to Ty czestujesz koniaczkiem ,to ja poprosze,bo potrzebuje alkoholu ,zeby spalił oponki...Cholerka jeszcze na jutro kilka ich sie ostalo ,ale my juz sie nimi tak najedlismy,ze patrzec juz nie umiemy,a na wage to ani nie wchodze,bo przeciez sie nie bede dołowac...

Ewanisiu to ja tez poprosze...Chociaz za koniaczkiem nie przepadam,ale wirtualnie moge sprobowac....a co raz sie zyje !