Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
No masz podobny problem ,co ja ...tez mi nigdy nie pasuja godziny..bo ja tak głupio pracuje ,ze ani rano,ani po południu mi nie pasuje...a jeszcze wszedzie trzeba dojechac... Ach ,ale mnie przynajmniej moje zywicielki troszke ruchu zapewniaja ,wiec na razie mi to wystarcza... Dziaiaj jade z siostra kupic wozek dla dzieciatka...ten czas tak leci,dopiero co powiedziała ze beda miec dziecko a niedlugo to juz bedzie rodzic,termin ma na 18 kwietnia,to teraz juz z gorki...
-
Witam ! Oj ,kawki nie widziałam ,wiec stawiam cieplutka ,a i jakies malutkie ciasteczko na dobry humor... Rebeko,teraz nie pozostaje Ci nic innego tylko zapisac sie i ćwiczyc hi,hi...:PJak dopiero otwieraja to i ceny powinny być promocyjne... Oczywiscie kciuki trzymam...na pewno to nie zaszkodzi.... A ja miałam kiedys takie marzenia i jestem takim szczesliwcem ,ze mi sie spełniły...Tak ogolnie to jestem szczesliwym czlowiekiem ,ale to hyba dlatego ,ze nie stawiam sobie wysoko poprzeczki i umiem sie cieszyc z małych rzeczy... Kaszubko,wyrazy wspolczucia ...ja w tamtym roku musiałam pozegnac mojego pierwszego psa ,ktorego miałam od poczatku jego zycia i przezylismy wspolnie 16 lat,ale tez bardzo sie rozchorowal i niestety nie było juz dla niego ratunku...chociaz lekarz mnie pocieszal ,ze i tak długo zyl ,to mnie i tak było bardzo ciezko...i do tej pory czasami szukam go oczami po podworku... Mam nadzieje ,ze Twoja kotka znowu wygra ...podobno koty sa bardzo silne ... Ewanisiu ,pamietaj tez zeby chociaz na chwilke odpoczac ,bo zdrowko najwazniejsze.... A jak bedziesz miala czas to pamietaj o nas... Agnieszko to nie wesoło,zdrowka dla cory,a jak wczorajszy spacer z kijkami...miesnie bola?...
-
Przyszlam tylko powiedziec i do jutra...
-
No,no, ale sie ruszyło,jak mnie nie było..... Rebeko,kluseczki pycha ...niestety juz w brzuszku i nastepne dopiero jutro bedą ....:O Dea mam nadzieje ,ze o mnie pamietasz i jakas fotke tez dostane,u mnie w niedziele byla fryzjerka ,ale nie ma co robic fotki ,bo tylko troszke mi skrociła grzywkę... Kaszubko ,ja jak dorwe dobra ksiazke ,to tez zapominam o calym świecie i dobrze ,ze moje krowy maja potężny ryk bo czasami by zostały bez jedzenia...a tak to mnie sciagaja na ziemie... Elliso,no to nie wesoło,tez proponuje pod kolderke i duzo zdrowka zycze... Na rzaie musze udostepnic kompa corze
-
Aga ,melduje posłusznie ,ze przeczytałam...ale z tymi kijkami mozna tez chodzic po Sudetach,no nie Hi,hi :P U mnie na wsi jest taka grupka kobiet ,ktore uprawiaja tę dyscypline ,a moja szwagierka to juz nawet ok 3 lat ...ona robi 2w 1 ,bierze psa i kijki i pies jest zadowolony i ona...ale nie wiem czy od tego schudła:O....chociaz chwali sobie ten sport...
-
Witam Rebeko ...no musze Ci wybaczyc,po tym wytłumaczeniu...ok ,niech bedzie ze masz darowana te nieobecnosc...I nie pracuj za mocno ,bo widzisz jak sie to potem msci na biednych sprzetach biurowych:P Dzieki za filmik... A czytałyscie Monike Szwaje ,ona pisze podobnie do Chmielewskiej,chociaz nie kryminały .... Dobra pedze do kuchni ,bo robie dzisiaj kluski śląskie...ale jestem... Aga,Sudety to nie dla mnie ,ale jak ktos lubi gory to fajne miejsce...
-
Ja mam podobny opis nicka ,co Wy nawet moj M ,no corka ma troszke co innego... Agnieszko,to ja juz wole na pupe,bo przynajmiej siniakow nie widac...tyle ,ze usiasc nie idzie:O Na szczescie my mamy ferie troszke pozniej,mnie sie nie spieszy,bo mam miec ten remont i na sama mysl mnie odrzuca...:O A ciasteczko:normalna babka taka piaskowa z polewa cytrynowa...ale bardzo dobra niestety...:P
-
Witam słonecznie! Oj ,poniedziałek ,a tu tak malutko...Nawet Rebeka sie nie meldowała...To ja stawiam nowa kawke i dodam jakies ciasteczko...moze sie kto skusi..:) Po cichutku powiem Wam ,ze jakby mnie ktora wczoraj widziała w \"biurze\" to na pewno mialybyscie z czego zrywac boki...Sprzatałam sobie spokojnie tzw,kanal na obornik i w pewnym momencie łuuuup i juz ogladałam sufit ...Pupa mnie do dzisaj boli...chyba za duzo ostatnio pije hi,hi ,bo w ostatnim okresie to juz drugi raz zaliczyłam bliskie spotkanie z glebą... Agnieszko Ewanisiu Kaszubko I dla całej reszty...Oczywiscie jestem na podgladzie...
-
Witajcie! Kaszubko,jak zwykle po takiej dawce humoru ,to czlowiekowi jakos lzej na duszy,dzieki... U mnie tez fajnie cieplutko,tyle ze słonka nie ma ,ale nie szkodzi... She,podpisuje sie pod zdaniem Kaszubki,pewnie ,ze Cie pamietamy i jak bedziesz miała chwilke to zajrzyj na dlużej...A teraz ucz sie pilnie ,bo nauka to ....no chyba sama wiesz co dalej..:P Bez T...jesli idzie o sprzatanie to chyba duzo mam ma podobne problemy ,ale jak Kaszubka pisze ,ze tez tak miała i miom wszystko dzieciaki wyrosły na porzadnych ludzi ,to jest nadzieja ,ze nasze kiedys tez zaczna koło siebie dbac o porzadek...u Ciebie przynajmiej jak maja odwiedziny to posprzataja a u mnie corka jak do niej ktos przyjdzie to go zaprowadzi do mojego pokoju goscinnego,bo tam ja sprzatam...taka cwana...:P Ok ,czekam teraz na przyjazd szwagierki ale moze wieczorem uda mi sie zajrzec.... Na razie zycze milego dzionka i dla kazdej...
-
Agnieszko ,no mam nadzieje ,ze w portmonetce to Ci tez cosik zostało....chociaz nie samym chlebem czlowiek zyje ...ponoć...czasami potrzebuje cos do chleba:P A ja Chmielewska tez bardzo lubie ,najbardziej\" Boczne drogi \",i\" Wszystko czerwone\" ... A teraz tez zmykam ,bo mnie niestety krowy wołają hi,hi,:O
-
Kaszubko,ja Grochole to juz przeczytałam pare razy ,bo bardzo lubie jej ksiazki...nawet do tego stopnia ,ze kilka z nich kupiłam i jak mam zły humor to do nich wracam...Teraz czytam ksiazke Moniki Szwaji Agnieszko ,Ty kochana uwazaj ,bo czasami mozesz upasc i niestety zniszczyc przy tym oblicze:)..nie przepracowuj sie ...trzeba sie szanowac i prace tez,zeby starczyło na dłużej... Ewanisiu milego wyjazdu:) Lece postawic obiadek...
-
Hejka! Oj... nic mi sie nie chce...na szczescie wczoraj posprzatałam ,to dzisiaj chyba sobie pozwole na troszke luzu...w koncu trzeba tez kiedys odpoczac ...no nie? Dea...jak włosy...zadowolona jestes ,z grzywki ? ciekawosc mnie zrzera ,wiec poslij choc jedno malutkie zdjecie...plisssss.. Ewanisiu jak imprezka...głowa nie boli?... Kaszubko ja troszke poczytałam , aTobie sie udało...? Rebeko,czyzby kolezanka nie miala kompa?...Przeslij chociaz jakas Iwa,co sie dzieje ...zapomniałąś o nas? Bromba,35,i cała reszta no odezwijcie sie...bo smutno ,ze tak o nas zapomniałyscie... Dobra na razie zmykam,bo dzieci w domu ...to musimy jakos sie podzielic to cywilizacyjna zdobycza.. ...... i po dla kazdej
-
Czesc dziewczyny,,cora opanowała kompa i dla mnie juz nie było szans :( Ewanisiu ,ja tez nie mam czasu na inne kolezanki i dlatego tez ten kontakt z Wami jest bardzo wazny i ceniony...Baw sie dobrze...A ,ze M nie chce miec nic wspolnego z lekarzami ,to sie nie dziw ,ale te \"chłopy\" to chyba tak juz maja...Zreszta chyba lepiej jak człowiek nie musi miec z nimi kontaktu...chociaz nie zawsze sie da...:( Kaszubko , zdarzaja sie przypadki ,ze ksieza maja dzieci...A mnie sie wydaje ,ze jakby mieli rodziny to moze niektore sprawy inaczej by załatwiali....Przewaznie dopiero wtedy ,gdy czegos sami doswiadczymy ,to calkiem inaczej sie do tego podchodzi... Ale nie mnie o tym decydować... Ok ide juz dzisiaj do łozeczka ...bo wciagneła mnie ksiazka i chce troszke poczytac,a wiem ze o 22.30 i tak zasne wiec juz duzo czasu mi nie zostało... Do jutra i miłej nocy...
-
Dea ,nie uciekaj zanim nie obiecasz zdjecia z grzywka... A mnie sie znowu plany pozmieniały...posprzatałam cały dom,zeby jutro jechać ...a okazalo sie ,ze szwagierka przyjedzie w niedziele do nas...a w dodatku dzisiaj wracaja tesciowie ....:O
-
Dea....to miłej pracy ...ale jeszcze pare godzin i bedziesz mogła odetchnąc... Ewanisiu ....jakby tak było troszke blizej to bym przyszla na te imprezke ,zebys nie była sama,ale niestety nie wyrobie :) ,a z tymi porzadkami to niestety masz 100 racje...ja nie jestem pedantka ,ale czasami trzeba posprzatac:) .....wyrazy wspolczucia dla syna ...i oczywiscie WIELKIE BRAWA za zdany egzamin....
-
Witam Kaszubko! u nas na szczescie kolendy juz nie ma od ok 4 lat...ksiadz juz ma swoje lata i w dodatku serduszko mu nawala i sam zrezygnował i dobrze bo ja nigdy za tym kolendowaniem nie przepadałam...dla mnie to takie sztuczne... Zycze cierpliwosci... I pedze dalej...musze dzisiaj posprzątać ,bo jutro chyba pojade do szwagierki zrobic porzadek z fryzura syna...:)
-
Witam ! Przepraszam ,ze dopiero teraz ,ale musiałam odwiedzic bank,zrobic zakupy spozywcze ...no i dopiero teraz udało mi sie właczyć kopma...:9 A co tu takie pustki? Chyba wszystkie na koniec tygodnia nadrabiaja jakies zaległości hmmm...Tylko Rebeka juz sobie odpoczywa...:O No dobra to ja tez zmykam ,troszke chatke ogarnac,ale bede na podglądzie...
-
W zwiazku,ze nikogo nie widze na dzisiaj zmykam pod kołdrke...Mam ksiazke i sobie poczytam... Rebeko miłej podrozy i na wszelki wypadek sprawdz czy jakies dowcipne dziecie sasiadow nie zrobiło Ci psikusa....acha przeczytałam o 7 i chyba troszke tam prawdy jest...tak mi sie wydaje...:P :D Miłej podrozy,pozdrow od nas przyjaciołke ,baw sie dobrze i przede wszystkim melduj sie po przyjeżdzie.... A teraz wszystkim paniom dobrej nocy i do jutra
-
Hejka ja jestem na stanowisku... Rebeko,dzieki za przypomnienie ,ze naleza Wam sie podziekowania za pilnowanie domu,to baaaardzo dziekuje,ale...jak nastepnym razem bede prosic o te przyslugę ,to przy okazji poprosze byscie naszykowały dzieciakom obiad ,bo my z M dostalismy ,ale dzieciaki musiały poczekac ,az wroce i im cos naszykuje...:P :D Jestes juz spakowana ...acha a jak juz kiedys zahaczysz o Wrocek ,to pamietaj ,ze w poblizu tez tam ktos na Ciebie czeka...hi,hi... z Wrocka do mnie to jakies 2 godzinki... Chwilke sobie posiedze tutaj ,wiec jak ktos jest to machac łapką...
-
Najpierw słowko do Ewanisi....Przede wszystkim mysl ,ze wszystko bedzie ok....bo na pewno bedzie ...ja juz kiedys pisałam w zwiazku z Agnieszka i jej badaniami o tym co mnie spotkało przy okazji podejrzenia o jakies guzki i nie chce sie powtarzac...poprostu było sporo nerwow ,a okazało sie ,ze winna była przetarzała aparatura...wiec głowa do gory ,bedzie dobrze.. Jak widac juz wrociłam ze zjazdu wlasciwie to raczej powinnam napisac producentow mleka ,a nie hodowcow ,ale to jedno z drugim sie łączy... Agnieszka była ciekawa co sie na takim zebraniu robi,ale w sumie to nic ciekawego....jest obiad ,ciasto kawa i prezentacja odnosnie produkcji mleka...jakie trendy na swiecie ,w unii ,kto najwiecej produkuje ,jakie sa wymagania odnosnie higieny i klasy mleka itp... organizuje to co roku nasza mleczarnia,zebysmy mogli sie mogli spotac ,porozmawiac ,wymienic doswiadczeniami ,czy ponarzekac np.na niskie ceny itp....mysle ,ze jestes usatysfakcjonowana moja odpowiedzia.... hi,hi :) BT...ja tez uwazam ,ze na tym zdjeciu to mozemy wyglądać jak arystokracjia ...szczegolnie kojarzenie to mi sie nasuwa,jak patrze na ten moj stroj,czapa jak rosjanie hi,hi ale wtedy było okropnie zimno i dlatego wykopałam ten stroj z czelusci mojej szafy....Raz na jakis czas mozna sie powygłupiać...:P U mnie niezbyt ciekawie sie zrobiło ,bo szwagier musiał pojsc do szpitala na badania i tesciowie pojechali do szwagierki troszkę jej pomoc ,ale za to mnie przybyło kilka dodatkowych zajec....co prawda nie jest to ciezka praca ale zajmuje czas...i teraz musze bardzie sie sprezyc....o ile to jeszcze mozliwe...:P dobra ,jak na mnie to chyba wystarczajaco nastukałam ,no nie Acha Rebeko gratulacje dla M i Ciebie ...w końcu pomagałaś w przygotowaniu do egzaninu i tez Ci sie nalezą...
-
Witam ! Ja juz jednak nałogowiec jestem...nie umiem bez Was ani dnia wytrzymac hi,hi :) ....ale to chyba nie grzech.... Jednak naprawde musze dzisiaj jechac na to spotkanie takze ,tylko sie witam i zycze miłego dnia ...bawcie sie dobrze ...zajrze jak wroce ... i dla kazdej z Was
-
ja tylko na chwilke ,bo jutro chyba dopiero dobrze po poludniu bede mogła sie odezwac...dzisiaj jestem troszke przepracowana i ide juz spac,a jutro mamy roczne spotkanie hodowcow i nie wiem kiedy wroce...popilnujcie mi domu...:P Ok ,dziewczyny i po na jutro...
-
Moje drogie, ja muszę juz isc, bo dzisiaj jestesmy sami i tym samym mamy wiecej pracy i jak mi sie uda to jeszcze zajrze potem... narazie milego wieczorku paa..
-
Agnieszko to by nie było takie straszne ,gdyby niełaczyło się z tym ,ze my się starzejemy :P
-
Chyba musze zaczac sprawdzac ,co pisze bo takie głupie błedy robię...sory