Annapo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annapo
-
Wpadłam powiedziec dobranoc! Kaszubko,mnie tez jeszcze ciezko te nowosci wychodza ,ale przeciez kiedys sie nauczymy ,no nie!:) Dziekuje ,za zdjecia maluszkow ,dostałam podwojnie ,ale takie fajne buzki moge ogladac kilka razy... Mam nadzieje ,ze moje tez doszły...Jak widzisz moj syn tez nie za chetny do robienia fotek,ale ten jeden raz mi sie udało... Ewanisiu,dzieki za wszystko ,zyczenia ,zdjecia itd...Mam nadzieje ,ze wszystko ok.A ze mnie nie widac to tylko swiadczy ,ze sie nie przejadałam przez święta...hi,hi:P Rebeko,jak tam po pierwszym dniu pracy?Chyba sie bardzo zmeczyłas,bo Cie nie ma ... Dobranoc wszystkim...i prosze juz jutro o pełna mobilizacje reszte pan....Koniec lenistwa ,bo nam topik zamkna:P
-
Rebko,maz wszedl na kompa ,ale bede zagladac...Wypilam szybkiego drinka i zmusilam swoja rodzinke do zdjecia ...za chwilke przesle i Tobie Rebeko i Tobie Kaszubko...U mnie dobre ciacho to mozecie sie czestowac... Rebeko pracujesz do 18 tej czy krocej?
-
Czesc Dziewczyny! Wiem,ze niewiele nas tutaj dzisiaj i jak juz Rebeka napisała to zrozumiałe,w koncu u nas jeszcze swieta,ale tez nie umiałam sie powstrzymac ,zeby nie zajrzec.... Rebeko nie smutno Ci samej w pracy....To naprawde niesprawiedliwe... Zajrzyj do skrzynki... Posiedze tu chwilke ,wiec jakby ktos chetny na słowko to zapraszam... Kaszubko ,mnie sie tez jakos spac chce,ale wlasnie dostarczono mi małego drinkusia wiec moze jakos wytrzymam...
-
Dobry wieczor ! Wszystkim Drogim Ewom ,(a moze i jakis Adam u ktorej w domu) zycze pomyslnosci ,sukcesow w pracy ,pogody ducha ,usmiechu ,duzo kasy ,mało kłopotow,sporo zdrowka i wszystkiego ...wszystkiego...wszystkiego najlepszego... Przepraszam ,ze dopiero dzisiaj ,ale zyczenia jak najbardziej ze szczerego serca... Jak tam świeta...?Chyba miło je spedzacie ,bo tutaj pustki... Ja własnie wrociłam z przyjecia urodzinowego chrzesnicy M...Takze kawka wypita ,dobre ciacho zjedzone i teraz powoli trzeba znowu do moich krowek zajrzec...Tak to juz u nas jest ,ze nawet nie musimy sie przejmowac kaloriami bo na bierzaco je spalamy... No to bawcie sie dalej dobrze .... i do jutra....
-
Witam wieczorkiem! Ja znowu tylko na chwile,znowu mialam kłopoty z kompem i wezwałam mojego fachowca i znowu wszystko inaczej...:( Miedzy innymi mam nowy adres ,mam teraz korzystac z komunikatora tlen, iprzy okazji starałam sie o zamieszczenie stpoki i nie wiem co z tego wyniknie. Ewanisiu moj M tylko słyszal o takim napoju ,przynajmiej tak mowi...Miłego goszczenia..... Rebeko u mnie tez juz prawie Swieta ,ale jeszcze nie zawiesilismy oswietlenia ,zeby jakos zaznaczyc ,ze od teraz juz mozna swietowac... Corcia juz lepiej ,ale nadal lezy w łożeczku.. A ja dzisiaj tez ide juz spac,bo jakos same mi sie ślepia zamykaja ,takze DOBRANOC....Jutro zajrze
-
Agnieszko,ja tak szybko pisalam ,ze dopiero teraz czytam co mi wyszlo,i szczerze mowiac sama mam problemy zrozumiec...Ośle,ośle sam pisałeś... Oczywiscie w mojej poprzedniej wypowiedzi miało byc ,ze kiedys tez na Wigilie i Swieta byłam w szpitalu i ze to nic milego... Rybko a ja własnie zastanawiam sie nad kawa ,bo miałam niezłe przejscia z Rybka zwana karpiem,i potrzebuje czegos na pokrzepienie...Ja tez lubie prace domowe ,ale wole jak nie sa tak na szybko ...i nie wszystko na raz... Bez T Mam nadzieje ,ze jednak jeszcze znajdziesz dla nas chwilke ,ale jesli nie to juz teraz składam Tobie i Twoim najblizszym zyczenia by sie spelniły wszystkie marzenia i te dotyczace prezentow,atmosfery,pogody itd...Wiesz wszystkiego naj.......
-
Oj :(Agnieszko to nie wesoło miałas,ale wazne ze juz lepiej i olej przygotowania ,lepiej sobie odpocznij,bo zdrowie najwazniejsze,kiedys tez bylam w wigilie na Swieta i to nie nalezy do fajnych przezyc ,ale coz ...samo zycie..Duzo zdrowka ! Gdzie Ty załapałas ta salmonelle...nie moglas jej jakos pogonichi,hi...Jeszcze raz duuuuzo zdrowka...
-
Witam! Ale dzisiaj sie wysilacie przy tym pisaniu:)No,ale wybaczam w koncu duzo pracy...U mnie tez ruch od samego rana ,a tak mi sie wstac nie chciało,wczoraj jeszcze troche poczytałam,bo czekałam na M ,ale sie nie doczekałam:(,ten jak wyjdzie z domu to juz potem ciezko mu wrocic... Bez T. na beniaminku to chyba tylkostringi ...ale zawsze mozesz sprobowac,teraz to i choinke mozna wykorzystac...:P Rebeko,wstawaj Spioszku... Rybko, no to milego pieczenia...:P Kaszubko,bedziesz piekła w niedziele ,nie szkoda Ci takiego dnia...Zostaw te robote na poniedziałek... Witam Wiolik ,zapraszam na wiecej i tez miłego dnia... Ewanisiu ,wyobraz sobie ,ze moj zna takie cos co wczoraj popijałas...A jak głowka... No dobra lece dalej popracowac,dla wszystkich pan po i
-
No i to narazie na dzis ...Zamykam ....DOBRANOC!!! Milych snow i prosze sie jutro odezwac...
-
Rebeko,wykształcenie chyba nie zawsze idzie w parze z kultura osobista...U mnie sa dziewczyny,ktore w piatek obroniły np.magistra i juz od niedzieli nawet czesc nie powiedza ...A znam nawet taka pania profesor ktora swoje figi i reszte prania suszyła na fikusie i to w pokoju gdzie przyjmowała gosci...
-
Moj Maz gospodarke przejal po ojcu ,ale wykształcenie tez ma rolnicze...I chyba to lubi,bo inaczej dawno by to rzucił...A ja niestety nie mam takiego zamiłowania ...Dla mnie to tylko praca...Chociaz juz tyle lat to robie ,ze chyba ciezko by mi było robic cos innego...
-
Bez T jak bedziesz naprawde w tym osrodku to musisz mnie odwiedzic i nawet nie mysl inaczej... Rebeko ,tylko sprawdzaj czy czasem nie zasnie...a na zniwa kiedys tez przyjedziesz,ja mam jeszcze daleko do emerytury,wiec jak nie w tym roku to pozniej....
-
Bez T ,przypomiałas mi moja ukochaną babcie,bo tylko ona do mnie Aneczko mowiła...Dzieki...Niestety juz nie zyje ale jest w moich najlepszych wspomieniach...To była bardzo madra i silna kobieta ,chociaz drobniutka...a teraz pozostały tylko wspomienia.Zyla 93 lata ,ale jak sie kogos kocha to i tak mało...
-
Bez T no mysle ,zboze dorze narazie rosnie to nie bedziecie sie nudzic:)
-
A moj M tez o Was wie i nawet kilka smiesznych kawalow mu zacytowałam... Ja wiem Rebeko,ze Ty domyslna dziewczyna jestes hi,hi ... A swoja droga to ja mu sie nie dziwie ,ze na cos liczy...W koncu ma prawo miec nadzieje ,no nie?:)
-
Bez T fajnie sie Ciebie czyta... A ja nie mam czasu nigdzie indziej poczytac...Ostatnio udalo mi sie wreszcie dostac do naszej klasy,i mam nadzieje ,ze po swietach uda mi sie troszke odpoczac,i np.poczytac ,bo teraz to sie ciesze jak znajde chociaz pol godziny zeby gdzies klapnac na kuperek...
-
Rebeko,moja mama ma juz dosyc dlugo cukrzyce i zanim to odkryła to miała taki etap ,ze około17 zasypiała ,a budziła sie o 21 i u nas wtedy zaczynało sie rodzinne zycie,tzn .sprzatanie ,pranie itp.Teraz juz bierze insuline ,ale dalej lubi w nocy siedziec a spac do 11... Ja juz tak nie moge z racji pracy...Ale wtedy lubiałam te nocki z mama,mozna było sobie spokojnie pogadac...
-
Wiesz chyba nie bede miala odwagi posluchac,bo jeszcze sobie czegos zazycza...:O A Beretka ma nowe mieszkanko i bardzo zadowolona,no i wybredna sie robi,ale ja wiem po kim hi,hi... Dobrze ,ze powiedziałas ,ze gryziesz to teraz bede uwazac...:) A co porabia Twoj M ,jesli moge wiedziec...nie smutno mu samemu..
-
Rebeko odezwij sie!!! Haaaaalooooo!
-
A nie powiem dobranoc.... Ja kiedys tez tak koło 1 w nocy chodzilam spac,ale odkad sie przeprowadzilam do M to musiałam zmienic wiele rzeczy,jak sie z kims mieszka to czasami trzeba sie dostosowac ...i teraz moja godzina to 22.30...ale jak przesiedze do 23...to potem juz znowu moge funkcjonowac w miare normalnie...
-
Rebeko chyba sobie same popijemy... Chociaz mnie tez sie oczka kleja,ale cora jeszcze oglada telewizje ,a maz nie wiem gdzie...prawdopodobnie na piwku,wiec mnie sie nie spieszy Rebeko idzie gdzies kupic cos z tych rzeczy ,np.taki zaparzacz ...,bo ja u nas nie widziałam...
-
Rebeko,chyba nie wziełas poprawki na zmeczenie i dlatego Cie troszke szybciej powaliło. Ide corce podac antybiotyk,ale jeszcze jestem..
-
Oj uzyłam brzydkiego słowa ,ale chciałam ja zacytowac,przepraszam..
-
Rebeko ,juz sie leje... A moja corcia jest dysortografikiem...Ona potrafi napisac takie fajne słowa ,ze jak jej potem zwroce uwage to sama sie z siebie smieje... Kiedys ,bodajze w 1 klasie ,zamiast napisac ,ze Śpiąca krolewna spała 100 lat,ona napisała :Śpiąca Kurewna spała 100 lat. Jak to zobaczyłam to nie umiałam sie przestać smiac ,a ona az sie popłakała ,bo nie wiedziała co złego zrobiła...Dopiero M jej wytłumaczyl ,ze nic a mama ma poprostu ataak głupawki...
-
umyłam sobie zabki,zeby nic juz nie jesc,a jakas osoba zostawiła na szafce nalesnika i niestety nie umiałam go zostawic w spokoju...Ale zjadłam tylko kawałeczek...tak zeby ten szampan nie czul sie samotnie.. Jak to zle jak człowiekowi smakuje to co sam zrobi...