Jarzębinka jesienna

http://debica.wrzuta.pl/audio/6zU4oeGm7h/krzysztof_krawczyk_-_gdy_sliczna_panna

**************** A nadzieja znów wstąpi w nas Nieobecnych pojawią się cienie Uwierzymy kolejny raz W jeszcze jedno Boże Narodzenie I choć przygasł świąteczny gwar Bo zabrakło znów czyjegoś głosu Przyjdź tu do nas i z nami trwaj Wbrew tak zwanej ironii losu Daj nam wiarę, że to ma sens Że nie trzeba żałować przyjaciół Że gdziekolwiek są dobrze im jestussi44 lussi44 Bo są z nami choć w innej postaci I przekonaj, że tak ma być Że po glosach tych wciąż drży powietrze Że odeszli po to by żyć I tym razem będą żyć wiecznie Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole A nadzieja znów wstąpi w nas Nieobecnych pojawią się cienie Uwierzymy kolejny raz W jeszcze jedno Boże Narodzenie I choć przygasł świąteczny gwar Bo zabrakło znów czyjegoś głosu Przyjdź tu do nas i z nami trwaj Wbrew tak zwanej ironii losu Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole

a może herbatka... Któż z nas nie pamięta tych lat, gdy w restauracjach którejś tam kategorii podawano kawę. Trafniejsze byłoby jednak określenie tego napoju ,,wyrobem kawopodobnym", gdyż smakiem, a co się z tym wiąże - również sposobem przygotowania - budził słynne zawodzenie włoskiego, bajkowego kucharza: ,,Mamma mia!!!" W niewielu obiektach gastronomicznych znajdowały się srebrne, masywne urządzenia, przypominające Sputnik. To były właśnie ekspresy do kawy, które zasadą działania nie różniły się specjalnie od dzisiejszych modeli. Ale od początku. Nasza ,,kofeinowa przygoda" rozpoczęła się ponad trzy tysiące lat temu, gdy czarownik plemienia Galla z Etiopii zauważył znaczną poprawę samopoczucia i przypływ energii po spożyciu pewnego gatunku jagód, zmielonych na proszek i wymieszanych z tłuszczem zwierzęcym. Na to wydarzenie, jak sądzę, należy ,,przymknąć oko". Nie ulega natomiast wątpliwości, że pierwsze plantacje kawy Arabowie zakładali już w roku 1000 p.n.e. To im zawdzięczamy nazwę ,,qahwa", co oznacza ,,oddalająca sen". Oni też zmienili technologię przyrządzania trunku. Pierwsza kawiarnia, pod nazwą ,,Kiv Han", powstała w Konstantynopolu w 1475 roku. Z kawą związane jest też znamienne, choć dość zabawne zdarzenie. Otóż w roku 1675 król Anglii, Karol II, próbował zamknąć wszystkie kawiarnie, by mężczyźni nie zaniedbywali swych rodzin... Nie znamy dokładnej daty powstania ekspresu do kawy. Liderami w dziedzinie sposobów jej parzenia są niezaprzeczalnie Włosi. W żadnym włoskim domu nie może zabraknąć stalowego czajniczka, w którego dolnym zbiorniku znajduje się woda, w górnym zaś mielona kawa. Woda, gotując się, przechodzi do górnego naczynia, zaparzając w ten sposób kawę. Urządzenie jest niezbyt skomplikowane w budowie, a napój w nim zaparzony smakuje wybornie. Na naszym rynku dostępne są zaparzacze w cenie od 50 do 150 zł, w zależności od pojemności. Innym urządzeniem, służącym przygotowaniu tego aromatycznego trunku, jest wynaleziony przez Włochów elektryczny automat do parzenia kawy - ,,espresso". Popularnie zwany ekspresem ciśnieniowym, jest dość skomplikowany w swojej budowie. Można go kupić w cenie od 150 do 350 zł, w zależności od wyposażenia. Sercem urządzenia jest pompa, która wytwarza ciśnienie, pod wpływem którego woda dostaje się do pojemnika z kawą. Czystość trunku gwarantują filtry, stanowiące doskonałą barierę dla fusów. Do tego celu wykorzystujemy dwa rodzaje filtrów: stałe, do wielokrotnego użytku, oraz papierowe, jednorazowe. Wiele ekspresów ciśnieniowych wyposażono w specjalną końcówkę do robienia kawy cappuccino. Droższe i większe ekspresy zawierają m.in. pojemnik do mielenia kawy ziarnistej, podwójną końcówkę, umożliwiającą zaparzanie dwóch porcji kawy jednocześnie, a także specjalną płytę do podgrzewania filiżanek. Tego typu modele często posiadają wbudowany komputer, który steruje pracą ekspresu, podając nam najważniejsze informacje - np. rodzaj aktualnie parzonej kawy. Kosztują około 2,5 tys. zł. Mniej skomplikowanym w swojej budowie urządzeniem do parzenia kawy, a co za tym idzie - o wiele tańszym - jest ekspres przelewowy. Nadaje się również do zaparzania herbaty. Zasada jego działania jest prosta. W pojemniku znajduje się grzałka, która doprowadza wodę do wrzenia. Gotująca się woda przechodzi przewodem do pojemnika z kawą, zaparzając ją. Zaparzona kawa spływa z kolei do dzbanka znajdującego się pod pojemnikiem. Aby nie przestygła, pod dzbankiem zamontowano specjalną podkładkę, która podgrzewa dzbanek. W tego typu ekspresach także stosuje się filtry. Możemy go kupić już za 85 zł. Jeżeli chodzi o wybór ekspresu, ciśnieniowy czy też przelewowy, pozostawiam go Państwu. Jedno mogę z pewnością polecić - ciepłą i aromatyczną kawę, przyrządzoną według niekonwencjonalnych przepisów. Mariusz Mosiński

http://www.plantpol.com.pl/uimages/kwiatki/poin1.jpg

ja dziś wyrabiam cuda jestem już śpiąca

http://pl.youtube.com/watch?v=XQZJXkh88oM

tekst piosenki A mnie jest szkoda lata - Andrzej Bogucki A mnie jest szkoda lata Moja żona mnie dzisiaj skrzyczała, powiedziała, żem mazgaj, że głupi. Że ze wstydu się za mnie rumieni, kiedyż wreszcie zmądrzeję już raz. A na śmiesznym tle sprawa powstała: poprosiłem, poziomek niech kupi. - Zdziecinniałeś - powiada - w jesieni? - To już jesień? Jak leci ten czas! I westchnąłem: no patrz, już po lecie, po wakacjach, po słońcu, mój Boże! Już się zacznie szaruga na świecie, no, jasnych spodni już chyba nie włożę. Pewnie deszcze się zaczną i słota, na to ona, przepraszam, idiota! Uśmiechnąłem się, mów sobie zdrowo, ty wiesz swoje, a ja swoje wiem. Bo mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień, Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal. Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal. To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy. Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba, Po którym płyną smutne jesienne mgły. Człowiek pensję ma bardziej niż marną: tysiąc złotych miesięcznie - niewiele. Ale w lecie, tych tysiąc, to suma! Można za nią jak król jakiś żyć. Słońce grzeje, opala za darmo, Wisłę gratis masz w każdą niedzielę, Ptaki dają bezpłatne koncerty, nawet nie chce się jeść ani pić. Jesień, owszem, jest piękna, bogata, bardzo urozmaicona i pełna kolorów. Ale gdzie, gdzie jesieni do lata, do lipcowych, sierpniowych wieczorów! Już niedługo i zima przyleci, pełna śniegu, zawiei, zamieci. A mnie w głowie poziomki i głupstwa, jakiś koncert i Wisła, i las. A mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień, Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal. Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal. To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy. Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba, Po którym płyną smutne jesienne mgły. ************************************** piosenka z kabaretu "Małe Qui Pro Quo" śpiewa: Andrzej Bogucki

_____000 ______0000 ____00000 ___00000 __000000____ _0000 000______ _0000000______ _ 0000__00 _0000__00000000 _0 00000000000 __0000000000 ___0000_ 000000__________000 ____00000_______0______000 ______000000__ 0000000000 __________000000000000 DOBRANOC , DOBRANOC bo już księżyc świeci....

Teraz pójdę wymyć zęby, bo zjadłam już po myciu parę śliwek:-D Wiec jeszcze raz muszę te czynność powtórzyć zrobię siusiu , paciorek i spać... Do jutra kochani... dobranoc... Poszukam jeszcze coś do snu...:-D

Z nerwów zapomniałam nicka ha ha ha !

............`:. ...........:' .....,:: ............:,,...' ;:' .............;;..;;.....`:. .................;;:'.... ,:: ..................:' ...,.;:' .................:: .,.;:' .................: ....:' ..................`. ..:. _$$__$$$$$$$$$$$$ $_$$_$$$$$$$$$$$$$ $__$$____________$ $$__$____________$ _$$_$____________$ __$$_$__________$ _____$__________$ ______$________$ _______$$$$$$$$ ________.$$$$$$ _______$$$$$$$$$ .ZAPRASZAM WBW! ...I SMACZNEGO!!!

Właśnie dopijam kawkę i mam krotka pauzę na papieroska... Kochani wypogadza się:) ja już na malutkim ogniu gotuje rosołek... Zaraz nastawie makaron bo o 15:00 pora na obiad ... Po obiedzie jadę o biblioteki , potem wstąpię do koleżanki po śliwki ma w tym roku na nie urodzaj... A jutro upiekę ciasto ze śliwkami....

Pozdrawiam moje ślicznotki....I PRZYSTOJNIAKÓW TEZ...

http://www.wrzuta.pl/audio/2a6opU8bMT/ryszard_rynkowski_-_kolysanka

naprawdę piękny i sloneczny mieliśmy dzień , oby cala jesieni była pogodna ... za 15 minut będzie mój program,dlatego zaraz gaszę okienko i udam się na kanapę... Pozdrawiam was wszystkich i życzę miłych snów...

Moi mil:) dziś czuje się lepiej i do oazy wkraczam z muzyka:-D http://giegur16.wrzuta.pl/audio/cB7zQNwZjq/michal_bajor_-_nasza_niebezpieczna_milosc

http://pl.youtube.com/watch?v=neRsAKx9w_M&feature=related

http://pl.youtube.com/watch?v=CdBS9PhVPaU&feature=related

http://www.fotografie.waw.pl/fotografie/rosliny/jarzebina.jpg

http://pl.youtube.com/watch?v=3b8PWynyZxA

Pozdrawiam Was serdecznie i tycze kolorowych snów...

Właśnie ja miałam dziś taki dzień , jakoś mi smutno ... Poczytałam padre stronek i właśnie taka myśl mi zaświtała do głowy... Powiem krótko, poezja i muzyka łączy pokolenia...

Jeśli czujesz się źle albo czujesz się bardzo samotna(tny) wpadnij tu do nas posiedź, naciesz się ciszą i poezją.... Jeżeli masz taka potrzebę ducha , napisz anonimowo o wszystkim, poczujesz dużą ulgę i nie będziesz już tak samotny i nieszczęśliwy (tna]... Tu jest tak przytulnie, milo i cichutko ... Bo to oaza ciszy i spokoju...

A tak na marginesie to mnie jest zal... A mnie jest szkoda lata Moja żona mnie dzisiaj skrzyczała, powiedziała, żem mazgaj, że głupi. Że ze wstydu się za mnie rumieni, kiedyż wreszcie zmądrzeję już raz. A na śmiesznym tle sprawa powstała: poprosiłem, poziomek niech kupi. - Zdziecinniałeś - powiada - w jesieni? - To już jesień? Jak leci ten czas! I westchnąłem: no patrz, już po lecie, po wakacjach, po słońcu, mój Boże! Już się zacznie szaruga na świecie, no, jasnych spodni już chyba nie włożę. Pewnie deszcze się zaczną i słota, na to ona, przepraszam, idiota! Uśmiechnąłem się, mów sobie zdrowo, ty wiesz swoje, a ja swoje wiem. Bo mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień, Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal. Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal. To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy. Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba, Po którym płyną smutne jesienne mgły. Człowiek pensję ma bardziej niż marną: tysiąc złotych miesięcznie - niewiele. Ale w lecie, tych tysiąc, to suma! Można za nią jak król jakiś żyć. Słońce grzeje, opala za darmo, Wisłę gratis masz w każdą niedzielę, Ptaki dają bezpłatne koncerty, nawet nie chce się jeść ani pić. Jesień, owszem, jest piękna, bogata, bardzo urozmaicona i pełna kolorów. Ale gdzie, gdzie jesieni do lata, do lipcowych, sierpniowych wieczorów! Już niedługo i zima przyleci, pełna śniegu, zawiei, zamieci. A mnie w głowie poziomki i głupstwa, jakiś koncert i Wisła, i las. A mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień, Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal. Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal. To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy. Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba, Po którym płyną smutne jesienne mgły. ************************************** piosenka z kabaretu "Małe Qui Pro Quo" śpiewa: Andrzej Bogucki

Zycze Wam ABW , wspaniałych słonecznych ostatnich dni lata...