Granat
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Granat
-
!!! Melduje się, ze żyje tylko bili mnie zoladek!!! Chory kotek Stanisław Jachowicz Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku. I przyszedł kot doktor. - Jak się masz, koteczku? - Źle bardzo – i łapkę wyciągnął do niego. Wziął za puls pan doktor poważnie chorego I dziwy mu prawi: - Zanadto się jadło, co gorsza, nie myszki, lecz szynki i sadło; Źle bardzo… gorączka! Źle bardzo, koteczku! Oj długo ty, długo poleżysz w łóżeczku I nic jeść nie będziesz, kleiczek i basta. Broń Boże kiełbaski, słoninki lub ciasta! - A myszki nie można? - zapyta koteczek – lub ptaszka małego choć parę udeczek? - Broń Boże! Pijawki i dieta ścisła! Od tego pomyślność w leczeniu zawisła. I leżał koteczek; kiełbaski i kiszki nietknięte; z daleka pachniały mu myszki. Patrzcie, jak złe łakomstwo! Kotek przebrał miarę, musiał więc nieboraczek srogą ponieść karę! Tak się i z wami, dziateczki, stać może: od łakomstwa strzeż was Boże!
-
Sypek skrzyj Ty mienia czy Ciebie cos porypało:-D Hi h hi hi!
-
Czesc! Witam wszystkich Oazowiczów !!! Samotny jak zwykle żarty super! Alisario, dziękuje za przypomnienie cudownego lata... Wybałuszona, uśmiechnij się... bajka ciekawa... Teksty super... Wszyscy jesteście
-
Samotny, Ty diabliku jeden mało się z tych żarcików nie posikałam:-D Hi hi hi!
-
Ja już wygodnie w łóżeczku:) Popatrzę troszkę na debatę i kładę się na spoczynek... Miałam piękny, ale troszku męczący poniedziałek... Dobranoc chłopcy i dziewczyny:-D Do jutra Oazo.... http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1356&wid=9296777&rfbawp=1192471973.9
-
Wiosenko wpadnę później tylko się troszku posilę:-D Bo z tej radości, zapomialam o jedzeniu:-D
-
Wiesz już naprawdę potrzeba mi było coś nowego.. Stara kapota wysłużona, ze ho ho.. Tak jak i ja:-D
-
Dlaczego? Wiosenko:-D Ach wiem, pisałaś coś o dywanie Prawda?
-
Kasiuniu, dzięki za wspaniale Kwiaty
-
Bywalcy Oazy! Witam Was wszystkich bez wyjątku Ja miałam dziś jak nigdy wspaniały początek tygodnia:-D Kupiłam sobie śliczną kurteczkę z kapturem, o takiej właśnie marzyłam:-D Ale zawsze jakoś coś mi nie pasowało a to wysoka cena, albo kolor czy fason nie podchodził... Myślę, ze nam troszkę starszym, tez się warto odmłodzić:-D Dzieci tez chwalili , ze super wyglądam... Bardzo milo zawsze powracam do zbiorów wierszy, naszej wspanialej poetki M . Konopnickiej...
-
Wanilio to piękne, co nam przypominasz:) Alisario, dzięki super 60 siatko Stefanio Złota Listeczku Jarzębinko Wiosno Xl Kasiuprzepis super dzięki! Saro Jacku Wybałuszono Kawiarniana koleżanko zapominano Szepcie Jas Jzabelo Jgoor Ol Sorki !!! serca te są dla tych niezapamiętanych. dzięki ,ze jesteście... DOBRANOC
-
Witam! Dziewczynki i chłopcy! wpadłam tu spojrzeć czy ten intruz na\" F\" się tu nie pląta... Dzisiaj nocą czytając w Oazie, spotkałam ta mącicielkę topików.. Lata tak wszędzie i maci... Trzeba tępić takie dziadostwo..:-.D Złota jesienno, jak jeszcze raz ta filipina tu wstąpi... Koniecznie trzeba zgłosić nicka do bilokacji... Nie będziemy tu tolerować żadnych intruzów. Na tym topiku będziemy zwalczać od zalążka zło!!!
-
Ale jutro dziewczyny się uśmieją.:-D Jak flipie 2 pogoniłam:-D
-
AAAAAtakeeee !!!!!NA filipine2:-D http://www.papugi.resnet.pl/images/artykuly/EOgranat.JPG
-
Patrze tak i czytam po cichutku... A tu jakieś wstrętne licho wpada.:-D I jakieś bzdury wypisuje... TO DUCH JAKIŚ CZY CO? Wstrętna Filipino błaźnie topikowy granatka na Ciebie szykuje... szykuje Ha ha ha ha!
-
Ja tez bardzo lobię nasze słoneczko:) http://rocklandpolonia.com/galeria/Sloneczko/grafika/sloneczko_obrazek.bmp
-
A to jak się Wam podoba? Na drogę życia Na drogę życia dostałem dwa kwiatki: Od przyjaciela i rodzonej matki. Więc myślę sobie: mam dwa kwiatki świeże, Teraz się dowiem, kto mnie kocha szczerze. Dla moich kwiatków równą dam opiekę, Czyj wpierw uwiędnie, to z tego orzekę, Kto wpierw zapomniał o tym, co przyrzekał. Chyba niedługo będę na to czekał. Najpierw uwiędły kwiatki przyjaciela, Potem uwiędły dwie gałązki ziela. Kwiatki mej matki pozostały świeże, Bo tylko matka kochała mnie szczerze. Długom wędrował, toczył bój o życie, Gasły nade mną gwiazdy na błękicie. Kwiatki mej matki pozostały świeże, Bo tylko matka umie kochać szczerze. Pa dziewczynki...
-
o znalazłam :-D Ta piosenkę lubiłam słuchać jak mama z tatusiem śpiewała:) Niewierny Marynarz Tam w dolinie nad Wisłą Siedziała dziewczyna Była piękna jak różany kwiat Bratki i róże zbierała sobie Wiła wianki i rzucała je do falującej wody Willa wianki i rzucała je do wód A gdy sobie nad Wisłą Wianeczki swe wiła Przyszedł młody marynarz di niej \"Miła ach miła\" - tak szeptał on jej I żegnała się niebawem ze swym pięknym marynarzem Bo odpływał jej marynarz hen we świat Gdy w dolinie nad Wisłą Minęły miesiące Ona z maleństwem roniła łzy Miłość ach miłość sprawiła jej to I rzuciła się z rozpaczy do tej falującej wody I tam w nurtach Wisły swój znalazła grób
-
Dobry wieczór! wpadłam bo widzę , ze nasi panowie zawitali...:-D I piosenki piękne śpiewają:-D Ja tez kocham te stare piosenki, maja w sobie coś tajemniczego, ze przy ich słowach można pomarzyć... Ja bardzo lubię ta piosenkę:-D Deszcz , jesienny deszcz Deszcz ,jesienny deszcz Smutne pieśni gra, Mokną na nim karabiny, Hełmy kryje rdza. Nieś po błocie w dal, W zapłakany świat, Przemoczone pod plecakiem Osiemnaście lat. Gdzieś daleko stąd Noc zapada znów, Ciemna główka twej dziewczyny Chyli się do snu. Może właśnie dziś Patrzy w mroczną mgłę I modlitwą prosi Boga By zachował cię. Deszcz ,jesienny deszcz Bębni w hełmy stal, Idziesz, młody żołnierzyku, Gdzieś w nieznaną dal. Może jednak Bóg Da że wrócisz znów, będziesz tulił ciemną główkę Miłej twej do snu. Słowa i muzyka : Marian Matuszkiewicz
-
hallo! Kochani jak tu cudownie! Piszecie tak ciekawie , aż mi serce zadrżało czytajac twój wpis kochana Złota jesienno... Uważam Ciebie za wspaniałą kobietkę, umiesz tak pięknie i mądrze pisać:) Poczułam się jakoś tak nieswojo...Po prostu tak jak by mi było czegoś zal, i to coś już nigdy nie powróci... Nie wiem co mam więcej napisać:) Chcę Wyjechać Na Wieś - Urszula Sipińska Jeszcze jest gdzieś prawdziwa ta wieś Zielona pachnąca lnem Z ulami wśród łąk Z garnkami co schną Na płotach, do góry dnem Z chatami wsród pól I z mlekiem na stół Z żelazkiem, co duszę ma Niech każy jedzie tam gdzie chce A ja swoje ścieżki mam Chcę wyjechać na wieś Gdzie się zatrzymał w polu czas Chcę w nieruchomym stawie Zobaczyć swoję twarz Chcę wyjechać na wieś Dojrzałe wiśnie z drzewa rwać W glinianym piecu upiec chleb Ostatni może raz Czy jest gdzieś prawdziwa ta wieś Spokojna, wesoła ta wieś Gdzie kisi się barszcz, gdzie w piątek na targ Furmanka się rano gna Gdzie całe dwa dni i noce na bis Nie jedno wesele trwa Niech każdy jedzie gdzie chce A ja swoje ścieżki znam Chcę wyjechać na wieś Dojrzałe wiśnie z drzewa rwać W glinianym piecy upiec chleb Ostatni może raz Chcę wyjechać na wieś W niedzielę rano wcześnie wstać Zobaczyć stroje z dawnych lat Ostatni może raz
-
Mila Oazo! Wpadłam się przywitać i powiedzieć, ze tęsknię za Wami... Wczoraj miałam bardzo miłych gości i siedzieliśmy do późnej nocy... Wypiłam dwie lampy wina i dziś czuje się po nich taka otępiała... Tak wogle to nie pijam żadnych alkoholów może dlatego po tym wczorajszym trunku tak nie zbyt dobrze się czuje... pożegnam się z wami bo znowu głowa mnie boli... Moze jutro będę czuła się lepiej:) Pa do jutra
-
:-D Pogoda Życie jest jak niebo w zwykły dzień.. Raz sie chmurzy, idą smutki, a wraz z nimi moje łzy.. Później słońce się pojawia, uśmiech wraca i odradza... Znowu chmury, deszcz i burza, twarz już mokra, mina smutna... serce puste, bez miłości, która przyjdzie z bólem kości.. Wiolka
-
Wróciłam! Ale niestety dostalam telefon , ze bede miala za godzine gosci... Musze spadac ... Milego wieczorku zycze http://www.ewa.bicom.pl/kartki/krt25.htm Dla Was... Są chwile w życiu, które w pamięci zostają, I choć czas mija, one nie mijają, Są też osoby, które raz poznane, Bywają w życiu mile wspominane.
-
Zaraz do Was wpadne:-D
-
:) http://mirpralat.republika.pl/promyki_przyjazni.htm