dzagusia84s
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dzagusia84s
-
ja tez odgapiam :P http://www.bobovita.com.pl/kartka/?h=26c8d9c503a55249028de0d61e5ed8d1
-
kotczek GRATULACJE bardzo się cieszę twoim szczęściem rodziną się nie przejmuj no i spokojnej ciązy bez żadnych komplikacji życzę
-
paula mikołajek fajny tylko że buzi nie ma a co do cyców to to że masz miękie nie oznacza że nie masz mlesia
-
a my po chrzcinkach mały w kościółku był prze uroczy i grzecznie spał nawet się do księdza uśmiechnął ale po to już dramat mówię wam siedzę i ryczę :( moja mama siostra i jej mąż nie zdązyli na mszę choć tak bardzo mi na tym zależało a po wyjściu z kościoła jeszcze mieli do nas pretensje że nie wiedzieli który kościół choć na zaproszeniu które dostali 2 tygodnie temu było wyraźnie napisane na dodatek są z tego samego miasta !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! po czym moja siostra wyjechała z tekstem że wcale nie musi iść na imprezkę do restauracji no to ja że jak nie to nie i sobie poszli :( rodzina ze strony męża normalnie oniemiała i nasi chrzestni też a mi ciśnienie tak skoczyło że szok. Przez to całe zajście nie potrafiłam się cieszyć świetem mojego syncia , było mi wstyd za to jak się zachowali i bardzo mnie to boli cały czas próbowałam powstrzymać łzy ale teraz to już nie mogę i ryczę jak bóbr.Na koniec okazało się że to wszystko moja wina i moja mama jest na mnie obrażona(dobre sobie - to chyba ja mogę mieć żal !!!) bo powiedziałam \"że mi za nich wstyd \" a to ją bardzo uraziło Mówię wam dziewczyny jest mi tak strasznie przykro że nie potrafię powstrzymać łez a to miał być taki piękny dzień i jeszcze na dodatek posprzeczałam się z mężem :( :( :(
-
Paula ja też ostatnio miałam pustki w cyckach :) trwało to ok3 dni ale powiedziałam sobie że utrzymam tą laktację zaczełam na przemian pić herbatkę laktacyjną i bawarkę (herbata z mlekiem) i odciągać pokarm nocą bo wtedy najlepiej się cycki pobudza i efekt jest taki że po tych 3 dniach znowu odciągam po 130 z 2 dwuch cyców a było już tak źle że ledwo 60 z obu było. Dodam że ja kermię swoim mlesiem ale z butelki :) Dziewczyny mam małego stresa jutro chrzcimy syncia :) boję się że będzie niespokojny ... Co do wizyty u gina to ja byłam w środę i wsio jest oki :) badanie mnie nie bolało , okresu dalej nie mam a na tabletki anty... sie nie piszę więc się nie wypowiem w tej kwesti- póki co się nie zabezpieczamy ( ryzyk -fizyk :P ) A mój szkrab lubi na brzusiu ale też nie za długo, główke ładnie dźwiga i też powoli próbuje się na plecki z brzuszka przewrócić ale jeszcze mu się nie udało. Gandziulka a ty się kochana nie martw każda dzidzia jest inna :) Buziaki , słodkich snów i trzymajcie jutro za nas kciuki oby wszystko nam na chrzcinkach dobrze poszło
-
czesc viola dawno cię nie było :) ja herbatek nie daję bo karmię piersią i wiem że nie ma takiej potrzeby ... co do kupek no to u mnie dziś o 4 rano minęła 3 doba jak Oli kupki nie robił wcale :( ale jest cały czas zadowolony i śpi spokojnie , nie pręzy sięi bąki puszcza więc pewnie wszystko jest ok bo pediatra kazała się nie przejmować jak z maluszkiem nic się nie dzieje ... najwyraźniej mam taki pokarm że łatwo i w pełni go przyswaja :) ale jak by się coś działo to napewno mu pomogę :P tę kupkę zrobić Wiecie co -zaczęłam się cieszyć z macieżyństwa już tak w pełni wiem że już dobrze rozumię swoje dzieciątko i dzieki temu mam czas dla siebie a mój kochany synek żadko teraz płacze bo wiem czego ode mnie w danej chwili oczekuje :) na dodatek tak słodko gaworzy że aż czasami mi się płakać chce ze wzruszenia no i ten rozbrajający uśmiech :) jak tu nie kochać takiego maleństwa. AAAA i ostatnio 2 razy zdarzyło mu się podczas uśmiechu wydać dźwięk tak jakby chciał się głośno zaśmiać - rewelacja :)
-
aaaaa i jeszcze się nie skromnie pochwalę że po 10 ms przerwy wkońcu zakosztowałam z mężem tej rozkoszy dzięki której mamy synka :) jak dla mnie rewelacja co prawda na początku czułam się jak dziewica :) ( pan doktor się postarał przy zszywaniu) ale ogólnie superrrrrrr - nawet nie wiecie jak mi tego brakowało.... Dobranoc kochane
-
cześć dziewczynki :) Izdebnik jejku jak się cieszę że dałaś znać że wszystko jest ok oczywiście ja tż cię pamiętam jak znajdziesz chwilkę to dopisz się do naszej tabelki mamusiek :) Paula buziaki dla ciebie i nie załamuj się skarbie twój kotek napewno jest ci wdzieczny że skróciłaś jego cierpienia Falsa ja też małego wszedzie zabieram a jak mam sama w domu z nim siedzieć to odrazu doły łapię Kami25 straszna ta historia kuzynki i koleżanki, to nie sprawiedliwe że dzieją się takie rzeczy :( Kamika 25 trzymam kciuki za koleżankę Październikowa mamo ja bym mu nie zapłaciła !!! jak już ciągnie kasę to niech się przykłada do tego co robi - ja też w tym tygodniu idę do gin. i mam nadzieję że wszystko będzie ok Oli pasuje mi do średniaczka wg. książki język niemowląt, i u mnie metoda sprawdza się rewelacyjnie z tym usypianiem Goja biedactwo ty jeszcze ząb cię męczy - trzymam kciuki oby jak najszybciej przestał plany na sylwestra - pomażyć dobra rzecz :) deli powodzenia jutro na wizycie u hirurga A my za tydzień chrzcinki mamy :) już się nie moge doczekać jeszcze tylko w piątek na spotkanie przed chrzcinowe i trzeba kupić szatkę i świecę ... wczoraj małemu kupiliśmy garnitur- mówię wam ale czad jest stylizowany na lata 60-te ma biały krawat, spodnie , górę od garnituru ,białą koszulę i taki kaszkiecik superowy będzie bosko wyglądał te mój mały dżentelmen :)
-
czesc rzeczywiście popełniłam gafę mój skrzat waży 4650 a nie 3650 :) ja do topiku dołączyłam gdzieś daleko ... bo bałam się zapeszyć falsa współczuję :( artigiana ja tak jak dziewczyny smoczek do auta , przed jedzeniem i na chwile i do usypiania -choć u mnie ostatnio hitem jest pieluszka której nie piorę jest cały czas w łóżeczku i przed snem przykładam ją do jego buzi i tak ładnie zasypia wtulony co do przetrzymania dzieciątka bez jedzenia to ja nie mam serca ... jak tak płacze to odrazu mu daję ale odkąd przeszłam na karmienie butelką moim mlesiem to je 100ml co 2 godziny i o jest spoko a w nocy wytrzymuje na tej setce 4 godziny potem 3 i 2
-
aaaa i ja tez nie mam jeszcze okresu :) dziewczyny mój skarb tak ładnie spi po tym szczepieniu ze nie wiem co mam ze sobą zrobić - tyle wolnego czasu szok !!! i jeszcze chciałam sie pochwalic jakiego mam cudownego meza :) ostatnio mały miał przez 3 dni straszne kolki płakał od 8 do 20 bez przerwy :( to było straszne nawet najgorszemu wrogowi nie życzę... a mój kochany miś widzac jaka jestem zmeczona zaproponował mi zebym wogóle w nocy nie wstawala tylko mam sie "wydoić" czyli odciagnac mlesio z cysia i isc spac a on bedzie karmił malego :) :) :) mimo iz szedł do pracy co prawda na 2 zmiene ale jednak ,normalnie tak sie wyspałam ze szok podładowałam baterie i odrazu poprawił mi sie humor i odzyskałam energie do zycia
-
sprawdzam stopkę :)
-
czesc a my dzis po szczepieniu mały popłakał chwilkę a potem ślicznie zasnął i cały czas spi :) budzi sie co 2 lub 3 godzinki na karmienie ledwo konczy jesc i znów spi - rewelacja :) :) zobaczymy jaka noc bedzie ale jak narazie zapowiada sie dobrze. Na dzień dzisiejszy czli 6 tygodni i 3 dni po porodzie waży 3650 g i ogólnie wszystko ok .
-
czesc dziewczyny my przez ostatnie trzy dni doświadczyliśmy co to jest prawdziwa kolka mały tak krzyczał że własnych mysli człowiek nie słyszał i tak od 8 rano do 8 wieczorem na zczęście noce przesypia z trzema pobudkami na karmienie ... najgorsza to ta bezradność jak patrzy się na taką buzią pełną cierpienia czasami to aż łezki leciały :( to jest okropne dziś zwiększyłam dawkę espumisanu wg zaleceń z ulotki i narazie jest dobrze cały dzień bączki idą . Wczoraj byłam już tak wykończona że mąż kazał mi odciągnąć jak najwięcej mleka i iść spać i pod żadnym pozorem mam w nocy nie wstawać i dziś czuję się rewelacyjnie :) normalnie naładowałam baterię. Kurcze wasze dzieciątka tyle jedzą a mój tylko jednorazowo max 80 ml nie ważne czy modyfikowane czy moje :( a też dziś kończy 6 tydzień no ciekawe za trzy dni idziemy do lekarza i się okaże czy oby nie za mało przybiera ...Ostatnio ma gdzie niegdzie taki maleńki krosteczki taką kaszkę i nie moge dojśc do tego z czego to może być ... Paula szczere kondolencje Co do książki \"język niemowląt\" to ja jestem średnio zadowolona może dlatego że przekreśla ona metodę karmienia na rządanie przez co nie mogę sie w pełni do nie zastosować ale rzeczywiście zaczęłam zwracać uwage co może być przyczyną płaczu i nie wkładam już za kazdym razem małemu cyca w usta :) tylko staram się go zrozumieć co przynosi rezultaty np. przy usypianiu nie pozwalam mu teraz zasypiać przy cycu tylko biore go do odbicia potem staram sie go czymś zająć a potem dostaje smoka kładę go do łóżeczka i głaszczę po główce i mój skarb po chwili odpływa co prawda nie zawsze jest tak różowo ale w 70% sie sprawdza Artigiana ty szczwana bestio skąd ty tyle wiesz ? dla wszystkich zawsze jakąś dobrą radą sypniesz...dzieki że jesteś a my byliśmy na badaniu wzroku i wszystko jest ok następna kontrola przed świętami a potem co jakiś czas nawet nie wiedziałam że tak dużo tego będzie myślałam że raz , byliśmy tez na badaniu bioderek i również jest ok ale jak ccemy to możemy sprawdzić jeszcze raz ok 3 ms . Za 3 dni szczepienie :( mamy 5w1 + rotawirusy
-
goja mam problemy z netem sory ze dopiero teraz odp. tak mi juz w szpitalu kazali po 3 tyg. zrobic badanie wzroku a potem pediatra potwierdziła i kazała to napewno wykonać
-
no witam wszystkie mamy mój Oliwierek dzisiaj śpi ślicznie cały dzień i noc też była cudowna tzn. po raz pierwszy od porodu (czyli od ponad ms) mały przespał pod rząd 4 godzieny a co za tym idzie ja tez i w związku z tym dostałam takiego powera że szok. Najchętniej odpisała bym na wszystkie posty ale obawiam się że nie mam tyle czasu bo skarbek juz zaczyna coś kwiękać :) Artigiana co do twoich postów to napewno jesteś cudowną mamą a z tą skazą białkową to trzymam kciuki żeby to była pomyłka a wysypka np. od proszku :) Co do ropiejącego oczka to też juz to przechodziliśmy i też stosowałam sulfacetamid i pomogło po 4 dniach co do karmienia to też mam czasami takie przeboje z szarpaniem , kopaniem nóżkami i strasznym krzykiem i wtedy poprostu przestaję karmić biorę małego do odbicia i jak się juz nie domaga to czymś go zajmuję a jak zaczyna płakać to próbuję jeszcze raz przystawić aaaa i chcę się pochwalić że już dwie kąpiele odbyły się bez żadnego płaczu , na spokojnie się naoliwkowaliśmy , ubraliśmy i z uśmechem na buzi do cyca :) młodemu zaczeła schodzić skórka z główki taka cieniutka warstwa smaruję to oliwką i ładnie samo schodzi a pod spodem ładnie główka wygląda tak się zastanawiam czy to ta ciemieniucha ale z tego co wiem to wtedy ta skóra to jest taka sucha skorupka a mój ma teraz tak jak się przegnie z opalaniem i potem skóra schodzi to właśnie u niego tak to wygląda. Macie coś takiego????? Z przybieraniem na wadze to mój w 3 tyg. przybrał 500 gram ale teraz nie wiem jak jest bo idę do pediatry dopiero 3 grudnia za to 25 idziemy na bioderka - była już któraś? a 28 na badanie wzroku po tych lampach Zapomniałam napisać zwalczyliśmy w końcu tą wredną żółtaczkę :)
-
dziewczyny dzięki za pocieszenie z tym spadkiem wagi to nie jest tak że mały nie ma apetytu bo je bardzo ładnie a 2 godz. przerwy to jest u niego max... ciągnie tak że aż słychać jak połyka i z tego jestem zadowolona, kupki tez ok i wydawało mi się że z wagą powinno być dobrze a tu d...a...lekarz wytłumaczył mi to tak że przez to że wątroba próbuje sobie poradzić z bilirubiną to nie ma czasu na rozkładanie pokarmu i przez mojego skrzata wszystko co zje przelatuje i niewiele z tego wartości jest dla niego stąd też mniejsza waga ale mówi że jak tylko uda się pozbyć bilirubiny to wszystko powinno wrócić do normy. Zresztą jak w szpitalu nam zbili tą żółtaczkę to odrazu zaczął przybierać po 40 gram na dzień Goja ty biedaczku ale się musisz nacierpieć ... aż się boję że też wyląduję z małym w szpitalu przez to świństwo a powiedz mi przyjeli was do szpitala razem? i jak go karmiłaś? trzymam kciuki za ciebie i te wszystkie badania które musisz wykonać oby było wszystko w jak najlepszym porządku
-
no i dramat!!!!!!!!!! jestem załamana !!!!!!!!!!! byliśmy u pediatry w sprawie te wysokiej bilirubiny i przepisał małemu luminal (z tego co wiem to jest narkotyk) :( na dodatek zamiast przybrać to spadł w ciągu 1,5 tygodnia o 200 gram :( :( :( narazie mam nie panikować i karmić dalej piersią bez żadnego dodatkowego dokarmiania za tydzień powtórzyć bilirubinę i przyjść na kontrolę jak nic to nie da to szpital. Mam dość tych problemów i ciągle myślę czy ten wysoki poziom nie odbije się w jakiś sposób na jego główce w przyszłości już mi nawet nie przeszkadza że nie śpię po nocach oddała bym wszystko żeby to cholerstwo zaczeło spadać.... staram się myśleć pozytywnie żeby nie dać odczuć małemu że coś się dzieje ale już sobie nie radzę i ryczę na każdym kroku ---- to jest niesprawiedliwe przecież on nic złego nikomu nie zrobił czemu nie może być dobrze??????????????????? sory że was zadręczam ale mąż się denerwuje jak płaczę a ja muszę się wyżalić bo inaczej zwarjuję
-
dziewczyny przyłączam sie do tych wypowiedzi o wyczerpaniu , płaczu,i momentami totalnej bezsilności właściwie jakby zebrać te wszystkie wypowiedzi do kupy to tak jakbyście siedziały we mnie i dokładnie wiedziały jak się czuję... co prawda dziś już było lepiej ale tylko do wieczora bo wtedy miś dzwonił dowiedzieć się jak tam poziom bilirubiny u naszego skrzata i niestety jest źle !!!! 15,4 a jak wychodziliśmy ze szpitala to było 10,54 w przeciągu tygodnia wzrosło o 4 jednostki :( najgorsze jest to że mały w szpitalu został totalnie przebadany wzdłuż i wszerz ... wątroba ,jelitka,nerki nawet sprawdzili czy nie cierpi na galaktozemię dosłownie wszystko !przy wypisie dostaliśmy ogromną kartę na której były wypisane te wszystkie badania i wyniki są rewelacyjne jest to powód do radości ale z drugiej strony nie wiadomo czemu ta bilirubina była taka wysoka (w krytycznym momencie 24,7) i czemu teraz znowu rośnie jestem załamana pediatra kazał jutro ponowić badanie i się do niego zgłosić jak będzie rosło to przepisze specjalne tabletki :( :( :( z fototerapią woli się jeszcze wstrzymać tym bardziej że nasza kruszynka już była w szpitalu naświetlana przez 4 doby... cały czas ryczę i znowu boję się że się to odbije na karmieniu na dodatek nie mogę patrzeć na te ranki po ukłuciach igieł :( czemu to dzieciątko musi tyle wycierpieć ????????????????????????????????????????????????????? MAM TOTALNEGO DOŁA I JESTEM ZAŁAMANA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
czesc dziewczynki my dzisiaj po pierwszym spacerku i było super mały cały czas spał (przez 2 godz) az miło. niestety od wczoraj jedziemy na kropelkach espumisanu bo małego męczą wzdęcie a po kropelkach jest o wiele lepiej... kurcze juz nie wiem co robic zeby mu pomóc ,pije herbatke z hippa ale chyba to nic nie daje a mam pytanie- wiecie moze jak robi sie masaz brzuszka zeby pomóc zrobić kupke? i jeszcze jedno kąpiecie maluszki po karmieniu? bo niby nie wolno ale mój tylko wtedy jest spokojny a tak to sie denerwuje ? a jak jest u was?
-
paula jak mały będzie głodny to bez problemu złapie sie za butelke a póki co jak ci ładnie je z piersi to ja bym nie podawała nic więcej
-
kurcze a ja mam problem z kupkami niby są żółte ale niestety wydaje mi się że zbyt żadkie wczoraj przy przebieraniu mały dosłownie \"wysikał\" się pupą dzisiaj w pieluszce niby coś tam jest gęściejszego ale trudno mi określić boję się że może się odwodnić...w jego zachowaniu nie zaóważyłam rzednych zmian nie płacze , ładnie się przystawia sama już nie wiem co o tym myśleć
-
cześć dziewczynki w końcu mam chwilkę żeby coś napisać u mnie zaczeło się o 21.35 siedziałam przy kompie i odeszły mi wody chlustło dosłownie jak na filmach tak że cała podłoga pływała :) na dodatek nie dało się z tym nic zrobić wiec ja do wanny a mąż szybko dopakowywał torbę ... potem ręcznik międy nogi i na porodówkę. Jak mnie panie przyjęły to stwierdziły że sobie trochę poleże bo nie mam skurczy a rozwarcie tylko na 2 cm, więc wysłałam męża do domu ...mnie podpieli pod ktg i tak sobie leżałam do 1 w nocy czując i widząc po wykresie że skurcze są coraz mocniejsze... potem położna mnie zbadała i stwierdziła że moge dzwonic po męża bo rozwarcie już na 5 cm...zanim mój mąż dojechał było już 9 cm (a do szpitala mamy jakieś 10 minut drogi ) położna zadowolona że akcja porodowa szybciutko postepuje i że za godzinkę powinno być po wszystkim.. więc też się ucieszyłam tym bardziej że bóle były juz nie do wytrzymania a musiałam je przeoddychać bo nie pozwolono mi przeć ... i niestety ale główka zblokowała się na pół palca od wyjścia i akcja ustała tzn. dzidzia przestała się obniżać a z bóli już mdlałam... męczyłam się tak jakieś 3-4 godziny po czym przyszedł ordynator szpitala i stwierdził że musimy maluszkowi pomóc poprzez próżnociąg czyli tzw. vacum !!!!!!!!!!!! Dziewczyny to był koszmar... co prawda ze zmęczenia niewiele juz pamiętam ale ból taki jakby mnie ktoś na żywca rozrywał ...potem tylko jedno parcie przy którym było załączone ssanie i Oliwierek był już na świecie :) dostał 10 na 10 mimo iż był bardzo siny i na czubku główki przez to vacum miał tak jakby malinkę... na dzień dzisiejszy wszystko już mu zeszło :) .Na koniec urodziłam łożysko i pan ordynator poprosił aby mnie uśpiono bo nie dam rady już wytrzymać szycia a ze względu na to że okropnie popękałam i byłam dodatkowo pocięta to chciał to porządnie zrobić - i zrobił - mimo tak rozległych szwów już na trzeci dzień mogłam swobodnie siedzieć a leki przeciwbólowe nie były kompletnie potrzebne co do karmienia to teraz nie mam żadnych problemów mimo iż przez pierwsze 2 doby małemu ulewały się wody płodowe i nie miał odruchu ssania... po tem nie chciał złapać sutka i bez pomocy pani z poradni laktacyjnej się nie obeszło jak już zaczynało być dobrze to okazało się że ma strasznie wysoki poziom bilirubiny i trzeba go dać pod lampy i nie pozwolili mi go karmić moim mlekiem bo było podejrzenie o galaktozemię po dwóch dobach miałam go znowu przy sobie i wtedy od razu ślicznie przystawił się do piersi i do tej pory nie mam problemów ani z karmieniem ani z mlekiem. Sory za tak długi post ale nie wiem kiedy znów mały da mi chwilę wytchnienia bo najchetniej spałby w mamusi ramionach a jak nie śpi o wisi na cycuszku Pozdrowionka i gratulacje dla nowych mamuś ,trzymamy kciuki za te nie rozpakowane oby miały jak najlżejsze porody
-
Dziewczynki jesteśmy juz w domku jutro postaram się ndrobić wasze posty... i napisze co nieco o porodzie... trochę nam zeszło dłużej w szpitalu bo mały miał dość wysoki poziom bilirubiny i szukali czy nie ma jakiejś konkretnej przyczyny na szczeście wszystkie badanie wyszły rewelacyjnie a teraz cieszymy się że mozemy być juz w domku całą trójeczką :) buziaki gratki dla wszystkich rozpakowanych i trzymam kciuki za te które mają to jeszcze przed sobą
-
Dzień dobry. Żonka w szpitalu z naszym kochanym synkiem. Ogólnie dzidzia ok - 10/10. Jest zdrowy, piękny i nasz. Ale odnośnie porodu to była baaardzo ciężka sprawa. Zaczał się siłami natury tak jak zresztą chciała żonka, ale było ciężko i lekarze pomogli. Myślę, że szczegóły opisze na forum moja najukochańsza i najdzielniejsza żona. Właśnie wróciłem ze szpitala. Jestem szczęśliwy, ale nie mogę się doczekać mojej dwójki, ktora niestety została w szpitalu. Pozdrawiam w imieniu żony oraz Oliwiera.
-
PSEUDONIM..PORÓD..TERMIN..SN/CC..GODZ..WAGA..WZROST..IMI Ę 01.Milianna..........04.09..(29.09)..cc..(.....)...3500. ...53.....Szymek 02.Gandziulka......11.09..(22.09)..cc...10:30...3320.... 54....Julia 03.MlodaMamusia..17.09..(07.10).(..)...11:52...3770....5 4....Bryan 04.emi81............29.09..(10.10)..SN....(....).....380 0. ...55....Czarek 05.Artigiana........30.09..(10.10)..CC...(....)...3600.. ..54....Blanka 06.Paula01..........02.10..(27.09)..SN....(.....)....440 0. ...62.....Franek 07.Natalie86........03.10..(.......)..(...)....(.....).. .3700....57.... Mikołaj 08.78aga78.........04.10...(......)..(...)....(.....)... 4000....59... Milenka 09.kitka76 .........04.10..(24.10)..SN....22:35...3200...52.....Dominik a 10.neea82..........05.10..(.....)..(..)....(.....)...300 0....50.... Malwinka 11.Karo91...........06.10..(20.10)..SN...15.55...3340... .50.....Damian 12.Mamamalwiny...12.10...(.......).SN...01:50...3600.... 54.....Kajetan 13.ProVitamina....12.10..(11.10)..CC...02:10...3600....5 9.....Patryk 14.deli26............12.10..(12.10)..SN...(.....)...4370 ....62......Natalia 15.falsa.............16.10..(30.10)..CC...02:51...2380.. ..49.....\"Ziutek\" 16.Viola.............17.10.(.......)..CC...13.45...2480. ...50....Marcelinka 17. Goja27.10......18.10.(.....)...SN...17.00...3250....53...Wik tor 18. asia555.........18.10(.....).....(..)...(.....)..4120....60. ...Wojtuś 19. dzagusia84.....19.10...(22.10)...SN...7.00...3500...55...Oliwier