Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wanilia 38

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Wanilia 38

  1. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Autor: agnes409 Kolejny pociąg przejechał obok, a ja wciąż stoję na peronie, z walizką, do której niedbale włożyłam życie, wsiadam i wysiadam, zmieniają się pociągi, na dworcu mrok. a ja ciągle nie wiem, dokąd mam jechać, by życie nie było... kolejnym nieporozumieniem.
  2. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Głodnego nakarm chlebem, z ubogim ubranie dziel, łyk wody daj spragnionemu, w oczach słońce miej! *** Rzucić palenie? To łatwe. Robiłem to ze sto razy. Postępuj zawsze właściwie. Da to satysfakcję kilku ludziom, a resztę zadziwi. ***** Korzeniem zamierzeń jest serce, skąd wyrastają cztery gałęzie: dobro i zło, życie i śmierć, a nad tym wszystkim język ma pełną władzę. ****** Jedynym sposobem zachowania zdrowia jest jedzenie tego, czego nie chcesz jeść, ile tego, czego nie lubisz, i robienie tego, na co nie masz ochoty. ********** Człowiek to jedyne zwierzę, które się rumieni. I jedyne, które ma za co. ha ha ha !
  3. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    To ja widocznie jeszcze śpię:-D ha ha ha !
  4. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    piosenkę to sobie sama zaśpiewam:-D WLAZŁ KOTEK NA PŁOTEK 1. Pod laskiem zielonym u wzgórza, gdzie wąska przewija się struga Dzieweczka piękna jak róża na kotka zza płotka wciąż mruga I niby to szuka stokrotek, gdzie wąska przewija się struga Oczęta jej biegną zza płotek, wlazł kotek na płotek i mruga 2. I patrzy, i patrzy i słucha, że z kotka to będzie pokusa Daj spokój, bo patrzą ludziska, daj spokój, on ukradł całuska Choć cały kot z niego nie kotek, a ze mną rozprawa niedługa A idźże ty sobie zza płotek, wlazł kotek na płotek i mruga 3. I poszedł biedny chłopczyna, co ukradł całuska jak złodziej A mała figlarna dziewczyna, jak zwykle na wzgórze przychodzi I niby to szuka stokrotek, gdzie wąska przewija się struga Oczęta jej biegną zza płotek, wlazł kotek na płotek i mruga
  5. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Witam Pogoda okropna spać się chce , pewnie i wy spicie:-D Byłam na rehabilitacji i jestem wykończona... Poczęstowałam się trefelkiem:-D I położę się na godzinkę:) Jak się wyspie to wpadnę
  6. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Jeszcze coś mądrego znalazłam.. Życzliwość Traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany. To się opłaca! Jeżeli jesteś życzliwy i pomocny dla innych, nie tylko oni czują się lepiej.Ty również. Poza tym, to wróci do Ciebie. Ludzie zapamiętają Cię mile i prędzej czy póżniej odwzajemnią Ci się tym samym. Nigdy nie wiesz , kiedy to będzie; może ktoś Cię komuś poleci, choć wcale nie będzie musiał tego robić? A może po prostu ludzie będą się szeroko uśmiechali na Twój widok? Czy nie o to chodzi?
  7. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Rogaliki, lody,placuszki z jabłuszkami mniam , mniam:-D Owoce smakowite:-D Lubie Was... Kocham Oazę... Jutro wpadnę...
  8. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Spadam Dziewczynki i chłopaki bo roboty mam pełne ręce:-D Staff Leopold Bory Bory! Bory! W tym krzyku pierwotnym się mieści Ostra woń mchu, paproci, próchna i żywicy; Świst oszczepu; ryk głuchy rannej niedźwiedzicy; Spływ krwi wroga na ołtarz z noża rękojeści; Głęboki jak szum własnej, serdecznej tętnicy Jęk bierny branki, którą zdobywca bezcześci, Gdy dąb wojenny z sosną kapłańską szeleści O ciemnych żądz odwiecznej, świętej tajemnicy; Moc uparta jak starość, zdrowa jak żywioły, Twarda jak głazy w leśne stoczone wądoły, Na których wieków deszcze i dzikie pioruny Wyryły druidyczne, tajemniczo runy, A duch treść ich przeczuwa w surowe wieczory, Gdy lęk ust w szumie sosen szepce: Bory! Bory!
  9. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Gałczyński Konstanty Ildefons Bajka o siedmiu kwiatkach głupich Była łąka... Ale coś nadzwyczajnego, gdy to wszystko zakwitło w lecie! słońcofeeria, panie kolego - tylko kłaść się i grać na flecie . Łąka po prostu jak łóżko sprężynowe, z pachnącym pledem. I siedem zdobiło kwiatuszków tę łąkę. Słownie: siedem: Fiołek, Rumianek, Storczyk, Dziewanna, Róża, i Mak, i Półgłówek Podksięźycowy (sublunarium idiota Sprack). Że różne miejsca i pora tych kwiatków, a tu są razem, nie wińcie za to Autora, w bajce rzecz ujdzie płazem. I rzekł Fiołek: "O jaka szkoda, żem nie jest Makiem, bo w życiu Maku (czy Mąka?) nic nie idzie na bakier. Wszystko przez ciocię. Jako Mak mógłbym np. wydać poemat w dwunastu tomach. Ale tak los chciał widać. - taki był tytuł. Wyśmiane!! Bo jestem taki dziwny..." A teraz mówi Rumianek. Rumianek: "Co do mnie, otóż na różaną cierpię nostalgię, bo Róża nie ma kłopotów, a tylko pachnie i pachnie. A ja na tej łące stoję i - można powiedzieć - więdnę. O, życie, życie moje tragiczne i moczopędne". Zaś Róża, Róża, która przywdziewa białą togę, powiedziała: "Jestem ponura, bo ja w takich warunkach, gdzie nie ma zrozumienia dla K-Ą-T-Ę-placji i specyficznych natężeń duchowych, i życia osobiście wewnętrznego, i metafizyczności, i wytwornego pesymizmu, i irracjonalnej przygody w fis-moll z mruczeniem, i tych rzeczy, itd., itd., itd. - w ogóle rozkwitnąć nie mogę". Podobnie powiedział Storczyk, Dziewanna, tudzież Mak i Półgłówek Podksiężycowy też się wyraził tak. I podczas tych debat w wodzie trzy razy odbił się księżyc. Lecz po łące też Autor chodził, Autor jak kwiat najcudniejszy. I rzekł do kwiatków: "Panowie, to ple-ple będzie dopóki? Pozwólcie, że zrobię z was bukiet". I zrobił. I dał go krowie.
  10. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Otworzyłam stronkę 266:-D Pochrupiemy orzeszków jeszcze zostały ze świat:) http://bilik.pl/strony/blogasek/orzechy.jpg
  11. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Kochani! Nowa!!! Ja już się zrelaksowałam i stówkę wydalam :( Jakie te pieniądze nie spore jak masz papierek w portfelu to jest , ale jak rozmienisz to jak woda ... Mówią że pieniądze szczęścia nie dają, \" Lecz kufereczek stuweczek daj boże\" .
  12. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Deszcz Liebert Jerzy I niebo ma swą miłość i swe całowanie - W srebrnych kulkach, perełkach jest nieba kochanie. Wiosną ciepłe są usta, jesienią wilgotne, Dnie na wiosnę pogodne, a na jesień słotne. I w płynące koronki i hafty wsłuchany, Jak ziemia w pocałunki, wiem, żem jest kochany. I jak deszczu muszelka co kołysze listkiem, Twe serce moje trąca i dla mnie jest wszystkiem.
  13. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Sorry! http://www.inspirander.pl/ngmc/mainpage/gotowanie/kruchy_placek.jpg
  14. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Pozostawiam dla tych co do oazy jeszcze wpadną jabłecznika, dzisiaj upiekłam ... SMACZNEGO http://m.onet.pl/_m/e32022fc22a866d083786fd95a303ea5,5,12.jpg
  15. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Zapraszamy wszystkich do naszej oazy... I życzymy miłego odpoczynku... Przecież tu nikt nikomu nie ubliża , można się zwierzyć z radości i smutków... Przesłać wiersze ulubione. lub fotki... A właśnie Alisario kochana, co u ciebie jak tam twój śliczny piesek... Wysyłałaś takie cudowne fotosiki ... jeśli wpadasz na odezwij się proszę ,oaza jest smutna bez ciebie
  16. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Pozdrawiam 60... Wpadaj dziewczynko jak ci się tu podoba:)
  17. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Witajcie To prawda , ze dzień dziś był śpiący i deszczowy... Ja tez tylko się pokładałam ... Te pogody jakieś dziwne ostatnio... Zamiast mrozu to deszcze i wiatry jak jesienią... No ale przyjdą jeszcze i ładne czasy niech tylko marzec się na niebie ukarze...:-D
  18. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Brzechwa Jan, Druga ballada o małej księżniczce Maleńka moja księżniczko, Nikt losu zmienić nie zdoła: Znajomą wąską uliczką Udamy się do kościoła. Za nami pójdą dworzanie, Książęta i ich kochanki, Panowie możni i panie Z Madrytu i z Salamanki. I pójdą długą czeredą Admirałowie Armady, Astrologowie z Toledo, I bakałarze z Grenady. Dwór cały kornie uklęknie, Ksiądz włoży srebrzystą komżę, I pomyśl, jak będzie pięknie, Gdy stułą nam ręce zwiąże. A potem złotą karetą Wrócimy do Escorialu; Księżniczka z mężem - poetą, Jak słońce z kroplą opalu. Stu paziów tren twojej sukni Poniesie na drżących rękach, I będą paziowe smutni, Księżniczko moja maleńka! I tylko ja, twój małżonek, Omdlewać będę z radości, I w kryzach z białych koronek Powitam weselnych gości. Ty na swym tronie książęcym Zasiądziesz dumna i biała, Ażeby sto razy więcej Uroda twoja jaśniała. Sam cesarz i król ci złoży W prezencie ślubnym Kastylię, Z Wenecji wysłannik doży Przywiezie ci srebrne lilie; Król Francji da ci różaniec Z diamentów czystych dobrany, A młody car - samozwaniec - Dwa sobolowe kaftany; Królowie polski i szwedzki I Kurfürst, i Ojciec Święty, I szach, i sułtan turecki Przyślą ci cenne prezenty. Ty lubisz siedząc na tronie Jedwabiom, drogim kamyczkom Przyglądać się, brać je w dłonie, Maleńka moja księżniczko. Po uczcie wszystkie podarki Zaniosą do twej sypialni, Kastylskie młode harfiarki Zagrają ci pożegnalnie. Frejliny i damy dworu Rozplotą twe wonne włosy, I z ciasnych sukien rozbiorą, I do łożnicy zaniosą. Ustami usta twe musnę, I musnę cudne twe liczko, I w twoich ramionach usnę, Maleńka moja księżniczko. Nazajutrz znów jak codziennie Uklęknę przy tobie blady, I będę kochał niezmiennie, I oto koniec ballady. Lat temu trzysta na pewno Byłoby tak, nie inaczej. A dziś, maleńka królewno, Z tęsknoty za tobą płaczę. I kocham ciebie daremnie, I łzy mych ran nie zagoją; Szczęśliwa jesteś beze mnie, I żoną jesteś - nie moją. Lecz jutro znów jak codziennie Uklęknę przy tobie blady, I będę kochał niezmiennie, I to już koniec ballady. Wiersze najsławnjeszych poetów
  19. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Nie mam nic ciekawego do czytania , muszę w poniedzialek iść do biblioteki... O przeczytam opowiadanie ALIISS... Brzechwa Jan, Ballada o małej księżniczce Lat temu trzysta na pewno Byłabyś dumną królewną, Dumną infantką z Kastylii O dłoniach bielszych od lilii. Jaśniałaby twa uroda W pałacach albo w ogrodach, I oczy barwy metalu Siałyby lęk w Escorialu. O twoją chłodną grandezzę, O twoje wdzięki kobiece, Kruszono by stal co ranka Na mauretańskich krużgankach. Żebrzący o twoją łaskę Malowałby cię Velazquez, I swoim pędzlem, księżniczko, Uwieczniłby twoje liczko. Pierwszy poeta Madrytu Zabawiałby cię do świtu Niepokojącą historią O Don Juanie Tenorio. A ja - twój przyszły małżonek, W kryzach z barbanckich koronek Przez wąskie, tajemne drzwiczki Szedłbym do mojej księżniczki, I niósłbym ci w podarunku Prócz serca i pocałunku Szkatułę rzezaną w kości Na dowód mojej miłości. A w tej szkatule pierścienie, Klejnoty o wielkiej cenie I dwieście naramienników Od genueńskich złotników. Lecz dziś żyjemy w epoce, Gdy dni są smutne i noce, I życie coraz to pustsze, Jak lustro odbite w lustrze. Nie jestem grandem hiszpańskim, Tylko poetą bezpańskim, Który nieśmiało na randkę Zaprasza swoją infantkę. Przychodzi moja królewna W trepkach z prostego drewna, I po kawiarniach z nią błądzę Za pożyczone pieniądze. Tulisz się do mnie łaskawie, Stajesz przy każdej wystawie, Gdzie leżą rzeczy niedrogie, Których ci kupić nie mogę. I tylko miłość jest tania Pachnąca smutkiem rozstania, Więc rzucam ci ją pod nogi, Choć jestem taki ubogi, I ślę ci na znak tęsknoty Fiołki za jeden złoty, I moje serce uparte Jednego grosza nie warte. Mała księżniczko....
  20. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Biedne dziewczynki , ja tez dziś byłam jakaś nieswoja, bolała mnie głowa i po obiedzie przespałam sie godzinkę, potem poszłam na spacer , ale rozpadało się i musiałam szybko wrócić:( Poprasowałam pranie i poukładałam w szafkach kuchennych, dużo rzeczy wywaliłam , bo tylko je przekładam z miejsca na miejsce... Za dużo się nazbierało tego badziewia ,człowiek tak się łaszczy na promocyjne rzeczy a to wielkie za przeproszeniem g ***o Teraz zobaczę co w TV leci , jak nic specjalnego to wole poczytać książkę...
  21. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Hallo! Jakie wspaniale rogaliczki wiosenko
  22. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Odpowiedz... To znaczy ze głupio się zapytał. on tylko raz w roku chodzi do kościoła... na pasterkę... A innych się cytuje....:-D -\" Czemu nie chodzisz do kościoła\"
  23. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    Kumpel do kumpla: - Słyszałem, że masz nową dziewczynę? - Noooooo... - A fajna chociaż w łóżku? - W sumie to nie wiem. Jedni mówią że fajna, inni że nie fajna..... - Czemu nie chodzisz do kościoła? - Ależ chodzę, ale wy tam nudno macie... - Dlaczego nudno? - No co nie pójdę to pasterka..... Dżentelmen rozmawia ze swoją sąsiadką. - Madame, słyszałem wczoraj jak Pani śpiewała... - Tak tylko... dla zabicia czasu. - Straszną broń Pani wybrała, Madame... Spotykają się trzy owoce egzotyczne i witają się, rymując: - Jestem kiwi, co każdego ożywi. - Jestem cytryna, lubi mnie rodzina. - Jestem marakuja. Nie wiem, co powiedzieć... Kobieta w sklepie pyta sprzedawczynię: - Przepraszam, czy moge przymierzyć tę sukienkę na wystawie? - Bardzo proszę, ale mamy też przymierzalnie. Troszkę uśmiechu:-D nie zaszkodzi...
  24. Wanilia 38

    Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

    http://www.zarciki.org/obr_dzieci/05.jpg http://www.zarciki.org/obr_dzieci/07.jpg http://www.zarciki.org/obr_azjatki/01.jpg http://www.zarciki.org/obr_uuups/01.jpg Hihihihihi!
×