hej laleczki Noszę rozmiar 42 i nie moge kupic sobie spodni... W Zielonej Górze w sklepach jets porpostu tragicznie aż się płakać chce. Kupowalam wczesniej w czerwonej dyni.A teraz juz nie maja takiego rozmaru. OStatnio znalzlam ładne sztruksowe rybaczki , kupilam dwie pary takich samych tylko troche inne kolory bo juz nie mialam sily łazić. A dzinsy to jak worki po ziemniakach. A ja przeciez mlodziutka jestem... A wolalabym miec biodrowki. Oczywiscie te są na pas. I nosze je na pasie... Tragedia. Z bluzkami nie mam problemy. znaczy z takimi luźnymi. bo koszule to tez nie mam sil sie wypowiadac. JEstem tak dziwnie zbudowana Piersi mam baardzo duże 80E i o stanikow tez nie moge dostac modnych kobiecych mam zaledwie 4 pary :( i to po kosmicznych cenach. Jak kupuje jakąs koszule to albo mi piersi sciska albo malo co guziki nie odstrzeliwuja na piersiach... Mam bardzo szerokie biodre, brzuch mały, ale biodra i tyle... i uda... tragedia... :( Staram się ubierac modnie, butki zasze kupuje super. Boje sie ze z kurtką na zime bede miala problemy... No i gdzie kupic dlugie spodnie bo mam 2 pary dlugich ale są juz znoszone... i 6 par rybaczek.
bluzek mam od cholery ale spodnie..
koszmar :(