pisarz niezrzeszony
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pisarz niezrzeszony
-
Jest to zlamanie przykazania "nieoddawania czci złotemu cielcowi", "niewykonywania wizerunków Boga" i "życia skromnego". Ci, którzy zwracali na to uwagę, zostali nazwani heretykami i zgineli z rąk prawowiernych;)
-
Wiem, do czego pijesz, ale nie wierzę w fale skalarne;) Nie wierzę w wielką moc jakichkolwiek fal mózgowych i w zjawiska nadprzyrodzone (włączając w to zjawiska PSi). Tesla do dziś jest zagadką i szczerze mówiąc, mam nadzieję, że nią pozostanie. Miło jest czasem poczuć metafizyczny dreszczyk nawet jeśli nie wierzy się w zjawiska nadprzyrodzone;)
-
Do jeżeli dla duszy jest Została ufundowana wysoka nagroda pieniężna dla człowieka, który udowodni istnienie jakichkolwiek sił nadprzyrodzonych. Jak dotąd, wszyscy okazywali się mniej lub bardziej sprytnymi oszustami;) Jakoś nie ma chętnych:) A raczej, chętni są, ale nie ma umiejętności;) "jest wiele naukowych zapisów działania telepatii a nawet przesuwania przedmiotów myślami" - gdzie? Podaj adresy;) "jeżeli dla duszy jest lepiej odejśc to żaden astral nie pomoże, po prostu dusza wie, ze jej czas nadszedł, chociaz świadomość czy tam umysł nie mają o tym pojęcia" - identyczny mechanizm jaki kierował nami kieedy wierzyliśmy w magiczny listek;) Znajdowanie usprawiedliwienia dla mocy, która niezadziałała, choć powinna;) "zasada silvy opiera się podobno na dodaniu reguły ubezpieczającej, ze nie wimy co tak naprawdę jest lepsze dla innych" - nieprawda;) Reguły zabezpieczające są w wicca. Silva ich nie stosuje;) Jasne, że "pozytywne myślenie" nie zniknęło w Stanach zupełnie. U nas też są ludzie, którzy nadal sierpem i kosą sobie trawkę na działeczce koszą. Są i miłośnicy starych Kasprzaków. Ale u nich, nie jest to już tak silny nurt;) No i przestał być lekiem "na całe zło";) "koleżanka była świadkiem śmierci całożyciowego ateisty.... kiedy już umierał w szpitalu odwołał wszystko, nawrócił się w ciągu kilku tygodni z absolutnego ateizmu w wyznawcę Chrystusa... kolezanka chodziła do niego z księdzem" - strach. Strach i nadzieja, że może to jednak nie koniec. Jest nawet powiedzenie "Jak trwoga to do Boga". Jedna z największych popularyzatorek ruchów neopogańskich też się przed śmiercią nawróciła.;) I o czym to świadczy? Tylko o tym, że śmierci boimy się tak mocno, że gdy staniemy już przed jej obliczem, zrobimy wszystko, aby zapewnić sobie dalsze istnienie, albo jego ułudę:) ulka-szpulka Ponieważ Boga zrobiono z Jezusa dużo później i zapomniano zmienić zapis w Biblii;)
-
Hmmm... pozytywne myślenie robiło furrorę w Stanach... w latach 70:) Teraz się z tego wycofują;) A do nas dopiero teraz to dotarło;) Koncepcja zbiorowej świadomości mającej wpływ na rzeczywistość istniała w magii ceremonialnej, New Ageu, chaosu, hermetyzmu Bardona, częściowo wicca;) Opierają się też na niej zwolennicy metod leczenia Silvy;) A ja, jako ciekawostkę, powiem Wam, że ci od Silvy, gdy umierał JPII, wspólnie wysyłali mu leczniczą energię;) Dodatkowo, ilu ludzi modliło się za jego życie i zdrowie. Jeśli wierzyć w moc tej zbiorowej energii, to astral musiał wręcz wrzeć;) A on jednak zmarł. Inny przykład. Ilu ludzi modliło się, cierpiało i nienawidziło oprawców w obozach. A cud się nie stał. Pomimo tego, iż wg. teorii, astralna moc ich myśli winna zmieść z powierzchni ziemi faszystów albo przynajmniej ich nawrócić:) To tyle na temat \"zbiorowej, ukierunkowanej energii\".
-
jeśli cię interesuje ten temat, to równie fascynująca jest wiara ludzi w magię:) Niesamowite rzeczy potrafią wymyślać, aby przekonać siebie i innych, iż działania magiczne przynoszą efekty:) A jakie techniki stosują;)
-
Pamietam, jak w szkole średniej, jedna z koleżanek pokazała nam maleńki, zasuszony listek twierdząc uparcie, że on przynosi szczęście i z jego pomocą unikniemy klasówki. Początkowo podzieliliśmy się na sceptycznych i entuzjastów. Klasówka się nie odbyła;) Później, czy się odbyła, czy nie, to zawsze twierdziliśmy, że dzięki listkowi jej nie było, a jak była - to dzięki niemu łatwa;) Wyobrażasz sobie, jak się przeraziliśmy, gdy listek pewnego dnia zaginął? Cała klasa niemalże dorosłych ludzi wierzyła w magiczny listek;)
-
Nie przejmuj się, jako żem świr tygodnia, potrafię usiąść w oknie salonu uzbrojony w procę i błyszczące skoble w oczekiwaniu na Naglafar zapowiadający nadejście czasu Ragnarok;) Żart, ale skłonność ludzkiego umysłu do wynajdywania mistycznych zależności jest zadziwiająca;)
-
Nie o nich chciałem mówić, ale zwrócic uwagę na mechanizmy, jakie kierują powstawaniem religii;) Chyba Frazer opisał je najładniej.
-
;) Ok. Nie było pytania;)
-
A ja tak z innej beczki;) Czytaliście Frazera, Gravesa i Eliadego?
-
Z ekspertem jeszcze bardziej się zgadzam. Ślicznie to ująłeś;)
-
:D I tu się z Tobą Myrevinie zgodzę;)
-
Obawiam się, że się mylisz Szanowny Interlokutorze;). Racjonalista jest w stanie poddać wszystko w wątpliwość, ale porusza się w granicach rozsądku do których wiara nie ma dostępu. Nie wiem, czyś się zorientował, ale to ja - pytaczek;) Podszywacze zakosili mi mój uroczy nick i teraz piszę pod "oficjalnym" choć do zupełnie innych rozmów przeznaczonym;)
-
Zgadzam się. Niech każdy wierzy w to, co mu odpowiada. Ja często wspominam o mojej wierze w Wielkie Kosmiczne Spagetti. Poprawdzie nie znalazłem wyznawców, ale też nie spotkałem się z jakąś wielką nietolerancją i prześladowaniami religijnymi.;)
-
Prosze bardzo. Może być Wikipedia;) Ateizm – pogląd w jednoznaczny sposób odrzucający wiarę w istnienie boga lub bogów. Ateizm tłumaczy zjawiska świata bez odwoływania się do przyczyn nadnaturalnych; jako składnik refleksji filozoficznych, najczęściej łączy się z postawą racjonalistyczną i materialistyczną. Tu nie maiejsca na wiarę;) Wiara wyklucza ateizm a ateizm wiarę:) Choc przyznam z bólem, że znam ateistów biegających do wróżek i bawiących się Feng Shui (mam nadzieję, że poprawnie to napisałem). Dziwaczne;)
-
Ekspercie - czuję się zaszczycony, ucieszony i mile połechtany w moje rozdęte ego;) Jasne, że miło rozmawia się z kimś, kto nie wrzeszczy, że jesteś głupi tylko dlatego, bo nie potrafi odpowiedzieć na pytanie;) Lawirowanie w steku inwektyw rzuconym przez adwersarza też nie jest ulubioną dyscypliną sportu myślącego człowieka;) Dlatego tu zaglądam:)
-
Ateista nie wierzy;) Tym się różni od wierzącego, że nie "wierzy", a "wie" i "jest przekonany";)
-
Dziękuje prześlicznie. Też bym chciał mieć takie znajomości;) Czy dostane dyplom? ;)
-
No i co to miało udowodnić? Chyba tylko to, że On jest jednak małostkowy:O
-
Ale my jesteśmy istotami niedoskonałymi. Bóg, jako alfa i omega nie powinien myśleć. On powinien wiedzieć:)
-
Dziękuje:) Liczę na dyplom Świra Tygodnia;)
-
"To jest ratunek dla człowieka nieposłusznego Bogu, ewangelia łaski, odkupienia i przebaczenia" 1) Dlaczego mam się ratować i zabiegać o miłość ojca, który wydaje sprzeczne polecenia? Wcześniej o tym pisałem - nie raczyłaś odpowiedzieć "nie rzeczami znikomymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z marnego postępowania waszego, przez ojców wam przekazanego, (19) lecz drogą krwią Chrystusa, jako baranka niewinnego i nieskalanego. (20) Wprawdzie był On na to przeznaczony już przed założeniem świata, ale objawiony został dopiero w czasach ostatnich ze względu na was, którzy przez niego uwierzyliście w Boga, który go wzbudził z umarłych i dał mu chwałę, tak iż wiara wasza i nadzieja są w Bogu." 1P 1:21 Bw" czyż Bóg musiał poświęcić samemu sobie siebie samego aby ochronić nas przed swoim własnym gniewem? Przecież to absurd? Tyle zachodu i nie przyniosło to żadnych efektów. Znów Jego działanie było bezcelowe (to znów podważa jego boskość) I powiedz mi, czy Bóg jest małostkowy skoro tak uparcie dopomina sie miłości ze strony swojego stworzenia? Przecież on ją wymusza na różne sposoby. Czy istota doskonała powinna tak postępować?
-
Otóż to. I skoro nie są w stanie poznać, zrozumieć i postępować według słów Pana. czy są potępione?
-
Oby nie. jak znam historię, to aby pozostała jedna, musi wymordować wyznawców innych religii. Tak się to odbywało. Miejmy nadzieje, że już się to nie powtórzy:O
-
Ot co. Nie ma tu niewymuszonej miłości. To miłość narzucona mieczem, ogniem, potopami, polagami, zarazami i groźbą. No piękne uczucie;)