

Kitappi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kitappi
-
Dziekuje za mile powitanie i za kawke - przyda sie dzisiaj bardzo. J a siedze teraz w pracy - ale nie mam za duzo do roboty, dlatego moge sobie tu zagladac. Co prawda mialam ambitne plany popowtarzac sobie angielski - ale jakos nie moge sie zebrac.. A jaki zdajesz egzamin z tego hiszpanskiego? Ja w czerwcu ide na FC - znajomi namawiali mnie na CAE - ale sie wystraszylam, ze nie dam rady.
-
Dziekuje za mile powitanie i za kawke - przyda sie dzisiaj bardzo. J a siedze teraz w pracy - ale nie mam za duzo do roboty, dlatego moge sobie tu zagladac. Co prawda mialam ambitne plany popowtarzac sobie angielski - ale jakos nie moge sie zebrac.. A jaki zdajesz egzamin z tego hiszpanskiego? Ja w czerwcu ide na FC - znajomi namawiali mnie na CAE - ale sie wystraszylam, ze nie dam rady.
-
Dzien Dobry wszystkim! Czy mozna sie przylaczyc? Cieplutko tu u was a na polu chyba sie pory roku poprzestawialy:(Zaczelam czytac ten topik - ale nie doszlam daleko bo od razu przeskoczylam na koniec(to samo zawsze robie czytajac ksiazki-niestety nie moge sie powstrzymac). Czy moglby mi ktos powiedziec co sie stalo z sama28? Nadal sama - czy tez juz moze nie??
-
Dzien Dobry wszystkim! Czy mozna sie przylaczyc? Cieplutko tu u was a na polu chyba sie pory roku poprzestawialy:(Zaczelam czytac ten topik - ale nie doszlam daleko bo od razu przeskoczylam na koniec(to samo zawsze robie czytajac ksiazki-niestety nie moge sie powstrzymac). Czy moglby mi ktos powiedziec co sie stalo z sama28? Nadal sama - czy tez juz moze nie??
-
Jej...jak mnie tu dawno nie było...:)) Co do szamponu Elseve - myślę, że chodzi wam o ten fioletowy - ja go mam - drugą butelkę - używam razem z odżywką z tej samej serii - i ogólnie jestem zadowolona. Ale - uwaga - ja sama z siebie mam dość gęste włosy a szampon kupiłam głównie dlatego, że bosko pachnie(taka fanaberia) i zapach długo się utrzymuje - co do \"efektu push-up\" - sama nie wiem...wydaje mi się, że włosy po tym szamponie są faktycznie lżejsze,mniej się przetłuszczają - a wiadomo, że świeższe włosy nie przyklapują - więc może to na tym polega? Pianka Welli - dla mnie najlepsza ta fioletowa z lakierem - nabłyszczająca - choć efektu nabłyszczenia za bardzo nie widzę, za to dobrze utrzymuje fryzurę, a nie jest sztywna i nie skleją włosów. Ja ją uwielbiam - moja mama jej nie cierpi - nie wiem czemu - woli Tafta - którego z kolei ja nie trawię;))
-
Jej...jak mnie tu dawno nie było...:)) Co do szamponu Elseve - myślę, że chodzi wam o ten fioletowy - ja go mam - drugą butelkę - używam razem z odżywką z tej samej serii - i ogólnie jestem zadowolona. Ale - uwaga - ja sama z siebie mam dość gęste włosy a szampon kupiłam głównie dlatego, że bosko pachnie(taka fanaberia) i zapach długo się utrzymuje - co do \"efektu push-up\" - sama nie wiem...wydaje mi się, że włosy po tym szamponie są faktycznie lżejsze,mniej się przetłuszczają - a wiadomo, że świeższe włosy nie przyklapują - więc może to na tym polega? Pianka Welli - dla mnie najlepsza ta fioletowa z lakierem - nabłyszczająca - choć efektu nabłyszczenia za bardzo nie widzę, za to dobrze utrzymuje fryzurę, a nie jest sztywna i nie skleją włosów. Ja ją uwielbiam - moja mama jej nie cierpi - nie wiem czemu - woli Tafta - którego z kolei ja nie trawię;))
-
Ja co prawda do demakijażu używam \"słynnych chusteczek dziecięcych Rossmana;))\", ale później zmywam twarz wodą mineralną-po prostu zwilżam nią watę i przecieram całą twarz-a później dopiero tonik.Rano za to sam tonik. Od jakiegoś czasu nie mam kłopotów z cerą-także dzieki temu forum :)) Z tym, że podobnie jak ktoś tu zauważył - pani dermatolog zalecała mi kiedyś w ogóle nie używać wody do mycia twarzy- najwyżej raz na jakiś czas i to broń boże kranówki. Ona sama od kilkudziesięciu lat już to stosowała. I szczerze mówiąc sama miała tak piękną cerę - babko po 50-tce(sporo) i ani jednej zmarszczki:-O Żywa reklama!! Ale ja potestowałam i po prostu ten mój system najbardziej odpowiada mojej skórze-najlepiej sprawdzić co komu odpowiada i to stosować.
-
Do Ani z Zielonego Wzgórza - a ja Ci polecam błyszczyk Inglota-ten z seri kostek lodu-właśnie wiśniowy. Już ktoś tu go chwalił i spróbowałam go pod wpływem tej recenzji-dwa cudne dopasowane do siebie kolorki-b.delikatny kolorek,nawilżanie i ten połysk...Polecam!
-
KKKasia - i naprawdę nie śmierdzi??:-O To byłaby rewelacja. A czy mogłabyś podać pełną nazwę - czy onie mają tylko jeden samoopalacz? Z góry dziękuję!
-
Mam pytanie odnośnie samoopalaczy. Swego czasu chodziłam regularnie na solarium-ale z powodu zwiększonej ilości pieprzyków zrezygnowałam i przerzuciłam się na kremy brązujące. No i właśnie...używam obecnie Ziaji-balsamu i kremu - i wszystko byłoby OK - tzn. kolorek i cena;)) ale...ten zapach :( Uch! Człowiek rano śmierdzi jak stara smażalnia ryb;)) Ostatnio jak spałam u rodziców i posmarowałam się tymi specyfikami na noc-to nawet kot uciekał rano z pokoju;)) Nie ma w ogóle możliwości posmarować się tym np. przed nocą z ukochanym-bo chybaby padł. A rano-mimo, że biorę prysznic(pachnący żel) i smaruję się pachnącym balsamem - to i tak przez cały dzień czuję wokół siebie ten smrodek-ale to już może nadwrażliwość.. Czy mógłby mi ktoś polecić jakiś dobry samoopalacz po rozsądnej cenie (tak do 50 zł-już nie wymagam cen Ziaji-ale bez przesady). Myślałam o tym chwalonym na wizażu z YR Manoi Thaiti-czy coś w tym stylu-ale okazało się, że już go nie robią:(( tylko jakieś inne - niespecjalnie do mnie przemawiające. Plisss
-
Do bahama - istnieje - widziałam i w formie takich przezroczystych plasterków i w formie kleju-ale przyznaję, nie używałam. Szukaj w sklepch gdzie są takie stojaki ze sztucznymi paznokciami, ozdóbkami itp. Ja widziałam w perfumerii w Empiku w Krakowie i w supermarketach przy stoiskach kosmetycznych(tych nie-samoobsługowych, gdzi pani podaje zza lady trochę drożdze kosmetyki niż te na półkach;))).
-
Do Krótka - i innych też zresztą. Popieram w zupełności. Sama nacięłam się właśnie na Burjuois Volum Glamoure, moja koleżanka na Max Factora 2000 calorii(pisałam już - szczoteczka jak psi ogon - a w oryginalnym jest b. gęsta, a jeszcze inna na Lash Architect L\'Oreal - wszystkie te podróbki miały jedną wspólną ceche-tusz był marnej jakości i robił \"owadzie nóżki\" już po pierwszym pomalowaniu-co dziwne - wszyscy sprzedawcy miali prawie same\"pozytywy\"-zresztą - sama niechcąco dałam temu od Burjuois pozytyw, bo pisałam go zaraz po przyjściu tuszu i na oko wydawało się, że wszystko jest OK. Prawda wyszła dopiero przy pierwszym malowaniu. Zraziłam się strasznie - i stwierdziłam, że wolę dopłacić niż znowu się naciąć - nigdy więcej kosmetyków na Allegro(przy okazji przepraszam wszystkich uczciwych sprzedawców-ale już nie chcę ryzykować).Wy też uważajcie-pozytywy jeszcze o niczym nie świadczą - najlepiej jeśli sprzedawca jest sprawdzony przez kogoś znajomego;)) Ja tam wróciłam do Maybeline Express Volume-zapłaciłam nie całe 20 zł w sklepie i naprawdę jestem z niego super-zadowolona.Pozdrawiam!
-
Do MagJa - dzięki za odpowiedź, miałam podobne wnioski,tzn. używać jakiegoś łagodnego antyperspirantu, w celu nie podrażniania... Ja jestem Etiaxilem zachwycona-naprawde rewelka. Że też ja go wcześniej nie odkryłam...;))
-
Acha - jeszcze coś - ostatnio wypróbowałam szampon i odżywkę Garnier Fructis Nutri-Gładki czy coś w tym stylu - i moej wrażenia są takie - faktycznie fajnie wygładza włosy - i są OK - ale...tylko przez jeden dzień. Na drugi robią się tłuste kluchy! NO - ale niby pisze na nim \"do częstego stosowania\" - tylko czy musi być codzienne?? Po podobnym Elseve nie miałam takiego problemu-tyle, że on marnie wygładzał...mam długie włosy i nigdy nie miałam problemów z przetłuszczaniem się - a codziennie myć mi się nie chce - wracam więc do Gliss Kura :D
-
Pytanko do MagJa(nawiasem mówiąc gdzieś ostatnio zniknęłaś;)) - ale i do innych osób używających Etiaxilu - czy pomiędzy jego używaniem - w tej drugiej fazie kiedy używa się go już 2-3 razy na tydzień - używacie w dni bez Exatilu innego dezodorantu i czy normalnego, czy też jakiegoś antyperspiranta?? Szczerze mówiąc jest rewelacyjny-mam wersję do skóry wrażliwej-trochę i tak mnie po nim skóra swędzi (i właśnie ze względu na to podrażnienie pytam)- ale to nic w porównaniu z działaniem. Pani w aptece trochę się zdziwiła(nie ta pora roku)ale sprowadziła bez problemów-a ja po prostu gotuję się jak wchodze do biura - bo po pierwsze zawsze jestem spóźniona i biegnę całą drogę pod górkę(poranny jogging)a poza tym dzielę pokój ze strasznymi zmarzluchami, które żadko pozwalają mi go wietrzyć - bo zimno,a w dodatku to ja siedzę przy kaloryferze ;)) i jak wchodzę z zewnątrz to momentalnie jestem(a raczej byłam)mokrutka. Teraz jest super!
-
Dori - a czy mogłabyś napisać jak należy robić masaż, albo dać namiar na to forum ?? Z góry dzięki!
-
Albo wprost jest napisane:tester, albo w \"mniejszym opakowaniu\" itp.,itd...A później jak ktoś chce dostać próbkę w sklepie w celu przetestowania i ewentualnego zakupu - to nigdy nie ma.... Tyle, że są osoby, które to tam kupują...
-
Jeszcze-co do próbek kosmetyków-zajrzyjcie na Allegro-tam jest cale mnóstwo kosmetyków \"w saszetkach\"-np. krem mający normalnie 50 ml sprzedają Ci \"w saszetkach\" po 1,5-ale \"łączna ilość kosmetyku=50ml\" a \"w saszetkach wolniej się starzeje...;)) To tak jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości co się dzieje po tym,jak producenci dają do sklepów darmowe próbki.... Sprzedawczyni też musi sobie zarobić na boku - niee?? :-/
-
Chusteczek dla dzieci Rossmana-rzecz jasna, Własnie zdałam sobie sprawę, żę dzięki temu forum zaczęłam używac wszystkich tych wymienionych kosmetykówi i jest OK-dobrze czasem uczyć się na cudzych błędach i sukcesach ;))
-
Ja też mam 27 lat i cerę mieszaną - ale u mnie Normaderm nie dał żadnych efektów (aczkolwiek wiele osób go sobie chwali)- tak, że po zużyciu jednego nie kupowałam już drugiego opakowania(mówię o kremie). Inna sprawa, że ja mam kłopoty chyba bardziej natury uczuleniowej(diabli wiedzą-cuda na buzi wyglądają tak samo)-w znacznej mierze przeszło mi jendak odkąd używam chusteczek Rossmana do demakijażu,do mycia wody mineralnek(ach to krakowskie COŚ płynące z kranów...:-( )toniku \"Czysta cera\"Dax Cosmetics do cery wrażliwej, kremu Bambino na noc i matującego AA Oligovital na dzień - już prawie nic nie upiększa mojej twarzyczki;)) Tak więc myślę, że po prostu trzeba dobrać sobie odpowiedni zestawik i będzie OK. Jedno co mnie martwi-to to, że po jakimś czasie skóra się przyzwyczaja i co wtedy kiedy te przestaną działać? Znowu metoda prób i błędów?? ;-/
-
A\'propos błyszczących włosów - są takie specjalne preperaty,w sprayu, które sprawiają, że włosy mają fajny połysk - ja miałam taki z Londy bodajże-uwaga - to nie są lakiery - ten mój trzeba było nakładać przed nałożeniem np. wosku czy lakieru-bo niwelował ich działanie. Ale fajnie nawilżał, a włosy (mam blond) wyglądały super-jak na reklamie szamponu. Szczerze mówiąc zapomniałam sobie o tym cudzie(wkurzyłam się, bo był dość drogi a mój braciszek mi go zużywał)-ale teraz chyba polecę do sklepu. Najlepiej pytać w tych fryzjerskich.
-
A może to byla podróbka?? Po czym poznać - ta szczoteczka coś mi nie pasuje - bo - o ile pamiętam - chyba miał kiedyś lepszą - ale mogła się zmienić, np. w Bourjois Volume Glamour w pewnym momencie zmienili(na gorsze :-P
-
A ja jestem bardzo zadowolona z CREME PUFF MAX FACTORA- tym bardziej, że kolor transculent, który powinien niby być transparentny - a nie jest - za to doskonale pasuje do mojej cery. Dobrze kryje ale nie robi maski, matuje na długo(teraz jak ma kremik matujący AA Oligovital - to już prawie na cały dzień) nie wysusza mi cery(mam mieszaną - ale to też może być cześciowo zasługa kremu) i świetnie się trzyma. A poza tym bardzo szybko się nakłada. Używam go od bodajże 5 lat - i jak na razie nie zamierzam zmieniac. Ale - spróbowałam sobie dziś pomalować rzęsu tuszem MAX FACTOR 2000 CALORII - na szczęście nie należy do mnie - świeżo kupionym przez moją koleżankę i...koszmar! Ta szczoteczka - fatalna - jak koci ogon - krótkie włoski,nie rozczesują rzęs, nabiera za dużo tuszu - uch! W dodatku spowodował, że końcówki rzęs i dolnych i górnych zagięły mi się w kierunku oka - okropnie - czemu tak?? Strasznie to dziwne! A pamiętam, że dawno temu byłam z niego całkiem zadowolona!
-
Potwierdzam opinię monic-płyn do demakijażu oczu z Ziaji-niebieski-nie chciał mi zmyć zwykłego tuszu-zrobił ze mnie śliczną pandę i tak już zostawił-musiałam domyć się czymś innym-nawet nie chce mi się myśleć co by było gdyby tusz był wodoodporny...A skusiłam się na cenę-chyba jednak wrócę do Garniera z chabrem-bo z niego byłam b.zadowolona;))
-
Może to zależy od tego,jakich składników komuś akurat brakowało w organizmie;))