Janna.W
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Janna.W
-
Aha ! przypominam orkiestra wystartowała i już gra po raz 16-ty, dziś dlatego miedzy innymi wybieramy sie na spacer po 16 serduszko bo każdy grosik się liczy ...
-
Nowa piękne to opowiadanie
-
Ja jeszcze nie obiadowałam :-D za pól godziny będą zasiadać do stołu... Lubie niedziele i święta bo wtedy wszyscy razem zasiadamy do obiadu ... a w codzienne dni to każdy obiaduje o innej porze... i wtedy sterty naczyń pierza się w zlewie... Pogoda u mnie śliczna zaraz po obiedzie wybywamy na spacer do parku...
-
-
http://www.jerzygrzesiak.pl/notec/N0100-bociany-06-023.jpg http://www.powiat-bialogard.pl/files/bocianowo/bociany.jpg http://splocik.blox.pl/resource/bociany.jpg http://tarnowskiegory.blox.pl/resource/20070410175641.jpg http://www.miedzyrzecz.biz/archiwum/2005_rok/bociany/gif/trasa_bociany.jpg Czas leci szybko tylko patrzeć jak do nas przylecą...:-D
-
Złota jesienio, pozdrów ode mnie Kraków! Cudowny wiersz o wiośnie... Ol, twoje wiersze tez piękne... Samotny pewnie jeszcze pracuje.... Dzisiejszy dzień zapachniał mi wiosna i poszłam po południu na długi spacer...dotleniłam się wspaniale i czuje się o parę lat młodsza.... Dni już coraz dłuższe, patrzyłam na zegarek o 17. 15 zrobiło się ciemno....:-D
-
Dzika różyczko, piękną zimę nam zaprezentowałaś
-
Witaj Waterlili milo , ze wpadłaś ... 56 wiosenko, ja tez uważam, ze nie ma tu twojej winy za grosz...
-
Piękne te piosenki Jgorku! A psalm to uwielbiam:) Cos mi się wydaje , ze jesteś jakiś weselszy Jgorze:-D może to miłość zapukała do twojego serducha ?:-D Uchyl nam rąbka tajemnicy....Hihihi!
-
Legwan! ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO DOBREGO[ serce]
-
Dla wszystkich pozostałych, życzę miłego wieczorku i przesyłam PRZENIEŚMY SIĘ NA chwile NAD MORZE:) Wesoła kąpiel Słowa: W. Badalska, muzyka: E. Pallasz Kiedy słońce mocno praży, najprzyjemniej jest na plaży. Złoty piasek w pięty grzeje. Ja się śmieję, wiatr się śmieje! Chociaż rzeczka chłodem kusi, czy bezpieczna, sprawdzić musisz, nim do wody wskoczysz! Plusk! Żabka z brzegu głową kiwa, że ktoś żabką świetnie pływa i z zazdrości zielenieje. Ja się śmieję, wiatr się śmieje! Chociaż rzeczka chłodem kusi... Szumi woda, śpiewa fala, słońce twarze nam opala i przez sitko piegi sieje. Ja się śmieję, wiatr się śmieje! Chociaż rzeczka chłodem kusi...
-
Dziewczyny ! czytałam ten wasz topik i mam go w moich tematach bo fajne jesteście .....stad ta pomyłka.....Przepraszam i pozdrawiam...
-
Dla wszystkich pozostałych, życzę miłego wieczorku i przesyłam PRZENIEŚMY SIĘ NA chwile NAD MORZE:-D
-
listeczkowi składam GRATULACION! ciesze się :) http://www.dualsport.zg.pl/speedway/gfx/gadzety/lapa6.gif A TAK NAPRAWDĘ to jest się z czego radować...
-
Nowa 50! WRACAJ DO ZDROWIA Brawo mordy wychodzą:-D ha ha ha ha!
-
JGORKU ! Piękne różeWiersz
-
witam:)Pozdrawiam:) całuje:)WBW:-D :P
-
Siedzą dwie blondynki "na kawie" i plotkują. - Wiesz kocham naturę - mówi jedna. - Tak? To dziwne, szczególnie po tym co z tobą zrobiła... A teraz spadam Pa pa...
-
) Był sobie człowiek, który posiadał swoją własną fabrykę mięsna. Jednak, że był już w podeszłym wieku, postanowił przekazać interes swojemu jedynemu synowi (jak to zwykle bywa). Przyprowadza syna do fabryki i mówi: - Synu widzisz tą maszynę? Do niej wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz? - Nie - odpowiada syn. Ojciec tłumaczy wiec jeszcze raz: - Maszyna, Baran, parówka - rozumiesz? - Nie - ponownie odpowiada syn. Ojciec nie wytrzymuje, ale tłumaczy jeszcze raz: - Tu masz maszynę w nią wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz !? - Nie tato, ale powiedz mi czy jest maszyna, w którą się wkłada parówkę i wychodzi baran? - TAK TWOJA MATKA ! Czego ludzie nie wymyślą.....Hi hi hi !
-
O jeszcze to fajowe:-D 2) Na wykładach, starszy już profesor mówi do studentów: - Za moich czasów nieobecność na zajęciach mogła być usprawiedliwiona tylko w dwóch przypadkach: gdy umarł ktoś z rodziny lub choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim. Z końca sali dobiega głos: - Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?! Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim namyśle mówi: - W twoim przypadku, to możesz po prostu pisać druga ręką. 3) Maż zwraca się do żony: -Zrób mi herbatę. Żona na to: -A magiczny zwrot? Na co odpowiada mąż: - HOKUS POKUS STARA KU...WO!!!! 4) Przychodzi Baba do lekarza: - Panie doktorze po tej kuracji hormonalnej strasznie rosną mi włosy! - Niemożliwe! A gdzie najwięcej? - Na jądrach. 5) Dlaczego kobieta ma mniejsze stopy od mężczyzn? - Żeby stała bliżej zlewu.
-
Chciałam Was tez troszkę rozweselić...:-D Pozdrawiam Alisarie , któraś ja wspominała... Alisario ! Wpadnij do nas, co z twoim pieskiem, przypominam sobie , ze ostatnio chorował...
-
Żona mówi do męża: - Popsuł się kran, może byś coś zrobił? - A co to ja jestem hydraulik! Następnego dnia mąż zauważył, że kran działa, więc pyta żonę, kto go naprawił. Na to żona odpowiada, że sąsiad. - A ile wziął? - pyta mąż. Kobieta wyjaśnia: - Zaproponował, bym mu zaśpiewała lub poszła z nim do łóżka. - A co mu zaśpiewałaś? - pyta małżonek. - A co to ja jestem śpiewaczka?!
-
Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić. - Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał. - Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego. - Czy to twój chłopak? - kontynuował. - Nie, coś ty - odpowiedziała. - Czy to twój ojciec lub brat? - pytał. - Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho. - A więc kto to jest? - nalegał. - To ja przed zabiegiem chirurgicznym.
-
Na początku Pan Bóg przyszedł do Arabów i pyta: - Czy chcecie moje przykazanie? - A jakie? - Nie kradnij. - Panie! My żyjemy z rabowania karawan. Jeżeli przestaniemy kraść, to jak na tej pustyni będziemy mogli wyżyć? To jest niemożliwe! Nie chcemy takiego przykazania. Przyszedł Pan do Amorytów i pyta: - Chcecie moje przykazanie? - A jakie? - Nie zabijaj. - Panie, jesteśmy najbardziej walecznym narodem, żyjemy z wojny i podbojów. Jak moglibyśmy egzystować bez zabijania? Nie, nie chcemy Twojego przykazania. Przyszedł Pan do Amalekitów i pyta: - Chcecie moje przykazanie? - A jakie? - Nie cudzołóż. - Panie, podstawą naszego kultu są kapłanki oddające się miłości w świątyni. Jeżeli tego zaniechamy, co stanie się z naszą religijnością, naszą wiarą? Nie chcemy Twojego przykazania. Pan Bóg był już w kłopocie, ale zobaczył mały naród izraelski znajdujący się w niewoli egipskiej. Poszedł więc do Izraelitów i pyta: - Chcecie moje przykazanie? - A ile by to kosztowało? - Nic, za darmo! - Tak całkiem za darmo? - Całkiem bez płacenia! - To byśmy wzięli dziesięć. :-D
-
Dziś miałam mily dzień i dobry humor... :) W pracy uśmiałam się jak nigdy... Wszystko mi się jak po wianku układało... Dobrze, ze tak zapoczątkowałam od poniedziałku... To może i cały tydzień będzie taki... dobry humor.... http://www.humorpage.pl/obrazki2/zwierzeta/kot_leb.jpg http://www.humorpage.pl/obrazki2/inne/piaskowe_twarze.jpg http://www.humorpage.pl/obrazki2/zwierzeta/koguty.jpg