Landrynka

Kurde ale się narobiło :O. Dopiero wrociłam ze szpitala. Kobieta, o ktorej napisałam wyzej , tuz przed naszym spotkaniem wybrała się do księgarni i wychodzac z niej poślizgnęła się i spadła ze schodow :O Odwieziono ją do szpitala, i co się okazało?! Ze ma pekniecie szyjki kosci udowej i bedzie operowana tu u nas w Polsce . Szok ! Jej grupa wyjezdza juz jutro z rana i zostaje teoretycznie sama . Ten cały pastor, ktory jest szefem wycieczki normalnie ucieszył się , ze jest tu ktos jej znajomy, rzucił tylko hasło \"konsul\" i najzwyczajniej w swiecie zostawił ją nam :(. Troche się z nia człek dogada, ale nie ukrywam, ze ciezko mi to idzie:(. Trafiła tez w trudnym czasie do szpitala , bo załoga lekarzy strajkuje a i pielęgniarki juz się przygotowują do strajku :O. W sumie zostawiono ją nam i chcac nie chcąc musze bywac u niej w szpitalu. Nie mam sumienia jej zostawic na pastwe losu. Julii > wiem Słonko o co Ci chodzi . Moze źle się wyraziłam z tym brakiem silnej woli, bo faktycznie wspominasz dosc czesto , ze cwiczysz, biegasz, ograniczasz jedzonko. Ale nie ukrywam tez, ze wspminasz iz wlasnie nęka Cie tez podjadanie. Jestem zdania, ze gdy sie ma tak do konca silną wolę , to nawet to raczenie się 3 godz nad sałatą podczas kolacji w lokalu jest uzasadnione. Ale faktem jest tez, ze są osoby ktore szybko pozbywaja się zbednych kilogramow a są i tacy , ktorym zrzucenie kilograma pomimo przestrzegania scisłych rygorow przychodziz niebywałą lekkoscią ;). Wierze jednak, ze przy Twoim wysiłku i checi wreszcie nadejdzie dzien , kiedy spojrzysz w lustro i powiesz sobie , ze osiągnęłas zamierzony cel ;) Trzymam kciuki ! Sylvik > dzieki za linka :-) W wolnym czasie przejrze dokladnie i chyba zdecyduję się na ich zakup. Tylko czy juz nie jest na ich sadzenie za poźno ? Pati > moze Ty cos wiesz na ich temat ? :P Zmykam do wyrka. Jutro kolejny dzien zwariowany. Moje córy mają bal gimnazjalisty no i .....fryzjer, paznokcie, lekki makijaz , strój ......i inne cuda na kiju. Juz mam normalnie wszystko rozplanowane przez nie , o ktorej w czym mam im pomóc. No a wieczorem balety i ide oglądac moje panny, jak będa tanczyc poloneza ;) Dobrej nocki

Witanko ;) Ja juz wdomu dzis od 15. Przyszykowałam kolację pyszniutką, bo miała byc u nas znajoma moich Rodzicow z Niemiec . Jest do jutra z wizytą w Polsce. Niestety gdy po nią pojechaliśmy, okazało się , ze bidula zaslabła i pojechala na pogotowie :O. Za jakiś czas jade znowu i dowiem się co tez sie stało, jaki powod jej słabosci ? :-/ Sylvik > napisałas, ze nie masz ikry , jednak sądzac po tych kilku kilogramach , ktore ponoc stracilas , musiało sie dziac , oj ojjj i to jak dziac :P. Jeden \"numerek \" to ni mniej ni wiecej spalonych 700 kcal :P Zaciekawiły mnie bardzo9 te wiszace truskawki ;) Gdybys takm zechciała napisac pare słow jak mozna je zmaowic ? Moze przez neta ? I jaki jest ich koszt ? Połakomiłabym się je kupic do tesciow na ogrod. Takiego cuda jeszcze nie maja ;) Mrówcia gratuluje tylu zrzuconych kilogramow. Masz rację, ze ruch i ograniczenie pewnych pokarmow mogą zdzialac cuda. ale weź tez pod uwage, ze do tego trzeba miec silną wolę a jak widac Julii i Blinguś nie radza sobie z tym :(. Wiec pozostało im katowanie się dietami cud :) Napiszcie Babeczki czy podjęlyscie się temu wyzwaniu. Ja od razu pisze, ze u mnie to nie przejdzie chocby ze względu na moje godziny pracy ;) ( mam niezłą wymowkę teraz :P ) Blinguś > myślę,ze TakTaczek nie miała na myśli zes wscibska ;) To tylko tak zabrzmiało, a znając jej cięty języczek trzeba ją dzielic nawet przez 4 ;) Jak juz wyzej napisałam dowiecie się Wszystkie o owej tajemnicy , ale potrzeba na to troche czasu. Wiec trochę cierpliwosci ;) Buźki 4all

.....................................

czesc Babki :-) Kurde , ten tydzien mam tak zwariowany ze głowa boli :( .Jestem na wysokich obrotach , rano po przebudzeniu czuje kazdą kostkę :/ . Widac jak bardzo byłam małoruchawa i zupełnie bez kondycji :(. W pracy młyn totalny, ze nawet netu nie mam czasu odpalic a jak wracam to ledwo zyje i patrze , aby nogi wyłozyc do gory . Myślę, ze po 1 czerwca wszystko przycichnie i juz tylko bedzie spokoj;) TakTaczku > i co ? zrehabilitował się Twoj Men ? ;) Rowniez dziekuje za zdjecia. Pieski przeurocze i widac, ze rozrabiaki ;) Corka wypisz wymaluj mama , ładniutka i z wdziekiem ;) Sylvik > opisz czy coś Ci się przytrafiło w tym łożku , jestem ciekawa :P Mroweczko, Julii, Szczuplak, Netka > . Ja tez zmykam do łozka , ale dziś tylko marze o snie i jutro znowu rano do roboty ;) Bye .

Dzien dobry :-) Witam w słoneczny ranek . I stawiam na miły początek dnia kawke 7 Tak Taczko > z okazji dnia Twoich Imienin przyjmij ode mnie gorace zyczenia : wiele usmiechu i powodzenia, niech Cie nie trapia zadne zmartwienia i niech sie spelnia wszystkie Twoje marzenia Pozdroweczka dla Wszystkich. Zmykam do pracy ;)

Hej Babeczki :) Dorik > to, ze się znamy, nie oznacza , ze nie mozna się wpisywac i do Nas się dołaczyc. Jak tylko masz ochote to pisz i pisz..... :D. Jestesmy bardzo towarzyskie ;) Tak Tak > jak tylko będą widoczne efekty to jestes pierwsza , ktorej je pokazę no a potem coby nie trzymac w niepewnosci resztę no i Blingusię chyba pokaze Wszystkim Babeczkom ;) No ale to jeszcze....:) Dziewczyny szlifujcie swoje umiejętnosci, bo byc moze skorzystam z pomocy ktorej z Was _ Sylvik i Szczyplak_ w sumie mam do Was niedaleko wiec połącze przyjemne z pozytecznym :P ( napisałam to całkiem serio ) :) Mrówcia > a Ty zawodowo pracujesz, czy tylko mi się zdawało, ze wrocilas do pracy ? Bo tak mi się zdaje ze Ty w domu jestes cały czas ?! :) Sylvik > mail dotarł, zaczynam poszukiwania i jak tylko bede coś wiedziec od razu wiadomosc puszczam w eter ;)

Bling ja propnuje łóżko :P mozna w nim spedzic bardzo pozytecznie i przyjemnie czas ;) Od wtorku u nas bedzie tez lało ;) Sylvik to ja ustawiam się z Tobą na malowanie :P bedzie to Twoja praca sezonowa a myślę, ze wtedy bedzie i wilk syty i owca cała :P Moze i mnie wpadnie jakiś komplet wypoczynkowy ;) Wiadomosc na info otrzymałam , a odnosnie załacznika bede się pytac w najblizszym czasie o to ;) Oczywiscie cynk jakby co , bedzie :D Julii roztopiłas się w tym ukropie ? :O

Czesc Babki :-) No nareszcie troche chłodniej :) Jest bardzo przyjemnie i juz mozna normalnie oddychac ;) KaSiK > no nareszcie info od Ciebie Fajnie masz z tego co opisujesz, fajnie, ze jestes szczesliwa i w ogole wszystko super. Oby tak dalej, Trzymam kciuki i zakladaj szybko neta ;) Praca narazie mnie pochłania. Musze sie odnalezc , poukladac sobie wszystko po nowemu . Szczesliwa jestem i to nawet barrdzo ;) JUz nawet nie chodzi mi o kasę , ale sam fakt, ze wyszłam do ludzi i nie myślę o wszystkich bolączkach dnia codziennego / A niestety siedzac w domu te myśli były na porzadku dziennym :O Sylvik > jak tam Twoj maz ? Jaka reakcja na malowanie? Bling > no no, rzeklabym , ze Twoja prawda jest zblizona do faktów. Jutro się okaze czy tez trafiłas w 10 ;) TakTaczko > mail poszedł, jutro dalsza czesc ;) Dla wszystkich miłego wieczorku

tez teraz tylko pomacham ............

no i zpaomniałam napisac, ze chciałam wysłac eska , ale już poźno i mogłby Cie znowu obudzic w srodku nocy sygnałem ;) Pa.

Ja tylko na chwilunie , bo padam na twarz :O. TakTaczko > listonosz był i coż moge napisac : beauty i wielkie Dziękuje :D. Reszta na maila :P Ale wybacz, ze nie wczesniej niz jutro lub w piatek . Teraz juz jestem tak zmeczona, ze marze tylko o połozeniu się , a jutro od wczesnego rana jade po zabawki i inne duperelki . I znow do wieczora :(. Buzki Babki Do usłyszonka

Julii > oby tylko nie przyszło Ci wystepowac w miss mokrego podkoszulka jako Murzynka :P

Hellou Babulce :-) Bling > pudło :P co jak co, ale ja urzedy pocztowe omijam szerokim łukiem, no chyba , ze musze tam byc :O Juz na samą myśl o mojej osiedlowej poczcie mdli mnie :O Zgaduj dalej ;) TakTak > niestety zaden listonosz jeszcze do mnie nie zapukał, gdyby cos bylo dzis , to wieczorem się dowiem. Masz jak w banku, ze o wszystkim Cię poinformuje ekspresem ;) Czy do mnie zdjecia masz wysłac , nawet nie pytaj. Ja przyjmuje z checią kazdą ilosc ;) Tak w ogole to musze pomyślec nad zgraniem tych wszystkich naszych zdjec na jedną płytkę i moze dodac do tego jakas oprawę ? ;) Sylvik > no to gratulacje ;) Mam nadzieje, ze uda Ci się zrealizowac swoj plan, bo widac ze tego bardzo chcesz ;) Tym bardziej, ze to przedsięwziecie jak najbardziej na topie ;) Mróweczko > kto jak kto , ale ja sie tu najmniej obijam :P Miałam z ranca troche roboty i dlatego nic nie pisałam , poza tym czekałam az się ktos wreszcie wpisze :P ;) :D. Drogi we Wrocławiu są tragiczne to fakt, ale zapraszam w 2012 , obiecują na ten czas gruszki na wierzbie. Sama jestem ciekawa czy to obietnice bez pokrycia czy faktycznie uda się im dotrzymac slowa ;) Juli > thx za info, jak tylko bede miec chwilke luzu to zawolam ochrone i polatam po hali za tym balsamem ;) U nas w Polsce upały zapowiadaja juz od piątku :O. Choc juz wczoraj mieliśmy namiastke tego :-/ Nie pomyślałas o zorganizowaniu MISS mokrego podkoszulka? :P ;) Szczuplak > jak Ci tam kobietko? Doszłas juz do formy psychicznej ? Net > Ciebie wcięło jak kamfore :O.

Roztopiłyscie się od tego gorąca ? :P Mroweczko > a Ty jeszcze w komunijnym klimacie jestes ? Ufff, uhhhh jak gorąco, ale wole to, niz wiatry i dezcze :O Zmykam teraz ze synem na zakupy meskie ;). Pewnie bedzie szybko i sprawnie ;)

Dzien dobry :) W sumie to dla mnie wcale nie jest dobry :(. Zanim jeszcze wstałam dostałam jakiś s skurcz miedzy łopatkami i boli mnie to jak cholera. Czuje się tak, jakby mi ktos kij z tyłu pod pachy włozył i nie kazał ruszac głową .No ale naszpikowałam się tabletami i mam nadzieje, ze mi przejdzie. Zawsze podziwiałam kobiety , ktore potrafią posługiwac się pędzlem i robią to nawet dobrze. Zreszta przez jakiś czas mogłam i siebie podziwiac . Z tym, ze nie małowałam scian a bawiłam się w restauratora szafek kuchennych :P . Co jakiś czas zmieniałam kolor dzrwiczek i połek do nich nalezacych. I wiecie co mnie zastanawia najbardziej ? Jak ja na to wszystko znajdowałam czas ? Dzieci były duzo mniejsze, niby wiecej pracy przy nich a ja potrafiłam do południa kiedy mąz był w pracy przewrocic chatę do gory nogami , przemalowac szafki w kuchni, przemeblowac pokoj i obiad był zawsze na czas i ogolnie wszystko było ok ;) Nie pojmuje tego :O. Sylvik Ty nadawałabys się razem z NN , ona tez wymalowała mieszkanie swoje i musze Wam powiedziec ze wyglądało pięknie , bo efekty widziałam na własne oczy ;) Julii > prosze o pełną nazwę tego balsamu ;) Bo do Garniera juz się przwyczaiłam i jakos nie widze efektow :/ Moze czas troche zmienic rodzaj balsamu:) No i gratuluję spadku wagi . Ja tez juz od wczoraj podjęłam mocne postanowienie , ze mniej jadam :D. Bling > jestem ciekawa czy potrafisz nas rozszyfrowac ? ;) TakTaczku >mozesz pisac bardziej zaowalowane teksty , ale mniej na uwadze tez mnie, ja nie zawsze dobrze jarzę ;) :P No wiesz....blondynka ze mnie :P MIlego dnia I zeby nie było, ze się nikt nie interesuje...KASIK skrobnij cos jak tu będziesz, caly czas czekamy na Twoj powrót ;)

Myślę, ze to nie menopausa , ale zazdrosc , sklaniałabym się tez ku ludzkiej głupocie :P Najważniejsze w ogródku to bzykanie :P, stwarza specyficzny klimat :D

ale mnie wkurza tej pani w stroju Hellou Babeczki Co tam u Was ? Bling co tak skrótowo ? :O

ZAgłosowałam ;) Rozkoszne to Twoje maleństwo ;)

Pozdróweczka dla Wszystkich U mnie dzien zapowiada się słonecznie. Chcemy jechac z M do Ogrodu Botanicznego u nas lub do filii w Mirosławicach. Zawsze o tej porze kwitna tam cudowne rózaneczniki. Jezeli nic nie stanie na przeszkodzie , bedę mogła je podziwiac ;) Milego dnia

Mroweczko > to ze jest pięknie to wiem , ale pisac mozna czy jest brzydko czy tez ;) Czy ta Komunia to niedaleko mnie , ta o ktorej wpsominałas ? I co to jest to m1 ? :O

co se w kulki lecicie ? :O Ja tu siedze, poczytałabym co nieco, popisała a Was nie ma

Witanko ;) No dziś bardziej sensowna pogoda u mnie , wczoraj rano lałooo , zimnica okrutna :( Z tym prasowaniem to u mnie jest tak: ja pod koniec prania płucze w płynie i lekko odwirowuję , zaraz po zakonczeniu wyjmuje z pralki, strzepuje , wieszam i szczerze mowiąc nie wszystkie rzeczy musze potem prasowac ;) Są takie, ktore wyglądają super. Recznikow i scierek nie prasuję w ogole , chyba ze te wykrochmalone. Prasuje tylko wtedy kiedy potrzebuje, mezowi nie prasuje bo robi on to sam , dziewczyny tez prasują same, a synowi to obojętne czy wyprasowane czy tez nie :P ....:)No ,ale przydaloby mi się czasami stanąc nad deską , bo i nazbiera się tez rzeczy , ktorych prasowanie jest niezbedne :) Moze wynika to własniez tego faktu, ze nie cierpię prasowac :O, i robie tak, aby jak najdalej od tego uciec ;) Jezeli chodzi o brudzenie, u mnie nigdy czysto nie jest hihi, chyba ze w 10 minut po wysprzataniu. Tyle osob, kazdy chodzi, coś ciągnie za sobą i nigdy nie jest jak w muzeum :P Ale mi to juz nie przeszkadza. Wyrosłam z pedantyzmu przesadnego , a jeszcze kilka lat temu nie potrafiłam zasnąc, gdy w kuchni w zlewie stał chocby jeden brudny kubek ;) Z butami mam to samo jak Sylvik i Bling . I tez nie potrafie sobie tego wytłumaczyc :) No to tyle na teraz. Zmykam do miasta z córami. Jednej kieckę na bal musze kupic bo utyło się pannie w biuscie :P, drugiej urosły stopy ;) :P Miłego popołudnia Ps. TakTak > zastanawiałas się nad zazywaniem lecytyny ?:P A juz na powaznie , nie ma pośpiechu, mam czas to moge czekac ;)

Czesc !

Bling > do mnie tez zapraszam ;) Nie pożałujesz :P Sylvik > całe szczescie, ze to nie grzyb :P

sliczna kołysanka