Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

POLUSiA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez POLUSiA

  1. wzięłam dzis pierwszą tabletkę- jest środa. następne opakowanie też mam zacząć w środę? niby 7 dni to 7 dni, ale ja jak zawsze wynajde problem sobie:) zawsze zaczynam w ten sam dzień tak? czy nie?
  2. no i mam okres. ale zimno na dworze...br... Kobietki- co tak tu cicho? BTW. Lady Em?
  3. hm, myślę, że On tez wołałby z dzieckiem zaczekać. teraz byłoby nam bardzo ciężko, bo mieszkamy daleko, oboje na 3 roku studiów, z dorywczą pracą tylko. ale podobała mi się ta jego reakcja, bo wiem, że nie byłabym sama z tym wszystkim i że by o nas dbał:) może za kilka lat:)
  4. witam, a ja odebrałam wynik i wychodzi na to, że w ciązy nie jestem, ale okresu brak. jak jeszcze kilka dni nie będzie, to muszę się wybrać do ginka i sprawdzić czemu. a moje Kochanie juz tak fajnie pytało -\" jak sie mały czuje? -jaki mały? - no nasz, ten w środku:) mimo wszystko chyba lepiej poczekać. wyleczyłam grypę, tez jestem zawalona na studiach, i taka pogoda smutna jescze...Ale co tam:) pozdrawiam
  5. jejku, jak przeczytał TWoje pytanie skierowane do mnie to aż mi się ciepło zrobiło. myślę, że nie. tylko okresu bak, ale liczę, że lada dzień nadejdzie. jeszcze ta grypa opóźnia może. dzi tak jakby brzuszek mnie pobolewał, ale nie wiem, może to po wczorajszym jeszcze. chociaż tak bardziej na dole, niż od żołądka.a wyniki badania będą albo jutro, albo dopiero w poniedziałek. teraz już czekam tylko na okres i zaczynam tabletki a weekend spędzam z Kochaniem
  6. hej, byłam dziś rano na badaniu bHCG, muszę poczekać na wyniki,bo nadal nie mam okresu. dorobiłam się za to grypy, więc pewnie dodatkowo sie jecsze przesunie. ostatnio tez mi wariował, ale takiego opóznienia nie miałam. z 2 strony myślę, że to raczej inne czynniki. a wołałabym poczekać, i to ze 3 latka:) chciałabym skończyć studia. ale kocham Go, więc to nie byłaby tragedia typu że to nie Ten.
  7. ja też nie mam okresu- poczekam jeszcze z tydzień i znów zrobie test. a weekend spędzamy jednak razem. i następny tez. niby mam duzo nauki,ale już się stęskniłam okropnie. ja też jestem za tym, by te wypowiedzi ignorować. jesli będzie na nie zero odzewu, to się skończą pozdrawiam
  8. ejj, Kobietki- nie ma co się denerwować. po 1 czy cos jest drogie czy nie to pojęcie względne po 2 jesli znacie swoich facetów to po co to oburzenie po 3 szkoda nerwów jesli im ufacie to nic nikomu do tego, Wasze życie, Wasze wybory i ewentualne konsekwencje. pisze niby do WAs, ale to tez się mnie tyczy. ja juz swojego mam w Polsce, wszystko sie ułozyło i ego się trzymam. wiem, jak miedzy nami jest i nie słucham obcego gadania.zwłaszcza, gdy ktoś nas wcale nie zna- nas jako konkretnej pary, i gada na podstawie uogólnień.i zwłaszcza, gdy nie ma żadnych przesłanek, by nas oceniać ale z 2 strony nie można tez się oburzać o wszystko- może ktoś dostała po pupie, ma inne doświadczenia albo zdanie. może ja kiedyś będę miała podobne. tylko krowa zdania nie zmienia. ale póki co takie komentarze puszczam koło ucha, bo nie mam zamiaru byc wrzucana do jednego worka ze wszystkimi nieudanymi związkami tego świata
  9. hej Kobietki- mój często dzwonił do mnie z USA- bardzo często i długo gadaliśmy. więc podejrzewam, ze najdroższe te rozmowy nie były. mi tez się okres spóźnia- juz długo, ale wszystko jakby się zmienia, tylko wolniej, więc liczę, że za jakieś 7 dni już coś będzie. a test robiłam w dniu spodziewanej miesiączki i wyszedł negatywny. i żadncyh objawów, tylko brak okresu. a poza tym mielismy jakis miesiąc temu kryzys jak Wam pisałam, ale już dawno o nim zapomnieliśmy:):)
  10. jejku, czy tylko ja tak głupio wpatrzona w Niego jestem? tzn widzę jego wady, ale nigdy nie wyrządziłabym Mu czegoś takiego jak zdrada, bo wiem, jak boli. i nie flirtuję z innymi, nie potrzebuję tego. Jeśli szukasz czegoś, to znaczy, że tego Ci brak w związku
  11. a Poluśka uczy się pilnie i znów i znów;/ ale humor niezły, choć tęsknie za NIM okrutnie, a zobaczymy się najpewniej za dwa tygodnie dopiero:( póki co sobie radz, tlyko chyba grypa mnie rozkłada a mi mój facet mówi, że podoba mu się m.in we mnie to, że nie prowadzę gierek w stylu \"faceci kochają zołzy\" i innych również nie. jak mnie wkurzy to mówię Mu wprost, jak mam wątpliwości to pytam, jak coś mi się podoba to chwale.
  12. no, to masz Madzia wsparcie w Malutkiej- a to ważne. i wiesz, że Ona też czeka. Anjusia- co się stało? mam nadzieję, że dziś nei spadnie śnieg i zaczeka, aż kupię odpowiednie buty;)
  13. madzia26- to już za miesiąc- wydaje się długo, ale szybko zleci. juz długo czekasz, teraz już końcóweczka:) ja czekałam 3 miesiące, jakoś się udało:) zaglądaj tu, będzie Ci może łatwiej
  14. witam, a ja nie wiem, kiedy zobaczę się z Moim Kochanym. może w ten weekend, może w następny, najpóźniej za 3 tygodnie. bo mamy teraz taki młyn, że sama nie wiem, ale te 3 tygodnie to pewniak. ale już tęsknię. wytrzymałam 3 miesiące bez Niego to i wytrzymam 3 tygodnie. ale ciężko tak jakoś. i tyyle nauki jeszcze
  15. hm, nie wiem, co Ci poradzić. Ty jesteś niepewna, On chyba też niepewny- nie wiem. żeby się udało musicie tego oboje chcieć i się starac
  16. u nas też około 200 km. widujemy się co dwa tygodnie, bo faktycznie potrzebujemy czasu na naukę. czasem trzeba pojechać do rodziców, czasem się pouczyć. więc te 2 tyg to tak najrozsądniej. czasem szybko czas leci, a czasem szlag mnie trafia już 3 dnia. tak bywa, nic na to nie poradzę.
  17. ja tez*- ja tak miałam od początku- więc przywykłam. Misiek ostatnio wpadał do mnie znienacka na 1 dzień, ale ogólnie widzimy sie co 2 tygodnie, czyli w zasadzie co 10 dni. chociaż ostatnio widzieliśmy się co tydzień. rożnie. ale te 2 tyg to standard. teraz nie wiem, za ile się zboczymy.najpózniej za 3 tyg, choć myslę, żeby za tydzień Go odwiedzić. ale skoro dałam radę czekać przez 3 mce an Niego, to 10 dni to pestka. chociaż dziś np bardzo mi Go brakuje, a wczoraj wieczorem prawie płakałam, gdy rozmawialiśmy przez telefon, bo chciałam zasnąć przy Nim, a nie mogłam. a na codzień gadamy ciągle przez telefon- bo mamy darmowe numery. i smsy i czasem gg, ale rzadko. dajemy radę, choć ciężko. ja tez- a jaka jest odległość między Wami? i kto kogo odwiedza? i przypomnij mi ile jesteście ze sbą
  18. Chcę ważyć..-poradzisz sobie- ja pamiętam 1 rok- cięzko było, teraz jestem na 3, jest jeszcze gorzej, ale już się tak tym nie przejmuję;) byle do przodu:) u mnie po powrocie M było bajkowo przez miesiąc, raj na ziemi, potem krótki, ale powazny kryzys i znów wraca wszystko do normy. już rok jesteśmy ze sobą. wraca już na stałe, czy znów jedzie? będzie dobrze. trzymaj się ciepło i baw dobrze na Słowacji
  19. ale ziiiiiiiiiimo!! rano piłam kawę przy kolorowych liściach w słońcu, a wracałam w deszczu ze śniegiem;/ ale humor dopisuje. wbrew wszystkiemu chyba. byle do czwartku. a z Miskie układa się chyba stopniowo coraz lepiej. jesteśmy chyba na innym etapie już- tak mi się wydaje. patrze na koleżankę, która jest świeżaczkiem i przypominam sobie, jak to u nas było na początku. teraz jest inaczej. co nie oznacza że gorzej.
  20. artykuł wlasnie przeczytałam. ale nic nowego nie wnosi. więcej by się dowiedzieli, gdyby zajrzeli na nasz temat:)
  21. wczoraj byłą pierwsza normalna rozmowa od iluś tam dni. i dziś rano również. bo niby było normalnie, niby rozmawialiśmy, ale jakoś tak od niechcenia, jacyś tacy zmęczeni sobą. wczoraj było energicznie. dziś słyszałam jego śmiech w słuchawce. może będzie dobrze. pozdrawiam i ja i życzę szczęscia. a Tobie BTW siły. dzielna Babka z Ciebie!
  22. BtW- dzieki za pamięć. czytuję Was, ale jakoś brak mi czasu na cokolwiek. poza tym...hm... mamy za sobą pierwszy kryzys- sielanka się skończyła. było nawet blisko rozstania, ale to w emocjach. teraz się waham, myślę i myślę co zrobić, bo Go kocham, ale...nawet mi się nie chce rozpisywać. zobaczymy, co czas pokaże. widujemy się dosyć często, co tydzień, góra dwa. a tak ogólnie to mnóstwo zajęc na studiach. za to dziś jade do domu. juz dawno tam nie byłam pozdrawiam ciepło Was wszystkie
  23. BTW-własnie byłam ciekawa co u Ciebie :) mnie tez przewiało i się zagrypiam chyba:(
×