Balbi*

Hej dziewczynki:). Madziarus o usmiech poprosze, i Tobie swoj sle:). http://rozrywka.ropczyce.info/images/usmiech.jpg No a ja juz prawie 2 godzinki kijkowania zaliczylam,teraz -wlasnie -wcinam sniadanko,no wim,ze pozno ale to kijkowanie tyle czasu zajelo...po sniadanku czerwona herbatka i do roboty...pranie i smieci wyrzucanie.Przez te 7 lat troche rupieci mi sie nazbieralo,wiec teraz biore wielki wor ,zamykam oczy i szybko wrzucam do niego moje kochane \"smieci\":).

Milych snow kochane:). Ania co z Toba???

A ja nadal uwazam,ze nie kazdy musi spasc na samo dno,zeby wyjsc z nalogu:-p...moze Ona akurat tak ale nic sie nie stanie jak sie sprobuje Jej pomoc i dowiedziec co i jak...ale po tym co ostatnio napisala Alex ,to mysle,ze ciezko bedzie:-o... Alex nie wszystkie dzieci sa geniuszami,kazde jest inne ,pieknie,ze Ja pochwalilas,zreszta jesli jest 4-kowa uczennica ,to i tak bardzo dobrze:). Pamietam jak u nas w podstawowce byla wywiadowka ,no i pare dzieciakow czekalo na mamy pod szkola,pierwsza wyleciala mama najlepszego ucznia w klasie,eee co ja mowie... najlepszego w calej szkole i zaczela biedaka ( On tez czekal) parasolka po glowie okladac,bo grozila MU 4 na polrocze :D -normalnie chora kobieta... Madziarus swiatelka pozapalane i mezu tez juz jest:).

Tez lece,bo mi dzisiaj strasznie dzien przez palce przecieka...

Kizia to lec i fajne kup:). Alex pisz nam co szefostwo wymyslilo.

to kafe dziala do (_I_) !!!!!!!!! RATUNKU!!!

Kizia no niby masz racje,zeby z czegos sie wyleczyc trzeba samemu chciec...z tego co zrozumialam ten problem jest nowy,wczesniej chyba tak nie pila lub wcale...jezeli teraz zaczela tak pic,to moze oznaczac,ze ma jakis problem,ze nie potrafi sama go rozwiazac ,moze takie Jej zachowanie to ciche wolanie o pomoc: zobaczcie cos sie ze mna dzieje,nie radze sobie w zyciu...pomozcie mi...mysle,ze trzeba sprobowac i wyciagnac do Niej reke,mysle ze dobrze byloby Ja zawiesic w pracy i postawic warunki np. wizyta u psychologa ... napewno nie jestem za pozostawienie Jej samej sobie,to nie jest dobre wyjscie.

Kizia no niby masz racje,zeby z czegos sie wyleczyc trzeba samemu chciec...z tego co zrozumialam ten problem jest nowy,wczesniej chyba tak nie pila lub wcale...jezeli teraz zaczela tak pic,to moze oznaczac,ze ma jakis problem,ze nie potrafi sama go rozwiazac ,moze takie Jej zachowanie to ciche wolanie o pomoc: zobaczcie cos sie ze mna dzieje,nie radze sobie w zyciu...pomozcie mi...mysle,ze trzeba sprobowac i wyciagnac do Niej reke,mysle ze dobrze byloby Ja zawiesic w pracy i postawic warunki np. wizyta u psychologa ... napewno nie jestem za pozostawienie Jej samej sobie,to nie jest dobre wyjscie.

Kizia no niby masz racje,zeby z czegos sie wyleczyc trzeba samemu chciec...z tego co zrozumialam ten problem jest nowy,wczesniej chyba tak nie pila lub wcale...jezeli teraz zaczela tak pic,to moze oznaczac,ze ma jakis problem,ze nie potrafi sama go rozwiazac ,moze takie Jej zachowanie to ciche wolanie o pomoc: zobaczcie cos sie ze mna dzieje,nie radze sobie w zyciu...pomozcie mi...mysle,ze trzeba sprobowac i wyciagnac do Niej reke,mysle ze dobrze byloby Ja zawiesic w pracy i postawic warunki np. wizyta u psychologa ... napewno nie jestem za pozostawienie Jej samej sobie,to nie jest dobre wyjscie.

Kizia no niby masz racje,zeby z czegos sie wyleczyc trzeba samemu chciec...z tego co zrozumialam ten problem jest nowy,wczesniej chyba tak nie pila lub wcale...jezeli teraz zaczela tak pic,to moze oznaczac,ze ma jakis problem,ze nie potrafi sama go rozwiazac ,moze takie Jej zachowanie to ciche wolanie o pomoc: zobaczcie cos sie ze mna dzieje,nie radze sobie w zyciu...pomozcie mi...mysle,ze trzeba sprobowac i wyciagnac do Niej reke,mysle ze dobrze byloby Ja zawiesic w pracy i postawic warunki np. wizyta u psychologa ... napewno nie jestem za pozostawienie Jej samej sobie,to nie jest dobre wyjscie.

Kizia no niby masz racje,zeby z czegos sie wyleczyc trzeba samemu chciec...z tego co zrozumialam ten problem jest nowy,wczesniej chyba tak nie pila lub wcale...jezeli teraz zaczela tak pic,to moze oznaczac,ze ma jakis problem,ze nie potrafi sama go rozwiazac ,moze takie Jej zachowanie to ciche wolanie o pomoc: zobaczcie cos sie ze mna dzieje,nie radze sobie w zyciu...pomozcie mi...mysle,ze trzeba sprobowac i wyciagnac do Niej reke,mysle ze dobrze byloby Ja zawiesic w pracy i postawic warunki np. wizyta u psychologa lub innego lekarza... napewno nie jestem za pozostawienie Jej samej sobie,to nie jest dobre wyjscie.

Wiesz to zle ,ze szefostwo tak na to przymyka oko,no nie wiem powinni Ja bardzo postraszyc,ze jak tak dalej bedzie ,to straci prace,no ja w ramach pomocy,to bym Ja zwolnila ale nie tak naprawde ,tak na niby,zeby dac Jej czas na przemyslenie i zeby sie przekonac czy grozba utraty pracy cos pomoze...bo jesli beda tak robic nadal,to Ona tez bedzie tak postepowac jak teraz,bo bedzie wiedziala,ze to tylko straszenie,bedzie czula sie bezpiecznie...grozbe trzeba zamienic w czyn...ciezko jest cos doradzic,podpowiedziec...mysle,ze tutaj najwazniejsza rzecza jest ochronic i pozwolic normalnie dorastac dziecku...moze szefostwo powinno z NIa porozmawiac,powiedziec,ze jesli nie zajmie sie dzieckiem jak trzeba,to niestety mala zostanie Jej odebrana...ciezka sprawa...jeden nieprzemyslany krok moze zniszczyc komus zycie ...ale przemyslany uratowac... trzeba sprobowac,wyciagnacdo Niej reke ale jesli ja odrzuci ,to niestety pozostaje tylko jedno...odebranie dziecka...a moze ma problemy ,chyba dobrze bedzie jak jedna osoba z NIa porozmawia ,bo bez rozmowy to sie nigdy nie dowiecie co tak naprawde sie dzieje i dlaczego...kurcze tysiace mysli przelatuje mi przez glowe...mam balagan...lepiej na takie tematy sie rozmawia ,dyskutuje...gorzej pisze,bo wychodzi z tego kolomyja... 1- rozmowa,dowiedziec sie co sie dzieje,dlaczego pije,po takiej rozmowie dopiero mozna myslec co dalej... Kurcze sama nic nie wiem z tego co napisalam:-o...

No nie no!!! Szok!!!! Buuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!! Sloneczko Wam wyslalam i ..........LEJE!!!!!!!!!!!!! Ale jaja:D:D:D!!! HIHIHI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Alex pewnie,ze dosiegnie,a co;)! Dobra do pracy sie biore,bo mi tylek do krzesla przyrosnie:).

Slone dla Was kobitki:). http://poradnik.kolonia.waw.pl/slonce.gif

Anula co z Toba? Pojechalas klawiature wymienic??? Milego dzionka.

Alex no tak ale...juz przeciez bylas przeziebiona ,pozniej bylo OK i teraz znowu,wiec pilnuj sie kochana, a jak tylko troszeczke Ci sie pogorszy to marsz na zwolnionko!!! NO kurcze ,bo pasem po tyleczku:)-trzeba pasek odkurzyc,zaniedbalam go ostatnio;). A u mnie juz super sloneczko swieci,komu podrzucic? Kizia? Scorpio?:).

Scorpio zobaczysz kochana jak czas szybko zleci,ani nie mrugniesz,a juz bedziesz wracac do PL. MIlego wieczoru zycze:).Do juterka,papa. Ps. kurcze mezu jablka takie czerwoniutkie,ze prawie czarne przytargal do domciu alem pelna:-o...ide cwiczyc:).

Dziewczyny co z Wami??? Wracajcie i bierzcie sie do odchudzania!!! Pozdrawiam.

Gugajnaa tunczyk swietny pomysl:).Smacznego:).

Wyszlam ale ciezko bylo,bo szef ciagle patrzy co robie i gdzie jestem:-o... No Madziarus takie zycie...moj brat tez ma roboty na gruba kase i czasem sie trafi na takie klamliwe swinki (nie ublizajac swinka),najwiecej to chyba na panstwowej robocie stracil,bylo tego ponad 100 tys.i to pare lat temu...szkoda slow... Madziarus najpierw fasolke wykarm,a potem sie martw ale z tago co czytalam ,to bedzie chyba okolo 10.000 za cycuchy ale moze nie bedzie tak zle z Twoimi,moze jakos uda im sie do poprzedniej formy i wielkosci wrocic bez szwanku na wygladzie.