karolina1508
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez karolina1508
-
Dziewczynki, a ja przed chwileczką kupiłam taki kocyk: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=267255438 no nie mogłam sie powstrzymać....:-))) Rudi, buziaczki dla naszej Patusi:-))) Elisabetta, natura jednak nie pomyślała o tym, żeby dać mi filigranową figurę;-)) Piszecie o lekarzach, ja też zmienilam swojego w zeszłym tygodniu. Miałam bardzo fajnego ale dopiero u profesora w zeszłym tygodniu dowiedzialam się, że muszę zrobic posiew z szyjki (był zresztą bardzo zdziwiony, że przez tyle czasu mam skurcze i bóle a jeszcze nie zrobiono tego badania). A mój mnie tylko badał i nic wiecej (no..zapisal mi fenoterol). Takze pomimo sympatii jaką go darzę, muszę myślec o sobie i od teraz już chodze do profesora. Trudno, placę za wizyty (i to słono) ale facet ma ogromną wiedzę jak widać a poza tym jest ordynatorem w szpitalu, w którym chcialabym rodzić. Ale to jest narazie jakby najmniej istotne bo teraz się skupiam na tym, żeby donosić a potem sie będę martwić o to gdzie rodzić:-))
-
Hi, Hi, ja przytylam 5 kg a mój mąż chyba z 6kg od początku ciazy:-)) A najlepsze jest to, że to on miał nudnosci, wilczy apetyt i zachcianki na początku ciąży a nie ja:-))) Pociesza mnie fakt, że mój mężuś, nawt gdybym sporo przytyła, jest duzym misiem:-)) Ja sama jestem duzą kobietką ale przy nim czuję się drobna:-)) Tak się wczuwa w mój stan, że aż się obawiam, żeby zbyt mocno nie parł w trakcie porodu;-))) Podobno mężczyźni tracą przytomność z niedotlenienia jak sie za bardzo wczuwają w parcie:-))) Ale by były jaja:-)))
-
Podaję link http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=231 396023 jesli nie wejdzie link, to poszukam dokladniej i dam ci jeszcze raz:-))
-
Agnieszka, ja kupilam biustonosz troszke większy, żeby mnie nie cisnął. Taki troche wiekszy pod biustem. Narazie jest trochę za luźny ale przecież po porodzie nie zalożę za ciasnego:-)) Najważniejsze, że ma fiszbinkę także całkiem dobrze trzyma nawet tak duży biust jak mój. A do tego jest ładny. Ja kupilam czarny.Polecam. Acha, ten sprzedwaca ma jeszcze inne modele:-)) I szybko realizuje przesylkę, ja w ciagu dwóch dni dostalam staniczek:-)) Antoś, też się balam kupic biustonosz przez internet. Ale spokojnie, zmierz sie dokładnie i zamawiaj bez obaw.
-
Dagmrka, miło słyszeć, ze nie tylko ja kupuję spadochrony i mam problemy z dobraniem żakietow, bluzek itp;-))) masz linka:-)) http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=231396023
-
cześć Dziewczynki z samego rana:-)) Przed chwilą zwlokłam się z lożka i chyba sie nawet wyspałam. Ostatnio ze snem mam kłopot. 2 razy w nocy muszę sie budzic, żeby zażyć fenoterol no i jak się już obudzę to nie moge zasnąć. Poza tym mój ukochany piesio potwornie chrapał w nocy. Jeszcze do niedawna chrapanie mi nie przeszkadzalo ale teraz...czasami zakładam zatyczki do uszu ale potem uszy bolą:-)) Piszecie o kombinezonikach. Ja mam dwa, jeden kupiłam na allegro za grosze a drugi kupiła mi teściowa. Ten od teściówki jest po prostu obłędny ale cena też była oblędna....kupiła go w Mothercare, więc chyba nie musze pisać ile kosztował. Ale jest taki cudny:-)) Moja teściowa jest naprawdę fajna, może dlatego, że nie mieszkam z nia pod jednym dachem. Ale generalnie nigdy sie nie wtrącała. To mój mąż mieszka z teściami, hi,hi:-)) Ale moi rodzice to złoci ludzie i już sie nauczyli, że nie warto się wtrącać:-)) Dziewczynki, któraś z was pytała o staniki ciązowe. Ja kupilam swój na allegro od sprzedawcy AMAZONKABK i polecam. Nie był drogi (28zł), a jest naprawdę fajny i bardzo wygodny. Mam jeszcze jeden Triumpha ale ten był znacznie droższy (ok80zł) i nie jest taki wygodny. A ja mam duuuży biust (teraz miseczka G, przed ciażą F), więc jestem bardzo wymagającym klientem. Także cycatki polecam ten tańszy staniczek:-)) Chciałam was zapytać jakie kocyki kupujecie dla swoich maleństw? Ja kupiłam polarkowy ale chce dokupić jakiś jeszcze i nie wiem, czy bawelniany, akrylowy, welurowy?
-
Msztuka, ja mam nawet kilka na godzinę. Jak leżę to przechodzą ale pod wieczór to już nie ma znaczenia czy leżę czy chodzę, brzusio sztywnieje mi co chwilę. No i miewam co jakis czas te bóle podobne do okresowych. W kazdym bądź razie ja już przestałam liczyć ilośc skurczy, jest ich sporo. Feno tak sobie na mnie działa pomimo dużej dawki 6xdziennie po 1 tabl.
-
Elisabetta, kuruj się. Niedobrze, że cię coś łapie..:-((( Rzeczywiście na poprawienie humoru dobrym pomysłem jest spotkanie z koleżankami lub fryzjer. Ja marzę, żeby pójsc do kosmetyczki na hennę bo wygladam strasznie blado ale...brzusio mi nie pozwala. I chociaż mam niedaleko, nie jestem w stanie pójść:-(( Może w przyszłym tygodniu.. Bydziubelko, jak masz też kłopoty z szyjka to pamiętaj, że najlepsze co może być to jest leżenie. Jak chodzisz to dzidziuś naciska i się szyjka skraca. Także zaciskaj nózie i przytulaj się do podusi:-))DAMY RADĘ:-))) Ja jak leżę też mam mniej skurczów, ale jak sie ruszę.....:-(( Nie wiem, czy wy też tak macie, ale u mnie skurcze nasilają się i są częstsze pod wieczór. W nocy jest ok. Dziewczynki już niedużo nam zostało:-)) A potem będziemy pisać o swoich królewnach i królewiczach na forum:-)) Czytałam w gazecie o ogólnopolskim spotkaniu forumowiczek z jednego miesiąca. Spotkały się już ze swoimi pociechami w Spale. Super sprawa takie spotkanie:-))
-
Dzieńdoberek z samego rana:-)) Muszę sie wam pochwalić, że wczoraj byłam na USG i widzialam swoją królewnę:-)) Coprawda było to zwykłe czarno-białe usg ale i tak się wzruszylam:-)) Moja pannica waży prawie 1600gr. Lekarz powiedzial, że jest w normie bo pytalam, czy nie jest za duża:-)) Jest śliczna i taka wymiarowa:-)) Jedynie jej położenie mnie zaniepokoiło bo do tej pory ułożona była glówką w dół a wczoraj okazalo się, ze przekręcila się i ma dupeczkę na dole a główke na górze. Ja coś czułam, że inaczej mnie kopie ale nie myslalam, że sie akrobatka obróci:-)) W każdym bądź razie profesor powiedział, że tym sie zaczniemy martwić za kilka tygodni bo do tego czasu może sie jeszcze obrócić. Mialam tez zrobione USG szyjki i na szczęście kanał jest zamknięty, szyjka narazie ma 34mm ale się skraca. (3 tyg temu miala 48mm). Czekam teraz na wynik posiewu i zobaczymy co profesor zdecyduje. A narazie oczywiście 6x feno i leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć:-)) Jakoś tak mi lepiej po tej wizycie. I jak zobaczyłam swoją kruszynkę to poczułam, przypływ sił:-)) Tak się cieszę, że ją widziałam:-)) Jest taka ruchliwa - to chyba ma po mnie i moim mężusiu:-)) Dziewczynki, życze wam miłego dnia, odezwę się póxniej:-))
-
Zobaczcie jaki śliczny pajacyk znalazłam:-)) Już sobie wyobrazam jak bobasek może cudnie w nim wyglądać;-)) http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=264759345 CUDO!!!:-))))
-
Paula, rzeczywiście ten bez wkladu jest taniutki:-)) Nie zwrociłam wczesniej uwagi.Ja mam podobny:-)) Kurcze, takie cudne są rzeczy na allegro, ja się powstrzymuję resztką zdrowego rozsądku, żeby już nie kupować:-))
-
Paula, ja doświadczoną mamusią wogóle nie jestem ale osobiście kupiłam rożek cały mięciutki, bez wstawki kokosowej. Wydaje mi się, ze jest praktyczniejszy bo po rozłożeniu może służyć jako kołderka do łóżeczka lub wózeczka a ten sztywny chyba się do tego nie nadaje... Ale ciekawa jestem co o tym myslą doświadczone mamuśki:-))
-
Jamilka, jak bedę sie pozbywać to dam ci znac:-))
-
Zobaczcie jaki sliczny dresik przed chwilką wylicytowałam na allegro:-))) Jest cudny:-))I już mój:-)) http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=263220806 Korci mnie, żeby kupić jeszcze jeden:-)))Ten też jest cudny:-)) http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=263262665
-
Zmiana stopki:-)) Następny tydzień do przodu:-)) Dziewczynki, jak widac te nasze skurcze i fenoterol to chyba jakas plaga. Mój gin chyba mi zalozy pessar, dzis ide na USG szyjki macicy. Może dzięki temu bedę mogła się troche ruszyć z lóżka po powiem szczerze, że zaczynam wariować. Jestem z natury bardzo energiczna (za co tez dostaję ciągle ochrzan od gina) i leżenie mnie frustruje ale....robię to dla maleństwa:-)) Oj dziewczynki, ja tą swoją córeńkę w brzuszku strasznie kocham:-)) Także dziewczynki ze skurczami i feno , uszy do góry, czas szybko leci a robimy to dla naszych maleństw:-)) Także LEŻYMY!!! Elisabetto, tez ci zazdroszczę śniegu:-)) Ania, ja mam przeczucie, że z moim maleństwem spotkamy się na święta:-)) Byłby cudowny prezent gwiazdkowy:-)) Byle nie za szybko oczywiście;-))
-
Ametyst, podobno ty wiesz coś na temat pessaru...:-)) Zrobiono mi posiew i byćmoże założą mi pessar, czy ty sie orientujesz jakiego rzedu jest to wydatek i czy ten posiew może mieć coś wspólnego z pessarem? Napisz mi proszę wszystko co wiesz o pessarze:-)) Baaaaardzo prosiem:-))
-
Cześć Dziewczynki, obiecalam, że napiszę jak było wczoraj na wizycie u profesora. Więc...zbadal moją szyjkę i stwierdził, że ma 1 cm:-(( Niezbyt pocieszające...ale narazie jest dosyć twarda i nie mam rozwarcia. Kazał mi zrobić posiew z szyjki macicy (własnie przed chwila zrobilam) bo skucze i ból może byc spowodowany stanem zapalnym. Dziewczynki na Feno, czy mialyście robiony posiew? Jutro mam umówione USG szyjki macicy i lekarz zdecyduje, czy założyć mi pessar. Orientujecie się może jaki jest to koszt? Bo słyszalam, że pessar nie jest refundowany przez NFZ?:-(( Także jestem optymistycznie nastawiona po wizycie. Profesor byl bardzo rzeczowy, konkretny i przemiły więc teraz będę tylko do niego chodzić. Coprawda słono sobie liczy za wizytę ale...dla maleństwa zrobie wszystko:-)) I to narazie tyle. Jutro może dowiem się czegos więcej:-)) Muszę poczytać co wczoraj i dzisiaj pisałyście bo mam zaległości:-)) Buziaczki dla was;-))
-
Msztuka, ja tez mam 6 tabl...:-(( Dzis idę na wizytę do profesora, więc zobaczę co mi powie. Bardzo sie martwię bo skurcze wciaz mam a do tego ten ból w podbrzuszu.... Piszesz, że dostalaś też relanium. Czy ono chociaz troszkę pomaga? Mi lekarz tego nie przepisał. Cholercia...sporo nas już w klubie feno.... Monika, pozdrów martynię i buziaczki dla niej:-)) A jeśli chodzi o feno to trzęsawka jest normą. Ja już tego nie mam, chyba się przyzwyczaiłam. Ale...nie było to przyjemne..
-
A jednak nie byłam pierwsza:-))))
-
Dziś jestem pierwsza:-)) Martyniu, trzymaj się:-)) Elisabetta, ja biorę feno 6 x dziennie po 1 tabl ale nie czuję, żeby mi skurcze minęły...raczej czuję, że są może troszkę rzadsze (a miałam i 5 na godzinę) ale za to mocniejsze. Gin mi nie mówił, żeby dobierac dawkę, kazał brac no-spę forte 3x dziennie po 1 tabl, i aspargin(magnez) 3x dziennie po 2 tabletki. Dziś mam wizytę u drugiego lekarza tym razem u profesora także zobaczę co mi powie. Też się boję...poza tym od kilku dni miewam bóle takie jak okresowe i to mnie najbardziej martwi. Wczoraj wieczorem zastanawialam się, czy nie pojechać do szpitala bo bolało mnie naprawde mocno ale nie pojechałam. Agnieszka, domek jest śliczny i pieknie położony. GRATULUJĘ zakupu:-)) Zawsze marzylo mi się, żeby mieszkać w górach. Chociaż sama nie narzekam bo tez mieszkam w domku na skraju lasu i mam blisko duży zalew także jak tylko z mężem chcemy pożeglować to wsiadamy w samochód i w 5 minut jesteśmy na żaglówce:-)) Cudowna sprawa:-)) Jedynym minusem są dojazdy do pracy.... Niby ode mnie do centrum Warszawy jest ok.30 km ale w potwornych korkach i zdarza się, że jadę w jedną stronę 1,5 godz. Jeśli doliczyć powrót w korkach to na same dojazdy \"marnuję\" ok 2,5 godz. dziennie...:-(( Dlatego ja już od września jestem na zwolnieniu lek. bo te dojazdy mogą naprawdę wykonczyć:-)) Ale się rozpisalam:-)) Dziewczynki, życzę wam milego dnia i idę napic się kawuni:-))
-
Cześć Dziewczynki, Bydziubelko, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:-)))) Msztuka, ja też już biorę 6 tabl. na dobę...:-(( Od wtorku mam zwiększoną dawkę. A skurcze pomimo tego mam, jak sie tylko ruszę to potrafi mnie lapać skurcz za skurczem. Wizyte u swojego gina też mam dopiero 13 listopada ale dostałam namiar na świetnego profesora i idę w poniedziałek. Zobaczymy co mi powie. Mój gin powiedział, że ta moja szyjka nie wygląda zbytnio ciekawie a na dodatek od kilku dni pobolewa mnie dół brzuszka tak jakbym miała dostać okres...to chyba niezbyt dobrze. Zobaczymy co mi powie profesor... Msztuka, musimy dać radę!!! Pamiętaj, POZYTYWNE MYŚLENIE!!! Acha, ja też tak jak ty spędziłam 1 listopada w łóżku. Stwierdziłam, że nie będę ryzykować...pal diabli święto. Najważniejsze teraz jesteśmy My - ja i moja Igunia a jak sie rodzince nie podoba to ich problem:-)) Mój mąż też skorzystał z pretekstu i spędziliśmy cały dzien razem bycząc się słodko:-)) Jeśli chodzi o wagę maleństwa to moja dzidzia w 27tc ważyła 1100gr.Nie wiem, czy to dużo czy mało. Na najbliższej wizycie u gina mam miec zrobione dokładne USG także dowiem się ile teraz moja panienka waży:-))
-
Dzięki Rudi za otuchę:-)) Zaciskamy nogi ile wlezie:-))
-
Msztuka, moj gin twierdzi, że moja szyjka ma w tej chwili max 2 cm. ale to ma pokazac USG. Jesli bedę miała mocniejsze bóle w podbrzuszu (teraz mam ale słabe, czasem sie nasilają ale przechodzą - takie troche podobne do bóli okresowych ale dużo słabsze, dokladniej to takie pobolewanie w podbrzuszu) to mam jechać na izbę przyjęć. W domu jest ciężko leżeć bo trzeba wstać zrobić jedzonko sobie, herbatke, itp więc czasem lepszym wyjściem jest szpital:-)) Jeśli chodzi o nasze maluszki to jeśli urodza się w lub po 36 tc to są bezpieczne:-)) Także Msztuka, zaciskajmy nogi ile wlezie:-)))) Naszym maleństwom nie tak łatwo będzie wyjsć:-)) U mnie 29 tc zacznie się jutro.... DAMY RADĘ!!!!NIE BÓJ SIĘ!!!!
-
Dziękuję dziewczynki za wsparcie:-)))
-
Właśnie wrócilam od lekarza...:-(( Szyjka znowu mi się skróciła, gin mi zwiększył fenoterol do 6 tabl. na dobę a za 2 tyg. mam USG i od niego bedzie zależało, co dalej ze mną robić tzn. czy nie wsadzić mnie do szpitala. Muszę leżeć i nic nie robić i wlasciwie zaciskać nogi, żeby mała się tak na świat nie pchała. Byle do 36 tc.... Także nie to chcialam usłyszeć ale...trzeba byc dobrej myśli. Pozytywne myślenie!!!! Idę spać bo z tego przejęcia i stresu padam na pysk:-))