magiczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez magiczka
-
no ale zeby tez nie bylo, ze-m taka niezdecydowa:) - przedtem (tzn przed slubem) byłam ze ślubnym jakies 7 lat:) razem
-
sorki chwile mnei nie bylo bo smsowalam z 2:)- a pytalam ile lat temu bo ja mam dosc krotki staz malzenski -ponad rok.. i czuję się z tym okropnie, ze tak szybko mi odwala..
-
ja dobry humor mam prawie zawsze:) - ale nie będę zapeszać:) - idę sobie kawkę zrobić:) - w końcu to kafeteria:)
-
zakreconaa a Ty wlasciewie, w ktorej fazie: \"przed \"po\" czy \"w trakcie\" jestes?:):):)
-
Zakrecona bynajmniej nie należę do naiwnych - i moja pierwsza reakcja była podona do Twojej - ja w życiu - no ok może to moje życie nie było znów aż takie długie - ale krótkie też nie:) tylko dwa razy byłam zakochana - natomiast pożądałam wielu mężczyzn. Świetnie wiem, że z jego strony jest to raczej pociąg fizyczny niż miłość, zresztą nie pozwalam mu tego \"kocham\" powtarzać.. Tylko wiadomo jakie my kobitki jesteśmy próżne - takie czułe słówka nas jednak ruszają.. nawet jeśli w nie do końca nie wierzymy:)
-
cześć wszystkim w sbotni poranek:) nie ma to jak kolejny nałóg - forum interentowe:) Zakrecona - chyba nie należe do tych \"wrazliwych zakochujących\" się, ale cholera wie... On od pierwszego dnia znajomości twierdzi, że kocha..a to jednak robi swoje. Czarna Agnes - wiem, że nie ma zlotych porad. Jedyna zlota porada w takich rozterkach - to zwiewaj, gdzie pieprz rośnie:) - ale ja nie chce, niestety zwiewać.. No i z tym komputerem i zapisywaniem info na dysku - stresuję się tym szczerze mówiąc od początku - nie wiecie czy istnieje jakiś sposób żeby to się nie zapisywało?
-
no to się kurcze skopiowałam:) -coś się zawiesiło i słałam do bólu...:0 no w każdym bądz raznie nikt teraz nie przegapi mego postu:)
-
dzięki zakrecona:) - dokładnie tak jak mówisz niestety. Jak znam życie to za rok będę na etapie 30-stki - z tą różnica, ze mam nadzieje, ze moj maz się nie dowie, bo kopnąłby mnie w tyłek (przenośnia walizek). Coś czuję, że coraz częściej będziemy się spotykać na tym topicu. Muszę się zmobilizować i przeczytac wczesniejsze wpisy (jak na razie przejrzałam tylko pobierznie te najświeższe. Może macie jakieś wskazówki - które wpisy są najciekawsze/najbardziej pouczające?
-
dzięki zakrecona:) - dokładnie tak jak mówisz niestety. Jak znam życie to za rok będę na etapie 30-stki - z tą różnica, ze mam nadzieje, ze moj maz się nie dowie, bo kopnąłby mnie w tyłek (przenośnia walizek). Coś czuję, że coraz częściej będziemy się spotykać na tym topicu. Muszę się zmobilizować i przeczytac wczesniejsze wpisy (jak na razie przejrzałam tylko pobierznie te najświeższe. Może macie jakieś wskazówki - które wpisy są najciekawsze/najbardziej pouczające?
-
dzięki zakrecona:) - dokładnie tak jak mówisz niestety. Jak znam życie to za rok będę na etapie 30-stki - z tą różnica, ze mam nadzieje, ze moj maz się nie dowie, bo kopnąłby mnie w tyłek (przenośnia walizek). Coś czuję, że coraz częściej będziemy się spotykać na tym topicu. Muszę się zmobilizować i przeczytac wczesniejsze wpisy (jak na razie przejrzałam tylko pobierznie te najświeższe. Może macie jakieś wskazówki - które wpisy są najciekawsze/najbardziej pouczające?
-
dzięki zakrecona:) - dokładnie tak jak mówisz niestety. Jak znam życie to za rok będę na etapie 30-stki - z tą różnica, ze mam nadzieje, ze moj maz się nie dowie, bo kopnąłby mnie w tyłek (przenośnia walizek). Coś czuję, że coraz częściej będziemy się spotykać na tym topicu. Muszę się zmobilizować i przeczytac wczesniejsze wpisy (jak na razie przejrzałam tylko pobierznie te najświeższe. Może macie jakieś wskazówki - które wpisy są najciekawsze/najbardziej pouczające?
-
dzięki zakrecona:) - dokładnie tak jak mówisz niestety. Jak znam życie to za rok będę na etapie 30-stki - z tą różnica, ze mam nadzieje, ze moj maz się nie dowie, bo kopnąłby mnie w tyłek (przenośnia walizek). Coś czuję, że coraz częściej będziemy się spotykać na tym topicu. Muszę się zmobilizować i przeczytac wczesniejsze wpisy (jak na razie przejrzałam tylko pobierznie te najświeższe. Może macie jakieś wskazówki - które wpisy są najciekawsze/najbardziej pouczające?
-
dzięki zakrecona:) - dokładnie tak jak mówisz niestety. Jak znam życie to za rok będę na etapie 30-stki - z tą różnica, ze mam nadzieje, ze moj maz się nie dowie, bo kopnąłby mnie w tyłek (przenośnia walizek). Coś czuję, że coraz częściej będziemy się spotykać na tym topicu. Muszę się zmobilizować i przeczytac wczesniejsze wpisy (jak na razie przejrzałam tylko pobierznie te najświeższe. Może macie jakieś wskazówki - które wpisy są najciekawsze/najbardziej pouczające?
-
dzięki zakrecona:) - dokładnie tak jak mówisz niestety. Jak znam życie to za rok będę na etapie 30-stki - z tą różnica, ze mam nadzieje, ze moj maz się nie dowie, bo kopnąłby mnie w tyłek (przenośnia walizek). Coś czuję, że coraz częściej będziemy się spotykać na tym topicu. Muszę się zmobilizować i przeczytac wczesniejsze wpisy (jak na razie przejrzałam tylko pobierznie te najświeższe. Może macie jakieś wskazówki - które wpisy są najciekawsze/najbardziej pouczające?
-
ja dopiero zaczynam zaklęty krąg.. rozum mówi, że nie warto, a ciało mówi swoje...
-
czrna agnes i 30stka gdize jestescie??
-
uch..ja jeszcze nie kocham 2, ale tęsknię baaardzo:) Co robicie dziewczęta w ten piątkowy wieczór?
-
hmm ... ja się zbliżam do tego co Was czeka - jeszcze się waham - na sumieniu mam tylko pocałunki -ale chyba uciec też już nie potrafię...