aga888

juz nie wiem co na te obiady wymyslac:(

my tez niedawno wstalysmy:)

kiepski dzisiaj dzien,co? U mnie od rana ciemno jak w nocy i az corka jakas marudna.Mnie tez sie cos dzisiaj nic nie chce.Zrobie tylko obiad i nic wiecej:)Przez jeden dzien to sie chyba nie zawali wszystko nie?:D

pije poranna kawke i by sie z kims pogadalo:) Lady a jak maja na imie twoje dzieci ,bo chyba mi umknelo?

halo halo! jat ktos?:) Lady dzieci obejrzane:) fajne juz duze ,niedlugo calkiem samodzielne. Jola w koncu i ciebie chmurzyska dopadly:)

ja posiadam.Musze bo nie mam stacjonarnego w domu i bylabym odcieta od swiata.Ale strasznie nie lubie komorki i nigdzie jej nie zabieram.Lezy w domu na szafce.U mnie od telefonow jest M.:) Ja nie lubie gadac przez telefon. Zuzia spi?

sorry zostalam zawezwana przez dziecko ,bo musiala mi powiedziec jescze ze Lumpek poprzewracal Puchatkowi sloiczki z miodem:D Dobranoc kto idzie spac

i dopisz jeszcze :mamy zdjecia NIEWIDZIALNA REKA pamietasz taki program? hihi

figlarka widze ze tez podczytujesz Magdusie:D Ale ma pomysly dziewczyna co?:D Ale zauwazylas ze sa tacy co to biora serio?:D

ja dawne woj.sieradzkie

kochana jolu.Nad morze wpadam raz do roku i mi wystarczy.A te chmurzyska juz do ciebie nadciagaja hihihihi

a daleko mieszkasz? chyba tak ,bo u mnie tak ciemno :(

a ja moje drogie przez ten czas jak tu siedze to wstawilam pranie,zmywarka pozmywala,miesko sie piecze i kartofelki obrane i usmazylam placuszki na drugie sniadanie dla Mai.Taka jestem obrotna dziewczyna:D

sprzata ,ale w granicach swoich mozliwosci.Ma swoj pokoj i tam moze miec zabawki porozrzucane caly dzien a wieczorem sprzatamy razem.Ale na balagan w reszcie domu nie pozwalam

figlarka to jest bynt trzylatka.Tylko tak moze o czyms decydowac.I jest problem z jedzeniem albo z ubieraniem.Niech je ten makaron.Namawiej zeby czegos probowala.Ale jak nie chce to daj spokoj.Szkoda nerwow.Wyrosnie z tego.I sama zacznie probowac jak zauwazy co traci

niecierpie groszku z marchewka i watrobki.Jakby mi mama kazala zjesc to bym umrzec chyba wolala.A watrobka to samo zdrowie ,no i groszek i marcheweczka...:DGlupota matki nie zna czasami granic.A konczy sie to tym ze mysle tylko co by tu ugotowac,zjadla czy nie zjadla....:)

znam to figlarka! ta mina jak stawiam talerz na stole:) i wszystko jedna czy chce czy nie .Mina musi byc zrobiona obowiazkowo:) A ja wtedy wychodze bo mam ochote ja udusic:) No i wtedy albo je albo nie.

ja kiedys wpadlam na lepszy pomysl.Pomyslalam ze zrobimy sobie razem kopytka to pewnie bedzie jej bardzo smakowalo.Godzine sie z nia grzebalam w tym ciescie i ta na podlodze w kuchni wszystko porozstawialam ,bo nigdzie nie mogla dosiegnac.Potem ugotowalysmy moje i jej kopytka .Nalozylam jej na talerz ,a ona mi powiedziala ze ona nie chce tych swoich pogrzebanych tylko te moje ladne:D I powiedz jak sie do tego maja te wszystkie madre rady psychologow?:)

wiesz co? wydaje mi sie ze te nasze dzieci to z nami tak marudza bo wiedza ze z mama to wolno:DPewnie w przedszkolu wcina a w domu wybrzydza:D

figlarko ta twoja zuzia to taki straszny niejadek?I w przedszkolu tez nie je chetniej?Bo dzieci z reguly w grupie wcinaja:) Maja tez nie wszystko chce jesc,wiec robie jej to co lubi a sobie co innego i tak ja zawsze korci ze sprobuje co jem ja.W ten sposob zaczela jesc wiele rzeczy:)Nie ma chyba nic gorszego niz niejadek.Czlowiek caly czas ma to na mysli,prawda? I to jeszcze gorzej bo same sie nakrecamy i dziecko przy okazji tez.Maja miala taki okres niejadkowy kiedy migdal jej sie powiekszyl,ale wtedy to czesto tak jest ,bo dziecko ma zaburzenia smaku.I powiem ci ze dopuki nie umiala tak jasno zaprotestowac to jadla wszystko chetnia.A od jakiegos czasu chyba jakis bunt przechodzi:), bo sama czasami nie wie juz czy cos lubi czy nie:D

dzien dobry witam wszystkie panie ja juz dziesiaj od rana na nogach i to szybkich.Wlasnie wrocilam od dentysty i mam w koncu chwilke zanim za cos sie zabiore.Tez u mnie dzisiaj pranie:D I to ze 3 pralki chyba.Stawiam dzisiaj na suszarke, bo pogoda niepewna. Zapomnialam sie rano najesc i teraz jestem glodna jak nie wiem co:DA musze jeszcze wytrzymac pol godzinki

pedze juz spac bo jutro kolejny dzien

ale surowe to jajo?

nalesniki zje ale musze ukrywac sie jak robie zeby mleka nie zobaczyla:) A z pierozkow wyjedzone jest tylko ciasto a serek sobie lezy na talerzu:)A co to za kotlety z jajka??????Jak sie to robi????

mnie nawet nie chodzi o zboczencow ale o prywatnosc.Ja kurcze nie chcialabym zeby moja mam wstawila sobie w stopke namiar na moje zdjecie.A jak przegladam forum to duzo jest takich zdjec